Ulubiony i znienawidzony przedmiot w szkole
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
-
- Majtek
- Posty: 95
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 15:35
- Lokalizacja: Reda
Trudno powiedzieć, nie będę oceniał przedmiotów po nauczycielach, bo nie o to chyba chodzi. W każdym są tematy, które mi pasują i takie, które nie za bardzo.
Ale ogólnie rzecz biorąc:
Tak dla - angielskiego, francuskiego, historii, geografii, woku, wosu
Nie dla - fizyki
Reszta jest dla mnie po prostu ok.
Ale ogólnie rzecz biorąc:
Tak dla - angielskiego, francuskiego, historii, geografii, woku, wosu
Nie dla - fizyki
Reszta jest dla mnie po prostu ok.
"Nie."
- Wiele osób.
- Wiele osób.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2007, 20:32
- Kontakt:
ulubiony WF!! :p a znienawidzony to fizyka buuuu!!
http://www.guildrpg.ok1.pl - Serdecznie Zapraszam fanów gier RPG i modów do Gothica. Forum nie dawno powstało i jak się już rowija, proszę o rejestrację i
pomoc w rozwijaniu forum.
pomoc w rozwijaniu forum.
-
- Pomywacz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
- Numer GG: 3273175
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
W zasadzie mam problem z wybraniem tego jednego... Waham się między polskim a historią... Ale jednak polski. Jednak jestem finalistą wojewódzkiego konkursu przedmiotowego nie bez przyczyny [nauczycielka grozi mi 5 na koniec roku (!), bo nie prowadzę zeszytu ]. A historię lubię jako hobby.
A jako że jestem humanistą, nie przepadam za przedmiotami ścisłymi. Tzn. większość trawię, ale chemii nie cierpię. Jak dla mnie - zbiór absurdów zerowo przydatnych w życiu. Blah.
A jako że jestem humanistą, nie przepadam za przedmiotami ścisłymi. Tzn. większość trawię, ale chemii nie cierpię. Jak dla mnie - zbiór absurdów zerowo przydatnych w życiu. Blah.
Nordycka Zielona Lewica
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Ulubione: Interpretacja literatury wspolczesnej, historia literatury angielskiej (semestr pierwszy), teoria literatury
Znienawidzone: Historia literatury angielskiej(semestr czwarty wzwyz), praktyczna znajomosc jezyka angielskiego, lektorat z niemieckiego.
A w LO:
Ulubione: angielski, historia, matematyka
Nielubiane: geografia, fizyka, historia (dokladnie od II WS wzwyz )
I tak to sie w miare prezentuje.
Znienawidzone: Historia literatury angielskiej(semestr czwarty wzwyz), praktyczna znajomosc jezyka angielskiego, lektorat z niemieckiego.
A w LO:
Ulubione: angielski, historia, matematyka
Nielubiane: geografia, fizyka, historia (dokladnie od II WS wzwyz )
I tak to sie w miare prezentuje.
-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
- Numer GG: 7260540
- Lokalizacja: Zza zadupia
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Jakaś zdolniacha robił tę ankietę, ponieważ jak patrzeć na "Przyroda" to jak ja chodziłem do podstawówki, to był ten przedmiot, a poza tym pod przyrodę podpadają takie przedmioty jak biologia, geografia i fizyka zlepione w jedno. Czemu biologia została osobno wyróżniona? hehe... No i chemii nie ma.
Wskazując na profil na jakim jestem, to nawet można powiedzieć, że lubię Matematykę i Fizykę, aczkolwiek można sie łatwo pogubić w tych przedmiotach. Lubię nawet bardzo przedmiot jakim jest Chemia, ale że nie jestem na profilu rozszerzonym z tym przedmiotem, to ciężko mi powiedzieć jak by było gdybym się bardziej wgłębiał w ten przedmiot. Lubię Historię. Bawią mnie niektóre wydarzenia i nauka tego przedmiotu nie sprawia mi trudności (no może poza wyderzeniami w dwidziestoleciu międzywojennym i po 2 wojnie światowej wzwyć). Ostatnio dobrze mi idzie i się podoba Polski. Ot nawet niektóra literatura co robimy mi sie nawet podoba, zobaczymy jak dojdę do Orzeszkowej. Geografii i Biologi nie znoszę. Poprostu nie potrafię się tego nauczyć, a później zapamiętać na dłużej, niż pisanie sprawdzianu. Ostatnio jako język podoba mi sie język Niemiecki, ale patrząc na moją naturę to kompletnie nie lubię się uczyć języków obcych wszelakiej maści. Nie lubię Religji... poprostu strata czasu, zamierzam mieć 1 by w przyszłym roku nie mieć tego przedmiotu. WF wisi mi i powiewa. PO, gówno jakich mało, ale ustępuje miejsca na najgorszy przedmiot przed WOKiem. Za WOSem też nie przepadam. Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę.
Wskazując na profil na jakim jestem, to nawet można powiedzieć, że lubię Matematykę i Fizykę, aczkolwiek można sie łatwo pogubić w tych przedmiotach. Lubię nawet bardzo przedmiot jakim jest Chemia, ale że nie jestem na profilu rozszerzonym z tym przedmiotem, to ciężko mi powiedzieć jak by było gdybym się bardziej wgłębiał w ten przedmiot. Lubię Historię. Bawią mnie niektóre wydarzenia i nauka tego przedmiotu nie sprawia mi trudności (no może poza wyderzeniami w dwidziestoleciu międzywojennym i po 2 wojnie światowej wzwyć). Ostatnio dobrze mi idzie i się podoba Polski. Ot nawet niektóra literatura co robimy mi sie nawet podoba, zobaczymy jak dojdę do Orzeszkowej. Geografii i Biologi nie znoszę. Poprostu nie potrafię się tego nauczyć, a później zapamiętać na dłużej, niż pisanie sprawdzianu. Ostatnio jako język podoba mi sie język Niemiecki, ale patrząc na moją naturę to kompletnie nie lubię się uczyć języków obcych wszelakiej maści. Nie lubię Religji... poprostu strata czasu, zamierzam mieć 1 by w przyszłym roku nie mieć tego przedmiotu. WF wisi mi i powiewa. PO, gówno jakich mało, ale ustępuje miejsca na najgorszy przedmiot przed WOKiem. Za WOSem też nie przepadam. Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
To że jest się humanistą/ścisłowcem nie wyklucze lubienia "innych" przedmiotów. Swoją drogą nie lubię takiego szufladkowania. Ja jestem niezłym tego przykładem - swego czasu (w gimnazjum) zostałem laureatem wspomnianych wyżej konkursów z matmy, biologii i... historii, Ale to pewnie dlatego, że akurat materiał z II wś był, mój ulubiony okres Dlatego wcześniej te przedmioty wskazałem jako ulubione. W liceum gorzej mi idzie biologia, ale za to niespodziewanie nie mam najmniejszych problemów z chemią, co mnie zdziwiło Ogólnie u mnie jest takie pomieszanie przedmiotów humanistycznych i ścisłych, ale koniec końców w ankiecie zagłosowałem na matmę - z tym zawsze miałem najwięcej zabawy, takie zboczenieLord de Bill pisze:W zasadzie mam problem z wybraniem tego jednego... Waham się między polskim a historią... Ale jednak polski. Jednak jestem finalistą wojewódzkiego konkursu przedmiotowego nie bez przyczyny [nauczycielka grozi mi 5 na koniec roku (!), bo nie prowadzę zeszytu ]. A historię lubię jako hobby.
A jako że jestem humanistą, nie przepadam za przedmiotami ścisłymi. Tzn. większość trawię, ale chemii nie cierpię. Jak dla mnie - zbiór absurdów zerowo przydatnych w życiu. Blah.
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
de Bill - co do chemii zdziwiłbyś się jak przydatne rzeczy można usłyszeć, nam np. opowiedziała nauczycielka jak przeprowadzić destylacje w warunkach domowych Ja za to nie cierpie fizyki, mogliby to wykładać po węgiersku a rozumiałbym niewiele mniej a może nawet i więcej. Za to lubię historie, polski, angielski i wos. Lubiłem też rosyjski, ale krótko mieliśmy a szkoda. Za to jeden język, którego nie cierpie to niemiecki. Ja nie rozumiem jak nauczycielka może do nas mówic po niemiecku i czekać, że ją zrozumiemy... za to wyniki mam niezłe 6 lat nauki i 6 opanowanych zdań + umiejętność złapania ogólnego sensu wypowiedzi (znaczy czy ktoś mówi o żarciu czy o IIWŚ nic ponad prostą identyfikacje tematu). Nie po drodze mi też z matmą, nijak nie chce się ona dostosować do mojego postrzegania świata i liczb. Za to reszta przedmiotów mi jakoś podchodzi i nawet je lubie.
Aaaa, byłbym zapomniał mam historie po angielsku. I o ile pomysł zacny to nauczycielka głupia totalnie.
Warship of saints - kult świętych
cibil low - prawo cywilne
How do we call Spanish followers of Kalwin?
Hugenots!
Who ruled France before Burbons?
Habsburgs
I jak to lubić przedmiot z taką nauczycielką?
Aaaa, byłbym zapomniał mam historie po angielsku. I o ile pomysł zacny to nauczycielka głupia totalnie.
Warship of saints - kult świętych
cibil low - prawo cywilne
How do we call Spanish followers of Kalwin?
Hugenots!
Who ruled France before Burbons?
Habsburgs
I jak to lubić przedmiot z taką nauczycielką?
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
- Numer GG: 7260540
- Lokalizacja: Zza zadupia
A to ja jeszcze dodam ze u mnie w klasie jest pewien geniusz ktory na kartkowce z anglika popisał sie swoją ogromna jinteligencjom
Migdały-Migdaler
Grzyby-Grybers
Woda-Wather (facetka myślała ze mu sie z niemiecka woda pomyliło ale woda po niemiecku to wasser )
Ogórek-Gurkiey
Jak usłyszałem jak to sprawdzała to spadłem z krzesła co spotęgowało ogromne fale smiechu w klasie
Migdały-Migdaler
Grzyby-Grybers
Woda-Wather (facetka myślała ze mu sie z niemiecka woda pomyliło ale woda po niemiecku to wasser )
Ogórek-Gurkiey
Jak usłyszałem jak to sprawdzała to spadłem z krzesła co spotęgowało ogromne fale smiechu w klasie
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
No dobra, tylko, że ta babka nas uczy a ten twój kumpel was nie uczy. Jak byś się poczuł jakby miał nagle zostac nauczycielem angielskiego? Nieswojo, czyż nie?
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
Ulubione to matematyka i fizyka, głównie z powodu wykonywanego aktualnie "zawodu" (eh, reakcja nauczycielki na zapisanie układu równań liniowych przy pomocy macierzy - bezcenne ).Co prawda to "lubienie" jest pewnie skrzywione też przez to, że uczyć to sie musiałem tylko tego, co jest do końca gimnazjum, a to, co troszkę bardziej "zaawansowanego", to już tylko to, co było mi potrzebne i to co chciało mi się uczyć :] Z tych, co nie lubię, to biologia i geografia ("do @#!$% !@#$%, po @!$&! mam sie uczyć tych !@$%!*@%#%^ rzek" ), a z tych, co nienawidzę - polski (no i po co mam interpretować słowa napisane po pijaku przez jakiegoś chorego psychicznie kolesia, co?). Reszta mi wisi
No, a tak poza tym, to ostatnio najbardziej lubie metody numeryczne :]
No, a tak poza tym, to ostatnio najbardziej lubie metody numeryczne :]
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Ja bym chyba nie wydolił za śmiechu Historię (na rozszerzeniu) mam świetną, nauczycielka mówi z pasją i humorem. A przy tym mamy dużo konkretów. Z podstawą trochę gorzej, bo gościu jest starej daty i lubisobie poględzić, szczególnie o komuniźmie. Do gościa z gimnazjum nie ma startu. Z tamtym sobie żartowaliśmy i rozmawialiśmy o grach komputerowych. Ale to był dobry nauczyciel i to właśnie od zaraził mnie miłością do historii. A angielski - OK, uczymy się dużo ciekawych słówek, typu "rzęsy konia" A co jeszcze się tyczy języków - mam podejrzany uraz do niemieckiego. W liceum wolałbym się chińskiego uczyć niż niemca. Ale padło na włoski Jeszcze po drodze rosyjski mam, ten chyba mi najłatwiej idzie, bo i podobny jest do naszego. Najlepsze, że jak przyjechała do nas wymiana z Izraela, to jeden koleś po ruski coś tam mówił. Gadki z nim - bezcennePerzyn pisze: Aaaa, byłbym zapomniał mam historie po angielsku. I o ile pomysł zacny to nauczycielka głupia totalnie.
Warship of saints - kult świętych
cibil low - prawo cywilne
How do we call Spanish followers of Kalwin?
Hugenots!
Who ruled France before Burbons?
Habsburgs
I jak to lubić przedmiot z taką nauczycielką?