Manga i Anime

[Alucard]

A ja sie rzypierdolę do posta pana araba...
Nie jestem idiotą i powiem Ci szczerze, że też wole isc na koncert i do teatru. Powiem Ci nawet, że ksiązki czytam a moje obeznanie z kinem nie kończy sie na naruto.

Twój post miał dziwny wydźwięk. Coś w stylu "Sorry chłopaczki, ale zacznijcie mysleć i poznajcie nieco kultury wyższej a nie siedźcie nad tymy swoimi komiksami". I nie wiem czemu jedno ma wykluczac drugie.

Hellsing ssie!
Z chęcia usłysze ile obejrzałeś/przeczytaes Hellsinga. Nie zaprzeczam, że ssie. Ciekawi mnie na jakiej podstawie wydajesz osąd

Takie jest moje zdanie. Moim zdaniem do pokemonów, tyle że tu mamy wampiry
Taa... podobieństw od groma. Jeżeli chcesz pogadaco róznicach załóżmy osobny temat. Chetnie popolemizuję.

W ogóle uważam większość mangi za prymitywne dzieła...
Powtórzę pytanie- jakie jest twoje dosw.
Radze poczytac DeathNote choćby. Cały ubóstwiany przez masy R.A.Slavatore chowa się i jęczy... (swoja drogą fśredniasty pisarz)

Mało co jest ciekawego, na prawdę. Oczywiście - nie mówię że wszystko, bo nienawidzę ogólników
Ech... ja też. A teraz popatrz na wyższe człony twej wypowiedzi

A jak chcecie sobie oglądać chłopaczki, to se oglądajcie... Ja wole książki, teatr i koncerty!
Wkurzyły mnie
1-Chłopaczki. Wyobraź sobie, że mam 20 lat a mózg jest nieco większy niż pierwotniaka. Bez urazy, ale po prostu sobie nie życzę
2-Ja wolę książki....... czyżby to była jakas sugestia? Poinformuje CIe, że tez wolę? I co z tego.. ?
3-Wykrzyknik-Po tych koncertach i ksiazkach w kontekście wypowiedzi nie wydaje mi się, aby oznaczal zachwyt. nie wiem co ma znaczyć, ale ja to odebrałem jako manifest wyższości kulturalnej- nawet jezeli nieświadomy.

Co do Phovena- Oczywiście szanuję zdanie i przyznaję rację. Hellsing z pozoru może wydawać sie głupi. Mimo to manga sięga dalej niż OVA (potem postac Majora się rozwija) a seria telewizyjna przechwyciła z "komiksideł" jedynie ułamek klimatu. Ot- to jest nasze hobby i my nieco inaczej na to patrzymy. Delektujemy się kreską, nawiązaniami do kultury wschodu, rozwojem i psychika postaci, klimatem...

[Perzyn]

Alucard - piszesz, że Hellsing wydaje się prymitywny. Cóż, tym razem, mimo, że bardzo lubię serię muszę jednak zgodzić się po części z gównia.... Phovenem znaczy. Hellsing w żadnej postaci nie jest dziełkiem choćby trochę ambitnym. Tym co w nim jest tak naprawdę najważniejsze i najlepsze jest klimat i to właśnie on decyduje o tym, że tak lubię tą serie, z kolei Phovenowi najwyraźniej taki klimat nie pasuje/nie czuje go i dlatego Hellsing go nudz, trudno. Nie będziemy nawracać nikogo na siłę.

[Alucard]

Alez ja nikogo nie nawracam. Phoven ma prawo lubić bądź nie lubić.
Ja sie przywaliłem do Shimaaha którego post mnie zirytował- szczególnie ostatnie zdanie . Dlatego ja nie pisze o wyższości Motzarta nad Shopinem, bo sie po prostu nie znam.

[Sihamaah]

Twój post miał dziwny wydźwięk. Coś w stylu "Sorry chłopaczki, ale zacznijcie mysleć i poznajcie nieco kultury wyższej a nie siedźcie nad tymy swoimi komiksami". I nie wiem czemu jedno ma wykluczac drugie.

nie wiem co ma znaczyć, ale ja to odebrałem jako manifest wyższości kulturalnej- nawet jezeli nieświadomy.

Jeśli tak to zabrzmiało to sorry, nie chciałem. Bo faktycznie, tak to brzmi jak Ty to rozumiesz, ale nie o to chodziło. Chciałbym zakończyć temat.

Dobra, ale nadal będę bronił zdania, że nie trzeba wiele znać, żeby móc ocenić. Oceniam to, jaka ta manga robi pierwsze wrażenie - i nie jest ono bardzo pozytywne. Może porównanie Hellsinga do Pokemonów było nieco na wyrost, ale jednak na swój sposób jest trafne. Chodziło o pierwsze wrażenia. Ot, pokemony + mrhoook + krew + trochę cycki. Może potem się rozwija, nie wiem, daleko w tym oglądaniu nie zaszedłem. Ale planuję.

PS. "Shopinem"... Ech Alucard, podobno jesteś na studiach polonistycznych?

[Perzyn]

Sihimaah, jeśli oceniasz to tak jak to opisałeś to oceniasz płytko. To tak jakbym powiedział, że moje pierwsze kontakty z literaturą to były jakieś Pamiętniki Książniczki i podobne chłamy a potem stwierdził, że w takim razie wszystkie książki to prymitywna rozrywka dla tępaków. A co do porównania Hellsinga z Pokemonmi to ja powiem, że Matrix to taki Harry Potter tylko z przemocą, machinami i trochę cyckami. Mniej więcej podobna zasada. Podsumowując ponowię prośbę - jeśli się na czymś nie znasz to nie wypowiadaj się, a już na pewno nie w taki autorytatywny sposób bo w ten sposób na głupka wychodzi ktoś inny niż ci co oglądają Hellsinga.

[Phoven]

Te, drogi zgredzie - zanim zakonczymy tą arcyrozwijającą dyskusję chcę zwrócić Ci jeszcze raz uwagę na nie czytanie uważnie moich skromnych postów.

Co do tego, że znasz pewną liczbę anime to wiem, co nie zmienia faktu, że wciąż trywializujesz, choćby podziałem na pokemony i hentajce.

Napisałem, że tak postrzegane jest m&a przez ogół społeczeństwa. Wiec nie jest to moja prywatna opinia. A to, że społeczeństwo trywializuje to już wina tego, że większość kojarzy jedynie Pokemony, Naruto i Hentajce - z tego powodu, że są najbardziej znane/promowane. ;P I właśnie poprzez szczególną popularność anime dla dzieci anime jest postrzegane przez POSTRONNYCH jako dziecinne. W przypadku hentajów grupa docelowa też nie jest zbyt elytarna. Oczywiście współczesna kinematografia też nie jest szczególnie wysublimowana ale.. w naszym kraju kreskówka jest tradycyjnie przeznaczona tylko dla dzieci - taki wielkorotnie powielany stereotyp.
I zanim zaczniesz się mnie czepiać - zauważ, że cały czas nie mówię tu o swoich odczuciach a o postrzeganiu m&a przez opinie publiczną - więc jak po raz kolejny zaczniesz wykład o moim trywializowaniu to normalnie zamorduje. ;P

- Serial Experiments Lain
- Paranoia Agent
- Neon Genesis Evangelion
- Ergo Proxy
- Perfect Blue

Cóż, mam 2/5 tych obrazów zaliczone i się zbieram do obejrzenia PA - jakoś tak nazwa działa stymulująco.

Jacy Panowie?

Faktycznie - mój błąd rzeczowy, kajam się.

Czasem mam wrażenie, że jak się nie doda tej śmiesznej buźki na końcu, to ludzie automatycznie uznają wypowiedź za poważną

Taa.. a moja odpowiedź była cholernie poważna. ;P

Hmm, wypowiedź Perzyna na którą odpowiadasz, była ewidentnie skierowana do Sihamaaha, więc nie wiem, o co ci chodzi.

Fakt - ale zarzut Perzyna nie był adresowany jedynie do niego samego. Perzyn stwierdził, że jeśli ktoś nie lubi anime to nie powinien wypowiadać sie w tym temacie - ja pozwoliłem sobie zaprzeczyć.

Delektujemy się kreską, nawiązaniami do kultury wschodu, rozwojem i psychika postaci, klimatem.

Rozumiem i nie mam nic do tego. Ja napisałem tylko o swoich własnych odczuciach wobec Hellsinga i jak sam stwierdziłeś - mam prawo go lubić albo nie lubić. :]

dziadzio Perzyn pogłaszcze cię po główce

Łapy precz

[Alucard]

PS. "Shopinem"... Ech Alucard, podobno jesteś na studiach polonistycznych?

Wiesz Tak tylko ściemniam, żeby było, że jestem yntelyentny i należę do elyty kulturowej lokalnego wiejskiego społeczeństwa.

Sorry z błąd. Nieświadomy oczywiście



Ostatnie wypowiedź i kończę. Mówiłeś, że niewiele trzeba znac, żeby wydawac opinię. I sie zgadzam i sie nie zgadza. Wystarczyły mi 4 mecze, żeby stwierdzić, że POLSKA LIGA jest żenująca.
Ale zauwaz, że opierając swą wiedzę, na naprawdę nieambitnych tytułach krzywdzisz naprawdę perełki
To tak jakbym przeczytał "Jak zdobyćkobietę w 15 minut" (bo takie dzieło widziałem w jakiejs księgarnii w krakowie) i powiedział, że czytanie książek to rozrywka dla niewyżytych seksualnie debili...
Albo przeczytałbym kilka wierszy Borowskiego (bo miał naprawde słabe-prosocjalistyczne przeciętniaki) i powiedział, że poezja to rozrywka dla chcących sie dowartościować przeciętniaków...

[Azrael]

@Hiro - Jeśli masz takich znajomych (ja akurat nie mam takich problemów) puść im Animatrixa - a konkretniej "Renesans". Nie jest to wybitne, ale łatwiej ci będzie ich namówić do samego początku, ze względu na nazwe, a jak zobaczą człowieka rozrwanego na strzępy to sami zrozumieją.

Ile odcinków ma Berserk?

[Perzyn]

Anime ma 25 odcinków a manga 32 tomy i kilka rozdziałów, które będą już częścią tomu 33. Na anime składa się 1 rozdział tomu 1 (1 odcinek) i tomy 3-11 z pominięciem 10. Pewne wątki mangi zostały w anime wycięte, ale ogółem wypada ono na jej tle całkiem dobrze.

[Azrael]

O_o Tego sie nie spodziewałem - anime krótsze od mangi...
WoW

[Perzyn]

A możesz mi wyjaśnić to takiego niezwykłego jest w seriach anime, które są krótsze niż będąca ich podstawią manga? Naprawdę zdzwiwiłbyś się jak wiele jest takich serii.

[Azrael]

Zdziwiłem się, bo przeważnie (przynajmniej ak mi się wydawało) do anime dodają fillery - często zbędne, głupie i niszczące klimat.

[Perzyn]

Widzisz fillery dodawane są tylko do serii tasiemców. Tymczasem przytłaczająca większość tych dobrych serii zamyka się w 26 odcinkach, która to liczba stanowi ostatnio popularny standard. Jeśli w takiej serii manga jest wciąż wydawana to albo dorabia się osobne zakończenie albo zostawia otwarte i po jakimś czasie robi drugi sezon.

[Azrael]

Obejrzałem pierwszy odcinek Berserka... dziwne. Nie powiem, żebym mi się nie podobał, ale pierwszy odcinek zamiast przedstawić świat daje tylko więcdej pytań. Pewnie było to zamierzone (obejrze drugi odcinek chociażby po to, aby dowiedzieć się co zabił "czarny rycerz").

Dziwnie podczas oglądania miałem wrażenie jakby była to produkcja euopejska... a już z pewnością stara.

[Perzyn]

O ile mnie pamięć nie myli to Berserk ma już 10 lat na karku u 11 rok mu teraz leci (jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale jestem na 90% pewien, że anime jest z 1997 roku). Jak widać jest to produkcja stara. Co do kolejnych odcinków - niestety problem z anime jest taki, że z Black Swordsman Arc porusza tylko jeden, mocno okrojony rozdział ujęty w odcinku 1, od odcinka 2 zaczyna się retrospekcja, która w mandze zaczynała się dopiero po 3 tomach. Może to wprowadzić nieco zamieszania, zwłaszcza, że między odcinkiem 1 a odcinkiem 25 kończącym serią i przy okazji retrospekcję nie wprowadzono wyraźnego powiązania. Wygląda to tak, że w 25 dzieją się pewne rzeczy, które doprowadziły do tego co widziałeś w 1, ale nie wiadomo jak dokładnie przebiegał ten proces bo urywa się to w połowie. Dlatego wielu jest zawiedzionych porównując anime z mangą, ale jak dla mnie jest całkiem dobre, pod warunkiem, że pogodzisz się z taką formą przedstawienia fabuły i skupisz na mięsku czyli na Golden Age Arc (wspomniana retrospekcja). A jeśli jesteś ciekaw co jak i czemu to zainwestuj czas w mange.

[Craw]

...ktora niestety nie jest jeszcze skonczona i ciagnie sie niemilosiernie. Ale fakt faktem, zacna to lektura.

Anime tez jest fajne, tyle ze chyba planowali je zrobic dluzsze, ale im cos nie wyszlo.

A tak w ogole to serie oglada sie w kolejnosci 1. odcinek+odcinki 2-26+1. odcinek

[Azrael]

O_o

Robią mange od 1997 i jeszcze nie skończyli? Rekordziści, to już Stalkera (przy którym pracy było więcej) zrobili w 10 lat.