[Naruto] Cień ostrza

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

[Naruto] Cień ostrza

Post autor: Ant »

W końcu nadszedł upragniony przez najstarszych uczniów Akademii Konoha dzień - przydzielenie do drużyn i oddanie pod opiekę odpowiedniego sensei. Wcześnie rano, niemalże o świcie, kiedy Wioska dopiero budziła się do życia, nowo mianowani geninowie siedzieli już na swoich miejscach w sali wykładowej. Tak młoda pora dnia zamykała niektórym oczy, jednak wszyscy z największym skupieniem czekali na wiadomość z kim przyjdzie im trenować i walczyć.
Jednak dotychczasowy sensei się nie pojawiał. Czas zaczął się dłużyć. Po dłuższym czasie przyszedł Sandaime z paroma kartkami w dłoni. Popatrzył on na wszystkich zebranych w sali.
- Witam was absolwenci Akademii. Niestety wasz sensei nie mógł tu dotrzeć. Nie chcę was tu zanudzać długimi przemówieniami, bo widzę, że niektórzy resztami sił walczą ze snem. Zapewne wiecie jak wielkie nadzieje pokłada w was cała Konoha. Na waszych barkach spoczywa wielkie brzemię. Nie zmarnujcie szansy jaką daje wam życie. Będziecie szkoleni przez elitę shinobi, która nie została przydzielona do misji najwyższej wagi. - powiedział krótko
- Mam nadzieję, że te parę słów nie zbliżyło was do snu. Widzę, że się niecierpliwicie... Przejdźmy, więc do rzeczy. Mam tutaj listę przydziałów. - podniósł kartki.
- Zaczynacie swoje treningi jeszcze dzisiaj. Za trzy godziny macie się stawić na polu treningowym, którego numer odpowiada numerowi waszej grupy. - mówił, patrząc na zebranych.
Zaczął czytać listę. Wyczytywani genini mieli różne uczucia dotyczące przydziałów.
- ... Następna jest grupa ósma. W jej skład wchodzą Hanari Hajime, Togashi Kyouko oraz Pinzas Diego. Waszym sensei jest Arusari Kurinou. Ostrzegam... Może być na początek trochę wymagający, ale powinniście go polubić. Nie jest taki zły, jak może się wydawać na początek. - ogłosił kolejną drużynę.
- ... Dziewiątą drużynę stanowić będą Inikuza Garou, Hyuuga Ryuu oraz Abukara Kenji. Będziecie pod komendą Heirane Kuteki. Mało znam ludzi tak odpowiedzialnych jak on. Jesteście pod dobrą opieką. - przekazał
Odprawa trwała jeszcze kilka minut. Po przeczytaniu wszystkich, Sarutobi odłożył kartki i uśmiechnął się do was szczerze.
- To, by było na tyle. Jesteście wolni. Nie zapomnijcie o zbiórkach. Jak macie jakieś pytania to będę jeszcze do waszej dyspozycji przez parę chwil. - ogłosił i usiadł za biurkiem.
Pojedyncze osoby zaczęły wychodzić z sali, kolejni brali z nich przykład i po minucie zrobił się tłok przy drzwiach.
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: BlindKitty »

Drużyna 8 - Togashi Kyouko

Diego, przystojny dziwak, użytkownik rapiera. To będzie ciekawy towarzysz do drużyny. Ale ten Hanari? Nie pamiętała go jakoś. Ale jej pamięć do nazwisk nie była zabójcza, więc niewykluczone że już go znała, tylko wyleciało jej z głowy nazwisko.
Przy drzwiach zebrało się już mnóstwo ludzi. Tłok spowalniał wychodzenie, wolniejsze wychodzenie powodowało jeszcze większy tłok. Zamknięte koło.

