Wypuszczanie dymu ustami i jednoczesne wciaganie go nosem. Nie polecam tego probowac na tanich gownianych papierosach xD Bardzo dokladnie odczuwa sie wtedy smak tytoniu i o ile przy dobrze nabitej fajce, albo dobrym skrecie czy jakims dunhillu wrazenia sa pozytywne, to np. taki West cz L&M, o "krotkich" nie wspominajac, moze przyprawic o odruch wymiotny. Wyjatek stanowia Mocne, w ktorych wbrew pozorom jest (albo byl) stosowany dobrej jakosci tyton. BTW Mocne to byly jedyne fajki, jakie potrafil zdzierzyc moj kumpel, ktory normalnie palil tylko dobre fajkowe tytonie.Tori pisze:BTW, Szelmon, co to jest "robienie zagla"?
Tabaka
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Tabaka
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tabaka
Dzięki ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Do mojej kolekcji doszły dwie tabaczki- Konigprize, Królewska, która pachnie iście dworsko, tylko, że... Nie umiem określić szczegółowo jej smaku... Czuję się jak w lesie, gdzieś czuć zapach rozkładającego się drewna, zapach leszczyny, gdzieś daleka nutka grzybów, no ale to tylko takie domysły, jakby można ten smak opisać
Drugą tabaczką jest Red Bull, w niemal niedostępnych już, 7 gramowych tabakierach
Cuuuudo ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Do mojej kolekcji doszły dwie tabaczki- Konigprize, Królewska, która pachnie iście dworsko, tylko, że... Nie umiem określić szczegółowo jej smaku... Czuję się jak w lesie, gdzieś czuć zapach rozkładającego się drewna, zapach leszczyny, gdzieś daleka nutka grzybów, no ale to tylko takie domysły, jakby można ten smak opisać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 56
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 12:59
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z miejsca gdzie psy d**ami szczekają a wrony zabijają się o znak "koniec świata"
Re: Tabaka
Kupiłem "Red Bull'a" i wydaje mi się, że jest mocniejszy od "Gawith Apricot". Chciałem się też przekonać do "Chapman'a", ale nie mogę. Przede mną jeszcze wiele paczek ćwiczeń
Spróbowałem wciągać przez rurkę od długopisu i uważam, że to genialny sposób! Większość tabaki trafia do nosa i nie zatrzymuje się po drodze, no i nie widać, że brałeś...
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Aż się łezka w oku kręci tak pięknie to opisałeś!Tori pisze:Czuję się jak w lesie, gdzieś czuć zapach rozkładającego się drewna, zapach leszczyny, gdzieś daleka nutka grzybów
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Does it matter what is on the top?
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tabaka
Giń, zgiń, przepadnij bluźnierco! Tabakę zażywa się z anatomicznej tabakierki, z tego wgłębienia w ręce, który powstaje jak się napnie maksymalnie kciuk, a nie wciąga się rurką z długopisu!
Dwa tygodnie praktyki, i nie ma bata żebyś się ubrudził snuffem zażywając w sposób tradycyjny. Poza tym, wciąganie rurką niszczy śluzówkę w tak cudowny sposób, że klękajcie narody...
Dwa tygodnie praktyki, i nie ma bata żebyś się ubrudził snuffem zażywając w sposób tradycyjny. Poza tym, wciąganie rurką niszczy śluzówkę w tak cudowny sposób, że klękajcie narody...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tabaka
Nic dodac, nic ujac. Powiedział Alucard i zażył.
Czytałem jeszcze raz pana Tadka... tak, rekreacyjnie, bo niektóre opisy mi sie podobają. Niemal sie popłakałem ze wzruszenia przy opisie tabakierki.
AAA właśnie. Moze nie w temacie, ale kupiłem sobie piękna fajkę za 5 dych (bo starami spadła i mogiła) i tytoń waniliowy. Cos wspaniałego... ten smak w ustach...mrrr
Czytałem jeszcze raz pana Tadka... tak, rekreacyjnie, bo niektóre opisy mi sie podobają. Niemal sie popłakałem ze wzruszenia przy opisie tabakierki.
AAA właśnie. Moze nie w temacie, ale kupiłem sobie piękna fajkę za 5 dych (bo starami spadła i mogiła) i tytoń waniliowy. Cos wspaniałego... ten smak w ustach...mrrr
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 56
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 12:59
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z miejsca gdzie psy d**ami szczekają a wrony zabijają się o znak "koniec świata"
Re: Tabaka
Hmm "anatomiczna tabakierka" jest wciąż w użyciu! Rurki używam tylko kiedy nie chce żeby inni widzieli jak biorę, zresztą też rzadko. Ale nie o tym miałem pisać. Otóż zakupiłem tzw. "Cherry snuff" - Ozona. Miła odmiana, ale wole mojego Apricota. Po za tym zostałem poczęstowany sporą ilością jakiejś angielskiej Tabaki. Była zapakowana w metalowe pudełko i miała jakiś taki czerwony napis, ale nie zdążyłem przeczytać
. Jak mi się uda znowu spotkać z tym gościem to podam nazwę. Tabaczka wspaniała i nadzwyczajnie mocna!
PS. Nigdzie nie mogę dostać tej Królewskiej.![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
PS. Nigdzie nie mogę dostać tej Królewskiej.
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Does it matter what is on the top?
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tabaka
Allegro i internetowe sklepy tytoniowe stoją otworem
Królewska jest jedną z tańszych tabak, jednak ma swój jeden, ogromny minus- jest sprzedawana w saszetce, i trzeba ją przesypać do jakiejś pustej tabakierki...
A propos fajki- chciałbym sobie kopcić shag, ale zacznę dopiero po osiemnastce
Rodzice, i te sprawy, poza tym jaranie w wieku wzrastania za mądre nie jest... BTW- Alucard, słyszałem, że jest mnóstwo roboty z "opalaniem" (czy jak tam to nazwać) fajki, z tym wytwarzaniem warstwy ochronnej (nargal bodajże- spiek drewna z tytoniem). Napisz coś tam więcej ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A propos fajki- chciałbym sobie kopcić shag, ale zacznę dopiero po osiemnastce
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tabaka
w sunie teraz fajki mają fabrycznie warstwe ochronną, ale jak ci zależy to pierwsze kilka razy nabijaj fajke do połowy i pal powoli. Wytworzy się milimetrowy nagar.
Jak masz cybuch gliniany itp, to daruj sobie opalanie. Chodzi o to, że sie lepiej żarzyła i żeby było czuć lepiej aromat.
W sumie ja tam niewiele więcej zrobiłem, żeby opalić fajeczkę
Jak masz cybuch gliniany itp, to daruj sobie opalanie. Chodzi o to, że sie lepiej żarzyła i żeby było czuć lepiej aromat.
W sumie ja tam niewiele więcej zrobiłem, żeby opalić fajeczkę
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Tabaka
Hua. W końcu sprawiłem sobie znowu tabaczkę
. Zamierzałem tym razem zaoszczędzić i kupić sobie Red Bulla bo też dobry jest ale przychodzę ja ci do sklepu a tu patrzę, że Red Bull tylko złotówkę jest tańszy od Gawith Apricota oO. Czy to znowu ja źle popatrzyłem? Gawith - 6.50 a Red Bull 5.50. Do czego to doszło... No ale w każdym razie kupiłem sobie Gawitha w końcu. Eh...
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tabaka
Hmmmm, mityczny sklepik w podziemiach GCHu? ![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Osobiście zamierzam sobie kupić Doppelaromę, tylko nie mam gdzie tego trzymać(bo sprzedają w saszetkach)...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Osobiście zamierzam sobie kupić Doppelaromę, tylko nie mam gdzie tego trzymać(bo sprzedają w saszetkach)...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Tabaka
Rozweseleni przez sziszę poszlismy z kumplem kupić sobie tabakę. Zapytaliśmy pana co nam polaci i dał nam Alpinę. Cudowna tabaka od Polshla. Świetny smak owoców lesnych. Nie za mocna przez co wyraźnie czuć te wszystkie malinki i poziomki ^^. Cudo.
.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tabaka
Deep. chłopcze... a ile masz lat?
Ale dobrze, kolejny nawrócony. a tabaczke wymieniona znam, chociaz nie przepada, Wole te mocniejsze bez żadnych dodatków lub ewentualnie z silnym akcentem mietowym.![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale dobrze, kolejny nawrócony. a tabaczke wymieniona znam, chociaz nie przepada, Wole te mocniejsze bez żadnych dodatków lub ewentualnie z silnym akcentem mietowym.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Tabaka
@Alucard: Nei ważne ![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z czego się najbvardziej cieszę to z tego, że na http://www.gawith.nazwa.com napisali, ze w Polsce dorwać ja mozna tylko na allegro a cena wacha się w granicach 15 zł. A ja dorwałem ja w tytoniowym za 5.50 zł![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z czego się najbvardziej cieszę to z tego, że na http://www.gawith.nazwa.com napisali, ze w Polsce dorwać ja mozna tylko na allegro a cena wacha się w granicach 15 zł. A ja dorwałem ja w tytoniowym za 5.50 zł
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tabaka
Deep- gdzie? Pisz szybko. TTI dopiero co ją wprowadziło do Polski, a jak byłem w podziemiach GCH, to koleś mówił, że będą dopiero za dwa tygodnie... A tu się okazuje, że można ją dorwać.
Alpina okazuje się żywą legandą![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Edit: Mam. Oto moja recenzja napisana na TBX![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Alpina znów dostępna w Polsce- ale to brzmi! I to w tak cudownych cenach- ja swoją kupiłem za całe 5,50zł W legendarnym już sklepiku w podziemiach Gliwickiego Centrum Handlowego. Niestety nie było tego pana co zawsze, a szkoda- bo chciałem sobie z nim uciąć pogawędkę o tabace. No nic, kupiłem, i już podczas zmierzania do domu nie wytrzymałem i powąchałem pudełko. Mmmmmmm, co za rozkosz- mój ulubiony zapach owoców leśnych. Jednak (przynajmniej przez pudełko) nie czuć nic więcej niż coś, co od dzieciństwa wszystkie koncerny spożywcze wpajały w moją świadomość- zapach znany z kisieli czy jogurtów oznaczonych jako "Owoce leśne", jednak z nimi nie mającymi nic wspólnego. W lesie czujemy maliny, jagody... A tu? Można by powiedzieć "Mam mixa"- jednak w tym mixie nie potrafię wydobyć nic głębszego.
Dobra, koniec rozważań o zapachu wydobywającym się z pudełka. Teraz o nim samym- doskonale znane np z Gletschera czy Ozon- niestety trwale połączone obie połówki. Cała tabakierka jest koloru ciemnej zieleni, naklejka jest nieco ciemniejsza, zdobiona złotą obramówką i paskiem jasnej zieleni przechodzącym logo Poschla, napis "Since 1902" i pierwszą literę nazwy oraz mały napis "Snuff" znajdujący się pod nią.
Odłamuję zabezpieczenie i chowam je do tylnej kieszeni spodni- głupi nawyk, nie wiem kiedy się go nauczyłem. Pierwsze wrażenia, jakie dotarły do mojego nosa po otwarciu zatyczki, to właśnie nazywany przez niektórych posmak mleka. Jednak mając legendę w dłoni, nie sposób jej nie zakosztować. Syp, syp, syp. Zmielenie średnie, kolor jaśniejszy, niż się spodziewałem- coś między Red Bullem a Gawithem Apricotem. Jednak nie jest to tabaka typowo niemiecka- jest sypka, nie tak jak np WoSy, ale jednak sypka- jak na przykład Harvard. Po zażyciu czuję się nieco niemiło zaskoczony- spodziewałem się czegoś więcej. Jest to tabaka dobra, nawet bardzo, ale wytworzona wokół niej otoczka legendy wyraźnie tej tabace szkodzi, bo oczekiwałem genialnego dzieła, a tymczasem w moje ręce wpadło dzieło, jednak nie genialne. Na pewno jest to jedna z lepszych tabak, jakie miałem przyjemność zażyć, choć zdaje mi się, że Ozona Raspberry swoją jednością smaku zdobyła sobie jedno podium wyżej od Alpiny. Czas zażyć drugi raz.
Pisałem coś o sypkości? Tym razem trudno mi jest wysypać ją z pudełka. Nawet potrząsanie pudełkiem niewiele daje. No ale w końcu jest. Tak... Zaraz po zażyciu wyczuwam ten mleczny, czy też śmietankowy posmak. Ale zaraz, tu miały być owoce. Dopiero po kilkudziesięciu sekundach je wyczuwam, daleką nutką owoców, które przy poprzednim zażyciu czułem niemal od razu... Po pewnym czasie nadal trudno mi jest "złapać" aromat owoców, natomiast w nosie mam już pełno, i zaczyna mi z niego ciec, na dodatek czuję nieprzyjemne szczypanie w prawej dziurce- najwyraźniej będę musiał odstawić przynajmniej na parę dni tabakę, bo dwudniowa przerwa jaką sobie zrobiłem na przyjęcie Alpiny, spowodowana także problemami zdrowotnymi, na niewiele się zdała.
Po wydmuchaniu nosa nadal utrzymuje się mleczny aromat. Owoce? Są, gdzieś daleko. Jednak tym razem nie mogę się cieszyć pięknem tabaki. Początkowa ocena to 5+/6. Wrócę tu za kilka dni, i postaram się napisać trochę więcej- i mam nadzieję, że dzisiejsze rozczarowanie zostanie mi odpłacone.
Alpina okazuje się żywą legandą
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Edit: Mam. Oto moja recenzja napisana na TBX
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Alpina znów dostępna w Polsce- ale to brzmi! I to w tak cudownych cenach- ja swoją kupiłem za całe 5,50zł W legendarnym już sklepiku w podziemiach Gliwickiego Centrum Handlowego. Niestety nie było tego pana co zawsze, a szkoda- bo chciałem sobie z nim uciąć pogawędkę o tabace. No nic, kupiłem, i już podczas zmierzania do domu nie wytrzymałem i powąchałem pudełko. Mmmmmmm, co za rozkosz- mój ulubiony zapach owoców leśnych. Jednak (przynajmniej przez pudełko) nie czuć nic więcej niż coś, co od dzieciństwa wszystkie koncerny spożywcze wpajały w moją świadomość- zapach znany z kisieli czy jogurtów oznaczonych jako "Owoce leśne", jednak z nimi nie mającymi nic wspólnego. W lesie czujemy maliny, jagody... A tu? Można by powiedzieć "Mam mixa"- jednak w tym mixie nie potrafię wydobyć nic głębszego.
Dobra, koniec rozważań o zapachu wydobywającym się z pudełka. Teraz o nim samym- doskonale znane np z Gletschera czy Ozon- niestety trwale połączone obie połówki. Cała tabakierka jest koloru ciemnej zieleni, naklejka jest nieco ciemniejsza, zdobiona złotą obramówką i paskiem jasnej zieleni przechodzącym logo Poschla, napis "Since 1902" i pierwszą literę nazwy oraz mały napis "Snuff" znajdujący się pod nią.
Odłamuję zabezpieczenie i chowam je do tylnej kieszeni spodni- głupi nawyk, nie wiem kiedy się go nauczyłem. Pierwsze wrażenia, jakie dotarły do mojego nosa po otwarciu zatyczki, to właśnie nazywany przez niektórych posmak mleka. Jednak mając legendę w dłoni, nie sposób jej nie zakosztować. Syp, syp, syp. Zmielenie średnie, kolor jaśniejszy, niż się spodziewałem- coś między Red Bullem a Gawithem Apricotem. Jednak nie jest to tabaka typowo niemiecka- jest sypka, nie tak jak np WoSy, ale jednak sypka- jak na przykład Harvard. Po zażyciu czuję się nieco niemiło zaskoczony- spodziewałem się czegoś więcej. Jest to tabaka dobra, nawet bardzo, ale wytworzona wokół niej otoczka legendy wyraźnie tej tabace szkodzi, bo oczekiwałem genialnego dzieła, a tymczasem w moje ręce wpadło dzieło, jednak nie genialne. Na pewno jest to jedna z lepszych tabak, jakie miałem przyjemność zażyć, choć zdaje mi się, że Ozona Raspberry swoją jednością smaku zdobyła sobie jedno podium wyżej od Alpiny. Czas zażyć drugi raz.
Pisałem coś o sypkości? Tym razem trudno mi jest wysypać ją z pudełka. Nawet potrząsanie pudełkiem niewiele daje. No ale w końcu jest. Tak... Zaraz po zażyciu wyczuwam ten mleczny, czy też śmietankowy posmak. Ale zaraz, tu miały być owoce. Dopiero po kilkudziesięciu sekundach je wyczuwam, daleką nutką owoców, które przy poprzednim zażyciu czułem niemal od razu... Po pewnym czasie nadal trudno mi jest "złapać" aromat owoców, natomiast w nosie mam już pełno, i zaczyna mi z niego ciec, na dodatek czuję nieprzyjemne szczypanie w prawej dziurce- najwyraźniej będę musiał odstawić przynajmniej na parę dni tabakę, bo dwudniowa przerwa jaką sobie zrobiłem na przyjęcie Alpiny, spowodowana także problemami zdrowotnymi, na niewiele się zdała.
Po wydmuchaniu nosa nadal utrzymuje się mleczny aromat. Owoce? Są, gdzieś daleko. Jednak tym razem nie mogę się cieszyć pięknem tabaki. Początkowa ocena to 5+/6. Wrócę tu za kilka dni, i postaram się napisać trochę więcej- i mam nadzieję, że dzisiejsze rozczarowanie zostanie mi odpłacone.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Pomywacz
- Posty: 54
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:50
- Numer GG: 0
Re: Tabaka
Nie Dawno(a Właściwie wczoraj) miałem swoje 1 Spotkanie z Tabaką od Kolegi nie powiem fajna rzecz i postanowiłem sobie kupić własna i tutaj nasuwa sie pytanie jaką Kupić na Początek???
Słyszałem że są owocowe...
Słyszałem że są owocowe...
"Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny." George Patton
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Tabaka
Kup sobie książkę... -_-
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)