Co obecnie czytacie?

[Szary Kocur]

,,Człowiek, który był czwartkiem" Chestertona i jednocześnie ,,dobijam" niedokończonego lata temu ,,Winnetou" pewnego skrzywdzongo przez los człowieka nazwiskiem May.

Edit:Dla jasności - nie obrażam nikogo, ale ubolewam, że niezgorszy pisarz miał takie tragiczne życie.

[Tawernakulum]

Ja akurat czytam "Sprawiedliwość owiec" Swam.

[Szary Kocur]

,,Człowiek..." skończony, tak samo dużo lepszy moralitet tego samego autora ,,Kula i Krzyż".

Zabieram się za Indianina.

[Adda]

Cykl "Oko jelenia" Pilipiuka. Czytam jego twórczość po raz pierwszy bo nie miałam przedtem okazji czytać. Świetne.

[Alien]

Cykl "Oko jelenia" Pilipiuka. Czytam jego twórczość po raz pierwszy bo nie miałam przedtem okazji czytać. Świetne.

Czytałem pierwszą część i mi też się podobało.

[wiatle]

"Projekt szczęście" Gretchen Rubin. To ciekawa książka, trochę poradnik pomagający znależć szczęście. Mnóstwo w nim mądrych wypowiedzi, cytatów, badań naukowych. Ciekawa lektura, pozwalająca spojrzeć na to, co pozornie nieuchwytne, jak na coś zależne od realizacji przyziemnych celów.

[Wevewolf]

"Zieloną milę" a w trakcie jest "Lśnienie". W ogóle wchodzę w klimat Kinga, i podobają mi się jego książki

[corvus]

"Zieloną milę" a w trakcie jest "Lśnienie". W ogóle wchodzę w klimat Kinga, i podobają mi się jego książki

Też tak kiedyś miałam... Dopóki nie odkryłam, że jednak jego twórczość to średnizna i powtarzające się wątki. Teraz żałuję tylko wydania kasy na ponad 20 jego książek.

Miałam w planach czytanie Odnajdziesz się sam ale przygotowania do polskiego trochę mi te plany zmąciły. Toteż raz jeszcze przerabiam Cesarza Kapuścińskiego, Proces i Orwella.

[Iblisiątko]

"Lśnienie" przerwałam w połowie czytania nadal śni mi się żywy żywopłot i ta zmora spod prysznica.
Podobała mi się "Czerwona Róża" (wprawdzie na podstawie filmu, ale zgrabnie napisana) i "Zęby Smoka".

Udało mi się dorwać "Strony Bólu" Troya Denninga, tym samym mam już całą kolekcję książek o Planescape
Bardzo dobrze napisana, poza tym znacznie przybliża postać tajemniczej Pani Bólu.

[wiatle]

"Lśnienie"- tez nie przebrnęłam, za bardzo się bałam, co świadczy jednak na korzyść tej książki . Dziś czytałam lekkie i zabawne czytadło o mojej imienniczce, która postanawia schudnąć, bo rozstała się z facetem . I chce w sobie zmienić to, co jej najbardziej doskwiera. "Koniec wiosny w Lanckoronie"- taki jest tytuł tej pozytywnej, niezobowiązującej powieści .

[Iblisiątko]

Na odstresowanie polecam stos Harlequinów, im głupsze tym lepsze

[heriko]

Ja, w ramach odmóżdżania się, oglądam seriale:) A teraz czytam dwie książki: "Zmorojewo" Żulczyka i "Kręgi obcości" Głowińskiego.

[corvus]

Ponieważ matura już prawie dobiega końca glosy sumienia mówiące, że należałoby się przygotować do niej powoli cichną, dlatego też mogę spokojnie sobie czytać. Nie tak dawno skończyłam Ostatni zjazd przed Litwą Roberta Szmidt'a. Opowiadania ciekawe, ze zwrotem akcji pod koniec, w momencie kiedy już myślimy, że każdy jest tym kim jest okazuje się, że to nieprawda. Wadą jest tylko to, że ten sam motyw pojawia się we wszystkich opowiadaniach przez co nie jest już aż tak fajny.
"Przeczytałam" (audiobooki, stąd cudzysłów) też Ubika, Kroniki Jakuba Wędrowycza, a teraz słucham sobie Nowy wspaniały świat Huxleya.
Co do pierwszej to nie mam zbyt wiele do powiedzenia, dobrze się słuchało, ale nie wciągnęła mnie zbyt szczególnie, już lepiej było z Kronikami... które może najlepsze nie są, ale zdarzyło się kilka śmiesznych tekstów tudzież sytuacji przez co było to całkiem miłe. Huxleya dopiero zaczęłam słuchać po zrezygnowaniu z Pachnidła z racji, że słuchałam raczej nocą to, cóż, opisy niekoniecznie mi pasowało do snu. Huxley też się średnio nadaje, ale przynajmniej nie pisze o rodzeniu dzieci wśród śmieci i zgarnianiu ich z wraz z owymi.

[wiatle]

Ellen Schreiber- "Pocalunki wampira. Poczatek". Przeczytalam w jeden dzien (wciaga jak diabli). A teraz czekam na cd- niedlugo maja wyjsc kolejne czesci

[ardek123]

Powrót orków

[wiatle]

Dziś przez caly dzień "czytam" Fashion Magazine" .

[Iblisiątko]

"Mag Niezależny" Kiry Izmajłowej , dobrze, że nikt z drużyny tego nie czyta bo zauważyłby ewidentne podobieństwa w układanym przeze mnie scenariuszu

Czyta się bardzo dobrze, jak większość fantastyki zza naszej wschodniej granicy, mimo wszystko nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ksiązki pisane przez Rosjan, Ukraińców i Białorusinów bardzo wtórne się robią.
Wszędzie jest jakaś dziarska dziewoja, która końcu trafia na tego jedynego, i nagle okazuje się jakie jej całe życie było bez niego puste