Diabeł pisze:To spójrz na jej obrażenia

.
Myślisz, że kusza to takie małe coś co robi brzdęk i bełt odbija się od zbroi?
Cóż muszę cię rozczarować, kusza to bardzo potężna broń, potrafi robić spustoszenie wśród opancerzonych jednostek a nie opancerzonych wole nie mówić. W wiedźminie kusze mają rozstaw obrażeń 3k6 - 5k6, porównajmy łuki długi 2k6+1 a kompozytowy 2k6+5+siła, miecz 1h k6+2xsiła, broń 2h 2k6+2xsiła.
Porównaj sobie obrażenia od kuszy, zwykłej konnej lekkiej masz 3k6 co się równa obrażeniami 3-18
Ciężkie kusze to naprawdę wielkie kolubryny, ciężko ładowane, nieporęczne i praktycznie w walce jednostrzałowe, obrażenia 5-30
Długi łuk, obrażenia 2k6+1 = 3-13
Łuk kompozytowy zakładami że wojownik czy łucznik ma 3 siły, 2k6+5+3 = 10-20 obrażeń
Miecze 1h to k6+2xsiła, czyli obrażenia 7-12
Miecze 2h to 2k6+2xsiłą, czyli obrażenia 8-18
Nie liczę tu żadnych krytyków, ani nic podobnego, nad sukcesów itd.
Kusze mają najmniejsze, oprócz łuku długiego, minimalne obrażenia, po za tym atakując mieczem rozprowadzasz siłę po całym przeciwniku, bełt czy strzała wbija się w jeden punkt. To jest realne. Dodatkowo kusza ma siłę przebijania, lepsze łuki także. Porównaj sobie co kusza robiła w czasach historycznych, jak potężna była. Jedyny mankament, że ciężko ją przeładować. Bym zapomniał, strzała wbije się i tyle w ciało, a bełt ma tendencję do roztrzaskania w środku, ciężko jest mi wyobrazić sobie kogoś w takiej sytuacji

Jeśli coś pomyliłem to mówcie, piszę z pamięci
