[2012] Przez popioły

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

[2012] Przez popioły

Post autor: Szasza »

Zasady itd.:
Jesteście zwykłymi ludźmi, którzy muszą dbać o swe czynności życiowe (tj.jeść, pić spać- czynności wydalnicze postanowiłem pominąć)
Nie ma ustalonego scenariusza i możecie robić na co tylko macie ochotę (oczywiście o ile jesteście w stanie)
Jeśli dojdzie do walki piszecie co usiłujecie zrobić. np:
Próbuję uderzyć go w głowę, a gdyby próbował mnie zaatakować staram się złapać go za ręce i obezwładnić.
Tak piszemy:

Co robimy
-Co mówimy
"Co myślmy"
Poza sesją
Jeśli wszystko jasne to- Let the rockoff begins! :twisted:

17.13
Impreza trwała od kilku godzin. Zjawili się prawie wszyscy zaproszeni. Mianowicie wszyscy z wyjątkiem Antfera i innych postrzeleńców grających w zespole który w liceum założyli razem z Jakubem. W powietrzu unosił się zapach przyprawy do grilla. Z wielgachnych głośników podpiętych pod mp4 lały się starsze rockowe i metalowe kawałki wykonawców takich jak Nightwish, Within Temptation, Rapshody, czy Marliyn Manson których gospodarz był zagorzałym fanem i gotów był bronic (a najlepszą obroną jest atak) swej opinii o wyższości ich muzyki nad wszelkie inne.
Cała osobliwa menażeria rozproszyła się po domu i sporym ogrodzie. Niektórzy podziwiali pląsającego niczym beztroski jelonek po trawniku za domem na swym Powerizerze kolegę z pracy Karoliny, inni siedzieli w salonie i oglądali film dokumentalny o Bunkrach i wszelkich wizjach apokalipsy.
-Słyszeliście że Marliyn też Wykupił sobie miejsce w bunkrze? Ale będą mieli zgasa gdy za rok wyjdą sobie z krypt, i zobaczą że świat jak był, tak jest.- Rzucił zza wielkich szklanych drzwi Kuba na chwilę odrywając się od przygotowania kolejnej porcji mięsa .
Chwilę później padł jakże poetycki tekst:-Już jest żarcie!
Wszyscy szybko zeszli się do dużego stołu ogrodowego, nawet koszmarnie uciążliwy jamnik Karoliny przestał obszczekiwać przez chwilę kota którego jeden z jej kolegów przywiózł ze sobą i zajął miejsce pod stołem.
-Tofyk! Przynieś talerze!- Na komendę Karoliny z kuchni przyczłapał koślawym krokiem mały robot domowy niosąc zastawę.
Nagle zatrzymał i stanął na baczność upuszczając wszystkie talerze. W tym samym momencie zgasły wszystkie światła. Wszyscy zgromadzeni odczuli niezwykle wysoką temperaturę. Nagle z głośnym gwizdem z nieba prosto na głowę Kuby spadł niewielki (wielkości piłki pingpongowej) kamień żarzący się oślepiającym światłem. Gdy otworzyliście oczy pozbawione głowy zwłoki Kuby leżały na ziemi. Jego koszula zajęła się ogniem. Chwilę później kolejny taki kamień spadł na altankę zamieniając ją w kupkę popiołu. Małe, płonące kamienie zaczęły padać niczym deszcz.
-K***a! Muszę zapalic!- Powiedziała Karolina, po czym wyjęła z kieszeni fajki i odpaliła jedną od koszuli swojego ukochanego,
- A wy co się gapicie!? Szybko do domu bo was też usmaży!!!
Obrazek
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Hiro »

Piotr Ryś

"Świetnie nie dość że czułem się jak odszczepieniec to jeszcze to mnie czeka, muszę zabrać stąd ludzi!" pomyślał Piotr nie myśląc ani trochę o sobie. Fakt, niektórych denerwowało to że taki wielki facet zachowuje się jak siostra Faustynka, ale dotąd nie miał nikt do niego o to pretensji. A przynajmniej nie w twarz.
Myślał że Karolina będzie chciała wpierw uratować męża, jak to czynią durno myślące niewiasty w kiepskich serialach ale na szczęście pomyślała o tym by wpierw przeżyć by móc go w ogóle ocalić.
Nie pora było na kurtuazję, po prostu wyrwał się z miejsca, wbiegł w nią i chwycił w pół. Trudno, że spadnie jej papieros, nie zbiednieje od tego a na pewno pomoże jej płucom. Tak, zdecydowanie jakby jeden z tych kamieni wpadł jej na głowę to nie wyglądała by tak ładnie. Biegnąc dalej, Piotr rozejrzał się za kimkolwiek kogo mógłby chwycić i utrzymać, gdyż jego również chciał zabrać do środka. Co prawda nie miał żadnej gwarancji że jakikolwiek materiał jest mocniejszy od tych dziwnych kulek, ale wydawało mu się naturalne, by w takim wypadku nie sterczeć jak idiota na zewnątrz.
Biegł dalej nie patrząc na to ile zabrakło by jedna z tych kulek zapaliła i jego. Gdy będą w środku po prostu skieruje ten tłum do piwnicy gdzie najpewniej będzie najbezpieczniej.
-Wszyscy! Do środka do piwnicy! - zawołał donośnie by zagłuszyć świst kamieni. Nie bacząc na to ilu ludzi było na tyle mądrych by go posłuchać pchnął obie osoby do środka.
-Włazić do piwnicy migiem!!
Wojskowe wyszkolenie robiło swoje. Jeszcze nie zdarzyło się by ktoś mu się sprzeciwiał. A w takiej sytuacji skończyłoby się raczej nieprzyjemnie.
Wyjrzał jeszcze raz na dwór, uważając by żadna z biegnących osób go nie stratowała, i powtórzył nakaz schronienia się. Kiedy uda się wepchnąć wszystkich sam tam wchodzi. Jeśli się spali to przynajmniej ten ktoś na górze może uznać to za dobry uczynek!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 21:23 przez Hiro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Deep »

Kuba Mikulski

Zareagował szybko. Gdy tylko robot stanął wiedział, że coś jest nie tak. Mogła to być również atrakcja wymyślaona przez gospodarzy ale wątpił aby deszcz meteorytów miał zabawić gości. Chwilę później znalazł się ramię w ramie z "porywaczem" Karoliny.
- Co to kurwa, mogło być? - Zapytał w biegu. Nie oczekiwał odpowiedzi. Wskoczył natychmiast do piwnicy. Jeśli widzi, że ktokolwiek się wychyla wciąga go natychmiast do środka i zamyka klapę/właz/drzwi (czy co tam jest).
- Cholera. Ma ktoś światło? - Kolejne pytanie padło z jego ust. Przygładził nerwowo włosy po czym opanował się nieco. Dawno już przed niczym nie uciekał. Odruchowo sprawdził czy ma komórkę i portfel. Uspokoiwszy się nieco siadł na podłodze czekając na rekacje towarzyszy.
.
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Thorgrim »

Marcin Hercman

Stanąłem jak wryty patrząc na to co zostało z kuby. Kawałek kiełbasy który trzymałem w rękach mając w zamyśle konsumpcje wypadł mi z ręki.
"Chyba już nie jestem głody"

Dopiero świst przelatujacego koło mojego ucha piekielnego kawałka kamienia obudził mnie z odrętwienia. Ktoś krzyknął -Wszyscy! Do środka do piwnicy! więc nie wiele myśląc ruszyłem pędem w stronę domu.
"To już nie jest apokalipsa to jest armagedon"

Kiedy znalazłem się w piwnicy usiadłem z kącie aby złapać oddech.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Azrael »

Marcin Jurkiewicz

Chwytam powerizery i biegne w strone domu. W połowie drogi zasłaniam nimi głowe (zrobione z metalu może coś pomogą /), a gdy dobiegne do domu rozpycham się i szukam piwnicy. Jeśli takową znajduje wbiegam do środka i staje ciężko dysząc w końcie, natomiast jeśli takiej nie ma biegne do kuchni. W niej szukam korka (jeśli znajedę to zatykam nim zlew) i szybko kręce kurkiem z zimną wodą. Jeśli znalezienie korka zajmuje więcej niż 10 sek, staram się dostać do rur od umywalki, lecz nawet gdy uda mi się do nich dotrzeć nie rozwalam ich na razie tylko wyciągam komórke i dzwonie na 112.
- Być może to dość dziwne, ale właśnie pali mi się dom!!!!!*... Marcin Jurkiewicz jestem.- pozwalam sobie na lekkie kłamstwo (i tak podoba mi się właścicielka, a skoro straciła męża....). Badam sytuacje i jeśli jest coraz gorzej rozwalam rury i biegne do łazienki.

Dlatych co nie wiedzą co to powerrizery - http://www.toys4boys.pl/Powerizer-item150.html
A to nowy link do wyglądu mojej postaci - http://www.lustereczko.pl/fago2002/


* Pozwalam sobie stwierdzić, że do 2012 powinni prowadzić system namierzania GPS'em komórek dużo lepszy od teraźniejszego :P (pozatym nie napisałem, że się rozłączyłem)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Szasza »

Wszyscy zrozumieli że jeśli coś złego spada z góry trzeba schować się w piwnicy. Pobiegliście tam bez chwili zastanowienia. Gdy znaleźliście się w chłodnej piwnicy zrozumieliście że nie mogliście lepiej wybrać. Chwilę po was do pomieszczenia wlazł kot Piotra i pies Karoliny. W obliczu końca nie było im w głowie walczyć między sobą.
Chroniły was trzy kondygnacje i choćby nie zdołały zatrzymać tego paskudztwa to i tak były najlepszą możliwą tarczą.
- Mieliśmy cholernego fuksa!- Powiedziała jedna z koleżanek Karoliny z trudem łapiąc powietrze.
-FUKSA!?- Wrzasnęła Karolina.- Kuba nie żyje, a my jesteśmy uwięzieni tu jak jakieś szczury i nie wiemy co się do cholery dzieje!!!- Zerwała się z uścisku Piotra rzucając "Dzięki mój ty bohaterze." i z szałem w oczach kontynuowała wywód.- Albo nas usmaży, albo zdechniemy z głodu czy na jakieś choróbsko. I ty mówisz o farcie?- Zamachnęła się na koleżankę, lecz po chwili usiadła pod ściana i zaczęła płakać zakrywając dłońmi twarz.
-Nie będę dłużej siedziała tu z tą psycholką!- Krzyknęła sprawczyni zajścia po czym wybiegła z piwnicy agresją reagując na wszelkie próby zatrzymania i wyszła drzwiami frontowymi.

Hermes napisz coś bo uznam że nie grasz.
Piwnica podzielona jest na trzy pomieszczenia:
- Pralnio-siłownię ( w niej się znajdujecie)
-Garaż
-Rupieciarnię
Obrazek
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Hiro »

Piotr Ryś

"Idiotka" pomyślał Piotr spoglądając spokojnie jak wychodzi koleżanka Karoliny.
-Jeśli chcesz zdechnąć jak pies, możesz wyjść na zewnątrz, ale szczerze doradzam pozostanie tutaj - rzucił za nią, mając prawdę mówiąc, gdzieś czy go posłucha. Rozejrzał się po schowanych w piwnicy. Wszyscy tu byli, nie wiadomo na ile bezpieczni, ale póki co żywi.
-Co do jednego Karolina ma rację. Jeżeli to coś spadnie przez dom, to nie wydobędziemy się z gruzów. Choróbsko co prawda nam nie grozi, w końcu chyba na razie wszyscy się myli. Ty! Kubo bodajże.- rzucił do gościa którego jakoś zapamiętał. To ten który pytał się coś jego w biegu. -Ktoś powinien nasłuchiwać odgłosów z zewnątrz, nie wyjdziemy stąd póki to się nie skończy.
Rozejrzał się wokół. Jeżeli dotąd szlag nie trafił kanalizacji zawsze mogą wyrwać kabel od pralki jakimiś narzędziami. To da nam wodę. Niestety w takim stanie są w stanie wytrzymać raczej niedługo.
-Niech ktoś zobaczy co mamy w rupieciarni, może coś ciekawego się znajdzie.
Spojrzał teraz na ekstrawagancko ubranego gościa trzymającego coś co wyglądało jak bieguny dla konika na biegunach.
-Wybacz, mógłbyś mi wyjaśnić, po cholerę ci te narty?
Usiadł koło Karoliny próbując ją jakkolwiek uspokoić. Jeśli będzie w miarę spokojna zostawi ją z jakąś kobietą i sam rozejrzy się po trzech pomieszczeniach.
Obrazek
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Szasza »

Piotr
"Idiotka" nie zareagowała na twoją uwagę. Jedna z koleżanek karoliny szturchnęła cię
-Idz po jakieś koce i ręczniki. Jeśli będzie zimno okryjemy się nimi, jeśli będzie gorąco nasączymy je wodą. Ja się nią zaopiekuję... skończyłam psychologię.

Wszyscy zgromadzeni odczuli lekki wstrząs. Od strony garażu garażu słychać było gwizdy.
W garażu jest zaparkowany samochód
Obrazek
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Thorgrim »

Marcin Hercman

" No tak nie ma to jak z babami siedzieć w jednym pomieszczeniu, zawsze mają jakieś fazy"
- Czy w garażu jest samochód ? - zapytałem ale jakoś nikt nie wiedział, spojrzałem na karolinę która ze łzami w oczach lekko skinęła głową.
" No to mamy w dupe" - pomyślałem kierując wzrok w stronę garażu z którego dobiegały dziwne szumy.
Skradałem się pomału w strone garażu aby zobaczyć co się tam dzieje. Serce waliło mi jak oszalałe. Delikanie nacinałem klamke od drzwi garażu i odczekałem chwile.
"Płomienie nie buchają to może dobry znak"
Pomału wychliłem się aby zobaczyć co z samochodem.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Szasza »

Thongrim

Drzwi od garażu stopiły się jak masło od panującej na zewnątrz temperatury. Z karoserii wielgachnej, czarnej Toyoty Tauri pryskał lakier. Nagle usłyszałeś świst.
Do pomieszczenia wpadło to małe świecące paskudztwo i zaczęło przetapiać się przez beton. Poczułeś jak podeszwy twoich butów przyklejają się do podłoża.
Nagle przez twoją głowę przeszła straszna myśl: "Wodór + otarty płomień =...... Ja chędożę!"
Obrazek
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Azrael »

- Do skakania, Her General - ironicznie niemieckim akcentem Marcin miał nadzieję dać do zrozumienia ziomkowi, że nie tylko on tu rządzi - z głodu raczej nie umrzemy - wskazał na kota i psa w ironicznym uśmiechu
- Przynajmniej przez następne ***** (w zależności od wielkości zwierząt), poza_tym dzwoniłem na 112, więc jeśli ich też nie spaliło powinni tu kiedyś przyjechać.
Zostawiam w ustronnym miejscu powerizery i za pomocą kiełbaski (wpisana w ekwipunek) napełniam żołądek. Gdy wszystko znikło ide poszukać wanny, bądź innych stalowych rupieci.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Thorgrim
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 9 lutego 2006, 19:10
Numer GG: 1099483
Lokalizacja: Szczecin

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Thorgrim »

Marcin Hercman

"Wodór + otarty płomień =...... Ja chędożę!"

Odwróciłem się w stronę pozostałych i krzyknąłem : - WSZYSCY DO RUPIECIARNI !!! TO ZARAZ WYBUCHNIE
Oderwałem moje buty od podłogi podbiegłem do stojącej w rogi pralki i wyrwałem wąż od wody, z węża zaczęła tryskać woda w każdym kierunku oblewając mnie całego.
"Cholera mój nowy dres"
Woda rozlała sie po podłodze, studząc częściowo rozgrzany beton i parując dając wilgoć o którą mi chodziło.
Rozejrzałem się po pomieszczeniu ....
"Dlaczego tu nie ma gaśnicy ? albo czegoś czym można by było zastawić otwór który kiedyś był drzwiami ? "
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Hiro »

Piotr Ryś

- Do skakania, Her General, z głodu raczej nie umrzemy.
Bywał czas że takiemu, komuś po prostu by przyłożył. Ale teraz był znacznie bardziej rozsądny i spokojny, jego uwaga po prostu spłynęła po nim jak woda po kaczce.
-Jak chcesz. Dla mnie nogi wystarczą. A co do formy jedzenia to powinieneś jeszcze raz przemyśleć na co pokazujesz.- dodał cały czas uśmiechając się do niego. Dawno zdał sobie sprawę, że bardziej od agresji ludzi denerwuję spokój ducha. Nie warto kłócić się o to kto jest teraz przywódcą, zresztą Piotr nawet by nim nie chciał być. Chciał ochronić tych ludzi i tyle.
Rozejrzał się wokół, rupiecie rupiecie, nic ciekawego. Samochód, po co im samochód, jeśli nawet by się dało go uruchomić to...
- WSZYSCY DO RUPIECIARNI !!! TO ZARAZ WYBUCHNIE
Nie było czasu zastanawiać, się kto krzyczy, albo na ile ten rozkaz był prawdziwy. Pojawienie się wody było dobrym znakiem, oznaczało bowiem że ktoś oderwał rurę od pralki.
-Na ziemię! -Dodał tylko, a właściwie krzyknął tylko rzucając się na ziemię tak by ciałem zasłonić Karolinę i pocieszającą ją koleżankę. Jeżeli dojdzie do naprawdę silnej eksplozji to nie ma szans by ocalił kogokolwiek więcej, postanowił dotrzymać danego słowa i ochronić choćby ją... Jeśli to możliwie będzie chciał je zabrać do miejsca najdalej od garażu.
Są takie chwilę że sekunda dłuży się niemiłosiernie złośliwie igrając na ludzkim losie nie pozwalając chwili oznajmić tego co miało nastąpić. Jak mały chochlik czeka i naśmiewa się z tych ludzi którzy w panice chowają się za czymkolwiek lub próbują ocalić swój żywot.
Jednak i ona nie może trwać wiecznie...
Ostatnio zmieniony środa, 15 sierpnia 2007, 13:38 przez Hiro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Hermes
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 25 marca 2006, 13:48
Numer GG: 7466713

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Hermes »

Przepraszam za opóźnienie. Problemy z komputerem.

Tomek Barański

16.40

Czarny Ford Mondeo wjechał przez otwartą bramę. Tomek zaparkował za innymi pojazdami, zgasił silnik i wtedy dobiegł go krzyk Kuby.
-No wreszcie przyjechał!!!
Uściski z Kubą, całus od Karoliny i chwilę potem stał z zimnym piwem na werandzie i witał się z resztą towarzystwa.
-Już jest żarcie! - usłyszał krzyk Kuby i obejrzał się w samą porę, żeby TO zobaczyć.....I nie mógł uwierzyć. Otrzeźwił go tylko krzyk ludzi zmierzających w stronę piwnicy.
-Tam nie!!! Piwnica to pułapka - ale koniec końców pobiegł za resztą na dół.
Rozjerzał się po twarzach w większości otępiałych lub przerażonych. Tylko parę osób wyglądało na trzeźwo myślące.
Karolina najwidocznie była w szoku, ale trudną ją winić. Tomek sam nie zwariował tylko dlatego, że został tak wyszkolony.
Koce i ręczniki......dobry pomysł......
W tym momencie usłyszał:
- WSZYSCY DO RUPIECIARNI !!! TO ZARAZ WYBUCHNIE
-Słyszeliście go? Biegiem - krzyknął Tomek i zaczął pchać ludzi w stronę przejścia.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Deep »

Kuba Mikulski

"Kurwa. Siedzę w jakiejś dziurze i czekam na nie wiadomo co. Trzeba było zostać w domu. Tam mam przynajmniej jakąś normalna piwnicę" - myślał gorączkowo Kuba. Wtem usłyszał krzyk. Wstał natychmiast po czym pobiegł w stronę rupieciarni. Przepuścił wszystkich przodem, popatrzył do tyłu po czym zamykając drzwi rzucił się na podłogę oczekując huku. Nie lubił huku. Głośna muzyka na koncertach - czemu nie? Ale huki to nie było to co Kuba lubił najbardziej. Zatkał uszy i czekał na rozwój wydążeń,
- Mamy wszystkich? - Zapytał.
.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Szasza »

Wszyscy stłoczyliście się w ciasnej rupieciarni. Zamknęliście za sobą grube, solidne drzwi i oczekiwaliście wybuchu.
W pomieszczeniu znajdowały się stare instrumenty muzyczne, cegłowka, zepsuste urządzenia, i nadwyżli materiałów budowlanych.
-No,no chłopaki chyba jeszcze nigdy nie było tyle Adrenaliny w tak ciasnym pomieszczeniu.- Zaśmiała się Karolina-
Nikomu jednak nie było do śmiechu. Czekaliście na eksplozję. Która się nie odbyła.
-Czy na pewno aby miałeś rację tee... Marcin?- Zapytała rudowłosa koleżanka Karoliny.
-Przecież widziałem że nie ma drzwi w garażu! A wodór jest przecież łatwopalny!!!
-Ano tak. Wolę nie sprawdzać.
Nareszcie usłyszeliście wyczekiwany huk. Chociaż bardziej niż hollywoodzki wybuch był to głośny szum połączony z odgłosem uderzającej o twardą powierzchnię blachy.
Obrazek
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [2012] Przez popioły

Post autor: Hiro »

Piotr Ryś

-He he można się zawieść prawda.- uśmiechnął się do wszystkich Piotr -Gdybym wiedział że to chodzi o samochód to bym się tak nie bał, one mają zabezpieczenia w razie otwartego ognia. To trochę skomplikowane ale nawet gdy wodorówki były prototypami to coś takiego było.
Trochę gadał jak ekspert, ale na mechanice samochodowej się znał dzięki naukom swojego ojca. Czas zresztą otworzyć drzwi. Rozejrzał się wokół wszyscy cali, nikt nie umarł, to chyba jakiś kurwa cud! Nie wiedział co dzisiaj stało się z jego dniem ale jak dotąd wszystko idzie jak po maśle.
Rupieciarnia jak to rupieciarnia była pełna gratów, starych rzeczy i rzeczy prawdopodobnie kupionych na zasadzie "bo może kiedyś się przyda". Nie chciało mu się szperać, chciał jak najszybciej wydostać stąd Karolinę, innych ludzi... acha i siebie też.
-Dobra panowie, jak za drzwiami będzie gruz musimy go oczyścić. To coś nadniebne chyba się już skończyło, a jest szansa że eksplozja zrobiła nam drugie wyjście. Miłe panie niech poczekają aż się pozbędziemy zawalidróg - roześmiał się.
Wiedział, że dla tych ludzi to być może oznaka pobłażliwości, lub kompletnego kretynizmu, ale on po prostu każdy moment życia który przeszedł dalej uznawał za szczęśliwy. Nie obchodziło go to zresztą co sobie oni pomyślą.
Podchodzi do drzwi i próbuje otworzyć. Jeśli za nimi jest gruz będzie chciał sie go pozbyć, narzędziem lub rękami.
Jeśli podejdzie do niego ten Kuba chce z nim pogadać.
-Wiem, że wyglądam jakbym miał już wszystko opanowane, ale to nie do końca prawda. Wyglądasz na inteligentnego - masz może jakąś sugestię co tu się właściwie dzieje? Ten picuś glancuś twierdzi ze wezwał 112 ale mam złe przeczucia że oni nie przyjadą. W ogóle słyszałeś kiedykolwiek o ogniu z nieba ?
Obrazek
Zablokowany