Świat Pasem:Zarkanah

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Dobrze, to jestem póki co zainteresowany, a pokaż mi jakiś dobry miecz, lepszy od tego jatagana, który również może być przedmiotem w transakcji wiązanej - mówie mu i pokazuje tamten jatagan co go miałem zdobytego po drodze (jak coś niejasno napisałem to chodzi mi o to żeby kupić lepszy miecz za kasę + jatagan
)


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Kotomi:
-Ta, w poblizu jest świątynia Azariel... bogini bólu. Chyab moze być, co?- elf zapytał niepewnie.
Znasz tą Azariel. Wedle legendy bogini ta miała poświęcić się za ocalenie rasy ludzkiej i spędzic 10 lat w lochu. Przy życiu maiły ją utrzymywac pamięc i modły uratowanej rasy ludzkiej. te jednak ustały po niecałym roku i gdy do komnaty wszedł kat Azariel zaczęła krzyczeć. W jwj krzyku było tyle bólu, iz cały zamek rozleciał sie w pył, a wszelkie życie w zasięgu wielu stai zostało unicestwione.
Sebastianus:
-Nieprzyjene wspomnienia związane z glifami...- Preseusz przełknął slinę... nieważne. -Ten lord nie był faktycznie ostatnią osobą korzystajacą z glifów...- demon zamilkł.
Pavelius:
Otrzymałeś do wyboru Bydlęce Ostrze (jenoręczny długi miecz wymagajacy 12 siły zadający 9-11 obrażeń, powolny) za 220M i Claymore (dwuręczny, szybki, wymaga 14 siły i 3 zwunności, zadaje od 12 do 16 obrażeń) za 270M. jagatan jest wart 50M.
Notragath:
na półce 13 jest sporo materiałów. Zagarnąłes je wszystkie więżąc jedna z duz obecnych w komnacie. Przeczytasz to później, bo ogarnia cie jakies złe przeczucie.... coś tu jest i to coś cię nie lubi!
-Ta, w poblizu jest świątynia Azariel... bogini bólu. Chyab moze być, co?- elf zapytał niepewnie.
Znasz tą Azariel. Wedle legendy bogini ta miała poświęcić się za ocalenie rasy ludzkiej i spędzic 10 lat w lochu. Przy życiu maiły ją utrzymywac pamięc i modły uratowanej rasy ludzkiej. te jednak ustały po niecałym roku i gdy do komnaty wszedł kat Azariel zaczęła krzyczeć. W jwj krzyku było tyle bólu, iz cały zamek rozleciał sie w pył, a wszelkie życie w zasięgu wielu stai zostało unicestwione.
Sebastianus:
-Nieprzyjene wspomnienia związane z glifami...- Preseusz przełknął slinę... nieważne. -Ten lord nie był faktycznie ostatnią osobą korzystajacą z glifów...- demon zamilkł.
Pavelius:
Otrzymałeś do wyboru Bydlęce Ostrze (jenoręczny długi miecz wymagajacy 12 siły zadający 9-11 obrażeń, powolny) za 220M i Claymore (dwuręczny, szybki, wymaga 14 siły i 3 zwunności, zadaje od 12 do 16 obrażeń) za 270M. jagatan jest wart 50M.
Notragath:
na półce 13 jest sporo materiałów. Zagarnąłes je wszystkie więżąc jedna z duz obecnych w komnacie. Przeczytasz to później, bo ogarnia cie jakies złe przeczucie.... coś tu jest i to coś cię nie lubi!
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Jeśli mam na to wystarczająco siły (bo nie pamiętam ile mam
)
to kupuje tą zbroję i Claymora opylając w zamian tę kosę, jatagan i stary pancerz, jeżeli mi braknie kasy to staram się zbajerować sprzedawcę lub opylić mu jeszcze to co miałem na początku gry jako zapasową broń (nie mój miecz z magią powietrza tylko to co miałem zapasowe) to wtedy już powinno starczyć...
A jeśli nie mam wystarczająco siły to pytam się o jakieś tarcze

to kupuje tą zbroję i Claymora opylając w zamian tę kosę, jatagan i stary pancerz, jeżeli mi braknie kasy to staram się zbajerować sprzedawcę lub opylić mu jeszcze to co miałem na początku gry jako zapasową broń (nie mój miecz z magią powietrza tylko to co miałem zapasowe) to wtedy już powinno starczyć...
A jeśli nie mam wystarczająco siły to pytam się o jakieś tarcze

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Pavelius:
Musiałes się niestety pozbyc krótkiego miecza, kosy, jagatanu i starego pancerza. W nowym pancerzu, z nowym mieczem i 20 M pobrzękującymi w kieszeni udałes sie do gmachu królewskiego. Na tarczę nie starczy, chyba, że chcesz drewnianą, której nie będziesz mógł używać razem z claymorem (dwuręczny) ani mieczem Powietrza (też dwuręczny)...
Sebastianus:
Sekretarz zdziwił się nieco widząc ciebie. -Wasz towarzysz był ty kilka dni temu... opowiadał mi jakowąś historyjk, że niby poszliście z kobietą - usosobieniem zła... czy coś takiego- sekretarz wreszcie podniósł siwą głowę znad zwojów. Popatrzał na ciebie uchylajac okularów. -Możeszz mi powiedzieć, jaka jest twoja wersja i kim jest ten jegomość?- wskazał na Perseusza.
Kotomi:
Dotarliscie do światyni w kilka minut. Położony na ołtarzu Karth powoli zaczął odzyskiwac przytomność.
Stwierdziąłs, ze nie czujesz sie tu nieswojo. Zaskakujące, biorąc pod uwagę wszystkie symbole wypisane krwią na jednej z ścian i kilku ołtarzy opatrzinych złowrogimi znakami. Krwe może i cię razi, ale gdy się odwracas, to wszystko jest w porządku. Zauważyłas w głębi pomnik Azariel. Duży - w skali 3:1. Skrzydlata kobieta zdaje się obejmować osobę, która by przed nią stanęła.
-Urocza, co?- zasmiał się elf widząc, że przyglądasz sie posągowi. -Składano jej ofiary z zabójców dzieci i katów.- elf odwrócił głowę widząc, ze Karth się budzi.
Fink:
Nie udźwigniesz wszystkiego, co miał ten demon, z resztą ciało płonie i gdy chciałes podejsć eksplodowało. Przy kapłanie znalazłeś kilka ziół uzdrawiajacych. Zażyłes jedno i poczułes się lepiej. Stwierdziłes również, ze jestes w stanie chodzić. -To moc Przemian- powiedział ognisty kształt, który znów się pojawił niewaidomo skąd. -Jeśli bedziesz wykonywał wolę Zarkanah, oni cię wspomogą!- tym raem poświatta pozostała. Chyba czeka na twoją reakcję...
Notragath:
Uciekłes z tamtąd zabrawszy księgi i zwoje. Zmaterializowałes się przy statule na środku miasta upewniwszy się, ze w pobliżu nei ma ludzi. Udałes się w ustronie i począłes czytać. Wedle tych "zakazanych kronik" Czas Zmian nastąpił już kilkakroć. 10, 20 i 30 tysięcy lat temu. Za każdym razem władze uzyskiwała inna rasa. 30 tysięcy lat temu władze utraciły drowy, a zyskały krasnoludy. 20 tysięcy lat temu utraciły ją zmroczniałe juz od żądz krasnoludy - na rzecz Nieumarłych. 10 tysięcy lat temu Nieumarłych pokonały połączone siły ludzi, elfów i Aniołów... minęło 10 tysięcy lat od tamtego czasu. Nieumarli uznaja, ze pora, aby oni odzyskali władzę. W księgach są opisy bitew i błędy popełnione przez dowódców. Są również opisane rytuały, które miały zapewnić przewagę w wyścigu z czasem. Na tym świecie jest kilka obiektów, które mogą wspomóc zarówno dążących do Czasu Zmian jak i chcących ich powstrzymać. Są trzy takie obiekty:
-Sardukar - Czarny księżyc oswietli ci drogę.
Na tej stronie prypieczętowany jest mały czarny amulet i cztery pierścienie z czarnymi oczkami.
- Mroczny - trzech władców ze świata przeminionego drogę ci wskaże. Tu z kolei jest amulecik - cztery kwadraty wybite w kole. Jest tez mapka przedstawiająca Las Nimf. Zaznaczono w nim 3 miejsca.
- Kowal - sierp, kosa, młot, miecz i kostur połamią się na karku pogrążonego w żalu boga. Topór drogę otworzy. Jest tu też fragment legendy, niestety nieczytelny.
Musiałes się niestety pozbyc krótkiego miecza, kosy, jagatanu i starego pancerza. W nowym pancerzu, z nowym mieczem i 20 M pobrzękującymi w kieszeni udałes sie do gmachu królewskiego. Na tarczę nie starczy, chyba, że chcesz drewnianą, której nie będziesz mógł używać razem z claymorem (dwuręczny) ani mieczem Powietrza (też dwuręczny)...
Sebastianus:
Sekretarz zdziwił się nieco widząc ciebie. -Wasz towarzysz był ty kilka dni temu... opowiadał mi jakowąś historyjk, że niby poszliście z kobietą - usosobieniem zła... czy coś takiego- sekretarz wreszcie podniósł siwą głowę znad zwojów. Popatrzał na ciebie uchylajac okularów. -Możeszz mi powiedzieć, jaka jest twoja wersja i kim jest ten jegomość?- wskazał na Perseusza.
Kotomi:
Dotarliscie do światyni w kilka minut. Położony na ołtarzu Karth powoli zaczął odzyskiwac przytomność.
