Alterantywne przeróbki świata Warhammer

-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Wiele razy się spotkałem z sytuacjami że ludzie nie grali wzorowo z podręcznikiem tylko omijali zasady i wymyślali własne sposoby gry. Tworzyli w ten sposób własne wersje WARHAMMER-a. Niektórzy tłumaczą swoje zachowanie że podręcznik jest tylko małą pomocą do gry lub tak zwaną podstawą a to jak w głębokich szczegółach będzie prowadzona rozgrywka to zależy ściśle od samych graczy. Co o tym myślicie?

-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Jedną z przeróbek które miałem przyjemność spotkać jest granie BEZ KOSTEK
Polegało one na tym że MG prowadził, który tak naprawdę było opowiadaniem polegającym na rzadkim mówieniu co gracz robi dalej i opowieść toczy się dalej. Toż to paradoks, nonsens, bluźnierstwo
Pomyśleć że oni mówią że grają w WARHAMMER-a. 




-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Ekhem, to się storytelling nazywa i jest całkiem fajną odskocznia od codziennego turlactwa. Zresztą przejrzyj KGF - jest tu gdzieś temat odnośnie storytellingu. Polecam przeczytać zanim zacznie się krytykować.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"

-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
lulzRagnar999 pisze:Jedną z przeróbek które miałem przyjemność spotkać jest granie BEZ KOSTEKPolegało one na tym że MG prowadził, który tak naprawdę było opowiadaniem polegającym na rzadkim mówieniu co gracz robi dalej i opowieść toczy się dalej. Toż to paradoks, nonsens, bluźnierstwo
Pomyśleć że oni mówią że grają w WARHAMMER-a.
Zanim BLACKs wejdzie tu i przyzna Ci całkowitą rację to powiem że jest tyle światów rpg ile drużyn w nie grających. A co do storytellingu u powinien być małym stopniu łączony z turlaniem kostek, w końcu życiem rządzi przypadek... ( tych kostek to tak z 15-20%


-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Ta ale jak można grać bez żadnych kostek. Po prostu MG wymyśla sobie co się dalej stanie po karcie postaci i wyborze powiedzianym przez gracza. Może to i wydaje się fajne ale przecież potem karta postaci staje się bez sensem.

-
- Marynarz
- Posty: 343
- Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
- Numer GG: 6299855
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Można grać, zapewniam Cię.
Co do rozstrzygania kwestii spornych - po prostu MG opiera się na własnej ocenie sytuacji i, czy raczej czymś co nazwałbym "oceną realizmu przedsięwzięcia".
Tu większe znaczenie ma właśnie snucie opowieści niż to czy dana akcja uda się, czy nie.
A karta postaci ? Nie ma jej jako takiej. Większe znaczenie ma historia postaci i jej opis. Im barwniejszy i pełny tym lepiej i daje więcej możliwości graczowi.
Storytelling raczej jest dla ludzi dobrze operujących słowem.

Co do rozstrzygania kwestii spornych - po prostu MG opiera się na własnej ocenie sytuacji i, czy raczej czymś co nazwałbym "oceną realizmu przedsięwzięcia".
Tu większe znaczenie ma właśnie snucie opowieści niż to czy dana akcja uda się, czy nie.
A karta postaci ? Nie ma jej jako takiej. Większe znaczenie ma historia postaci i jej opis. Im barwniejszy i pełny tym lepiej i daje więcej możliwości graczowi.
Storytelling raczej jest dla ludzi dobrze operujących słowem.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...

-
- Majtek
- Posty: 132
- Rejestracja: sobota, 29 września 2007, 15:25
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Północna Kraina Betonu
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
U mnie Warhammer odbiegł od podręcznika jakieś 3 lata temu... Chociaż wciąż zdarza się zajrzeć w tabele, po czym nieco je 'poszerzać'. Świat zachowałem, choć może trochę spokojniejszy(są miejsca, w których życie płynie sielankowo). W mechanice niewiele dziur, więc myślę, że dalej jest to 'Młotek' 
A gra bez kostek naprawdę płynie... w ekipie z wyobraźnią wręcz nie ma końca("-Czy mój bohater może byc po śmierci rewenantem? -Czemu nie...")
Pozdrawiam

A gra bez kostek naprawdę płynie... w ekipie z wyobraźnią wręcz nie ma końca("-Czy mój bohater może byc po śmierci rewenantem? -Czemu nie...")
Pozdrawiam

-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
No może i to racja. Jeśli ekipa ma dużą wyobraźnie i prowadzi scenariusz dobry MG to rozgrywka rzeczywiście może być dobra. Ja jak prowadzę to nigdy nie używam chaosu w scenariuszu. Jest on nudny i wcale a wcale nie wprowadza do rozgrywki lepszego klimatu. Ja bardzo wymagam od MG żeby był jak największy klimat nadający mroczny charakter starego świata i na tyle wciągający by gra trwała całe noce a nawet miesiące. Wystarczy że raz pojawi się jakiś element związany z mrocznymi bóstwami to cały klimacik bierze w łeb.

-
- Majtek
- Posty: 132
- Rejestracja: sobota, 29 września 2007, 15:25
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Północna Kraina Betonu
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Jeśli grasz w 2ed. to rzeczywiście "mhrrrrok" jest czymś niemal wpisanym w świat. W 1ed. nie do końca tak było(jest?). Sam gram od ósmego roku życia w 1ed. i nie jestem w stanie się z nią rozstać.
Z innej beczki: gdzieś w "Tawernie" był a tym artykuł, jakieś podsumowanie 2.ed czy coś... Wybaczcie mały offtop
Z innej beczki: gdzieś w "Tawernie" był a tym artykuł, jakieś podsumowanie 2.ed czy coś... Wybaczcie mały offtop


-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Ja sam zacząłem grać w 1ed od 10 roku życia. W 2ed gram dopiero 2 lata a ta wersja w którą grałem to była zwykła skserowana paka kartek i to z samymi podstawowymi zasadami gry. Ja też nie mogłem się rozstać w tą wersją ale dla mie ta nowsza była bardziej dopracowana i przemyślana a co najlepsze bardziej rzeczywista. Jedynym błędem 2ed jest za dużo CHAOSUUUUuuu...!!!!!!! W 1ed był fajny klimacik niebezpiecznego i mrocznego świata a nie że za rogiem wyskakuje zmutowany szczur okazującym się jakim skawenem czy coś tam. Ja lubię tylko świat z duchami, bandytami, lochami, nekromantami, a nie świata pełnego wielkich szczurów, mutantów, sługusów jakiś mrocznych bożków lub jakieś inne radioaktywne łajna.
Wyobraźnia to najpotężniejsza broń we wszechświecie. Jeśli panujesz nad bronią przeciwnika, to panujesz nad jego wszechświatem.

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Nie rozumiem dalszego ciągu dyskusji. Co ma storytelling do przeróbki WFRP? Storytelling to tylko sposób, styl gry, a nie jakaś "przeróbka". Rozumiem, że nie grając "by the book" od razu robimy "przeróbki" i przez połowę fandomu zostaniemy uznani za heretyków? Współczuję wąskich horyzontów ;oP.

W grze poświęconej świecie po Inwazji Chaosu, dającej ogrom narzędzi mechanicznych i fabularnych do tępienia sług Chaosu, nie powinno być w ogóle Chaosu. Yeah.Ja też nie mogłem się rozstać w tą wersją ale dla mie ta nowsza była bardziej dopracowana i przemyślana a co najlepsze bardziej rzeczywista. Jedynym błędem 2ed jest za dużo CHAOSUUUUuuu...!!!!!!!


-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Spokojnie BLACKs, spokojnie. Młody jest, a niektóre rzeczy przychodzą z czasem. Jeśli to mu pasuje, to czemu nie, choć nie do końca wiem czy on gra w Warhammera. Ale cóż jego świadomy wybór, nie wie tylko ile traci. Grunt żeby się dobrze bawił. Ale w pełni podzielam Twój pogląd na tą sprawę.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: środa, 23 kwietnia 2008, 00:08
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Jesli chodzi o chaos to podzielam zdanie ragnara. Chociaż wg można lekko wprowadzic te sprawy lecz naprawdę z umiarem by nie przesadzić. Najbardziej irytują mnie skaveny. Nie wiem czemu ale zawsze jak są w scenariuszu to albo przestaję grać albo źle mnie się dalej gra.
Aha i jeśli chodzi o granie bez kostek czy podręcznika to uważam że można tak grać, lecz to już pochodzi bardziej pod opowiadanie sobie historyjek niż granie w Warhammera. A podręcznik_jest bardzo pomocny szczególnie jeżeli chodzi o zasady ale i tak jak prowadze to niektóre przeinaczam.
Aha i jeśli chodzi o granie bez kostek czy podręcznika to uważam że można tak grać, lecz to już pochodzi bardziej pod opowiadanie sobie historyjek niż granie w Warhammera. A podręcznik_jest bardzo pomocny szczególnie jeżeli chodzi o zasady ale i tak jak prowadze to niektóre przeinaczam.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Skaveni są fajni zwłaszcza w figurkowym. Taka banda wyrośnietych szczurów z miotaczami ognia. Myślę że fajne by się grało skavenem jako postacią. Co prawda nie byłby zbyt mądry, ale zawsze ciekawiej niż elfem łucznikiem.





-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Można też przerobić samego warhammera na coś zupełnie innego np. podać 1000 lat później albo przerobić go na warhammer 40000 itp. Ja z garretem chcieliśmy przerobić go na czasy i kraine wyjęte z HALF LIFE 2 ale po zrobieniu ras i bestiariusza daliśmy sobie spokój.
Wyobraźnia to najpotężniejsza broń we wszechświecie. Jeśli panujesz nad bronią przeciwnika, to panujesz nad jego wszechświatem.

-
- Majtek
- Posty: 90
- Rejestracja: sobota, 8 lipca 2006, 04:37
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Garret pisze:Jesli chodzi o chaos to podzielam zdanie ragnara. Chociaż wg można lekko wprowadzic te sprawy lecz naprawdę z umiarem by nie rpzesadzić. Najbardziej irytują mnie skaveny. Nie wiem czemu ale zawsze jak są w scenariuszu to albo przestaję grać albo źle mie isę dalej gra.


Można też pograć w Warhammera w realiach II Wojny Światowej. Ale tam też są skaveny i Chaos. Ale znam ciekawą 'przeróbkę' Warhammera (no prawie) bez Chaosu, nazywa się Zew Cthulhu.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Alterantywne przeróbki świata Warhammer
Co do czterdziestki, można takie sobie zakupić na sieci/ściągnąć na torrentach:Można też przerobić samego warhammera na coś zupełnie innego np. podać 1000 lat puźniej albo przerobić go na warhammer 40000 itp.
http://img260.imageshack.us/img260/584/beztytuudq4.jpg




