[storytelling]Szerokie kroki
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 28 grudnia 2007, 22:07
- Numer GG: 0
[storytelling]Szerokie kroki
Podróżnicy zeszli w dół wyschniętej rzeki, jej głębokość była bardzo duża a na suchym dnie pełno było szpar, od razu otoczył ich cień, słońce świeciło nieubłaganie i teraz z ulgą przetarli spocone czoła.
- może nie powinniśmy t-tam iść - powiedział drżącym głosem młody wojak w łuskowej zbroi i okrągłej tarczy na plecach. Przywódca odwrócił się i spojrzał na niego "na Bogów jak wojownik może mieć taka słabą psychikę "-pomyślał.
Po czym odwrócił głowę, po krótkim marszu zatrzymał się.
- Arfazil - powiedział – idź na zwiad zobacz co jest dalej - po czym oparł się o ścianę kanionu.
Arfazil wrócił po kilku minutach
- jesteśmy blisko –powiedział - wiedziałem grotę na wschodniej ścianie, to na pewno ta -
Młodemu wojakowi zatrzęsły się nogi
-niema żadnych straży ?- spytał wielki wojownik z kwadratową twarzą
- nie przy wejściu, ale głębiej jest już ciemniej i nie chciałem się tam zapuszczać -
- dobra, idziemy!
Zatrzymali się przed ciemną jamą.
- kto pierwszy ? – zapytał niziołek w zielonej szacie z kapturem.
- ja – odpowiedział potężny wojak z kwadratową twarzą i wyjął przed siebie ogromną tarczę.
- świetnie Karnins – ucieszył się Niziołek – jak coś by wyskoczyło najpierw ma szansę rozplaskania się na twojej tarczy.
- nie bądźcie tacy pochopni, w sumie nie wiemy co tam jest … lepiej przygotujcie się na wszystko – ostrzegł ich przywódca
Patrzyli jak ciężkie stopy Karninsa wchodzą po kamieniach i zanurzają się w ciemność
Przywódca ruszył za nim
- chwila! - elf z łukiem zastąpił mu drogę – moje oczy lepiej będą widziały w ciemnościach, a pyzatym mam wobec ciebie dług „mój panie” – ostatnie słowa powiedział z lekkim obrzydzeniem – i wolałbym go jak najszybciej spłacić. Popatrzyli na siebie poważnie, mężczyzna skinął głowa.
Szli zimnym tunelem nie widząc nawet ścian, od czasu do czasu elf dawał wskazówki wojownikowi by szedł w prawo lub lewo. Nagle zobaczyli w dali jakieś światło, gdy się do niego zbliżyli ujrzeli niewielką salę oświeconą jedną pochodnią. Jej rogi były pogrążone w całkowitych ciemnościach. Elf zrobił kilka lekkich kroków ku środkowi Sali zauważając jakieś skrzynie pod ścianą zmrużył oczy. Znienacka usłyszeli dźwięk, jakieś bębnienie, robiło się coraz szybsze.
Młody wojak zatrząsł siei przełknął ślinę
- c-c-co- to ?- bąknął wytrzeszczając oczy. Przywódca twardym wzrokiem zmierzył salę i zaczął wyjmować powoli swój błękitny rapier zza pasa.
- jest blisko – szepnął niziołek. Coś lepkiego chwyciło przywódcę za rękę, usłyszał już jedynie szelest zdejmowanego luku, brzdęk sztyletu i szybkie, ciężkie kroki odsuwającego się młodego wojaka. Odwrócił wzrok na to coś a źrenicę mu się rozszerzyły...
sesja dziejąca się w świecie fantasy oparta na podróżach od miasta do miasta, zwiedzaniu świata, zdobywaniu ekwipunku itd.
podstawowe dostępne klasy:
wojownik
łowca
paladyn
kapłan
złodziej
zabójca
mag
można dopisać własne.
rasy jakie sobie wymyślicie tylko nie przekraczające 3x3 m powierzchni
Kp
Imię:
Wiek:
Rasa:
Klasa:
i można grać.
Świat będzie opisany w czasie sesji, nie wymagam historii, wasza historia dopiero się zacznie.
Poza tym będziecie wyrzutkami z innego podobnego wymiaru, zostanie wam tylko profesja, będziecie zwiedzać świat od zera.
rekrutacja trwa do jutra kto pierwszy ten lepszy.
- może nie powinniśmy t-tam iść - powiedział drżącym głosem młody wojak w łuskowej zbroi i okrągłej tarczy na plecach. Przywódca odwrócił się i spojrzał na niego "na Bogów jak wojownik może mieć taka słabą psychikę "-pomyślał.
Po czym odwrócił głowę, po krótkim marszu zatrzymał się.
- Arfazil - powiedział – idź na zwiad zobacz co jest dalej - po czym oparł się o ścianę kanionu.
Arfazil wrócił po kilku minutach
- jesteśmy blisko –powiedział - wiedziałem grotę na wschodniej ścianie, to na pewno ta -
Młodemu wojakowi zatrzęsły się nogi
-niema żadnych straży ?- spytał wielki wojownik z kwadratową twarzą
- nie przy wejściu, ale głębiej jest już ciemniej i nie chciałem się tam zapuszczać -
- dobra, idziemy!
Zatrzymali się przed ciemną jamą.
- kto pierwszy ? – zapytał niziołek w zielonej szacie z kapturem.
- ja – odpowiedział potężny wojak z kwadratową twarzą i wyjął przed siebie ogromną tarczę.
- świetnie Karnins – ucieszył się Niziołek – jak coś by wyskoczyło najpierw ma szansę rozplaskania się na twojej tarczy.
- nie bądźcie tacy pochopni, w sumie nie wiemy co tam jest … lepiej przygotujcie się na wszystko – ostrzegł ich przywódca
Patrzyli jak ciężkie stopy Karninsa wchodzą po kamieniach i zanurzają się w ciemność
Przywódca ruszył za nim
- chwila! - elf z łukiem zastąpił mu drogę – moje oczy lepiej będą widziały w ciemnościach, a pyzatym mam wobec ciebie dług „mój panie” – ostatnie słowa powiedział z lekkim obrzydzeniem – i wolałbym go jak najszybciej spłacić. Popatrzyli na siebie poważnie, mężczyzna skinął głowa.
Szli zimnym tunelem nie widząc nawet ścian, od czasu do czasu elf dawał wskazówki wojownikowi by szedł w prawo lub lewo. Nagle zobaczyli w dali jakieś światło, gdy się do niego zbliżyli ujrzeli niewielką salę oświeconą jedną pochodnią. Jej rogi były pogrążone w całkowitych ciemnościach. Elf zrobił kilka lekkich kroków ku środkowi Sali zauważając jakieś skrzynie pod ścianą zmrużył oczy. Znienacka usłyszeli dźwięk, jakieś bębnienie, robiło się coraz szybsze.
Młody wojak zatrząsł siei przełknął ślinę
- c-c-co- to ?- bąknął wytrzeszczając oczy. Przywódca twardym wzrokiem zmierzył salę i zaczął wyjmować powoli swój błękitny rapier zza pasa.
- jest blisko – szepnął niziołek. Coś lepkiego chwyciło przywódcę za rękę, usłyszał już jedynie szelest zdejmowanego luku, brzdęk sztyletu i szybkie, ciężkie kroki odsuwającego się młodego wojaka. Odwrócił wzrok na to coś a źrenicę mu się rozszerzyły...
sesja dziejąca się w świecie fantasy oparta na podróżach od miasta do miasta, zwiedzaniu świata, zdobywaniu ekwipunku itd.
podstawowe dostępne klasy:
wojownik
łowca
paladyn
kapłan
złodziej
zabójca
mag
można dopisać własne.
rasy jakie sobie wymyślicie tylko nie przekraczające 3x3 m powierzchni
Kp
Imię:
Wiek:
Rasa:
Klasa:
i można grać.
Świat będzie opisany w czasie sesji, nie wymagam historii, wasza historia dopiero się zacznie.
Poza tym będziecie wyrzutkami z innego podobnego wymiaru, zostanie wam tylko profesja, będziecie zwiedzać świat od zera.
rekrutacja trwa do jutra kto pierwszy ten lepszy.
Ostatnio zmieniony piątek, 28 grudnia 2007, 23:37 przez Alastor, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Zgłaszam się. Karta za 1-2 dni.
-
- Majtek
- Posty: 89
- Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
- Lokalizacja: Pyrlandia
- Kontakt:
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Imię: Arielth Kreith'dorn
Wiek: 96
Rasa: Drow
Klasa: Skrytobójca.
Ekwipunek: Torba na eliksiry
Recepty: Eliksir przemiany w żabomotyla
Składniki: Proszek z nanfoliszu, liść skałokwiatu.
Oto najkrótsza karta jaką kiedykolwiek napisał Keyhell
Wiek: 96
Rasa: Drow
Klasa: Skrytobójca.
Ekwipunek: Torba na eliksiry
Recepty: Eliksir przemiany w żabomotyla
Składniki: Proszek z nanfoliszu, liść skałokwiatu.
Oto najkrótsza karta jaką kiedykolwiek napisał Keyhell
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 grudnia 2007, 12:09 przez Keyhell, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Pomywacz
- Posty: 52
- Rejestracja: czwartek, 15 lutego 2007, 21:47
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Karta
Imię:Aramil Holimion
Wiek:120
Rasa:Elf
Klasa:Łowca
Imię:Aramil Holimion
Wiek:120
Rasa:Elf
Klasa:Łowca
Upadniesz będziesz żył spadniesz być może przeżyjesz dostaniesz Headshot'a nie żyjesz.
Koksy!
Koksy!
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Keyhell zabrałeś mi pomysł!
Imię: Emthail Mhu'elekth
Wiek: 71
Rasa: Mroczny elf
Klasa: Kat
Ekwipunek:jednosieczny topór z zaschniętą krwią, oko w słoiku
Imię: Emthail Mhu'elekth
Wiek: 71
Rasa: Mroczny elf
Klasa: Kat
Ekwipunek:jednosieczny topór z zaschniętą krwią, oko w słoiku
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 grudnia 2007, 12:51 przez Ant, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Marynarz
- Posty: 374
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
- Numer GG: 5761430
- Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Same elfy ? No to teraz was zagnę ^^ (Zgłaszam się pod warunkiem, że posty nie będą "jednolinijkowe")
Imię: Aer'nissis
Wiek: 45 lat
Rasa: Etyri (Huar'raughq )
Ten orłowaty, generalnie to ponad 2 metrowy ptak, ze skrzydłami, o pustych kościach, klaustrofobii, zmniejszonej wytrzymałości ale dużej sile. Rasa pochodzi z GSów, ale na potrzeby sesji można by ją uznać czyż nie
Klasa: Kapłan
Imię: Aer'nissis
Wiek: 45 lat
Rasa: Etyri (Huar'raughq )
Ten orłowaty, generalnie to ponad 2 metrowy ptak, ze skrzydłami, o pustych kościach, klaustrofobii, zmniejszonej wytrzymałości ale dużej sile. Rasa pochodzi z GSów, ale na potrzeby sesji można by ją uznać czyż nie
Klasa: Kapłan
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Ant! Proszę, zmień kartę, ja pierwszy miałem drowa zabójcę! . Zajęte!
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Re: [storytelling]Szerokie kroki
No to zmienione. Jest specjalista od tortur
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Dzięki wielkie.
-
- Pomywacz
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 29 grudnia 2007, 18:14
- Numer GG: 0
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Takie małe pytania od nowo przybyłej duszyczki. Czy karta „imię, wiek, rasa i klasa” to wszystko, co mam podać? Żadnego wyglądu i innych danych nie trzeba wysyłać np. na pm?
No i czy dopieścicie osóbkę, której licznik postów pokazuje okrągłe zero?
przepraszam... teraz już nie okrągłe, a proste jeden, o!
No i czy dopieścicie osóbkę, której licznik postów pokazuje okrągłe zero?
przepraszam... teraz już nie okrągłe, a proste jeden, o!
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Bell - sam się zdziwiłem. Zwykle piszę długie karty z opisaną historią, wyglądem itp. Ja to traktuje jako taką "luźną" zabawę, poza poważniejszymi i wymagającymi duzego zaangażowania sesjami. Tu można się wyluzować, mieć dużo przyjemności a i nie ślęczy się godzinami nad kartą postaci.
Co masz na myśli mówiąc o dopieszczeniu? Bo chyba sie nie zrozumieliśmy
Co masz na myśli mówiąc o dopieszczeniu? Bo chyba sie nie zrozumieliśmy
-
- Pomywacz
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 29 grudnia 2007, 18:14
- Numer GG: 0
Re: [storytelling]Szerokie kroki
A to bardzo dobrze, że nie rozumiecie! Bo chciałam się upewnić, czy tu nie jest tak, jak na niektórych forach, gdzie wolą trochę odczekać i nie przyjmować do gry nowych użytkowników.
Imię: Azure
Wiek: 116
Rasa: Genasi powietrza
Klasa: Wojownik
Nie wiem, jak liczy się im lata, więc w ciemno daje ten sam wiek, co miał młody genasi z opowiadania przyjaciela.
Imię: Azure
Wiek: 116
Rasa: Genasi powietrza
Klasa: Wojownik
Nie wiem, jak liczy się im lata, więc w ciemno daje ten sam wiek, co miał młody genasi z opowiadania przyjaciela.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 11
- Rejestracja: piątek, 28 grudnia 2007, 22:07
- Numer GG: 0
Do sesji zostali przyjęci
Keyhell
Sir Wichus
Kuba
Ant
Hiro
Bell
Każdemu wysłałem umiejętności/czary
Sesja rozpoczęta
piszemy w pierwszej osobie
A oto wskaźnik obrażeń:
Obrażenia:
Pełnia zdrowia
Drobne rany
Lekkie obrażenia
Średnie obrażenia
Poważne obrażenia
Niebezpieczne obrażenia
Śmiertelne obrażenia
Na skraju śmierci
śmierć
Keyhell
Sir Wichus
Kuba
Ant
Hiro
Bell
Każdemu wysłałem umiejętności/czary
Sesja rozpoczęta
piszemy w pierwszej osobie
A oto wskaźnik obrażeń:
Obrażenia:
Pełnia zdrowia
Drobne rany
Lekkie obrażenia
Średnie obrażenia
Poważne obrażenia
Niebezpieczne obrażenia
Śmiertelne obrażenia
Na skraju śmierci
śmierć
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Re: [storytelling]Szerokie kroki
A jakie są kolejne poziomy umiejętności?
-
- Mat
- Posty: 560
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
- Numer GG: 9916608
- Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"
Re: [storytelling]Szerokie kroki
A można pisać w 3 osobowie? proszę
-
- Pomywacz
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 29 grudnia 2007, 18:14
- Numer GG: 0
Re: [storytelling]Szerokie kroki
Najmocniej przepraszam, że zniknęłam na parę tygodni i nie dawałam żadnego znaku życia. Macie prawo mnie zlinczować, czy zrobić cokolwiek innego wam przyjdzie do głowy...
Miałam egzamin ze Sztuk Wszelakich, który totalnie (nie wiem, jak inaczej mogę określić) zawaliłam. Rodzice dali mi szlaban na kilka długich dni i zabrali moje małe okno na świat. W końcu oddali mi komputer i okazało się, że internet nie chce się łączyć. Obecnie siedzę na takim ogólnodostępnym komputerze, z którego korzysta cała rodzinka i, chociaż mogę korzystać z netu, czas mam mocno okrojony (za dużo użytkowników _-_).
Zdaje sobie sprawę, że gra na pewno poszła mocno do przodu... więc rezygnuje. Jeszcze raz mocno przepraszam za swoją głupotę i wszelkie kłopoty, jakie sprawiłam.
Miałam egzamin ze Sztuk Wszelakich, który totalnie (nie wiem, jak inaczej mogę określić) zawaliłam. Rodzice dali mi szlaban na kilka długich dni i zabrali moje małe okno na świat. W końcu oddali mi komputer i okazało się, że internet nie chce się łączyć. Obecnie siedzę na takim ogólnodostępnym komputerze, z którego korzysta cała rodzinka i, chociaż mogę korzystać z netu, czas mam mocno okrojony (za dużo użytkowników _-_).
Zdaje sobie sprawę, że gra na pewno poszła mocno do przodu... więc rezygnuje. Jeszcze raz mocno przepraszam za swoją głupotę i wszelkie kłopoty, jakie sprawiłam.