Dziewczyna zwinnie wyślizgnęła się przez okno na podwórko i ruszyła w stronę domu. Za trzy godziny na polu treningowym. No cóż, skoro trzeba, to trzeba, choć wolałaby zacząć swoje treningi dopiero jutro. Dziś jeszcze przeszkadzały jej nieco kobiece dolegliwości, więc zdecydowała się na razie wrócić do domu i spokojnie poczytać książkę. Wiadomo, że kobiety-shinobi z czasem uczyły się minimalizować efekty comiesięcznej przypadłości, ale te pierwsze na ogół jeszcze trudne były do opanowania, Kyouko wolała więc nie szaleć. Uznała że ze swoją drużyną pozna się już podczas treningu...
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Perzyn »

Drużyna 8 – Diego Pinzas

Uśmiechnął się, gdy usłyszał swój przydział. Co prawda nie znał tego całego Hajime, za to Kyouko zdążył już polubić. Fakt, że nigdy jakoś się specjalnie nie przyjaźnili, ale przynależność do tej samej klasy sprawia, że nie sposób się przynajmniej, choć trochę nie poznać. A Diego był typem człowieka, któremu trzeba się naprawdę, naprawdę narazić żeby nie zdołał kogoś polubić. A spokojna dziewczyna z klanu Togashi nigdy i nikomu się w czasie nauki nie narażała toteż darzył ją raczej ciepłymi uczuciami.

Miał trzy godziny czasu dla siebie. Co można zrobić z taką jego ilością? Cóż, z pewnością nie miał ochoty wracać do domu. Spojrzał w pogodne niebo i uśmiechnął się do siebie. Całkiem możliwe, że były to ostatnie naprawdę wolne trzy godziny w najbliższym czasie. I gdy zbliżały się ku końcowi pożałował, że spędził je włócząc się po mieście, zaglądając do sklepów i księgarni, ot tak bez celu, jedynie dla zabicia czasu.

Na miejscu zjawił się dziesięć minut przed czasem, jako pierwszy. Nie mając nic lepszego do roboty znalazł sobie wygodny kawałek murawy i zaległ w trawie patrząc na leniwie sunące w górze obłoki.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Azrael »

Drużyna 9 - Inikuza Garou

*No pięknie... znowu czegoś nie złapałaś* Garou była tak bardzo do przodu, że aż do tyłu. Słuchając nudnych, męczących przemówień po prostu odlatywała za niebieskimi migdałami. Gorzej, że tym razem nie zdążyła wrócić na czas.
Spróbowała poskładać do kupy to co usłyszała, lecz z rzeczy wmiarę istotnych zapamiętała tylko Hyuuge i to, że jest w grupie dziewiątej. Ruszyła w strone biurka starając się iść tak, aby jak najmniej osób wpadło na nią zarówno przypadkowo, jak i umyślnie.

- Sensei... gdzie będzie zbiórka? O której? Z kim? I co mam przynieść? - rzuciła dysząc lekko gdy już dotarła do shinobi.
- Zaczynacie swoje treningi jeszcze dzisiaj. Za trzy godziny macie się stawić na polu treningowym, którego numer odpowiada numerowi waszej grupy. - odpowiedział besztając ją wzrokiem - Przynieś to co uważasz za przydatne.

Garou jakoś przedarła się z_powrotem. Gdy tylko znikła z polu widzenia młodszych zresztą geninów poprawiła ubiór, oraz fryzure. Jakoś nie chciało jej się wracać do domu, matka już od dawna wiedziała, że zdała więc nie było się czy chwalić.
- No to nie pozostaje mi nic innego jak ruszyć na pole treningowe i poczytać "Barrego Rottera"... - wyszeptała.

Sorry, za kierowanie NPC'em. (miłej gry)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Bell
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 29 grudnia 2007, 18:14
Numer GG: 0

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Bell »

Drużyna 8 - Hanari Hajime
Hajime nie miała żadnych pytań. Jak tylko wszyscy zostali przydzieleni do grup i nowych opiekunów, zeskoczyła z krzesła i, jako jedna z pierwszych, ruszyła ku wyjściu. Zanim jednak opuściła salę, obejrzała się za siebie, wyłapując spojrzeniem osoby z jej drużyny. Nie znała ich, kojarzyła tylko nazwiska i twarzy.
Może to i lepiej – przeszło jej przez myśl.
Wróciła do domu, ale z powodu wczesnej pory nie zastała matki, ani w salonie, ani w kuchni. Za pewne jeszcze spała. Ojca nawet nie spodziewała się spotkać. Zeszłego wieczoru wyruszył na misje, zapowiadając, że długo go nie będzie.
Ostatnie wolne godziny spędziła, drzemiąc w ogrodzie przed domem, aż w końcu nadszedł czas na pierwszy trening. Leniwie podniosła się z trawy i skierowała się na umówione miejsce.
Dotarła tam parę minut przed czasem. Myślała, że będzie pierwsza, ale myliła się. Jeden z geninów już czekał na zbiórkę. Uśmiechnęła się kącikiem ust.
- Ohayo! - Zawołała, podchodząc bliżej i przedstawiając. - Hanari Hajime.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: BlindKitty »

