[Wampir: Maskarada] Dziedzictwo Krwi

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Steve Kovalsky
- Dobra przyjaciele, bierzemy stół i wbijamy na górę! -
Rozglądam się za jakimś ostrym nożem. Jak znajdę to biorę ze sobą.
"Hmmm. Dziwne, kto by słuchał takiej muzyki. I ja się nie mam bać małej dziewczynki?!"
Idę na końcu towarzystwa i cały czas rozglądam się w poszukiwaniu jakiś szczegółów nie pasujących tutaj.
- Dobra przyjaciele, bierzemy stół i wbijamy na górę! -
Rozglądam się za jakimś ostrym nożem. Jak znajdę to biorę ze sobą.
"Hmmm. Dziwne, kto by słuchał takiej muzyki. I ja się nie mam bać małej dziewczynki?!"
Idę na końcu towarzystwa i cały czas rozglądam się w poszukiwaniu jakiś szczegółów nie pasujących tutaj.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill
Aleksander Raztargujev
Myślał, chaos w jego głowie był nie do upożądkowania, zaczynało mu się kręcić w głowie... Znowu to cholerne zmeczenie i krzyk, słyszał nadal ten krzyk.
Aleksander stojąc w tym mętliku, złapał nagle się za głowe, zsuwając ręce na twarż, oczy miał szeroko otwarte, których kolor teraz przypominał głeboki bronz. Rosjanin nerwicznie zaczoł powtarzać:
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
Mówił to coraz głośniej i szybciej.Przypominało to wrczęcz nagły atak jakiejś horoby...
Myślał, chaos w jego głowie był nie do upożądkowania, zaczynało mu się kręcić w głowie... Znowu to cholerne zmeczenie i krzyk, słyszał nadal ten krzyk.
Aleksander stojąc w tym mętliku, złapał nagle się za głowe, zsuwając ręce na twarż, oczy miał szeroko otwarte, których kolor teraz przypominał głeboki bronz. Rosjanin nerwicznie zaczoł powtarzać:
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
- Kto ciebie zabije, poniesie siedmiokrotną pomstę...
Mówił to coraz głośniej i szybciej.Przypominało to wrczęcz nagły atak jakiejś horoby...

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Wspólnymi siłami podnosicie stół. Już przeciskacie się przez drzwi kiedy Steva coś uderza mocno w tył głowy. Na podłogę spada garnek... chwilę później drugi uderza Aleksandra, tak że ten prawie upada...
Spoglądacie na półkę... wszystkie naczynia drgają.
Spoglądacie na półkę... wszystkie naczynia drgają.
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!

-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Gdy tylko wywracacie stół czujecie jak uderzają w niego przeróżne garnki, naczynia a także noże i widelce. Korzystając z okazji przeskakujecie do holu i przeciągacie za sobą stół... ustawiacie go widząc jak wiele szczęścia mieliście... wystarczyłby ułamek sekundy a umarlibyście w bardzo ironiczny sposób...
Aleksander wchodzi na stół, pomagając wejśc na piętro Hedgelsonowi. Po chwili wszyscy wdrapaliście się na górę... rozglądacie się. Thomas z niedowierzaniem ogląda dom, który niegdyś należał do bogatej rodziny a teraz jedynie szczury mogą dostrzegac jego piękno...
- Taka tragedia... spójrzcie na te wszystkie obrazy! Ci Sherres muszą byc wielkimi fanami sztuki! To wielka szko...
- Cisza!
Rottenfold zasłonił usta łysemu mężczyźnie.
- Patrzcie. Tam...
Przed wami był pusty pokój. Na podłodze leżą drzwi wyłamane z zawiasów po odbywdu stronach tegóż... Są tam dwa wyjścia. Z jednego bije światło...
Aleksander wchodzi na stół, pomagając wejśc na piętro Hedgelsonowi. Po chwili wszyscy wdrapaliście się na górę... rozglądacie się. Thomas z niedowierzaniem ogląda dom, który niegdyś należał do bogatej rodziny a teraz jedynie szczury mogą dostrzegac jego piękno...
- Taka tragedia... spójrzcie na te wszystkie obrazy! Ci Sherres muszą byc wielkimi fanami sztuki! To wielka szko...
- Cisza!
Rottenfold zasłonił usta łysemu mężczyźnie.
- Patrzcie. Tam...
Przed wami był pusty pokój. Na podłodze leżą drzwi wyłamane z zawiasów po odbywdu stronach tegóż... Są tam dwa wyjścia. Z jednego bije światło...
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!

-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
Samuel Scott
Anglik wyciągnął broń i trzymał ją w pogotowiu. Jeśli to duch, to nic złego mi nie zrobi. Jest istotą bezcielesną. Gorzej, jeśli to coś innego. pomyślał. Po krótkiej chwili, która dla niego trwała wiecznie, zdecydował się. Zaczął powoli skradać się ku światłu z wyciągniętą bronią. Skierowałsię do światła, gotowy oddać strzał do wszystkiego, co się rusza.
Anglik wyciągnął broń i trzymał ją w pogotowiu. Jeśli to duch, to nic złego mi nie zrobi. Jest istotą bezcielesną. Gorzej, jeśli to coś innego. pomyślał. Po krótkiej chwili, która dla niego trwała wiecznie, zdecydował się. Zaczął powoli skradać się ku światłu z wyciągniętą bronią. Skierowałsię do światła, gotowy oddać strzał do wszystkiego, co się rusza.


-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill
Aleksander Raztargujev
Gdy Aleksandru udało się opanować (choć w jego głowie nadal panował chaos), wzioł kawałek jekiegoś drewna, jaki okazał się pod ręką. Uzbrojony w tak marną broń podążył za anglikiem, choć znacznie z tyłu, kontem oka obeserwował łowce, był tu on może przypadkowo ale możliwe żę też i nie...
Gdy Aleksandru udało się opanować (choć w jego głowie nadal panował chaos), wzioł kawałek jekiegoś drewna, jaki okazał się pod ręką. Uzbrojony w tak marną broń podążył za anglikiem, choć znacznie z tyłu, kontem oka obeserwował łowce, był tu on może przypadkowo ale możliwe żę też i nie...

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Podchodzisz do dziury w której powinny byc drzwi... W środku widac rozbite okno. Parę foteli przy okrągłym stoliku... portret jakiejś kobiety, porcelana... W kominku pali się ogień.
Nagle z tyłu łapię cię jakaś dłoń. Odwracasz się... To Thomas, cały roztrzęsiony wskazuje coś w drugim pokoju...
Na podłodze siedzi mała dziewczynka. Patrzy się swoimi przeraźliwie czarnymi oczyma na Hedgelsona... Po chwili wstaje...
Nagle z tyłu łapię cię jakaś dłoń. Odwracasz się... To Thomas, cały roztrzęsiony wskazuje coś w drugim pokoju...
Na podłodze siedzi mała dziewczynka. Patrzy się swoimi przeraźliwie czarnymi oczyma na Hedgelsona... Po chwili wstaje...
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!

-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Hedgelson nie odpowiada. Dziewczynka porusza ustami... Wyciągnęła dłonie...
- O mój Boże...
Mimo że stał w innym pokoju, nienaturalne ramiona dziecka chwytają Thomasa. Jej usta rozwierają się i wydaje z gardła okropny krzyk...
Duch znika. Hedgelson pada na ścianę i zaczyna się gwałtownie trząśc... Krople potu pojawiają się na jego twarzy... upada na podłogę...
- O mój Boże...
Mimo że stał w innym pokoju, nienaturalne ramiona dziecka chwytają Thomasa. Jej usta rozwierają się i wydaje z gardła okropny krzyk...
Duch znika. Hedgelson pada na ścianę i zaczyna się gwałtownie trząśc... Krople potu pojawiają się na jego twarzy... upada na podłogę...
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Hedgelson powoli wstaje... Nieobecnym wzrokiem rozgląda się wokół... Po czym rzuca się na Samuela.
Edward szybko podbiegł... złapał mężczyznę od tyłu i odciągnął.
- Już mu nie pomożemy! Został opętany!
Wyjął nóż z kieszeni płaszcza... i wbił go Thomasowi w gardło. Zaczął kręcic nim i poszerzac ranę... po minucie był pewny że łysy mężczyzna nie żyje...
Zostawił wciąż krwawiące ciało na podłodze i wyprostował się... jego płaszcz był cały w czerwieni...
Nagle poczuli delikatny powiew wiatru... Coś się poruszyło w drugim pokoju... Rottenfold wszedł do środka.
Całkowicie znikąd, jakby spadły z sufitu dwie postacie i rzuciły się na łowcę...
Edward szybko podbiegł... złapał mężczyznę od tyłu i odciągnął.
- Już mu nie pomożemy! Został opętany!
Wyjął nóż z kieszeni płaszcza... i wbił go Thomasowi w gardło. Zaczął kręcic nim i poszerzac ranę... po minucie był pewny że łysy mężczyzna nie żyje...
Zostawił wciąż krwawiące ciało na podłodze i wyprostował się... jego płaszcz był cały w czerwieni...
Nagle poczuli delikatny powiew wiatru... Coś się poruszyło w drugim pokoju... Rottenfold wszedł do środka.
Całkowicie znikąd, jakby spadły z sufitu dwie postacie i rzuciły się na łowcę...
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Steve Kovalsky
- Cholera, co to za zabawa! Musimy trzymać się razem i proponuję uciekać! - Po tych słowach, z flegmatyzmem Anglika wyruszam w kierunku wyjścia.
"Tylko nie to! Tylko nie to! Ja nie chcę umierać!"
- Cholera, co to za zabawa! Musimy trzymać się razem i proponuję uciekać! - Po tych słowach, z flegmatyzmem Anglika wyruszam w kierunku wyjścia.
"Tylko nie to! Tylko nie to! Ja nie chcę umierać!"
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Steve Kovalsky
- Nie pomożemu mu sami ginąc! Lepiej stąd uciekajmy, zdobądźmy pomoc i rozwalmy tę budę na kawałki! Czy to nie było dziwne - latające garnki! Nie, ja nie mam zamiaru tu zostawać... Liczę do 5 i najwyżej ucieknę sam.
RAZ...
- Nie pomożemu mu sami ginąc! Lepiej stąd uciekajmy, zdobądźmy pomoc i rozwalmy tę budę na kawałki! Czy to nie było dziwne - latające garnki! Nie, ja nie mam zamiaru tu zostawać... Liczę do 5 i najwyżej ucieknę sam.
RAZ...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Łowca krzyczał i wyrywał się... Gdy Samuel podszedł bliżej zauważył że Rottenfold ma rozpłatane gardło i tylko resztkami sił utrzymuje się przy życiu...
Dwie postacie przylgnęły do swej ofiary... Scott strzelił do najbliższej. Rozległ się głośny syk i postac odwróciła się... Był to mężczyzna z długimi, kręconymi włosami, ubrany w czarny płaszcz z którego widac było białą koszulę i krawat... Wlepił wzrok w Anglika. Po chwili Samuel zaczął chichotac. Nie przestawał i chichotał dalej, podczas gdy Aleksander i Steve przyglądali się temu z mieszanym uczuciem zdziwienia i strachu...
W końcu pistolet wypadł Scottowi z dłoni, a on sam upadł na ziemię śmiejąc się jakby martwe ciało przed nim było wspaniałym dowcipem.
- Samuel! Za tobą!
Było za późno. Drugi mężczyzna oderwał się od ciała Łowcy Wampirów i skoczył na leżącego na podłodze Anglika... Z pokoju naprzeciwko wyszła młoda kobieta, także ubrana w czarny płaszcz i otulona zwiewnym szalikiem... Zanim Kovalski i Raztagujev zdążyli zareagowac, dwie postacie wyrosły przed nimi jakby znikąd... Zbliżały się wolnymi krokami...
Dwie postacie przylgnęły do swej ofiary... Scott strzelił do najbliższej. Rozległ się głośny syk i postac odwróciła się... Był to mężczyzna z długimi, kręconymi włosami, ubrany w czarny płaszcz z którego widac było białą koszulę i krawat... Wlepił wzrok w Anglika. Po chwili Samuel zaczął chichotac. Nie przestawał i chichotał dalej, podczas gdy Aleksander i Steve przyglądali się temu z mieszanym uczuciem zdziwienia i strachu...
W końcu pistolet wypadł Scottowi z dłoni, a on sam upadł na ziemię śmiejąc się jakby martwe ciało przed nim było wspaniałym dowcipem.
- Samuel! Za tobą!
Było za późno. Drugi mężczyzna oderwał się od ciała Łowcy Wampirów i skoczył na leżącego na podłodze Anglika... Z pokoju naprzeciwko wyszła młoda kobieta, także ubrana w czarny płaszcz i otulona zwiewnym szalikiem... Zanim Kovalski i Raztagujev zdążyli zareagowac, dwie postacie wyrosły przed nimi jakby znikąd... Zbliżały się wolnymi krokami...
Seth
Mu!
(ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu!

http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
