Kredyty dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do załamania gospodarki, paliwożerne samochody dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do uzależnienia USA od ropy z zatoki perskiej (i możliwe że do wojny w iraku), medicare które traktuje ludzi jako odpowiedzialnych i mających swoje oszczędności na leczenie (rozmija się to w 3/4 wypadków z prawdą) itd. itp.BTW nie zrozumiałem argumentu o USA - czy chodzi o jakieś ich prawa drogowe, czy ogólnie o ich wersję demokracji?
Odpowiedzialność i wolność
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Odpowiedzialność i wolność
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat
Ciekawy temat i chętnie bym go kontynuował, ale... może w nowym wątku.Sir_herrbatka pisze:Kredyty dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do załamania gospodarki, paliwożerne samochody dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do uzależnienia USA od ropy z zatoki perskiej (i możliwe że do wojny w iraku), medicare które traktuje ludzi jako odpowiedzialnych i mających swoje oszczędności na leczenie (rozmija się to w 3/4 wypadków z prawdą) itd. itp.BTW nie zrozumiałem argumentu o USA - czy chodzi o jakieś ich prawa drogowe, czy ogólnie o ich wersję demokracji?
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
Dobry pomysł, przenoszę zatem posty do tematu o jakże dźwięcznej nazwie - jak ktoś ma lepszym pomysł to można zmienić.
W tym momencie kończy się moderatorska gadka a zaczyna moja prywatna riposta - bowiem ze zdaniem herrbatki nie zgadzam się w żadnym calu.
Uzależnienie od ropy dotyczy wszystkich rozwiniętych państw - tak jak kiedyś surowcem strategicznym była sól czy węgiel dziś jest nią ropa i gadka o "paliwożernych samochodach" jest najzwyczajniej ignorancka, żeby nie powiedzieć mniej ładnie.
Dalej - opieka medyczna - wymyślasz sobie ot tak jakieś 3/4 które jest (tym razem powiem nieładnie) zwyczajnie z dupy wzięte. Akurat poziom opieki medycznej w Stanach przewyższa naszą w dość dużym stopniu (piszę to na podstawie własnego doświadczenia i opinii bliskich mi osób). Widać zresztą, w jaki sposób Amerykanie reagują na projekt reformy służby zdrowia obecnej ekipy rządzącej - sprzeciw wobec przymusowej opieki zdrowotnej jest o wiele większy niż pokazuje się to w naszych mediach.
Zarówno w poprzednim temacie jak i pewnie tutaj przekładasz swoje poglądy polityczno-społeczne na wartości takie jak np. dojrzałość. Pomimo braku jakichkolwiek danych* kreujesz swoje "jedyne, właściwe i skuteczne" rozwiązania które są całkowicie nierealistyczne.
*Np. na temat wypadków motocyklistów czy działania służby zdrowia w Stanach.
W tym momencie kończy się moderatorska gadka a zaczyna moja prywatna riposta - bowiem ze zdaniem herrbatki nie zgadzam się w żadnym calu.
To wszystko moim zdaniem zwyczajna propaganda, jak zwykle nie mająca odzwierciedlenia z w rzeczywistości. Kryzys finansowy ma znacznie bardziej głębokie podstawy niż udzielanie "łatwych kredytów" przez banki.Sir_herrbatka pisze:Kredyty dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do załamania gospodarki, paliwożerne samochody dla odpowiedzialnych ludzi które doprowadziły do uzależnienia USA od ropy z zatoki perskiej (i możliwe że do wojny w iraku), medicare które traktuje ludzi jako odpowiedzialnych i mających swoje oszczędności na leczenie (rozmija się to w 3/4 wypadków z prawdą) itd. itp.
Uzależnienie od ropy dotyczy wszystkich rozwiniętych państw - tak jak kiedyś surowcem strategicznym była sól czy węgiel dziś jest nią ropa i gadka o "paliwożernych samochodach" jest najzwyczajniej ignorancka, żeby nie powiedzieć mniej ładnie.
Dalej - opieka medyczna - wymyślasz sobie ot tak jakieś 3/4 które jest (tym razem powiem nieładnie) zwyczajnie z dupy wzięte. Akurat poziom opieki medycznej w Stanach przewyższa naszą w dość dużym stopniu (piszę to na podstawie własnego doświadczenia i opinii bliskich mi osób). Widać zresztą, w jaki sposób Amerykanie reagują na projekt reformy służby zdrowia obecnej ekipy rządzącej - sprzeciw wobec przymusowej opieki zdrowotnej jest o wiele większy niż pokazuje się to w naszych mediach.
Zarówno w poprzednim temacie jak i pewnie tutaj przekładasz swoje poglądy polityczno-społeczne na wartości takie jak np. dojrzałość. Pomimo braku jakichkolwiek danych* kreujesz swoje "jedyne, właściwe i skuteczne" rozwiązania które są całkowicie nierealistyczne.
*Np. na temat wypadków motocyklistów czy działania służby zdrowia w Stanach.
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Odpowiedzialność i wolność
Gdybym to ja wiedział co z tego wyjdzie
Tak czy inaczej od kredytów mieszkaniowych się zaczęło i nie ma sensu uprawiać jakiejś pseudo filozofii na ten temat.Kryzys finansowy ma znacznie bardziej głębokie podstawy niż udzielanie "łatwych kredytów" przez banki.
Ile procent ludzi mieszka w USA? 4,580474678% (według wikipedi). Jak wiele ropy jest tam zużywane? Jakieś 1/3 światowego wydobycia (teraz sprawdziłem: 1/4. 20,680,000 baryłek dziennie dla porównania UE 14,390,000 a jest tam więcej ludzi (prawie 0,5 miliarda ludzi w porównaniu do 0,3 miliarda amerykanów) i dochód narodowy jest większy). Daje do myślenia?tak jak kiedyś surowcem strategicznym była sól czy węgiel dziś jest nią ropa i gadka o "paliwożernych samochodach" jest najzwyczajniej ignorancka, żeby nie powiedzieć mniej ładnie.
Dla tego, że projekt medicare jest finansowany rządowo. