
1. Improwizacja jest nieodłącznym elementem RPG o ile gracze mają własną wolę. Jeśli mają jej w nadmiarze (zawsze na "Nie") niestety nie da się grać.
2. Naprowadzanie graczy na ścieżki scenariusza wymaga wyszukiwania przez MG naprawdę różnorodnych metod. Silny superzły może od czasu do czasu okazać się bardzo pomocny i jako taki nie ma w sobie nic złego (fajny paradoks

3. Bitwa - pomysł na scenariusz. Nie wierzę w to iż na jej bazie można zbudować długotrwałą linię fabularną, jednak jako metoda odreagowania po np. porażce z Ekwadorem (;/) nadaje się świetnie (polecam kultystów z Ameryki Pd. w ZC

A teraz kilka sugestii:
1. Mówcie MG co wam się podobało/nie podobało na sesji. On nie jest Duchem Św. jeśli milczycie uważa, że jest dobrze.
2. Jeśli jedna z przygód była słabsza postarajcie się wspólnie znaleźć odpowiedź dlaczego tak się stało.
3. Zanim zaczniecie wymagacia od MG, wymagajcie od siebie. Dość postaci bez pamięci z wymordowanych wiosek. Dość latania z zemstą w sercu "bo zupa była za słona". Grajcie i twórzcie świat razem z MG a nie osobno.
4. Przychodźcie na sesję z nastawieniem - gramy! Inaczej nie ma sensu zaczynać bo z pustego i Salomon nie naleje.
5. Koncentracja!!! Dość rozmów o WoW, PES, Euro 2008 itp... Dajcie nam szansę na stworzenie klimatu!!! Wciągnie was - serio!

I to tyle... Zapewne wiele pominąłem. Pozdrawiam wszystkich