Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Nie uważam się za eksperta w dziedzinie broni białej (miecz) lecz nie jestem też pozbawionym mózgu żółtodziobem.
Dlatego też chciałby opisać parę podstawowych ciosów oraz wypadów. Zaczynamy:
FINTA - może nie jest to najbezpieczniejszy manewr, ale dość skuteczny. Polega na zmyleniu przeciwnika ostrzem, oraz wprowadzeniu wypadu/cięcia z innej, niespodziewanej strony.
CIĘCIE/PCHNIĘCIE/WYPAD - cięcie to chyba standard: płaski cios z myślą o szerokim cięciu przeciwnika przez dowolną część ciała. Pchnięcie to wypad z ostrzem postawionym w poziomie. Natomiast wypad stosuje się zwykle w szpadach, choć z mieczem też jest to możliwe. Polega on na ostrym kroku do przodu i przebiciu wroga.
Bastllera - bardzo szerokie cięcie, można powiedzieć: ostateczne. Zadaje się go wybijając ostrze z biodra, okręcając się w biodrach, i zadając śmiertelne cięcie z góry.
Sinistra - poziome cięcie, kontrolowane i dokładnie wymierzone. Może być też pół sinistry: krótszy cios, zwykle używany do finty.
dexter - wyrzut miecza na całą długość ręki, szerooooki poziomy cios, który całkowicie odsłania zadającego go człowieka. Łatwo go wyminąć i skontrować: nie polecam.
piruet - wbrew temu co pisze sapkowski, to obrót, dzięki któremu nabierany jest pęd potrzebny do zadania ciosu. Używany tylko przez najlepszych, bo tak atakujący człowiek jest bardzo podatny na wszelkie kontry.
kontrwypad - wiadomo: skonotrowanie ataku
Nie jestem pewien czy wymieniłem wszystko: jak coś znacie dorzućcie, a jak macie pytania czy uwagi, to też chętnie ich wysłucham.
Dlatego też chciałby opisać parę podstawowych ciosów oraz wypadów. Zaczynamy:
FINTA - może nie jest to najbezpieczniejszy manewr, ale dość skuteczny. Polega na zmyleniu przeciwnika ostrzem, oraz wprowadzeniu wypadu/cięcia z innej, niespodziewanej strony.
CIĘCIE/PCHNIĘCIE/WYPAD - cięcie to chyba standard: płaski cios z myślą o szerokim cięciu przeciwnika przez dowolną część ciała. Pchnięcie to wypad z ostrzem postawionym w poziomie. Natomiast wypad stosuje się zwykle w szpadach, choć z mieczem też jest to możliwe. Polega on na ostrym kroku do przodu i przebiciu wroga.
Bastllera - bardzo szerokie cięcie, można powiedzieć: ostateczne. Zadaje się go wybijając ostrze z biodra, okręcając się w biodrach, i zadając śmiertelne cięcie z góry.
Sinistra - poziome cięcie, kontrolowane i dokładnie wymierzone. Może być też pół sinistry: krótszy cios, zwykle używany do finty.
dexter - wyrzut miecza na całą długość ręki, szerooooki poziomy cios, który całkowicie odsłania zadającego go człowieka. Łatwo go wyminąć i skontrować: nie polecam.
piruet - wbrew temu co pisze sapkowski, to obrót, dzięki któremu nabierany jest pęd potrzebny do zadania ciosu. Używany tylko przez najlepszych, bo tak atakujący człowiek jest bardzo podatny na wszelkie kontry.
kontrwypad - wiadomo: skonotrowanie ataku
Nie jestem pewien czy wymieniłem wszystko: jak coś znacie dorzućcie, a jak macie pytania czy uwagi, to też chętnie ich wysłucham.
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Podstawowe to w sumie wrzystkie ale są niezłe i proste kombinacje:
Jest BLOK połączony z FINTĄ czyli blokujemy i wyprowadzamy fintę następnie atakujemy albo 2 wersja: fintą blokujemy - udajemy że się odkrywamy i blokujemy kombinacji jest dużo. Stosowany jest pół- i cały piruet a następnie finta i atak. Oczywiste też jest że atak zależy też od typu oręża np.szabla różni się atakami od miecza dwuręcznego.
Jest BLOK połączony z FINTĄ czyli blokujemy i wyprowadzamy fintę następnie atakujemy albo 2 wersja: fintą blokujemy - udajemy że się odkrywamy i blokujemy kombinacji jest dużo. Stosowany jest pół- i cały piruet a następnie finta i atak. Oczywiste też jest że atak zależy też od typu oręża np.szabla różni się atakami od miecza dwuręcznego.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
zgodzę się, ale zauważ że używasz zwykle terminu "cios" chcę to sprostować, ponieważ cios może oznaczać bastllerę, dexter i jeszcze tam inne sposoby.
Finta to zmyłka. Oczywiście inaczej będzie wyglądać przy mieczu jednoręcznym, inaczej przy dwu, a już przy tak zwanych półtorakach, to nie potrafię wyobrazić sobie finty połączonej z np. sinistrą.
Finta to zmyłka. Oczywiście inaczej będzie wyglądać przy mieczu jednoręcznym, inaczej przy dwu, a już przy tak zwanych półtorakach, to nie potrafię wyobrazić sobie finty połączonej z np. sinistrą.
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Dream, jest na to sposób: znajdź sobie tak 1,5 metrową aluminiową wąską rurkę i poćwicz takie ataki jakbyś używał miecza.W ten sposób można nieźle się pobawić,ale i wyćwiczyć sprawność. I mam taki offtopic: jeśli ktoś chce może używać takiego rekwizytu aby pokazać jaki atak wykonuje na sesji w trakcie walki (dobre na oderwanie graczy od znudzenia rzutami na trafienie i atak ,do trafienia wykorzystać manekina albo pustej przestrzeni - taka nagroda albo nawet system walki). Sam tak robię na sesjach i nie mam peoblemu ,a mam BARDZO trudnych graczy.
P.S. Takie "rekwizyty" wyrabiam i moge pomóc w przerobieniu takiej rurki czy czegoś na coś klimatycznego.
P.S. Takie "rekwizyty" wyrabiam i moge pomóc w przerobieniu takiej rurki czy czegoś na coś klimatycznego.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
aluminium? nieee... to by było zbyt proste. Ja tam z kolegami łapię jakieś płaskie kawały metalu z jelcami, i walimy się w najlepsze na dworze.
Nie jestem takim amatorem. Nie mogę się sprawdzić, ale chodzi się na szermierkę ( chodziło )
Nie jestem takim amatorem. Nie mogę się sprawdzić, ale chodzi się na szermierkę ( chodziło )
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
No wiesz, nie mam zaplecza więc kuję lub wycinam na zimno więc to i tak niezłe osiągnięcie również z powodu moich umiejętności w tej dziedzinie. Pozatym na szermierce chyba w standardzie uzbrojeniem jest tylko ta "szpada" z zaokrąglonym końcem. a mnie się udało wykuć sztylety i miecze o wymiarach właściwych do oryginałów przez co jest chyba łatwiej wyczuć grudę stali jaką jest miecz (niektóre są mojego wzrostu), i niemam żadnego nawet podręcznika wrzystkiego się uczę sam (Ha! Wreszcie mam się czym pochwalić!).
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Na szermierce masz cztery typy broni: szpadę francuską, szpada hiszpańska, floret i szabla.
szabla jest chyba najbliżej zbliżona do miecza, więc nią władam.
Natomiast w domu mam jeden ręcznie kuty miecz, tępy i pełny szczerb ale mocny i dobrze pasuje do dłoni, choć nieraz kłuje drucikiem.
Jeśli naprawdę kujesz bronie, i wychodzi ci to nieźle, to kto wie, może się na coś skuszę. Sprzedajesz broń białą?
szabla jest chyba najbliżej zbliżona do miecza, więc nią władam.
Natomiast w domu mam jeden ręcznie kuty miecz, tępy i pełny szczerb ale mocny i dobrze pasuje do dłoni, choć nieraz kłuje drucikiem.
Jeśli naprawdę kujesz bronie, i wychodzi ci to nieźle, to kto wie, może się na coś skuszę. Sprzedajesz broń białą?
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Sprzedaję "wyroby metalowe" nie jest to obróbka skrawanie i kucie ti poprostu rekwizyt wycinany z grubej blachy lub zpłaszczona rurka z aluminium lub stali - nie moge zrobić porządnego miecza czy noża bo nie mam warunków.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2009, 14:41
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Kiedyś też spróbowałem "wykuć" miecz. Znalazłem takie fajne o szerokośći i grubości miecz kawałki metalu.
Niestety ponieważ moje jedyne narzędzie to był młotek więc metal ze mną wygrał i nie udało mi się go złamać Co do ciosów mój ulubiony to bastllera.
Niestety ponieważ moje jedyne narzędzie to był młotek więc metal ze mną wygrał i nie udało mi się go złamać Co do ciosów mój ulubiony to bastllera.
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Cios typu Dexter jest dobry jeśli przeciwnik też używa takiego ciosu wtedy nurkujesz na kolana i tniesz wroga w bebech jest to dobry sposób o ile miecz jest w miare lekki i można użyć 1 ręki w tym wypadku (lżejsze od 2-ręcznego) cios wymaga wprawy ale się przydaje na koniec albo kiedy rzucamy się w desperacji na ostatni miecz/cios ratunku
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2009, 14:41
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
od dexteru wole sinistre
Pozatym wole lekkie miecze jednoręczne niż te dwu ni mój typ.
Czytałeś Wiedźmina A. Sapkowskiego??
Pozatym wole lekkie miecze jednoręczne niż te dwu ni mój typ.
Czytałeś Wiedźmina A. Sapkowskiego??
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Ja czytałem całą sagę, ale nie ma to nic do rzeczy zwyczjanie mieczami walczy się różnie- 2ręcznym powoli i niestabilnie ale z dużą siłą a mieczem krótszym i lżejszym można łatwiej się zasłaniać i atakować niespodziewanie walczyć a nie uderzać i mieć nadzieję że się trafi.Czy ćwiczyłeś kiedyś niektóre z tych ciosów?
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Bombardier
- Posty: 676
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Trochę się ćwiczyło na broni otulinowej, przy walkach "do pierwszego trafienia"
Walczyłem głównie półtorakiem i najskuteczniejszym wydaje mi się atak z tawersu, czyli chyba można powiedzieć że pewnego rodzaju flinta.
Tawers jest to krok w bok, oraz obrót w stronę przeciwnika, tak że wykonany płynnie sprawia że niespodziewanie zachodzimy nasz cel z boku. Skuteczny niestety tylko przy bliskim kontakcie (odległość nie większa niż długość miecza), inaczej przeciwnik się zorientuje i co gorsza będzie już uważał na ten ruch, więc element zaskoczenia na nic. Polecam wykonywać go w połączeniu z poprzecznym cięciem z dołu, prosto w brzuch. Nieszczęśnik prawie zawsze kończy zginając się w pół.
Z góry mówię że powyższa definicja to tylko moje osobiste spostrzeżenia, profesjonalistą nie jestem.
Przy większym dystansie od wroga najskuteczniejsze wydają się być cięcia poprzeczne znad głowy, wykorzystujące pełną długość rąk i miecza. Proste i skuteczne, co prawda odsłaniamy w ten sposób praktycznie całe ciało, ale nie ma to większego znaczenia, gdyż wymachami trzymamy wroga na dystans.
Walczyłem głównie półtorakiem i najskuteczniejszym wydaje mi się atak z tawersu, czyli chyba można powiedzieć że pewnego rodzaju flinta.
Tawers jest to krok w bok, oraz obrót w stronę przeciwnika, tak że wykonany płynnie sprawia że niespodziewanie zachodzimy nasz cel z boku. Skuteczny niestety tylko przy bliskim kontakcie (odległość nie większa niż długość miecza), inaczej przeciwnik się zorientuje i co gorsza będzie już uważał na ten ruch, więc element zaskoczenia na nic. Polecam wykonywać go w połączeniu z poprzecznym cięciem z dołu, prosto w brzuch. Nieszczęśnik prawie zawsze kończy zginając się w pół.
Z góry mówię że powyższa definicja to tylko moje osobiste spostrzeżenia, profesjonalistą nie jestem.
Przy większym dystansie od wroga najskuteczniejsze wydają się być cięcia poprzeczne znad głowy, wykorzystujące pełną długość rąk i miecza. Proste i skuteczne, co prawda odsłaniamy w ten sposób praktycznie całe ciało, ale nie ma to większego znaczenia, gdyż wymachami trzymamy wroga na dystans.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"
May the Phone be with you!
May the Phone be with you!
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Pomysł niezły ale mozna też spróbować takiego wypadu: krok do przodu zamach ale nie tniemy tylko obracamy się i jeszze raz się zamachujemy ale znowu nie tniemy tylko pozwalamy aby klinga powędrowała w okolice naszych pleców i tu mamy opcję: 1.obracamy się lub wykonujemy półpiruet dla rozpędu i atakujemy
2.(Coś czego nie próbowałem jeszcze) wykonujemy cięcie odwrotne - w tą stronę w którą wcześniej wyprowadziliśmy ostrze na plecy.Wymaga to dużo siły ale jest dobre "na drugi raz" jak wykonaliśmy opcję pierwszą i wróg mógłby przewidzieć taki atak.
2.(Coś czego nie próbowałem jeszcze) wykonujemy cięcie odwrotne - w tą stronę w którą wcześniej wyprowadziliśmy ostrze na plecy.Wymaga to dużo siły ale jest dobre "na drugi raz" jak wykonaliśmy opcję pierwszą i wróg mógłby przewidzieć taki atak.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Bombardier
- Posty: 676
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Hmm... Trza przyznać że wyszukane te twoje ciosy. Ja jednak jestem dość konserwatywnym wyznawcą germańskiej szkoły miecza, która jasno mówi że nigdy nie wolno ukazywać wrogu swych pleców.
Druga opcja nie wydaje mi się być dobrą, gdyż w ten sposób nasza wysunięta w przód noga staje się łatwym celem, a cios polega jedynie na sile naszego ramienia (w moim wypadku niezbyt imponującej).
Pierwsza wygląda zachęcająco, jednak musi chyba wymagać sporej sprawności i koordynacji, by zostać wykonana z odpowiednim impetem, czyż nie?
ps. Apropo tego rpg, tak się składa że pojedynkowałem się z moją drużynką od Warhammera. Nie do wiary o ile barwniejsze stały się opisy walk po tych naszych zmaganiach.
Druga opcja nie wydaje mi się być dobrą, gdyż w ten sposób nasza wysunięta w przód noga staje się łatwym celem, a cios polega jedynie na sile naszego ramienia (w moim wypadku niezbyt imponującej).
Pierwsza wygląda zachęcająco, jednak musi chyba wymagać sporej sprawności i koordynacji, by zostać wykonana z odpowiednim impetem, czyż nie?
ps. Apropo tego rpg, tak się składa że pojedynkowałem się z moją drużynką od Warhammera. Nie do wiary o ile barwniejsze stały się opisy walk po tych naszych zmaganiach.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"
May the Phone be with you!
May the Phone be with you!
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2009, 14:41
- Numer GG: 0
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
ćwiczyłem wszytkie te ciosy jak to już dream napisał często "okładaliśmy się mieczami"Potforny Krzysztoff pisze:Ja czytałem całą sagę, ale nie ma to nic do rzeczy zwyczjanie mieczami walczy się różnie- 2ręcznym powoli i niestabilnie ale z dużą siłą a mieczem krótszym i lżejszym można łatwiej się zasłaniać i atakować niespodziewanie walczyć a nie uderzać i mieć nadzieję że się trafi.Czy ćwiczyłeś kiedyś niektóre z tych ciosów?
Może powiecie mi gdzie mieszkacie (miasto) i byśmy poćwiczyli w czwórkę (ja,potforny krzysztoff,dream i no neam)
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Broń Biała: Poznajemy kunszt sztuki walki na miecze
Wystarczy spojrzeć na Lokalizacja ale służę pomocą usadowiłem chomiczy zad w centrum Łodzi przy ulicach pomorskiej i kamińskiego.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc