Pogo
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Pogo
Mam nadzieję, że ten tekst doczeka się wreszcie jakiegoś komentarza. Inaczej będę musiał - a bardzo tego nie chcę - wysunąć jakąś hardkorową tezę pod własnym blablaba
-------------------------------------------------------------
Pogo
-------------------------------------------------------------
Pogo
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 czerwca 2008, 00:52 przez Neprijatel, łącznie zmieniany 1 raz.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Pogo
Ujujujuj. Cieniutko. Albo źle zrozumiałem albo chodzi Ci o to że pogo to takie alternatywne i w ogóle. Ech, jakie to nużące. Nienawidzę kiedy o punku pisze się, mówi poetycko, kiedy o punku pisze się wiersze. To robienie czegoś zupełnie przeciwstawnego. Punk to antykultura. A poezja to kultura, do tego wysoka. Nie znam się na wierszach ale to mnie uderzyło w oczy i nadal uderza. Bo w punku nie ma nic poetyckiego. Jest brudny dźwięk, pogo i chlanie.
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Pogo
No tak, nie zrozumiałeś. Poza tym, zamieszczając gdziekolwiek swoje twory, interesuje mnie opinia czytelników o ich jakości literackiej, a nie o tym, czy zgadzają się z peelem czy nie zgadzają.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Pogo
dobreeee <hahaha> swietne :>
rozpisze sie potme bardziej
rozpisze sie potme bardziej
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Pogo
Przeczytałem wreszcie. Dobre. Cztery więc. Nie bierzcie mojej oceny zbyt pod uwagę, ja po prostu mówię o moich odczuciach, na technikaliach prawie się nie znam
No iii?Aurora pisze:dobreeee <hahaha> swietne :>
rozpisze sie potme bardziej
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pogo
Jak dla mnie, zionie banałem. Sonet to jak na dzisiejsze standardy dość długa forma, u ciebie jest treści ot, na fraszkę. Za szybko, powinieneś wiedzieć, że wiersz musi poleżeć chwilę. Odleżeć. Żebyś mógł się do niego zdystansować i go na chłodno ocenić.
80% powinno po takiej ocenie wylądować w koszu. To znaczy. optymistycznie zakładając, że autor ma talent.
Przeczytaj go za pare dni i pewnie przyznasz mi rację. I chyba masz ciągnąć do góry poziom, a nie publikowac tutaj każdy napisany wers, prawda?
ps. Po dobrej punkowej imprezie sufit traci swoją nieskalaną biel... Z doświadczenia mówię.
80% powinno po takiej ocenie wylądować w koszu. To znaczy. optymistycznie zakładając, że autor ma talent.
Przeczytaj go za pare dni i pewnie przyznasz mi rację. I chyba masz ciągnąć do góry poziom, a nie publikowac tutaj każdy napisany wers, prawda?
ps. Po dobrej punkowej imprezie sufit traci swoją nieskalaną biel... Z doświadczenia mówię.
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Pogo
Sonet?
To tekst z grudnia, co zresztą jest napisane . Teraz:
Pogo
Łokcie blisko nerek, po skoku ląduje się
na zgięciach. Oto alternatywa. Tylko tak można
przebić się przez masowe decybele,
zagłuszyć rwący strumień, rozdzieranie szat.
Ten głos brzmi od wieków, to nie jest melodia,
to ryk tkanek, rany tłuczone, kłute i szarpane,
zostaje miazga. Pokolenie celebruje młodość - mamy tyle
samo lat i jesteśmy punkami, pozwól więc, że położę ci rękę
na biuście, bo przecież zaraz i tak odbijemy się
od siebie, a każde z nas odejdzie ku nowym płytom
CD, będziemy buntować na własnych ołtarzach.
Gdyby Wojaczek żył dzisiaj,
pewnie byłby punkiem. Pewnie tak - zaczynamy
rysować szkło i tędy wyjdziemy. Choć nasz głos to jedno,
nie lubimy plastiku, trudno się zakrwawić.
Kiedy wszystko się kończy, siadam w kącie
i patrzę w sufit. Jest nisko. Biały jest.
To tekst z grudnia, co zresztą jest napisane . Teraz:
Pogo
Łokcie blisko nerek, po skoku ląduje się
na zgięciach. Oto alternatywa. Tylko tak można
przebić się przez masowe decybele,
zagłuszyć rwący strumień, rozdzieranie szat.
Ten głos brzmi od wieków, to nie jest melodia,
to ryk tkanek, rany tłuczone, kłute i szarpane,
zostaje miazga. Pokolenie celebruje młodość - mamy tyle
samo lat i jesteśmy punkami, pozwól więc, że położę ci rękę
na biuście, bo przecież zaraz i tak odbijemy się
od siebie, a każde z nas odejdzie ku nowym płytom
CD, będziemy buntować na własnych ołtarzach.
Gdyby Wojaczek żył dzisiaj,
pewnie byłby punkiem. Pewnie tak - zaczynamy
rysować szkło i tędy wyjdziemy. Choć nasz głos to jedno,
nie lubimy plastiku, trudno się zakrwawić.
Kiedy wszystko się kończy, siadam w kącie
i patrzę w sufit. Jest nisko. Biały jest.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Pogo
Może. Ja tylko pociąłem. Bez zmian treściowych, wypieprzyłem tylko zbędne pustosłowie i kilka wątpliwych wyrażeń. A treść, fakt, banalna - ale wszystko jest warte wiersza
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Re: Pogo
Przeczytałem skróconą wersję, bez pustosłowia.
Daję 4. Podoba mi się, mimo że nie lubię w poezji tematyki punk (bo chyba nie ma w tym faktycznie nic poetyckiego, jak to mówił Brzoza), ale też nie do końca o to tu chodzi przecież. Zręcznie jest, wrażeniowo też jest. Z sensem.
Lakoniczny ten komentarz, przepraszam. ;P
Aha, jeszcze jedno. Nie wiem czy sformułowanie: trzymać [łokcie] blisko nerek jest popularne po prostu (nie spotykam się z nim) czy też może uległeś niepoprawnemu wpływowi piosenki Kaczmarskiego "Szulerzy":
Siadłeś po to tu, by zagrać uczciwego.
Swoje zapasowe asy trzymaj długo blisko nerek
Póki nie zostanie ci już nic innego.
Ale wydaje mi się, że tak się mówi po prostu, a ja robię niepotrzebną dygresję... ;P
Daję 4. Podoba mi się, mimo że nie lubię w poezji tematyki punk (bo chyba nie ma w tym faktycznie nic poetyckiego, jak to mówił Brzoza), ale też nie do końca o to tu chodzi przecież. Zręcznie jest, wrażeniowo też jest. Z sensem.
Lakoniczny ten komentarz, przepraszam. ;P
Aha, jeszcze jedno. Nie wiem czy sformułowanie: trzymać [łokcie] blisko nerek jest popularne po prostu (nie spotykam się z nim) czy też może uległeś niepoprawnemu wpływowi piosenki Kaczmarskiego "Szulerzy":
Siadłeś po to tu, by zagrać uczciwego.
Swoje zapasowe asy trzymaj długo blisko nerek
Póki nie zostanie ci już nic innego.
Ale wydaje mi się, że tak się mówi po prostu, a ja robię niepotrzebną dygresję... ;P
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Re: Pogo
W takim razie powinieneś poznać. ;P
Jak i całą twórczość Mistrza.
Wiesz jak to pomaga? Używasz wierszy i ich fragmentów w pracy olimpijskiej, maturalnej, w przemówieniu - w sensie retorycznym, w błyskotliweej rozmowie! Warto znać taką kupę świetnych tekstów właściwie na pamięć.
No i jest co śpiewać przy ogniskach.
Jak i całą twórczość Mistrza.
Wiesz jak to pomaga? Używasz wierszy i ich fragmentów w pracy olimpijskiej, maturalnej, w przemówieniu - w sensie retorycznym, w błyskotliweej rozmowie! Warto znać taką kupę świetnych tekstów właściwie na pamięć.
No i jest co śpiewać przy ogniskach.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Pogo
Sorry, Carch, ale ja naprawdę znam sporo wierszy i sporo poetów Nie mam również problemu z używaniem ich w pracach (czy to olimpijskiej, czy to maturalnej, która może mnie teraz pocałować ).
A Kaczmarskiego znam wybiórczo, kilka(naście) utworów najwięcej. De gustibus non disputandum est, nieprawdaż? :>
A Kaczmarskiego znam wybiórczo, kilka(naście) utworów najwięcej. De gustibus non disputandum est, nieprawdaż? :>
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
Re: Pogo
Pierwsza wersja ssie, ale druga - BZ - Bez Zastrzeżeń. Niech to będzie moje małe odznaczenie dla utworów, które mnie zatkały.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: Pogo
Druga, imo, też ssie Ale co tam, kiedyś - być może - coś sensownego z tym tekstem zrobię. W każdym razie dziękuję wszystkim komentującym i pozdrawiam ich serdecznie
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.