Kościół, Religia, Wiara...

[Mr.Ofca]

Wlascieiwie masz racje z tym zlepkiem cnot i ksiedzem. Ale denerwuje mnie slepota ludzi. Cudze bledy najlatwiej sie wytyka. A wytykaja je zwykle Ci ktorzy owym zlepkiem cnot nawet w marzeniach nie byli.

[Radżaman]

Kod: Zaznacz cały

W różnych miejscach różnie jest - moze być alkoholik, może być karciarz, a moze być stary maruda, którego siłą trzeba wysyłać na emeryturę....

Czy zaliczyles Ksiedza-moralnego? Nie? To tylko potwierdza powszechna teorie ze tacy nie istnieja.

czyli według drogiego kolegi stary maruda jest z definicji niemoralny? gratuluję w takim razie czytania ze zrozumieniem.

Mają, mają - prawda jest taka, ze dla księdza jest to co dostaje za intencje, śluby, pogrzeby, taca zawsze idzie na kościół i musi się z niej rozliczać w kurii.

A jak nikt nie padnie, nie wezmie slubu lub sie nie urodzi to niech ksiadz padnie z glodu (ale przedtem zamowi kolejny komplet zlotych swiecznikow).
[/quote]
Uważne czytanie u drogiego kolegi chyba szwankuje, wyraźnie napisałem, ze mają z intencji mszalnych, ale po co czytać cudze posty skoro lepiej pisać sobie pod swoją tezę.

[Mr.Ofca]

czyli według drogiego kolegi stary maruda jest z definicji niemoralny? gratuluję w takim razie czytania ze zrozumieniem.

Moze i jest moralny, ale skoro go trzeba odstawic na emeryture i to sila to raczej nie kwalifikuje sie do tych "perfekcyjno-nieskazitelnych" wymarzonych przez ludzi.

A co do intencji. Powiedzmy ze jest mala wies, i takich intencji beda tylko 4 w miesiacu. Dodatkowo nikt nie umrze, nie wezmie slubu itd. Ile ksiadz bierze za taka msze? 50zl? Na wsi pieniedzy zwykle mniej a odmowic nie wypada. Wiec wyzyj drogi panie za 200 zl miesiecznie.

[Deep]

A wiesz ile takie starsze panie są zdolne na intencję wyłozyć? 100zł drogi kolego to minimum. A intencje są zazwyczaj na każdej mszy (nawet w małych wsiach bo tam zazwyczaj jest jeden kościół na kilka mszy). Policz sobie jeszcze raz.

[Mr.Ofca]

No tutaj jest kwestia sporna. Gdzies pewnie nie starcza na zycie, a jeszcze gdzies indziej ledwo upycha ten szmal. Ale rodzi sie kolejne pytanie. Jest duzo slubow, chrzcin, pogrzebow i jeszcze wiecej rocznic i intencji. A taki ksiadz mieszka na zakrystii, je to co zwykli ludzie no i oczywiscie utrzymuje tylko siebie (na kosciol idzie z mszowych). Powiedzmy ze uzbiera mu sie tak z 10 kawalkow. Dlaczego nie mialby sobie kupic motoru? Przeciez jezdzi sie tylko w sezonie, wiec na paliwo wiele nie wyda, a ubezpieczenie tez nie jest kolosalne. Nie nalezy mu sie? Nawet jezeli tak, to zaraz go zaczna wytykac palcami i oskarza o chachmenty.

A tak z innej beczki.
Byl sobie kiedys mlody ksiadz ktory gral muzyke metalowa o tematyce bibilijnej. Mial swoj wlasny zespol, sprzet itd. Pewnej zimy zawital do naszej parafi i zatrzymal sie w niej na jakis czas. Zostal poproszony o prowadzenie zajec z mlodzierza do bierzmowania. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka byla wtedy popularnosc. On poprostu potrafil integrowac sie z mlodzierza. Osobiscie nie widze roznicy w oddawaniu czci przez "ojcze nasz", a grajac ostrzejsza muzyke. Szczegolnie ze byla ona grana szczeze i trafiala w te szeregi, ktore sa dzis juz opustoszale. Pozniej owy ksiadz dostal 1 msze na ktorej mogl grac. 1 na 5 w niedziele. W zasadzie mlodzierz przychodzila tylko na ta msze, i mimo ze byla to godzina 9 rano to kosciol chyba wtedy mial najwiecej osob. I co sie pozniej stalo? Skargi pisemne do proboszcza, ze tak byc nie moze, ze za glosno, ze profanacja itd. No to owy prowadzacy ksiadz powiedzial ze przeciez jezeli ktos chce normalna msze to moze wybrac 4 inne godziny. Czy poskutkowalo to nie wiem, ale jakis czas pozniej owy ksiac musial "wyjechac". I tak mlodzierz zaczela chodzic do kosciola jak wczesniej, czyli na koniecz mszy, na podpisanie indeksow.

Wiec jak cos jest dobrze, to niektorym to poprostu bedzie nie pasowac, nawet jezeli ich to praktycznie nie dotyczy.

[Azrael]

Poprostu rozpowszechniane jest tylko to co ma w sobie jakas sensacje. Istnieje milion normalnych ksierzy, ale nikt o nich nie slyszy, bo i nie ma o czym.

Chciałem wtrącić moje trzy grosze... Wiem, że ludzkość dąży do powstrzymywania wielu swoich naturalnych nawyków, którym jest między innymi sex. Osobiście nie wierzę, że księża są wstanie wytrzymać bez stosunku, albo chociaż masturbacji całe życie, bez spaczonej psychiki.... nie bardzo, ale trochę na pewno.