Stwierdziąłs, ze nie czujesz sie tu nieswojo. Zaskakujące, biorąc pod uwagę wszystkie symbole wypisane krwią na jednej z ścian i kilku ołtarzy opatrzinych złowrogimi znakami. Krwe może i cię razi, ale gdy się odwracas, to wszystko jest w porządku. Zauważyłas w głębi pomnik Azariel. Duży - w skali 3:1. Skrzydlata kobieta zdaje się obejmować osobę, która by przed nią stanęła.
-Urocza, co?- zasmiał się elf widząc, że przyglądasz sie posągowi. -Składano jej ofiary z zabójców dzieci i katów.- elf odwrócił głowę widząc, ze Karth się budzi.
Fink:
Nie udźwigniesz wszystkiego, co miał ten demon, z resztą ciało płonie i gdy chciałes podejsć eksplodowało. Przy kapłanie znalazłeś kilka ziół uzdrawiajacych. Zażyłes jedno i poczułes się lepiej. Stwierdziłes również, ze jestes w stanie chodzić. -To moc Przemian- powiedział ognisty kształt, który znów się pojawił niewaidomo skąd. -Jeśli bedziesz wykonywał wolę Zarkanah, oni cię wspomogą!- tym raem poświatta pozostała. Chyba czeka na twoją reakcję...
Notragath:
Uciekłes z tamtąd zabrawszy księgi i zwoje. Zmaterializowałes się przy statule na środku miasta upewniwszy się, ze w pobliżu nei ma ludzi. Udałes się w ustronie i począłes czytać. Wedle tych "zakazanych kronik" Czas Zmian nastąpił już kilkakroć. 10, 20 i 30 tysięcy lat temu. Za każdym razem władze uzyskiwała inna rasa. 30 tysięcy lat temu władze utraciły drowy, a zyskały krasnoludy. 20 tysięcy lat temu utraciły ją zmroczniałe juz od żądz krasnoludy - na rzecz Nieumarłych. 10 tysięcy lat temu Nieumarłych pokonały połączone siły ludzi, elfów i Aniołów... minęło 10 tysięcy lat od tamtego czasu. Nieumarli uznaja, ze pora, aby oni odzyskali władzę. W księgach są opisy bitew i błędy popełnione przez dowódców. Są również opisane rytuały, które miały zapewnić przewagę w wyścigu z czasem. Na tym świecie jest kilka obiektów, które mogą wspomóc zarówno dążących do Czasu Zmian jak i chcących ich powstrzymać. Są trzy takie obiekty:
-Sardukar - Czarny księżyc oswietli ci drogę.
Na tej stronie prypieczętowany jest mały czarny amulet i cztery pierścienie z czarnymi oczkami.
- Mroczny - trzech władców ze świata przeminionego drogę ci wskaże. Tu z kolei jest amulecik - cztery kwadraty wybite w kole. Jest tez mapka przedstawiająca Las Nimf. Zaznaczono w nim 3 miejsca.
- Kowal - sierp, kosa, młot, miecz i kostur połamią się na karku pogrążonego w żalu boga. Topór drogę otworzy. Jest tu też fragment legendy, niestety nieczytelny.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fnk:
-Wszystko po kolei- głos sie śmiał. -Najpierw zabij ocalałych w podziemiach. Nie są tak potężni, jak ci, których juz zabiłeś.
Pavelius:
Dotarłeś na miejsce akurat, gdy Sebastianus i Perseusz wchodzili po schodach. Dołączyłeś do nich. Sebastianus przedstawił Perseusza (który jest w postaci elfa) jako Tesena - przyjaciela Kotomi. Sekretarz przyjżał się mu po czym dopisał go do waszej drużyny. -Więc co tam akiego się stało?- westchnął odkładajac okulary na bok i trąc zmęczone oczy.
-Wszystko po kolei- głos sie śmiał. -Najpierw zabij ocalałych w podziemiach. Nie są tak potężni, jak ci, których juz zabiłeś.
Pavelius:
Dotarłeś na miejsce akurat, gdy Sebastianus i Perseusz wchodzili po schodach. Dołączyłeś do nich. Sebastianus przedstawił Perseusza (który jest w postaci elfa) jako Tesena - przyjaciela Kotomi. Sekretarz przyjżał się mu po czym dopisał go do waszej drużyny. -Więc co tam akiego się stało?- westchnął odkładajac okulary na bok i trąc zmęczone oczy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek
podchodze do posagu Azariel, ogladajac i dotykajac go dlonia w zamysleniu...
i pelny bolu... mowie na glos, ale bardziej do siebie niz do Knossosa...
po chwili wracam do budzacego sie Kartha...
witam ponownie... delikatnie klade reke na jego czole i podaje mu wode... jak juz bedziesz mogl, to powiedz co sie stalo...?
i pelny bolu... mowie na glos, ale bardziej do siebie niz do Knossosa...
po chwili wracam do budzacego sie Kartha...
witam ponownie... delikatnie klade reke na jego czole i podaje mu wode... jak juz bedziesz mogl, to powiedz co sie stalo...?
they said that bunnies didn't fly... but Bunny didn't care...

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek
