Dukajowy Lód. Oj ciężko będzie, ciężko się przebić przez te tysiąc parę stron.
Swoją drogą trzeba będzie się chyba wykosztować i zebrać wszystkie jego książki na swojej półce.
albo on ma dziwny styl pisania
Nie wiem co na to inni, ale wg mnie Prachett jak najbardziej ma dziwny styl pisania, z tym, że moim zdaniem, wychodzi mu to na plus.
"Pod kopułą" przeczytane. Książka bardzo w stylu Kinga. Zauważyłam że jego opowieści teraz nie zaczynają się czymś w stylu "było sobie spokojne miasteczko urzekające przyrodą i mili ludzie", ale po napisaniu kilku- kilkunastu linijek wstępu są już piewrsze trupy. W "pod kopułą" to dwójka ludzi w samolocie i... świstak chyba.
Teraz czytam "Metro 2033". Ciekawe, ale skąd ja to znam? Podobny klimat jak ze "Stalkera" (gra oczywiście).
"Widzieliście go? Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
Obecnie po raz kolejny czytam serię ,,Diuna" z przyległościami. Ciekawe czy kiedykolwiek wyda się co miało się stać w tej przeklętej siódmej części, która to miała stać się ,,Ostatnim Zwrotem Akcji, Wyjaśnieniem pytań i Ukoronowaniem Serii.
Sporne jest nie to, czy świat materialny zmienia się za sprawą naszych idei, lecz czy na dłuższą metę zmienia się za sprawą czegokolwiek innego.
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.-Gilbert Keith Chesterton
Szary Kocur pisze:Obecnie po raz kolejny czytam serię ,,Diuna" z przyległościami. Ciekawe czy kiedykolwiek wyda się co miało się stać w tej przeklętej siódmej części, która to miała stać się ,,Ostatnim Zwrotem Akcji, Wyjaśnieniem pytań i Ukoronowaniem Serii.
Nie. Diuna to wielka ściema, która udaje mądrą i ciekawą książkę a jest stekiem banałów, nudy i pretensjonalności. Ludzie, czytajcie Hyperiona!
Ja Diunę lubię (wyłączywszy ostatni, makabryczny tom-Kapituła Diuną).
Dla mnie jest to ciekawy świat nieco cięższej fantastyki, w którym ciekawie było by prowadzić. Niestety tu okoniem stają gracze dla których zmiana konwencji to ,,niepotrzebne udziwnienie".
Rzuć więc przykładami w jakimś wątku lub na Pw-ciekawie jest poznać cudzą opinię.
Sporne jest nie to, czy świat materialny zmienia się za sprawą naszych idei, lecz czy na dłuższą metę zmienia się za sprawą czegokolwiek innego.
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.-Gilbert Keith Chesterton
Skończyłem Homo bimbrownikusa Pilipiuka. Fajne. Jako że biblioteka dzisiaj zamknięta to zabrałem się ponownie za Straż! Straż! Pratchetta. Mam zamiar w najbliższym czasie przeczytać jeszcze Transatlantyk i Paragraf 22 (drugi raz).
może z trochę innej beczki, ale ostatnio miałem przyjemność poczytać Dzikie pola i bardzo mi się podoba styl pisania w podręczniku- ale w końcu to Komuda...
Szary Kocur pisze:Obecnie po raz kolejny czytam serię ,,Diuna" z przyległościami. Ciekawe czy kiedykolwiek wyda się co miało się stać w tej przeklętej siódmej części, która to miała stać się ,,Ostatnim Zwrotem Akcji, Wyjaśnieniem pytań i Ukoronowaniem Serii.
Nie. Diuna to wielka ściema, która udaje mądrą i ciekawą książkę a jest stekiem banałów, nudy i pretensjonalności. Ludzie, czytajcie Hyperiona!
A wpierdol chcesz ?
A tak serio, to choć Hyperion to też wybitne dzieło
(Ziew) Banda kolesi którzy chodzą w kółko i wszystkim wokół pokazują, jakimi są straszliwymi skurwysynami, że ja cię nie mogę. Plus fabuła, która wyłącznie temu służy. Aha, i mądrości spod budki z piwem.
Hyperion miewa głupawe momenty, fakt. Jednak jest to fantastyka pełną parą, pisana z rozmachem i wizją, a nie takie zjebane technofantasy jak Diuna.
(Ziew) Banda kolesi którzy chodzą w kółko i wszystkim wokół pokazują, jakimi są straszliwymi skurwysynami, że ja cię nie mogę. Plus fabuła, która wyłącznie temu służy. Aha, i mądrości spod budki z piwem.
Hyperion miewa głupawe momenty, fakt. Jednak jest to fantastyka pełną parą, pisana z rozmachem i wizją, a nie takie zjebane technofantasy jak Diuna.
No tak, bo Diunie to brakuje rozmachu i wizji. Przyznam że to 'przypakowanie' bohaterów Diuny bywa irytujące, ale z mądrościami 'spod budki z piwem' to trochę się rozbujałeś. Akurat warstwa 'filozoficzna' w serii Herberta jest znacznie bogatsza niż w Hyperionie.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert