Ważna rzecz w grach RPG...
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Majtek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 24 marca 2005, 14:11
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
żadną gra choćby miała grafikę z nie z tej ziemi nie przyciągnie mnie na długo jeśli nie będzie grywalna - składa się na to bogate uniwersum, klimat i ciekawa fabuła. Także sytem gry powinien być w miarę prosty ale dający duże mozliwości w wyborze stylu walki (Fable i Jade Empire) i pozycja idealna gotowa
-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:08
- Lokalizacja: z Babilonu
Każdy kolejny RPG to nowa przygoda a przygoda bez ciekawej fabuły jest jak zima, z początku cieszysz się na nadejście pierwszego śniegu, ale po jakimś czasie stajesz się znudzony i oczekujesz nadejścia wiosny. Podobnie jest z grami, czekasz na nowy tytuł a tu rozczarowanie i znów nie możesz się doczekać następnej premiery.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Zdecydowanie grywalność... Choć grafika faktycznie jest ważna - nie musi być wypasiona, ale musi być przemyślana (wolę grać w tekstówkę niż w grę 3D o paskudnej grafice). Aha, i przy okazji - niby czemu "może być nawet 2D"? Czy to wada? ja na przykład wolę 2D, bo w większości przypadków wygląda po prostu lepiej, przejrzyściej i ładniej... Starczy porównać postacie w M&M 7 i M&M 8. (To tak na marginesie, jeśli można.)
A "grywalność" to bezwzględnie to, jak fajnie się w daną grę pociska. Zaufajcie mi, czytam czasopisma o grach od 1990 r.
A "grywalność" to bezwzględnie to, jak fajnie się w daną grę pociska. Zaufajcie mi, czytam czasopisma o grach od 1990 r.
-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Jeśli chcesz wiedzieć różnicę pomiędzy grafiką 2D&3D to zajrzyj do encyklopedi oto 3D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_tr%C3%B3jwymiarowa
A oto 2D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_2D
I porównaj zmiany, i różnicę...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_tr%C3%B3jwymiarowa
A oto 2D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_2D
I porównaj zmiany, i różnicę...
-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
Dobrze gada! Dać mu vodki A ja wtedy się urodziłemSolarius Scorch pisze: A "grywalność" to bezwzględnie to, jak fajnie się w daną grę pociska. Zaufajcie mi, czytam czasopisma o grach od 1990 r.
Co do grafiki, sagę BG zrobioną w rzucie izometrycznym (2D) uważam za jedną z 4 najlepszych gier, w jakie miałem okazję zagrać
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Ja dawno się przekonałem, iż o grze nie świadczy grafika, dźwięk tylko fabuła.
Co prawda wymagania sprzętowe często pomniejszają ową wspomnianą wcześniej "grywalność", a przez co właśnie?
Przez super hiper ultra silniki graficzne, co tak naprawdę sprawia, że gracze posiadający starsze kompy już sobię w nie pograją.
Czyż to nie jest ironiczne, że wytwórcy gier tworzą je tak, aby "grywalność" była jak największa, a wpakowują do niej rzeczy, które tylko ją pomniejszają.
Co prawda wymagania sprzętowe często pomniejszają ową wspomnianą wcześniej "grywalność", a przez co właśnie?
Przez super hiper ultra silniki graficzne, co tak naprawdę sprawia, że gracze posiadający starsze kompy już sobię w nie pograją.
Czyż to nie jest ironiczne, że wytwórcy gier tworzą je tak, aby "grywalność" była jak największa, a wpakowują do niej rzeczy, które tylko ją pomniejszają.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Jako użytkownik starego kompa zgadzam się ze zdaniem przedmówcy, ale... No właśnie - Ale - twórcy zakładają, że gracze mają dobre kompy. Oni nie robią gier pod realia Polski, dlatego jest jak jest... (Dlatego ja myślę, że część z tych gier ma jednak dużą grywalność, jednak co mi z grywalności, kiedy gra nie ruszy na moim gruchocie?)
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Rodic pisze:Jeśli chcesz wiedzieć różnicę pomiędzy grafiką 2D&3D to zajrzyj do encyklopedi oto 3D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_tr%C3%B3jwymiarowa
A oto 2D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika_2D
I porównaj zmiany, i różnicę...
Spoko, ta rewolucja dokonała się na moich oczach
[Ha, jak ja lubię zgrywać zgreda!]
-
- Marynarz
- Posty: 201
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Domek bez Klamek
- Kontakt:
Jak na moje oko, a PC-ta mam nieprzerwanie od 1995 roku, to grafa 3D zaczęła doganiać stare 2D pod względem dopieszczenia dopiero ze 2-3 lata temu, z nowalijkami takimi jak Herosi 3 już w 1999 (ale to były wyjątki wtedy). Gdybym zobaczył okno ekwipunku z Morrowinda w roku powiedzmy 1997, to bym uznał to za straszne ohydztwo. Już nie mówiąc o tym, że obecnie chyba prawie nikt nie umie zrobić ładnej ikonki w grze...
Cała do niedawna przewaga 3D (ogromna, nie powiem) leżała w tym, że to jest 3D i można to obracać... Jak dla mnie jednak Diablo 2 i Warcraft 3 to kroki w tył w estetyce grafiki w prównaniu do części poprzednich.
Cała do niedawna przewaga 3D (ogromna, nie powiem) leżała w tym, że to jest 3D i można to obracać... Jak dla mnie jednak Diablo 2 i Warcraft 3 to kroki w tył w estetyce grafiki w prównaniu do części poprzednich.
-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
Faktycznie. Większość gier wypadała kiepsko z powiedzmy heroesem, tkai neverwinter nights miał słabiutką grafikę itd. Ale teraz ry 3d mają już taką grafikę, że pokonują każdą grę 2d. Wystarczypopatrzeć na to:
I uwieżyć, że nacisnąłem poprostu print screen w czasie gry. Taka piękna lokacja, że szczęka opada.
Thanks to ImageShack for Free Image Hosting
I uwieżyć, że nacisnąłem poprostu print screen w czasie gry. Taka piękna lokacja, że szczęka opada.
Thanks to ImageShack for Free Image Hosting
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
No tu akurat grafika jest wypas! A co do fabuły to już chyba przepraszałem że nie znalazła się w ankiecie nie? A jak widzę to co niektórzy piszą o tej fabule po trzy, cztery posty, no nie wiem po co... A co do grafiki, to dużo zależy od naszego sprzętu, jak mamy kartę graficzną np. 128 bit, to nie to samo co 256 bit, nie?...
-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
też mam 128 bit GF 6600GT. Gra to Guild Wars. Fabuła choć prostoliniowa do bólu i nie masz możliwości przejścia questa na 2 sposoby, a rozmów z BNami nie prowadzisz, wciąga jak holera!!! Fabuła ma swe zakręty i zwroty akcji i jest ciekawa. Mogę to potwierdzić, gdyż myślę że w tym albo przyszłym miesicu skończę ją 2 może trzeci raz A grtam już 7 misięcy. Cała żywotność tej gry opiewra się na rywalizacji, grasz ciągle dłużej, aby prześcignąć kogoś, zdobyć więcej skillów, złota, sławy itd. Polecam!!!!
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
NWN brzydki???!!! Co ty gadasz, czary aż dzisiaj są jedne z lepszych jakie graficznie przedstawiono! Fakt... Postacie praktycznie bez twarzy, las z drzewam co dobre kilkaset metrów, ale generalnie nie jest brzydka. A w MMORPGach bawi się poprzez kontakt z innymi graczami, a nie questami itp. Przynajmniej w przypadku NWN na necie jest o tyle ciekawie, że MG oprócz pilnowania, prowadzą całe sesje, czasem (jak jest się popularnym graczem) nawet kampanie... Aż się chce powracać do gry. A szkoda że przestałem już jakiś czas temu grać (komp coraz częstsze zawieszki łyka, a i coś mi się rypnęło z autoaktualizacją gry :/).
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Marynarz
- Posty: 201
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Domek bez Klamek
- Kontakt:
Diablo też wciągało jak cholera, o Quake nie wspominając.
Ale ja miewam po takich grach kaca moralniaka - co zdziałałem poza wyklikaniem?
A to że nie ma w tej ankiecie fabuły to jakiś dowcip - dla mnie jest ostatecznie najważniejsza, choć bez dobrej grafy i braku błędów sprawiających że rozgrywka staje się żmudną pracą (np. znaleźć kombinację 100 przełączników odległych o 100 km od siebie każdy, żeby otworzyć drzwi), sama nie wystarczy.
Fabuła mniej się liczy w grach aspirujących do bycia symulacjami, tak jak Morrowind, gdzie za to jest wolność działania i możliwość zrobienia bohatera jaki się tylko zamarzy.
Sory, ale to co mi się podobało najbardziej w NWN to bardzo rozbudowany edytor... Szkoda tylko że nie dorównywał jakością wykonania (edytora, nie gry) programowi RPG-Maker No i w przeciwieństwie do tego ostatniego, wyedytowane przygody wymagały NWN do działania - o ile w Morrze to jest spoko, bo masę ludzi w to gra i nową przygodę łatwo dokleić do głównej, w NWN tak nie było...
Grafa NWN nie była najlepsza, ale stroje i pancerze były bardziej zróżnicowane i w pełni edytowalne, niż w Morrze (bez modów).
Ale ja miewam po takich grach kaca moralniaka - co zdziałałem poza wyklikaniem?
A to że nie ma w tej ankiecie fabuły to jakiś dowcip - dla mnie jest ostatecznie najważniejsza, choć bez dobrej grafy i braku błędów sprawiających że rozgrywka staje się żmudną pracą (np. znaleźć kombinację 100 przełączników odległych o 100 km od siebie każdy, żeby otworzyć drzwi), sama nie wystarczy.
Fabuła mniej się liczy w grach aspirujących do bycia symulacjami, tak jak Morrowind, gdzie za to jest wolność działania i możliwość zrobienia bohatera jaki się tylko zamarzy.
Sory, ale to co mi się podobało najbardziej w NWN to bardzo rozbudowany edytor... Szkoda tylko że nie dorównywał jakością wykonania (edytora, nie gry) programowi RPG-Maker No i w przeciwieństwie do tego ostatniego, wyedytowane przygody wymagały NWN do działania - o ile w Morrze to jest spoko, bo masę ludzi w to gra i nową przygodę łatwo dokleić do głównej, w NWN tak nie było...
Grafa NWN nie była najlepsza, ale stroje i pancerze były bardziej zróżnicowane i w pełni edytowalne, niż w Morrze (bez modów).
-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
- Lokalizacja: ...z nienacka...
- Kontakt:
Co jeest majważniejszego w PRG? TO COŚ!! Opowieść, fabuła, świat... Wszystko to co tworzy klimat gry. Bo ga może wyglądać jak cudo, może mieś niezwykła fizykę czy inne cuda na patyku, ale gdy nie będize mieć tego czegoś to nikt na siłe nas pry niej nie utrzyma, że aż tak brzydko się wyraze "Za chu*a pana". Nie da się określić tego czegoś. NApeno podstawą jest świat jaki jest tworzony, im bardfziej złożony tym lepiej, im większa siatka zależności też dobrze. Klimat jaki budują legendy, podania, traktaty, księgi czy inne cuda nie widy równierz jest ważny, bo czymże jest świat bez przeszłości, legend, wierzeń, opowieści. Kolejnym ważnym elementen jest fabuła nam opowiadana. Nie powinna być prosta, ani też zbyt skomplikowana dlatego uważam że to fabuła jest najważniejszą rzeczą. Można zbudować świat idealny, wręcz utopie ale gdy to co jest nam opowiadane jest sztampowe, liniowe czy prostackie psuje całą mizernie budowaną machinę jaką jest świat. Chociaż można pominąć fabułe kompletnie (Morrowind?), olać ją z wysokiej półki jeszcze ciepłym moczem i zagłębiać się w świat stworzony, poznawać jego sekrety. Jeśli mamy oczywiście taką możliwość. To równierz jest wazne: wolność czynów. Gra powinna nas niezbyt nachalnie zachęcać się w jej świat, by poznawać tajemnice. Tak więc te 3 rzeczy uważam za najważniejsze: świat, fabuła, wolność (słowa?:D).
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt: