No wiesz Falka, jeśli MG jest chojny to biorę całymi garściami... Ostatnio mój kolega zaczął mistrzować w WFRP (kupił sobie 2ed.). Jego mistrzowanie przypominało mi grę w cRPGa. Obdarowywał nas magicznymi przedmiotami (w WFRP
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
herezja
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
miałem raz magiczny przedmiot w dłoni i straciłem go parę sesji później), ciągle z czymś walczyliśmy i pełno turlania. Nie lubię chodzić z bronią, która się nazywa "Niszczycielski Zabójca zwany Unicestwieniem Ziemi +10+100+K6 obrażeń od ognia". Wolę mieć napisane na karcie postaci "zaklęty miecz" (nigdy takiego nie miałem
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
), albo "miecz dobrej jakości" (w końcu nie muszę wiedzieć, że jest magiczny
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
).
Co do broni, wczoraj miałem sesje (nowymi postaciami, grałem mrocznym elfem korsarzem) i zmieniłem nastawienie do broni. Lubię sztylety, z mieczy preferuje te krótsze i o wygiętym ostrzu (trzeba mieć swój styl
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
), a jako broń strzelecką używam kuszy samopowtarzalnej (super broń
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
). W razie czego miałem garotę
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
.