WoW troche osób sie odezwało.(nie spodziewałm sie takiego zainteresowania.)
Ale zdziwiło mnie więcej rzeczy. EKRANIZACJA!?!?!?! GDZIE KIEDY?????
ZA ILE!?

Dlaczego tak drogo, tak daleko i tak dawno?
Pozatym uważam, że Prachet mógł by pisać książki bardziej opisowo, a nie skupiać się tylko i wyłącznie na dialogach i opisach tego co śmieszne, gdyż po czytaniu książek "normalnych" przez pierwsze 30 stron np. "Koloru Magi" nie moge zrozumieć co sie dzieje i czytam je dwa razy.

(później oczywiście się przyzwyczajam)
P.S jak ktoś ma taki sam problem jak ja polecam zrobić sobie przerwe w innych książkach zebrać kilka dzieł Pracheta i przeczytać 2,3,4,5 pod rząd : P