IMHO może być. Szkoda że nie było mnie tu wcześniej bo poleciłbym Ci goblina (jednego z wielu) z "Goblin's" francuski komiks dołączany do "Lanfeust" które chyba się jeszcze w Polsce ukazuje (słyszał ktoś?). Nie ważne
Ważne że to najgłupsze gobliny jakie świat widział. http://bp1.blogger.com/_APqY_a8mtEg/Ru- ... 467121.jpg
Szkoda bo jest ich wiele, na pewno byś sobie jakiegoś wybrał.
BTW. W podpunkcie: "Bryzgające ciecze (slina, krew, gorzała itd.)" Nie mają sobie równych... Przemyśl to
Ten delikwent z lewej jest całkiem interesujący. I te bryzgające ciecze
Jutro klamka zapadnie i poznamy zwycięzcę, tego [nie ziewac mnie tam!] konkursu.
Po długim i jakże oczopląsnym namyśle, postanowiłem wybrac goblina z obrazka nadesłanego przez Aziego.
Pewnie wygrałby ten podesłany przez Force'a, ale jakoś nie wiedziałem jak podejsc do wycięcia go.
Przy okazji ten goblin idealnie oddaje mnie.
Wredny frustrat, który co prawda gdzieś tam jest, ale nie trzeba się tym martwic.
@Szasza
Ten goblin jest... mało przystojny - jak to goblin. Jeśli "idealnie oddaje ciebie" to gratuluję
Możesz brać udział w larpach, bez charakteryzacji?
Nadal nikt nie odkrył skąd pochodzi mój avik
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Zasadniczo to te gobliny wyglądają trochę jak chorujące w dzieciństwie orki lub skarlałe trolle. Te przedstawione przez Force'a bardziej goblinowato wygladają
Co do avka Mekowa to mi to wygląda jak jedna z postaci z jakiegoś Might and Magic, ale możliwe, że się mylę...
A jest to konkretnie Dark Elfka z okładki VIII części tego cyklu. Cały czas wiedziałem, że skądś laskę znam ale dopiero jakoś tak wczoraj zajarzyłem skąd.
Cóż, trzymanie ava to nie osiągnięcie. Wystarczy być zbyt leniwym by szukać czegoś lepszego. No i ciężko jest znaleźć coś lepszego niźli najlepszy avatar na forum .
. No może i tak. Ale trzeba też mieć jakieś samozaparcie, żeby wytrzymać ciągle z tym samym. Osoby, które mają codziennie inny avek, raczej chwalone nie są
Wcale nie jest trudno wytrzymać z tym samym. Ja nawet jak bym sobie zmienił to i tak pewnie po paru dniach wróciłbym do starego bo się ludzie przyzwyczają jednak.
W zasadzie to samozaparcie nie ma tu znaczenia. Jak ja wchodzę na forum to przede wszystkim zwracam uwagę na avatary innych użytkowników bo po nich najczęściej się rozpoznaje posty, z kolei na własny avatar nie zwracam szczególnej uwagi bo to co najważniejsze w moich postach i tak dzieje się w edytorze, w którym grafik nie widać. Dlatego nie ma specjalnej różnicy jakiego ma się ava natomiast avatary innych mają spore znaczenie. Dlatego tak długo jak avatar nie wywołuje epilepsji nie czuję musu coby go zmieniać. Natomiast wszystkie moje zmiany jakich ewentualnie dokonuję biorą się z zupełnie innego źródła - nie szukam czegoś bo chcę zmienić a zmieniam bo znalazłem.
Keyhell pisze:A ja ogłoszę rzecz niesłychaną! Mój aktualny avek trzyma się już 2 miesiące! Jakiś mój prywatny rekord pobiłem. I mam zamiar wytrzymać jeszcze z rok.
Perzyn pisze:Cóż, trzymanie ava to nie osiągnięcie. Wystarczy być zbyt leniwym by szukać czegoś lepszego. No i ciężko jest znaleźć coś lepszego niźli najlepszy avatar na forum .
Jednocześnie się odniosę do obu przedmówców Moje lenistwo w kwestii avatarowej doprowadziło do tego, że mój obecny avatar mam już... 11 miesięcy. I nie zamierzam go zmieniać. Po drodze była tylko jednodniowa przerwa na małą pandę W sumie jak się człowiek przyzwyczai to już potem nie czuje potrzeby niczego zmianiać. Bo i po co
To jeśli się chwalić, to też się pochwalę i z dumą wyznaję, iż moje lenistwo jeśli chodzi o posiadanie jednego avatara trwa już... hmmm... ok 5 lat. Prawie 3 lata na tym forum i ok. 2 lata na jednym forum Garfielda. Chociaż aktualnie na innym forum mam innego ava, to i tak ten cały czas widnieje i jest aktualny. Jedyną zmianę jaką przeszedł, to dawniej obrazek był zmniejszony za pomocą painta, więc wyglądał trochę mniej soczysto-kolorowo i bardziej kanciaście, zaś w którymś momencie zmniejszyłem go w bardziej ambitnym programie i wygląda sporo lepiej. Przez jakiś czas też "Muuu" było napisane pod rowerem.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein