Co do wypowiedzi Max Smirnov to zgadzam się z nią , ale trzeba mieć nadzieje że wreszcie ktoś zauważy jak duża grywalność mają gry typu Bg IWD itede i wreszcie stworzy sequel.Ja także wiąże wielkie nadzieje z Oblivionem.A tak swoją drogą w Morrowinda można grać ciągle.Gre można porzechodzić na wiele różnych sposobów dołanczać do innych frakcji itepe.Pozatym do dyspozycji mamy prawdziwą góre modów które czynia grę jeszcze przyjemniejszą.(Ostatnio trafiłem na beta testy moda do Morka zmieniający świat na Starwarsowy
W co teraz gracie?

-
xyz
- Szczur Lądowy
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 11:56
Ja w chiwli obecnej niegram w zupełnie nic (niedawno skończyłem z GuildWars)
Co do wypowiedzi Max Smirnov to zgadzam się z nią , ale trzeba mieć nadzieje że wreszcie ktoś zauważy jak duża grywalność mają gry typu Bg IWD itede i wreszcie stworzy sequel.Ja także wiąże wielkie nadzieje z Oblivionem.A tak swoją drogą w Morrowinda można grać ciągle.Gre można porzechodzić na wiele różnych sposobów dołanczać do innych frakcji itepe.Pozatym do dyspozycji mamy prawdziwą góre modów które czynia grę jeszcze przyjemniejszą.(Ostatnio trafiłem na beta testy moda do Morka zmieniający świat na Starwarsowy
)
Co do wypowiedzi Max Smirnov to zgadzam się z nią , ale trzeba mieć nadzieje że wreszcie ktoś zauważy jak duża grywalność mają gry typu Bg IWD itede i wreszcie stworzy sequel.Ja także wiąże wielkie nadzieje z Oblivionem.A tak swoją drogą w Morrowinda można grać ciągle.Gre można porzechodzić na wiele różnych sposobów dołanczać do innych frakcji itepe.Pozatym do dyspozycji mamy prawdziwą góre modów które czynia grę jeszcze przyjemniejszą.(Ostatnio trafiłem na beta testy moda do Morka zmieniający świat na Starwarsowy

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
BG i IWD akurat mają sequele, o bardzo tajemniczych nazwach BG 2 i IWD 2.xyz pisze:ale trzeba mieć nadzieje że wreszcie ktoś zauważy jak duża grywalność mają gry typu Bg IWD itede i wreszcie stworzy sequel.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 marca 2006, 22:09 przez LOD, łącznie zmieniany 1 raz.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
xyz
- Szczur Lądowy
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 11:56
Nieczepiasz się faktycznie źle to ujołem. Miałem na myśli trzecie części wyżej wymienionych.
Btw: wyczytałem gdzieś na onecie jakiś czas temu że ktoś pracuje nad BG III. (Wiem że onet to niepewne źródło informacji ale spytać można). Wiadomo wam coś o tym?
LOD co do NWN 2 też mam spore nadzieje. Modlę się tylko oto żeby tego niespiepszyli a o to nietrudno.
Btw: wyczytałem gdzieś na onecie jakiś czas temu że ktoś pracuje nad BG III. (Wiem że onet to niepewne źródło informacji ale spytać można). Wiadomo wam coś o tym?
LOD co do NWN 2 też mam spore nadzieje. Modlę się tylko oto żeby tego niespiepszyli a o to nietrudno.

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Myślę, że jeśli zrobią (przynajmniej myśląc o multi) kopię jedynki tyle że z poprawioną grafiką, to i tak będzie genialna gra.
Co do BG III, to myślę że to jest na zasadzie "niedługo już zostanie wydane Duke Nukem: Forever", bo też się jakoś tak zabierają i zabierają... Podobnie jest z Falloutem 3, tylko że ten jest w o tyle dobrej sytuacji, że mniej więcej wiadomo kto go dokńczy/stworzy.
Co do BG III, to myślę że to jest na zasadzie "niedługo już zostanie wydane Duke Nukem: Forever", bo też się jakoś tak zabierają i zabierają... Podobnie jest z Falloutem 3, tylko że ten jest w o tyle dobrej sytuacji, że mniej więcej wiadomo kto go dokńczy/stworzy.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein


-
Sabrae Xoraim
- Bombardier

- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
Z BG 3 jest ten problem, że nie wiadomo kto ma do niej prawa. A ja nie wiem jak możnaby zrobić kontynuację sagi, gdzie pod koniec stajesz się bogiem
Niby co miało by to być ? Black & White?? Myślę, iż BG3 nie powstanie.

(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Tyyy... nie takie głupie... Pierwsza gra RPG która nie polegałaby na prowadzeniu i rozwijaniu postaci którymi jesteś, a byś musiał tworzyć (w pewnym ograniczonym stanie, bo wiadomo że prawdziwego AI jeszcze nie wymyślono) sesję kmputerowym graczom! A multi jaki by był miodzio jakby każdy serwer by się składał załużmy z 6-8 graczy i MG. Oczywiście każdy gracz by się wcielał w jedną postać, a MG by miał nieograniczone pole manewru... *marzenie*Sabrae Xoraim pisze:Z BG 3 jest ten problem, że nie wiadomo kto ma do niej prawa. A ja nie wiem jak możnaby zrobić kontynuację sagi, gdzie pod koniec stajesz się bogiemNiby co miało by to być ? Black & White?? Myślę, iż BG3 nie powstanie.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
xyz
- Szczur Lądowy
- Posty: 11
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 11:56
Ale tu nikt niepowiedział że to akurat bohater BGII miałby być główną postacią BG III. Możliwośći jest wiele. Mogłaby to być zupełnie losowa drużyna która uwikłała się w większą aferę, mógłbyś być dzieckiem bohatera BG II, lub w jakiś sposób powiązany z bohaterami BGII i wiele innych. Możliwośći jest naprawde dużo wystarczy wysilić wyobraźnie
).

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Główny bohater BG II by mógł stracić pamięć (i zdolności też oczywiście) i postawić go w środek akcji. Ludzie pokładają w niego wielką nadzieję bo już ich wcześniej ocalił, a ten nie wie oco loto. I voila! Przepis na jeden z przykładowych pomysłów ze zrobienia z herosa, nowicjusza (na potrzeby sequela) gotowy! 

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein


-
Kozax
- Tawerniane Oczko

- Posty: 93
- Rejestracja: niedziela, 29 stycznia 2006, 23:37
- Lokalizacja: Z tamtąd
- Kontakt:

-
Max Smirnov
- Marynarz

- Posty: 201
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Domek bez Klamek
- Kontakt:
Traci pamięć i zdolności? ZNOWU? Geeez, toż to chyba najbardziej oklepany pomysł na sequel!
Od siebie dodam, że byciem bogiem to wcale nie koniec kariery - bogowie w DD też mają 21 poziomów boskości, i z podręcznika wynika że jak najbardziej tłuką się po mordach z innymi bogami i kosmicznie poteżnymi potworami
Coś jednak mi się widzi że silniczek BG by tego nie pociągnął 
Oczywiście poziomy postaci też lecą dalej - BG 5 mógłby np. mieć limit 666 poziomów
No i wreszczie będzie można klepnąć Bhaala
[/list]
Od siebie dodam, że byciem bogiem to wcale nie koniec kariery - bogowie w DD też mają 21 poziomów boskości, i z podręcznika wynika że jak najbardziej tłuką się po mordach z innymi bogami i kosmicznie poteżnymi potworami
Oczywiście poziomy postaci też lecą dalej - BG 5 mógłby np. mieć limit 666 poziomów
No i wreszczie będzie można klepnąć Bhaala

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Pfff... I tak oklepane, a i nieciekawe by to było (chyba że Molyneux by się dobrał i pomajsterkował
). Moim zdaniem gra powinna być jednorazowa, chyba że by od razu tworzyć trylogie lub podział na więcej części. Sequele są wymuszane sztucznie i moim zdaniem (chyba że MMORPG) jest to żerowanie na dobrym tytule by zdobyć kasę (mówię tu wyłącznie o cRPG). Dlatego najlepiej zostawić te gry w spokoju trza, a jak już zacząć coś robić to nową grę, równie perfekcyjną.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

- Solarius Scorch
- Bosman

- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Ja jednak sądzę, że w przypadku cRPG sequel jest czymś więcej. cRPG to nie tylko trademark, nazwa, nawet nie tylko fabuła czy postacie: to produkt, będący dziełem pewnego procesu twórczego. Każde cRPG wypracowuje sobie pewne wzorce, które określają co jest ważne i fajne (więc powinno się znaleźć w grze, i to w określonej formie), a co nieistotne i nudne (więc powinno tego być jak najmniej). Przecież Fallout różni się od BG nie tylko settingiem i mechaniką, ale tez pewnym generalnym zamysłem, prawda? A więc żeby móc zastosować na nowo te same "ustawienia" w grze, raczej trzeba zrobić sequel; inaczej wyjdzie nam po prostu klon (co jest wyjściem moim zdaniem znacznie gorszym - sequel przynajmniej nie udaje, że to coś nowego). Oczywiście można się spierać, czy należy robić nową grę opartą na na tych samych założeniach (choć fani z pewnością tego właśnie chcą, byle było też coś nowego i ciekawego), ale w to już się wgłębiać nie chcę, bo to inna sprawa...
Edytowano, by dodać nową myśl:
Poza tym wypuszczanie kolejnych części ma wielką zaletę: doskonalenie. Oczywiście nie zawsze się to sprawdza, wiele sequeli okazało się klapami, ale gdy twórcy działają ostrożnie i z sercem (i nie próbują robić niepotrzebnych rewolucji), wówczas zwykle jest coraz lepiej.
Edytowano, by dodać nową myśl:
Poza tym wypuszczanie kolejnych części ma wielką zaletę: doskonalenie. Oczywiście nie zawsze się to sprawdza, wiele sequeli okazało się klapami, ale gdy twórcy działają ostrożnie i z sercem (i nie próbują robić niepotrzebnych rewolucji), wówczas zwykle jest coraz lepiej.
Ostatnio zmieniony sobota, 25 marca 2006, 14:21 przez Solarius Scorch, łącznie zmieniany 1 raz.

-
Kozax
- Tawerniane Oczko

- Posty: 93
- Rejestracja: niedziela, 29 stycznia 2006, 23:37
- Lokalizacja: Z tamtąd
- Kontakt:

-
Gość








