Etrian Odyssey IV – recenzja gry komputerowej

EO4boxcomp

Etrian Odyssey IV to pod wieloma względami najłatwiejsza do zrecenzowania gra świata. Jeżeli nie przeszkadza Ci manga – to idealny dungeon crawler z systemem tur, bez względu na twój poziom zaawansowania w tym trudnym gatunku.

Seria Etrian Odyssey jest piękną odpowiedzią dla wszystkich tych, którym brakuje tytułów w stylu Wizardry, którzy tęsknią za dawnymi hitami i którzy jęczą na miałkość dzisiejszych gier cRPG. Problem jest jeden – to seria na konsole i mangowa, więc nagle wszyscy ci wielcy fanatycy i specjaliści od gatunku na nią psioczą. Nie wiedzą co tracą, ponieważ systemowo mamy tutaj do czynienia ze szlifowaną od lat formułą poruszania się różnorodnymi drużynami, urozmaiceniami rozgrywki i świetną zabawą w budowanie gildii.

eo0Etriany zawsze były dla mnie diabelsko trudne. To ten typ gier, do których warto mieć założony oddzielny zeszyt, w którym spisujemy notatki, ustawienia drużyny, rozwój postaci. Po prostu nie ma zmiłuj się – w Etriany grasz albo porządnie, albo będziesz siedział przy każdym lochu kilkakrotnie dłużej niż to wymagane. I nie jest to żadna wada.

Zdradzę jednak pewien sekret. Atlus z czwartą częścią postanowił jednak wyciągnąć pomocną dłoń do graczy, którzy nie mają tyle wolnego czasu lub samozaparcia. Casual mode jest po prostu łatwiejszy i przyjemniejszy, ale za wszystko trzeba płacić – wybór tego trybu pozbawia nas części możliwych do zdobycia osiągnięć. Uczciwa wymiana. Dzięki temu systemowi odnajdą się w grze zarówno zawodowi poszukiwacze przygód, jak i osoby używające konsolki, przede wszystkim w czasie dojazdów lub w poczekalniach wszelkiego rodzaju.

eo1Poza tym niewiele się zmieniło, ponieważ nadal mamy pięcioosobowe drużyny, świetną muzykę, kilkaset możliwych drużyn do stworzenia oraz bardzo skomplikowany i ciekawy rozwój postaci. Pływanie statkiem zastąpiło podróżowanie w powietrzu, gdzie czekają nas dodatkowe zadania, smoki i rozbudowa naszego podniebnego arsenału. Chociaż nie wygląda, jest to swojego rodzaju dodatkowa rozgrywka. O ile w podstawowej zabawie biegamy po lochach, tak tutaj z ograniczonym paliwem, eksplorujemy podniebny świat, co czasami sprowadza się do matematycznego kombinowania.

Lochy wciąż pozostały wielopoziomowymi, pełnymi pułapek, sekretów, NPC-ów i wrogów strukturami, które mimo braku losowego generowania i tak powodują zgrzytanie zębów. Autorom po raz kolejny udało się zbudować świetnie zaprojektowane etapy, które urozmaicają co rusz jakimiś dodatkowymi elementami mechaniki. Z drugiej strony, nigdy nie przesadzają – co czasami odczuwałem, ogrywając stworzone na silniku poprzedników Shin Megami Tensei: Strange Journey.

eo2Podstawą EO jest odpowiednie budowanie sobie różnych zestawów postaci – do losowych walk, do polowania na widocznych na mapach bossów (znani jako F.O.E., obrzydliwe kreatury), do zbierania kruszców i ziół. Przejście głównego wątku nawet na casual mode to kilkadziesiąt godzin, a jeżeli chodzi o zgłębienie całej gry to… cóż, ja wciąż gram w poprzednika wydanego lata temu i nie widziałem w nim jeszcze wszystkiego. System dodatkowych medali za specjalne osiągnięcia pogłębia i tak sporą żywotność tego tytułu.

Grafika i efekt 3D generowany przez 3DS-a są przeciętne. Z bólem serca przyjąłem zmiany sprite’ów na trójwymiarowe modele, design jest jak zwykle kolorowy i ładny (chociaż nie podoba mi się wygląd postaci w serii, daleko mu do japońskich odłamów Wizardry z PS2), muzyka świetna. Dużo tutaj miłości do klasyki gatunku. Mapki rysujemy sami na dolnym ekranie, klasy to wciąż archetypy, zadania pełne są odwołań do fantastyki… Świetna paczka.

eo3Etrian Odyssey IV to wspaniała zabawka. Nie stara się angażować fabułą, nie posiada niesamowicie oryginalnego uniwersum (chociaż…), zamiast tego będąc po prostu idealnym RPG-iem w konwencji dungeon crawlera, przystosowanym grania na przenośnym sprzęcie.

Pozostaje jedynie żałować, że nikt nie ryzykuje ze zmianą designu na bardziej zachodni w wydaniach na Europę i USA – może wtedy więcej osób przekonałoby się do tej serii? Chociaż może to i lepiej, że produkcja odsiewa na dzień dobry część graczy?

Tytuł: Etrian Odyssey IV
Producent: Atlus
Wydawca: Atlus
Rok: 2013
Platformy: 3DS
Ocena: 5
Pita Opublikowane przez:

Kocha gry wideo, książki, komiksy i inne przejawy eskapizmu. Chciałby znać Hokuto Shinkena. Najmądrzejszy kolega BAZYLa.

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.