[DnD] Szukam MG - Przygoda pt. Wieża Cieni

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

[DnD] Szukam MG - Przygoda pt. Wieża Cieni

Post autor: BLACKs »

Rozpoczynam sesję D&D. Rozgrywamy przygodę Wieża Cieni. Udział biorą:
- Ouzaru jako półelfka Marina,
- fds jako człowiek Gustaw,
- Kloner jako niziołek Randal,
- Craw jako człowiek Vincent,
- Zaknafein jako drow Zaknafein.

Po przemyśleniu za i przeciw zdecydowałem, że będziecie wypowiadać się w nie trzeciej osobie tylko w pierwszej. Wg mnie tak będzie lepiej. Gramy na poważnie nie chcę by sesja przerodziła się w coś w stylu Nieboraków. Piszcie co chcecie zrobić a nie co robicie (to odnosi się tylko do ważniejszych czynności jak atak, otwieranie zamków, itp., nie musicie pisać że chcecie się czesać albo coś podobnego). MG MA ZAWSZE RACJĘ. Nie ma kłócenia się z MG ani podważania jego decyzji. Sesja raczej postawiona na storytelling (nie będę przecież kostkami turlał).

Wstęp jest podzielony na konkretnych bohaterów.

[Marina]
Jest lato. Słońce daje się w znaki całej drużynie, ale Tobie najmniej. Pochodzisz z południa i jesteś przyzwyczajona do wysokich temperatur i słońca. Gorzej jeśli byłaby zima. Idąc podziwiasz piękno natury i rozmawiasz z Gustawem i Randalem. Rozmawiacie o swoich poprzednich przygodach i opowiadacie sobie anegdotki. Podróż mija Tobie bardzo dobrze, ale gnębi Ciebie myśl, co Cię spotka w Immersea w Cormyrze. Jeszcze tam nie byłaś i masz przeczucie, że stanie się tam coś złego. Ale do Immersea jeszcze daleka droga, nie warto się martwić na zapas.


[Zaknafein]
Jesteś dopiero od niedawna na powierzchni. Słońce pali Twoje oczy i hebanową skórę. Nie jesteś przyzwyczajony do wysokich temperatur. W Podmroku nie było tak ciepło jak na powierzchni. Gęsty pot spływa po Twoim czole. Trzymasz się na uboczu drużyny, patrząc na swoje insygnia domu Do'Urden. Rozmyślasz o tym, co było i co będzie. Czy opiekunka Malice będzie Cię dalej gonić po tym całym zajściu z klonami? Czy spotkasz się z ukochanym synem Drizztem? Setki myśli przepływały przez Twoją głowę. Nie wiesz, gdzie się udał Drizzt, ale wciąż go szukasz. Masz nadzieję, że będzie w Immersea. W drużynie jesteś od niedawna. Nie znasz za dobrze swoich współtowarzyszy i masz przeczucie, że gardzą Tobą tak jak reszta mieszkańców powierzchni. Te przeczucie kierujesz głównie do Mariny, ponieważ ma domieszkę krwi elfów. Nic nie jest pewne i może Twoje myśli co do niej są błędne? Dobrze byłoby się dowiedzieć.


[Gustaw i Randal]
Kolejna podróż... Już do tego przywykliście. Podróżujecie z sobą i z Mariną od kilku lat. Jako niziołkowi, pogoda Ci prawie nie przeszkadza, ale Gustawowi tak. Przywykł do nadmorskiej pogody i chłodniejszych klimatów. Jest rozkojarzony i osłabiony. Nie czuję się zbyt dobrze, ale próbuje to ukryć. Podążacie traktem do Immersea, ale przed wami jeszcze daleka droga. Podobno gdzieś niedaleko znajduje się wioska, w której będziecie mogli się zatrzymać. A co będzie dalej, tego nie wiecie...


[Vincent]
Tak jak Zaknafein, trzymasz się na uboczu drużyny. Rozglądasz się na wszystkie strony. Lubisz przebywać wśród natury. Te lasy, strumyki, bezchmurne niebo... Po prosto nie mógłbyś bez tego żyć. Słońce nie oddziaływuje na Ciebie ani pozytywnie ani negatywnie. Mocno się spociłeś z powodu grubego ubioru, pancerza i noszonego ekwipunku. Promienie słońca odbijają się od Twoich kolczyków w uchu i ćwieków pancerza. Idziesz dymiąc fajkę. Poprawiłeś sobie przepaskę, zaciągnąłeś się i rozejrzałeś się dookoła. Dobrze znasz te okolice. Niedługo powinniście dojść do małej wioski, w której będziecie mogli odpocząć.


Poza sesją: mała prośba. Czy moglibyście umieścić w swoim pierwszym poście opis wyglądu postaci? Tak by inni gracze wiedzieli z kim podróżują.[/i][/b]
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Pozwól, że ci pomogę - gracze, piszcie przed postem imię postaci.
Obrazek
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

opis

Post autor: Zaknafein »

Jak na wasze standardy Zaknafein nie jest wysoki, ma mniej niż metr siedemdziesiąd, nie jest również zbyt umięśniony. Jego długie białe włosy spadają mu po plecach i bardzo ciekawie kontrastują z jego hebanową skórą, oraz ciemnoniebieskimi oczami, które nocą przyjmują czerwoną barwę (efekt infrawizji). Gdy świeci słońce Zak chodzi z opuszczoną, głową jakby coś go trapiło. Jego bardzo zręczne palce często wędrują w górę, z niewiarygodną szybkością, aby zasłonić rażące jego delikatne oczy światło, do którego jeszcze nie przywykł. Zazwyczaj chodzi opatulony długim, czarnym płaszczem ze srebrnymi i fioetowymi motywami pająków, a na jego piersi zauważacie koszulkę kolczą z ciemnego metalu. Przy jego pasie wiszą dwa miecze, jeden krótszy drugi dłuższy, a do ręki przymocowaną ma malutką kuszę, zawsze z naciągniętym bełtem, gotową do strzału. Nie jesteście w stanie określić w jakim on może być wieku, a on nie jest skory do rozmow o sobie. Zak nie potrafi znaleźć się w waszym towarzystwie(może to kwestia czasu, a może po prostu taki jest?) i zazwyczaj trzyma się z boku, często mówiąc do siebie w nieznanym wam języku. Nie wiecie dlaczego, ale wydaje on się wam godny zaufania, mimo tego, iż jest Drowem.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Gustaw

Gustaw nosi się w kolorach zielono-beżowych. W tej chwili ubrany jest w skórzane spodnie oraz skórzaną kurtkę. Pod kurtką nosi dobrej jakości, ciemnozieloną koszulę (w końcu czasem miał pieniądze na dobre ciuchy). Z lewej strony u pasa nosi krótki miecz, kołczan z bełtami z prawej strony. Przez plecy ma przewieszoną małą podróżną torbę oraz kuszę na specjalnym pasku. Ma oczy w kolorze błękitnym. Krótko przystrzyżone szatynowe włosy i twarz bez żadnych blizn (nawet po ospie). Chodzi ogolony (umie się golić).

Patrzę na Marinę zmęczonym wzrokiem mówiącym "mam dość". Następnie zwracam się do towarzyszy.
- Słuchajcie, chodźmy wreszcie do tej diabelnej wioski. Ja mam dość tego upału. Za długo chyba siedziałem w nadmorskich okolicach. To słońce mnie dobija, bydle świeci i świeci.

Robię skrzywioną minę, z lekkim uśmieszkiem.

Poza sesją: Naprawdę jest konieczny opis w pierwszej osobie?
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Z boku odpowiadam:
Święta racja Rivvil. Nie mogę zrozumieć, jak wy na codzień znosicię taką temperaturę. Tylko obawiam się reakcji wieśniaków na mnie...
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Gustaw

-Pal licho wieśniaków. Mam dośc tego upału. Chcę się napić zimnego piwa, nawet jeśli będzie to zwykłe sikacz. Nie przejmuj się wieśniakami. Jest nas zbyt dużo żeby ta chołota coś się czepiała. A jakby co to kochana Marina im zagra lub zaśpiewa i po kłopocie.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Marina

Bardka ubrana jest w bardzo dobrej jakosci szaty z delikatnej tkaniny. Nosi sie w jasnych kolorach o roznego rodzaju odcianiach czerwieni, pomaranczy, kwiatu dzikiej rozy oraz czasem kremowej bieli. Jej dlugie, ciemne, rozpuszczone wlosy delikatnie faluja i swobodnie opadaja na plecy. Karnacje ma ciemniejsza od Gustawa i mowi z poludniowym akcentem. Czesto wpatruje sie w swego towarzysza zycia ciemno orzechowymi oczami i widac, jak najemnikowi od razu mieknie serce...

Usmiecham sie do ukochanego i rozbawionym glosem poczynam sobie spiewac. Biore go za reke, smieje sie radosnie i mowie:
- Nie marudzcie, nie jest az tak zle! Upaly sie jeszcze nie zaczely :] To dopiero poczatek :lol: - strasze ich. - Ale moze jakis krotki postoj?
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Randal


Dość wysoki jak na niziołka włosy długie spięte w kucyk, Zawsze ubrany w ciemny płaszcz z kapturem.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Odpowiadam:

To chyba dobry pomysł. Zgłodniałem trochę. Czas zakosztować cahallin z powierzchni i znaleźć jakieś miejsce gdzie to przeklęte słońce nie świeci tak mocno.
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Marina

Patrze sie na Drow'a zdziwiona i lekko zaintrygowana. Podchodze, zagladam mu pod kaptur (lubie patrzec w oczy osobie z ktora rozmawiam).
- He? Co bedziesz jadl??
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

[nie mam kaptura(z powodu chęci przyzwyczajenia się do światła, oraz z powodu braku jego posiadania...)]

Odpowiadam:
Wasze cahallin-jedzenie podróżne, Darthiless.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Gustaw

- No właśnie, co ty chcesz jeść? My to tu mamy? Jadalne to to w ogóle?
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Poza sesja:


NIE KARMIC TROLI!
CI CO WIEDZA O CO CHODZI,
WIEDZA O CO CHODZI! ;)


Sorry... moderatorzy chyba sie skapna o co mi chodzi a jak nie, to im wytlumacze...



Na sesji:

Marina

Wydeja z siebie cos w stylu "acha!" i wyciagam kawalek czegos suszonego ze swojej torby. Owoc, mieso, ryba... Co sie nawinie pod reke i podaje Zakowi.
- Smacznego :) To nie jest takie dobre...
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

[Zaknafein]

-Mówiąc "Wasze" mam na myśli "z Powierzchni", a mam akurat dziwny przykład jedzenia z powierzchni, jest takie dziwnie suche...

Pokazuje zapakowaną w jakiś duży liść rację podrożną

- dostałem trochę tego w Dużym Elfim Lesie, w którym wyszedłem z podmroku. A potem kazali mi się wynosić...
-w każdym razie zostało mi jeszcze trochę.
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Marina

Spogladam na zawiniatko.
- Ble! Mowilam, ze to nie jest dobre... Gustaw zobacz, juz chyba nasze jest lepsze! Wiesz ciemny, jak chcesz to mozemy sie z Toba podzielic...
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Gustaw

-Jak chcesz to ja też mam trochę tego świństwa. Smacznego. Mam na przykład mięso zasuszone rok temu ... chyba ... Ale podobno się jeszce nadaje do jedz ... czegoś.

Otwieram plecak i pokazuję mu całe paskudne, żarło noszone na czarną godzinę.
- Marina, kochanie. Masz rację, trzeba się już tego żarła poz ... eee ... to znaczy poczęstować towarzysza jeśli chce to zjeść.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

[Zaknafein]

-Dziękuje.

Biorę od niej to "coś suszonego" i przyglądam się temu dokładnie.




Poza sesją: Czy mówiąc nie karmić trolli, masz na myśli nie rób syfu bo sie ni mtrolle żywią?
Zablokowany