[Canaris]

Ostatnio czytając Biblie doszedłem do wniosku ze gdyby więcej ludzi ja czytało to w Polsce byłoby o 60 % mniej ludzi deklarujących sie jako katolicy :/

Osobiście nie wierzę, że księża są wstanie wytrzymać bez stosunku, albo chociaż masturbacji całe życie, bez spaczonej psychiki.... nie bardzo, ale trochę na pewno.

bo nie są w stanie ;/ ten cholerny celibat plus to pranie mózgu jakie przechodzą w seminarium powoduje ze przynajmniej połowa z księży zostałaby przez fachowego psychologa zaliczona do grupy ludzi których trzeba natychmiast leczyć ;/

[Azrael]

e są w stanie ;/ ten cholerny celibat plus to pranie mózgu jakie przechodzą w seminarium powoduje ze przynajmniej połowa z księży zostałaby przez fachowego psychologa zaliczona do grupy ludzi których trzeba natychmiast leczyć ;/

W TV mówili 98%... (te 2% to ludzie którzy nie wierzą, ale chcą robić coś dobrego )

[Kloner]

Zacznijmy od tego, że ksiądz to jest zawód. Prawdziwych księży z powołania jest naprawdę mało. Jedni się wykruszają szybko, jak na przykład ja (tak, byłem osiem dni w zakonie oo. Bernardynów ), inni mimo braku powołania siedzą tam dalej, a tych którzy tak naprawdę powinni tam być zostaje ok 10-20%

[Adamir]

W TV mówili 98%... (te 2% to ludzie którzy nie wierzą, ale chcą robić coś dobrego )

Bo katolik to ten, kto ma chrzest, komunię i bierzmowanie. Potem, nawet jeśli nie chodzi do kościoła, generalnie ma religię w poważaniu, i tak widnieje w statystykach jako katolik. Stąd to 98%.

A wiesz ile takie starsze panie są zdolne na intencję wyłozyć? 100zł drogi kolego to minimum

Wyprane mózgi.

A co do bogactwa księży, to ktoś z forumowiczów napisał, że ksiądz zawsze dostanie za wizytę itp. Doktorowi G. skonfiskowano wszystkie zegarki i drogie wina, które miał w domu, bo prokurator myślał, że to podarunki od pacjentów w podzięce za operację, które są zakazane. Więc z jakiej racji doktora G. wsadza się do więzienia za łapówkarstwo (zarzucili mu też zabójstwa, ale okazał się niewinny), a takiemu księdzu nic się nie robi za taki sam czyn?

[Nekonushi]

Doktorowi G. skonfiskowano wszystkie zegarki i drogie wina, które miał w domu, bo prokurator myślał, że to podarunki od pacjentów w podzięce za operację, które są zakazane. Więc z jakiej racji doktora G. wsadza się do więzienia za łapówkarstwo (zarzucili mu też zabójstwa, ale okazał się niewinny), a takiemu księdzu nic się nie robi za taki sam czyn?

... Bardzo przepraszam, ale co to ma do rzeczy niby? Że niby jak pana G. oskarżają niesłusznie, to księży też powinni? Oj nieładnie...

A jeśli jednak policja/prokuratura/inne organy ścigania miały rację, to czy na prawdę uważasz, że łapówkarstwo w medycynie i podarunki dla duchownych, żeby mieli z czego żyć, to jest to samo?

[Adamir]

A jeśli jednak policja/prokuratura/inne organy ścigania miały rację, to czy na prawdę uważasz, że łapówkarstwo w medycynie i podarunki dla duchownych, żeby mieli z czego żyć, to jest to samo?

Nie łapówkarstwo. Łapówkarstwo byłoby wtedy, kiedy byłoby mniej więcej coś takiego "albo kasa, albo nie będzie operacji". A czym różni się szczęśliwy pacjent po operacji, który daje z wdzięczności, z własnej, nieprzymuszonej woli, lekarzowi, który go operował butelkę dobrego wina, a człowiek, który z wdzięczności za wizytę daje księdzu kasę? To to samo.

[Avitto]

Z punktu widzenia prawa pewnie by tak było, ale ja się z prawem nie utożsamiam. Ale i tak ma sens, zeby i lekarza i duchownego traktować równo.

[Azrael]

Bo katolik to ten, kto ma chrzest, komunię i bierzmowanie. Potem, nawet jeśli nie chodzi do kościoła, generalnie ma religię w poważaniu, i tak widnieje w statystykach jako katolik. Stąd to 98%.

LOL! Weź najpierw przeczytaj oczym była mowa... albo poćwicz czytanie ze zrozumieniem.

[Szelmon]

Bo katolik to ten, kto ma chrzest, komunię i bierzmowanie. Potem, nawet jeśli nie chodzi do kościoła, generalnie ma religię w poważaniu, i tak widnieje w statystykach jako katolik. Stąd to 98%.

Jaki problem?
http://www.apostazja.pl/

[Tevery Best]

Tak się wtrącę: Szelmon, Kubashenko nie sprawdził, do czego odnosi się kwestia, do której się odnosił. Te 98% to nie są katolicy w społeczeństwie, tylko księża, którzy wg programu oglądanego przez Azraela są psychiczni. Bullshit, tak BTW.

[Adamir]

Tak się wtrącę: Szelmon, Kubashenko nie sprawdził, do czego odnosi się kwestia, do której się odnosił

Aj, fakt. Jakoś tak odruchowo napisałem, widząc te 98%