Wybieramy RPG wszech czasów

Kącik Gier Fabularnych
ODPOWIEDZ

Który, wydany po Polsku, system RPG jest najlepszy?

Aphalon: Ksieżycowe Ostrze
0
Brak głosów
Arkona
4
1%
Cyberpunk 2020
7
1%
Dungeons and Dragons
135
24%
Deadlands
1
0%
Dzikie Pola
6
1%
Earthdawn
11
2%
Gasnące Słońca
5
1%
Kryształy Czasu
25
4%
Legenda 5 Kręgów
4
1%
Mag: Wstąpienie
6
1%
Monastyr
11
2%
Neuroshima
38
7%
Oko Yrrhedesa
4
1%
Poza Czasem
1
0%
Shadowrun
4
1%
7me Morze
1
0%
Strefa Śmierci
1
0%
Śródziemie
4
1%
Wampir: Maskarada
29
5%
Warhammer FRP
166
29%
Wiedźmin: Gra Wyobraźni
46
8%
Wilkołak: Apokalipsa
5
1%
Zew Cthulhu
22
4%
Zły Cień: Kruki Urojenia
0
Brak głosów
inny...
27
5%
 
Liczba głosów: 563
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

Sephiroth Rioth pisze:Zresztą muszą istnieć takie gorsze systemy jak KC żeby W:GW mogło nad nimi górować :twisted:
true...bo dedekom do pięt nie dorasta, to i na kimś musi sobie odbić :twisted:
mrufon
Marynarz
Marynarz
Posty: 256
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
Numer GG: 6025304
Lokalizacja: Bolesławiec
Kontakt:

Post autor: mrufon »

Dziwne...
Spieracie się, który system jest lepszy i najzabawniejsze jest to, że każdy ma rację. Każdy gracz ma inną hierarchię ważności w ocenie gier fabularnych i co za tym idzie uważa, że jego system jest bardziej wartościowy. Może na poparcie swego sądu powiedzieć, że jest mało liczenia, bogate opisy i dużo tabelek. Kto inny zripostuje, że tabelki są bez sensu i woli bardziej złożoną mechanikę. Nie wiem, czy jest sposób, by obiektywnie ocenić którykolwiek z systemów, ważniejsze jest jednak to, nie który jest lepszy, tylko który daje nam najwięcej przyjemności. NAM, innym może już nie...
Ot i cały problem.
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon ;)

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Oczywiście Mrufon zapomniał napisać, ze osobiście jes wielkim miłośnikiem Kryształów Czasu :twisted:
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Juz gdzies to pisal.
Niewatpliwa zaleta didika jest jego bogactwo swiatow i powszechnosc. Nie ma wiekszych problemow ze znalezieniem jakichs informacji (chyba ze znajduja sie w ktoryms z podrecznikow, ale to inna historia) czy wybraniem najbardziej interesujacej nas konwencji.
Co by nie mowic, byl to pierwszy system i bez didika mozliwe, ze nie pogrywalibyscie w rpgi. No i jego wysoka popularnosc nie wziela sie z nikad.
A ja i tak najbardziej lubie l5k :P
mrufon
Marynarz
Marynarz
Posty: 256
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
Numer GG: 6025304
Lokalizacja: Bolesławiec
Kontakt:

Post autor: mrufon »

Panie BAZIu, prywatnie to ja sobie mogę psioczyć na KC, ale co z tego, skoro żaden inny wydany system nie podoba mi się? Grałem weń 10 bitych lat, więc narzekam jedynie konstruktywnie i NIGDY nie plułem jadem na KC, jaqk niektórzy zapiekli wrogowie. No.
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon ;)

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!
Gość

Post autor: Gość »

Mylisz sie BAZYL. Ja jestem Wiedźminomaniakiem, ale znam KC. To był pierwszy system RPG w jaki grałem. Jestem graczem z 13-letnim stażem!Od niego zacząłem moją przygodę z RPG. Niestety nie był to najlepszy system. Mechanika to była kompletna katastrofa. Skreślała ten system w przedbiegach. Miałem też inną wizję orków, ale to uwaga kosmetyczna.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Anonymous pisze:To był pierwszy system RPG w jaki grałem. Jestem graczem z 13-letnim stażem!Od niego zacząłem moją przygodę z RPG.
To bardzo ciekawe co piszesz - Kryształy Czasu pojawiły się w marcu 1993 roku, wiec to 13 lat to troche na wyrost :>

A jeśli chodzi o to że się Tobie nie podobaja - cóż - nie musża sie wszystkim podobać, a zapewniam Cię że psioczą na nie przewazznie tacy, którzy coś tam gfdzieś słyszeli :]

I akurat mechanikę KC uważam za ich największy atut! A świat z taka a nie inną rolą orków.... cóż - lepsze to niż kolejny klon Tolkiena...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Gieferg
Pomywacz
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 01:26

Post autor: Gieferg »

I akurat mechanikę KC uważam za ich największy atut!
podobnie jak ja mechanikę wiedźmina
Haer'dalis pisze:true...bo dedekom do pięt nie dorasta, to i na kimś musi sobie odbić
dedeki się nadają dla ludzi którzy lubią się babrać w mechanice, tabelkach, dodatkowych specjalnych zdolnościach, klasach, poziomach itp.itd. ja nie potrzebuję takich rzeczy jak poziomu, klasy itd. niepotrzebna komplikacja, a mechanika to tylko dodatek do gry. W D&D trudno nazwać to tylko dodatkiem, podobnie mechanika KC - poziomy i inne zbędne pierdoły. Po prostu mnie takie rzeczy nie bawią - jak najmneij rzutów, jak najmniej zasad, jak najwięcej fabuły - takie rpg lubię. Wolę prowadzić w ogóle bez żadnego systemu i zasad niz coś takiego jak D&D.
Radowid
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 24 lipca 2005, 18:34
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie

Post autor: Radowid »

1993? Oj chyba nie masz racji. Jeśli dobrze pamietam KC pojawiło sie z pierwszy nr MiM-a w 1992 właśnie. Chociaż nie będę się upierał. W końcu co za różnica 12 czy 13 ? Długo i cześć nie ma sie nad czym rozczulać. Za to do dziś pamiętam jak MG prowadził przygodę w KC.
"Atakują was orkowie"
Potem biedaczysko zaczął liczyć to obłąkane RTR(dla przypomnienia TR-OB graczy). Drużyna zaczęła ziewać jak na komendę. Mechanika powodowała że był nudny. Zwyczajnie. Co do orków. Wyobrażano je sobie jakoś tak: kosookie, krzywe nogi, długie ramiona, oliwkowy odcień skóry. Gdyby byli niscy powiedziałbym, że Mongołowie. Oni się prawie nie różnili od ludzi. Dla mnie ork to masywny stwór wysokością odpowiadający człowiekowi. Ma zieloną skórę, względnie ciemnozieloną lub czarną. Masywne ramiona, raczej krótkie nogi, dużą głowę, kwadratową dolną szczękę. Wystające kły. Oczy jednolicie czarne, czerwone lub żółte z pionową źrenicą. Zawsze osadzone głęboko. Czoło niskie. Uszy duże łopianowate. W niczym poza dwunożnym kształtem nie przypomina człowieka.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Pierwszy numer "Magii i Miecza" pojawił się w marcu 1993 roku. Jestem tego absolutnie pewien - wszak wtedy pojawił się mój ukochany system - KC :)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Radowid
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 24 lipca 2005, 18:34
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie

Post autor: Radowid »

Mój zdecydowanie nie. Wszystkie systemy w jakie grałem później: Zew Cuthulu, WFRP, CP 2020, Strefa Śmierci, W:GW, D&D, SW, MERP, Earthdawn, Dzikie Pola mają przyjaźniejszą mechanike niż KC. Tak jak powiedziałem, mechanika degenerowała ten system, nawet mimo ciekawego universum.
Gieferg
Pomywacz
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 01:26

Post autor: Gieferg »

Tak jak powiedziałem, mechanika degenerowała ten system, nawet mimo ciekawego universum.
i takich relacji od ludzi którzy grali naczytałem się dziesiątki,a po tym co widać na pierwszy rzut oka trudno im zaprzeczyć. Jesli ktoś sobie lubi liczyć itd to może mu się cos takiego spodobać, ale ja akurat jestem historykiem, liczyć nie lubię (najwyżej do 10 jak w wiedźminie :twisted: )
i KC nie mialyby najmniejszych szans mi się spodobać. Poza tym rozumiem że tu niektórzy chwalą KC bo się na nim wychowali - pozostał im sentyment a to sprawia że brak im obiektywizmu. To coś jak z pierwszym partnerem - kolejnych sie porównuje i zwykle są w czymś tam gorsi.

Ja nie mam podobnych problemów, zaczynałem od Oka Yrrhedesa (którego ze zrozumiałych względów nie zachwalam :wink: ) i Warhammera (5 lat grania) i nie uważam WFRp za dobry mechanicznie system, wprost przeciwnie - jest denny jeśli chodzi o mechanikę, sentyment do niego mam ale nie przeszkadza mi to w obiektywnym nań patrzeniu i dostrzeganiu wad, tymczasem tutejsi KCekowcy próbują zaprzeczać wadom - ok, może dla was to nie wady, ale zrozumcie że dla innych jak najbardziej.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Wady wadami, ale zrozum że nie powinieneś pisać tego co piszesz tylko dlatego że się naczytałeś - zagraj, poznaj i wtedy się wypowiedz, bo jeden gość zagra (u słabego MG) napisze co myśli, dwóch innych to przeczyta i zacznie rozgłaszać (jak Ty), te głosy dojdąś do następnych dziesięciu i tak dalej...

Tak jest właśnie z KCtami...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
mrufon
Marynarz
Marynarz
Posty: 256
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
Numer GG: 6025304
Lokalizacja: Bolesławiec
Kontakt:

Post autor: mrufon »

Nigdy skomplikowana mechanika (kiedy jeszcze grałem) w KC nie przeszkadzała mi w dobrej zabawie na sesji. I tak ostatecznie wszystko zależy od MG i zaangażowania graczy, więc najlepszy i najprostszy system i tak nie daje gwarancji, żadnych. A liczenie? Od tego jest frajer, zwany MG.
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon ;)

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!
Gieferg
Pomywacz
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 01:26

Post autor: Gieferg »

Mrufon pisze:A liczenie? Od tego jest frajer, zwany MG.
ponieważ ja zawsze jestem tymże frajerem to nie lubię takich systemów gdzie jest dużo liczenia.
Bazyl pisze:Wady wadami, ale zrozum że nie powinieneś pisać tego co piszesz tylko dlatego że się naczytałeś - zagraj, poznaj i wtedy się wypowiedz,
nie zagram, bo ja nie gram, ja tylko prowadzę, a systemu z liczbami 3-cyfrowymi w charakterystykach, poziomami, klasami itp prowadzic nie będę :twisted:
Taz
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2005, 08:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Taz »

Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum:
Witam wszystkich forumowiczów!!
Dalem glos na D&D, bo wlasnie odkrywam ten system i jestem nim nieco zafascynowany. Ale i KC i WFRP mają swój urok i gdybym mógł oddać więcej niż jeden głos, to powędrowałby on do tychże systemów. Kążdy inny, każdy nipowtarzalnie fascynujący, każdy wart uwagi...
"Każdy czas znaczy swój ślad."
Gorhard

Post autor: Gorhard »

Najlepszy system to jest jednak Warhammer... Kocham poprostu ten system, bowiem był on pierwszym w którego zagrałem moja pierwsza normalną sesje. :twisted: (ale powinniście zrobić temat najlepszy polski system, wtedy bym na Neuroshime zagłosował)
ODPOWIEDZ