

Zasilanie bezprzewodowe
Ciekawe kiedy będzie pierwszy śmiertelny przypadek porażenia

PS: Artykuł technicznie nie stoi na wysokim poziomie, ale nie o to tu chodzi.
Pytanie tylko, jak odległej przyszłościfds pisze:Oczywiście to wszystko sprawka przyszłości dopiero
tja, zauważylem, że "uporządkowałeś", likni sie posypały, trzeba by poprawić przenoszenie...fds pisze:OMG tak mi zaspamować temat!
Kruca bomba nie siać mi tu propagandy. Zasyfianie ekosystemu nie ma prawie nic wspólnego z poborem mocy w urządzeniach domowych.
Będę musiał to zaraz uporządkować wszystko.
Ok, ja też widzę możliwości, ale po prostu jestem sceptyczny - podejrzewam, że technologia zejdzie pod strzechy raczej w formie bezprzewodowych podgrzewaczy do hamburgerów (żeby leżąc w łóżku nie zaplątać się w kable sięgając po pilota) i paneli reklamowych montowanych już teraz na wszystkim - a nie jak do tej pory obiektach nieruchomych lub obdarzonych wlasnym zasilaniemfds pisze:to idealne galwaniczne rozdzielenie układów, coś o czym wielu od dawna marzy, to tańszy przesył energii w niedostępnych miejscach,
Jak to lasery nie służą rozrywce? o_OForce ray pisze:Co do tego że lasery zużywają też prąd- fakt nawet bardzo duzo pradu >>lidar ale służa nauce a nie rozrywce.
Wystarczy że będzie polarny. Ja nie chciałbym żeby np. ktoś zbudował nadajnik, który rezonuje z moim dna... albo z moimi błonami komórkowymi, mitochondriami, czy czymś tam jeszcze.Force ray pisze:Żeby oddziaływać z falami elektromagnetycznymi cel musi być metalawy ( zawiera wolne elektrony ) a i to niewiele zdziała bo elektrony musza gdzieś przepływac z tego metalu żeby płynął prąd.