Drużyna 8 - Togashi Kyouko

Prawie trzy godziny z Housou Bo Shouronbun od razu poprawiły jej humor. Teraz trzymała się prosto i była zdecydowanie weselsza. Wybiegła ze swojego pokoiku, łapiąc po drodze marnie wykonane zapasowe bo. Truchtem przemierzała uliczki Wioski, kręcąc kijem w miejscach, gdzie było mniej ludzi. Chciała zaczął przynajmniej testować swoje umiejętności, i wreszcie nadarzała się okazja. Szkoda tylko, że będzie w drużynie z młodszymi, ale to niestety było od początku raczej oczywiste - w końcu była o dwa lata starsza, niż teoretycznie powinna być kończąc Akademię.

Jej miejsce zamieszkania położone było blisko Pól Treningowych, więc szybko pojawiła się na miejscu, ale i tak była ostatnia. Szybkie spojrzenie przyniosło jej szok. Natychmiastowe założonie, które poczyniła nieco wcześniej w sali w Akademii, że Hajime jest chłopcem, okazało się być do gruntu fałszywe. Hajime była dziewczyną. No ale cóż... Nawet gdyby była chłopcem, to pewnie młodszym, a więc nieinteresującym Kyouko.
- Ohayo! - rzuciła. Chwila zastonowienia pozwoliła jej umiejscowić Sówkę, jak w myślach nazywała Hajime, nie mogąc zapamiętać w Akademii jej imienia, w jednej z klas - Zdaje się, że tym razem udało mi się nie spóźnić. Jednak Akademia czegoś uczy, bo zaczynając się spóźniłam się o dwa lata - stwierdziła ze śmiechem, odkładając kij na trawę i siadając obok niego.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Obelix »

Kenji Abukara - Drużyna 9

*"Drużyna 9"* pomyślał, jakoś mu nia pasował ten numer, wolałby jedynkę albo szóstkę ale trudno się mówi...
W zasadzie nic nie zapamiętał z tego co mówił Hokage poza tą dziewiątką a ludzi z grupy praktycznie nie znał, po chwili myślenia ocknął się, miał parę pytań do Hokage zanim wróci do domu, tak więc podszedł do niego i się spytał

Sandaime! mam trochę pytań do ciebie, po pierwsze - czy to wszystko zapowiada więcej obowiązków, nakazów, zakazów i innych głupot? No i jedno poważne - jak myślisz, czy ktoś taki jak ja może zostać dobrym ninja? Wiem że mieliśmy o tym kupę wykładów ale interesuje mnie twoje zdanie, czy człowiek który w krytycznym momencie wybierając pomiędzy śmiercią towarzyszy a celem misji pomoże towarzyszom to ninja, no i czy ninja musi się bezwarunkowo trzymać tych głupich zasad?

Może trochę przesadzał ale naprawdę wkurzały go wszelkie zasady i procedury, bo były za głupie i za skomplikowane, do tego w irytujący sposób ograniczały wolność, zawsze pojawiały się kiedy nie były potrzebne no i kiedy zrobisz jeden krok więcej niż nakazuje przepis to lądujesz w pace.

Po otrzymaniu odpowiedzi od Hokage podziękował i pożegnał się po czym, żeby upewnić się że się nie spóźni, poszedł odrazu na pole treningowe nr 9
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 lutego 2008, 19:28 przez Obelix, łącznie zmieniany 1 raz.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Perzyn »

Drużyna 8 – Diego Pinzas

Zapatrzył się w niebo i dlatego powitanie Hajime go zaskoczyło. Coś nie tak było z głosem, nie pasował do jego oczekiwań. Wstał i obrócił się. A widok, jaki mu się ukazał wyjaśnił, czemu głos brzmiał jakoś nie tak. Trzeci członek grupy był dziewczyną. Był zdziwiony, lecz nie zmieszany. Błysnął swoimi zębami w szerokim uśmiechu, po czym ukłonił się nisko, na egzotyczną modłę z Kraju Żagli i przywitał się.
- Miło mi cię poznać. Jestem Diego Pinzas, mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracowało.

Po chwili dołączyła do nich Kyouko. Diego był jeszcze za młody by docenić fakt, że ma w grupie dwie dziewczyny, rokujące pod względem urody pewne nadzieje. Dlatego też był w tej chwili pod uśmiechem i entuzjazmem lekko zawiedziony. Ale, czyż, kiedy życie daje cytryny nie należy z nich robić lemoniady? Zresztą stopień sfeminizowania grupy nie był tak naprawdę dużą przeszkodą, która odeszła w niepamięć zastąpiona oczekiwaniem na sensei.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Nekonushi »

Hyuuga Ryuu

Po latach ćwiczeń wreszcie nadszedł ten moment - opuszczenie akademii. Co to mogło oznaczać? Więcej czasu na trening mocy klanowych, częste spotkania z ludźmi, z którymi niekoniecznie musi chcieć spędzać czas i - być może - śmiertelne zagrożenia na misjach. "Może chociaż nasz sensei będzie mnie trzymał krócej niż Hiashi-sama i wreszcie sobie poczytam"

Następnie młody Hyuuga pomyślał o tym, z kim przyjdzie mu spędzić najbliższych parę lat. "Garou? Ona jest strasznie roztrzepana - z tego co mówił Sandaime-sama będzie idealnie kontrastować z naszym sensei. A ten Kenji jest jakimś anarchistą - nienawidzę takich! Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby ktoś taki jak on został Hokage... W moim życiu szykuje się prawdziwe piekło. Ehh... gdybym miał inny skład drużyny..." w tym momencie jego wzrok powędrował w kierunku Kyouko wyskakującej przez okno. "Ehh... ta to jest odpowiedzialna, inteligentna, potrafi walczyć... i choć staram się to przed sobą ukryć - ładna. Z nią fajnie by było być w drużynie." Te i inne przemyślenia skierowały Ryuu w kierunku drzwi. Tam po spokojnym odczekaniu paru minut, wyszedł. W między czasie zniknął gdzieś Trzeci - ciekawe jak wyszedł z pomieszczenia!

Gdy już wyszedł, zaczął zmierzać w kierunku... "No właśnie - gdzie mam - czy też mogę - udać się przed misją? W sumie dawno się nie widziałem z rodziną, cały czas trzymali mnie u siebie ci główni... Nie głupi pomysł" Jak pomyślał, tak zrobił - udał się w kierunku siedziby klanu pobocznego Hyuuga.

2 i pół godziny później Ryuu szedł w kierunku pola treningowego numer 9. Szedł wolnym krokiem, nie biegnąc - w sumie było to niedaleko, a jemu nigdy się nigdzie nie spieszyło. na jego lewym udzie spoczywał pokrowiec z kilkoma kunaiami w środku - więcej sprzętu zabierał ze sobą tylko gdy wiedział, że będą jakieś ciężkie walki lub misja - teraz żadna z tych rzeczy się nie szykowała. Idąc, Ryuu rozmyślał nad swą najbliższą przyszłością. "Ciekawe, czy w związku z mym pochodzeniem ludzie z drużyny będą ode mnie więcej oczekiwać..." Zanim odpowiedział sobie na to pytanie, już był na miejscu - przed czasem. "Idealna okazja, by poczytać" pomyślawszy to wyciągnął książkę z jednej ze swych licznych kieszeni - zaleta bojówek - i usiadłszy pod drzewem zaczął czytać.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Ant »

Kenji Abukara

- No cóż... To wszystko zależy od Kuteki. Nie wiem jakie ma plany co do waszych misji i treningów. Jest dość ugodowy, więc do obowiązków będziecie mogli się dogadać. Nakazy, zakazy i inne głupoty jak mówisz są konieczne. Bez nich na byle jakiej misji mógłbyś zginąć. Każdy może zostać dobrym ninja. We wszystkich drzemie potencjał i geniusz. Trzeba tylko go odnaleźć i szkolić. Jedni szybciej go odnajdują, a inni wolniej. Może jeszcze nie znalazłeś swojej ścieżki. Niebawem na pewno życie wskaże ci drogę. Widzisz... Każdy ninja ma własną intuicję i moralność. Zależy więc od osoby. Są ludzie potrafiący i wykonać misję i uratować życie towarzyszy. Pozostali sami muszą wybrać co dla nich jest ważniejsze... Przyjaźń, czy ambicje. Wielu popełniło przy tym wyborze ogromne błędy. Jakbyś był w takiej sytuacji kieruj się sercem. To czasami najlepszy doradca. - odpowiedział Ci Sarutobi, który wyraźnie posmutniał po usłyszeniu ostatniego pytania.

Drużyna 8

Czekaliście dość sporo. W międzyczasie dwa minął was genin i kot z Drużyny 4. W końcu podszedł do was wysoki mężczyzna w kapturze, który zakrywał. Był on ubrany dość luźno w ciemne barwy. Na jego korpusie niewinnie majaczyły łańcuchy. Chodził o kulach, jednak gdy szedł nie było po nim widać, żeby miał uszkodzone nogi.
- Witam Drużyno Ósma. Jestem Arusari Kurinou. - powiedział półgłosem.
Ruszył przed siebie. Stanął na środku pola.
- Na co czekacie? Chodźcie tutaj! Nie będę tolerował niesubordynacji! - krzyknął na was.
Gdy weszliście na pole, stał cicho. Dopiero po chwili spod kaptura odezwał się głos.
- Na początku czekają was trzy testy. Pierwszym z jest test cierpliwości. Drugim będzie test odporności psychicznej, a trzeci będzie sprawdzał wasz spryt i inteligencję. Jeżeli choć jedno z was nie zda choćby jednego z tych testów, cała drużyna wraca do akademii. Na zaliczenie prób macie dwa tygodnie. O szczegółach powiem wam później. Teraz przejdźmy do przedstawienia się. Zacznę od siebie. Moje imię już znacie. Jestem jouninem, a jednocześnie członkiem ANBU zawieszonym na czas rehabilitacji w misjach. Przez to muszę was niańczyć. To tyle o mnie. Teraz wasza kolej. Powiedzcie jak się nazywacie, czego się boicie, co wam sprawia największe trudności, czego chcielibyście się nauczyć. Jak chcecie dodajcie jeszcze coś od siebie. - powiedział ponurym głosem, który brzmiał jakby wstał przed kilkoma minutami.

Drużyna 9

Wasz nowy sensei przyszedł punktualnie.
Był to przeciętnej budowy młody chłopak. Blondyn o niebieskich oczach. Na oko nie miał więcej niż piętnaście lat. Był ubrany w standardowy strój ninja.
- Cześć! Wiecie co? To nie jest za ciekawe miejsce na pierwsze spotkanie. Chodźmy do Ichiraku Ramen! Jest niedaleko. Ja stawiam. - powiedział ze szczerym uśmiechem.
- Pewnie wiecie, że nazywam się Heirane Kuteki. Możecie mówić mi po imieniu. Sensei jest zbyt oficjalnie. Jestem niewiele starszy od was, więc wiem jak to jest być geninem. Jakbyście mieli jakieś pytania, to walcie bez zastanowienia do mnie. - uśmiech nie znikał z jego twarzy.
- Powiedzcie coś o sobie. Co lubicie, a czego nie? W czym jesteście dobrzy? W czym chcielibyście się szkolić? Zupełnie nie wiem jakie pytania zadawać. Jesteście pierwszą drużyną, którą mam przyjemność prowadzić. Tego o co pytał mnie sensei sam już nie pamiętam. Ale mniejsza o to. - mówił z jakimś dziwnym optymizmem w głosie.
W tym czasie doszliście do Ichiraku Ramen.
- Witam. Dla mnie ostre ramen, a dla moich nowych znajomych to czego zechcą. - powiedział
Odwrócił się w waszą stronę i uśmiechnął się.
- Nie chce narzucać kolejności. Niech zacznie najodważniejsza osoba wśród was. -
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Obelix »

Kenji Abukara - Drużyna 9

Dobra, to ja poproszę zwykłe ramen, nie mam wyszukanego gustu powiedział po czym uśmiechnął się ma krótko i zwrócił się do Heirane
Dobra, skoro i tak mamy być na "ty" to (podał mu rękę) jestem Kenji Abukara, nie wiem co powiedzieć, nie potrafię mówić o sobie.

Pomyślał chwilę, podrapał się po brodzie i dodał

No cóż, na pewno nie cierpię prawa, trzeba je przestrzegać ale czasami potrafią cię wsadzić do paki za to że zrobisz krok nie w tą stronę, nie ważne w jakiej intencji, no ale czasami da się z tym przeżyć.
Poza tym jestem luzakiem a w klanie mówią że zostanę jakimś strategiem, mówię ci - to straszne! wyobraź sobie że zanim wejdziesz do spożywczaka musisz przemyśleć jakieś 50 możliwych wydarzeń i się na nie przygotować, i nie sposób tego zatrzymać - po prostu musisz!
zaśmiał się krótko po czym kontynuował Myślę że jestem dobry w kamuflowaniu się i lubię techniki elektryczne i ogniowe, chciałbym tylko nauczyć się lepiej władać tym mieczem. Dobra, tyle o mnie, niech oni sie wypowiedzą po czym skinął głową w stronę towarzyszy.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Azrael »

Inikuza Garou

- Inikuza Garou... o sobie mogę powiedzieć tylko tyle, że uśmiecham się w tej chwili na siłe, aby nikt nie mógł powiedzieć, że jestem nieuprzejma. No i nie jestem zawiedziona, że nie musimy sie popisywać umiejętnościami. - cały czas parzyła na na kuchnię i dopiero pod koniec przemowy spojrzała na grupe paradoksalnie bo właśnie zaczeła zamawiać
- Ostre Ramen z duuużym piciem. - gdy już dostała miskę jadła powoli i ostrożnie ponieważ pierwszy raz jadła "ostre" ramen i nie wiedziała jak bardzo jest ostre. Niestety okazało się, że jest bardziej ostre, niż bardzo ostre.
Miała nieodpartą chęć wypicia całego napoju naraz, lecz coś dziwnego na wzrór dumy jej nie pozwoliło.
Wypiła troszkę i to duszkiem.

Powoli brneła przez "Ostre" Ramen, gdy nagle przypomniała jej się jedna technika, która z pewnością będzie przydatna...
- e... - otworzyła i zamkneła usta. * Yh, jeszcze zdemoralizuje młodych. Pochwalę się jak będe sam na sam z "sensei" heh.* Od tamtej pory troche, ale tylko troche słuchała. Być może odczuwała jednak malutką chęć poznania młodych, ale... nie... Pewnie zupa jej się znudziła.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Perzyn »

Diego Pinzas

Opryskliwość ich opiekuna zrobiła na nim złe wrażenie. A to był pewien sukces, jeśli weźmie się pod uwagę pozytywne podejście chłopaka do ludzi. Gdy członek ANBU polecił im przedstawić się zapadła krępująca niezręczna cisza. Diego westchnął w duchu i postąpił krok wprzód.

- Nazywam się Diego Pinzas. Nie ma konkretnych rzeczy, które by mnie przerażały, najwyżej przeciwnik tak silny, że nie będę go w stanie pokonać. Najsłabiej idzie mi genjutsu. Pomijając techniki klanowe chciałbym się nauczyć lepszego władania bronią oraz ninjutsu. W walce koncentruję się na użyciu rapiera. Moją specjalnością jest styl taijutsu Yaiba no Ken, najlepiej sprawdzający się w walce wręcz na średnim i długim dystansie. Techniki, które obecnie doskonale to stworzone przez moją rodzinę Batto Yaiba no Jutsu i Fusenmei Yaiba no Jutsu i obie wykorzystują rapier.

Skończywszy to przedstawienie ukłonił się nisko swojemu nauczycielowi i cofnął o krok do tyłu. Członkowie ANBU mieli reputację służbistów pozbawionych emocji i szorstkich w obyciu. Dlatego też Diego mimo przybrania poważnej miny starał się jednak myśleć jak najlepiej o Arusari-sensei. Nie było to łatwe jeśli wziąć pod uwagę jego powitanie ale się starał.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Nekonushi »

Hyuuga Ryuu

"15 latek? No kurczę, oczekiwałem kogoś doświadczonego, komu będę mógł zaufać... z drugiej strony - jeśli ten chłopak jest obdarzony zaufaniem samego Sandaime, to może warto dać mu szansę?" Powstrzymał się od rzucenia 'cześć' - pomimo, iż był młody, nadal był ich sensei. A takiemu należy się co najmniej minimalny szacunek. Tak więc odczekał chwilę nic nie mówiąc. W trakcie drogi do Ichiraku Ramen formułował możliwe odpowiedzi na zadane pytania.

Gdy już doszli, chciał odpowiedzieć pierwszy. Jednak zarówno anarchista jak i Garou odpowiedzieli zanim doszedł do głosu. Postanowił jeszcze trochę odczekać, zanim podzieli się swoją osobowością.

Na pytanie o ramen, odpowiedział
- Dajcie mi małą miskę... czegokolwiek - po skąpych racjach żywnościowych, jakie otrzymywałem w siedzibie klanu głównego Hyuuga nie przełknąłbym niczego dużego - następnie, dużo ciszej, dodał - Przynajmniej herbatę parzą dobrą.
Swoją porcję ramen jadł spokojnie, najpierw wyjadając dodatki, a dopiero potem delektując się najlepszym - makaronem. Gdzieś tak w połowie postanowił odkryć twarz.
- Nazywam się Ryuu i o ile nie jesteście ślepi - a na takich mi nie wyglądacie - to pewnie już zauważyliście, że należę do klanu Hyuuga. Specjalizuję się w Taijutsu miękkiej pięści... i w sumie tylko w tym. Oczywiście trenuje pozostałe chakry, ale raczej po to, by móc się przed nimi bronić, a nie używać w walce. Chociaż w sumie kto wie, może w przyszłości... *ekhem* Większość czasu spędzam na treningu - klan główny chce mnie wytrenować bym stał się marionetką w ich rękach. w sumie z tym co mam pod włosami nie mam za bardzo wyboru... *ekhem* Jak tylko mam wolną chwilę, czytam książki, głównie fantastyczne. Nie wyobrażam sobie innej formy odpoczynku niż czytanie - skończywszy mówić, Ryuu zabrał się z powrotem za ramen.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Bell
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 29 grudnia 2007, 18:14
Numer GG: 0

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Bell »

Drużyna 8 - Hanari Hajime
No, no. Ciebie to po prostu nie da się nie polubić, sensei – powiedziała w myślach. Słowa o testach zabrzmiały zupełnie tak, jakby miał zamiar zrobić dosłownie wszystko, aby je oblali.

Cieszyła się, że poczekała z zaprezentowaniem się. Nie mogła się pochwalić czymś szczególnym. Jednak ani to, ani zachowanie sensei, wcale nie zachwiało jej pewności siebie. Jeśli już, to tylko dało dodatkowe powody, aby sprawić wrażenie jeszcze bardziej beztroskiego dziecka.
Wystąpiła przed szereg z uśmiechem na twarzy, chociaż przybrała poważny ton głosu. Oczywiście poważny, jak na dwunastolatkę. W sumie to musiała wyglądać i brzmieć dość śmiesznie.

- Hanari Hajime – przedstawiła się. - Początkowo trenował mnie dziadek. Specjalizował się w walce w zwarciu. Niestety zostałam oddana pod oczy osób, które wolą być na dystansie. Planowanie i atak z zaskoczenia – czyli to wszystko, co mija się z moimi ambicjami. Wolałabym wrócić do tego, czego chciał mnie nauczyć dziadek. - Miała już zrobić krok do tyłu, gdy przypomniała sobie o ostatniej sprawie. - A, bo bym zapomniała! Jeśli chodzi o moje strachy, na prawdę nie wiem. Jeszcze nigdy nic mnie jakoś szczególnie nie przestraszyło.

Skończyła swoją prezentacje i cofnęła się o krok.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Obelix »

Kenji Abukara - drużyna 9

Słysząc słowa Ryuu oderwał się na chwilę od swojego ramen i z wyrazem zaciekawienia na twarzy spytał
Z tym co masz pod włosami? o co chodzi jeśli można wiedzieć?
Nie chciał być upierdliwy przez to pytanie, pytał jedynie z ciekawości po czym wrócił do jedzenia.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Cień ostrza

Post autor: Nekonushi »

Hyuuga Ryuu

Uśmiechnął się, gdy usłyszał pytanie. Odpowiedział
- Widzisz... są jakby dwa klany Hyuuga - główny i poboczny. Ten poboczny istnieje tylko po to, by ochraniać ten główny. Żebyśmy nigdy nie zdradzili swych 'panów', mamy na głowach to - w tym momencie Hyuuga odgarnął długą grzywkę, by ukazać pieczęć klanu pobocznego - Wystarczy jeden gest któregokolwiek z członków klanu głównego, by ta pieczęć zniszczyła mój organizm od środka - konkretnie działa to tak, że niszczy się moje Kekkei Genkai, a bez niego organizm nie jest w stanie funkcjonować. No, przynajmniej tak mi się wydaje.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Zablokowany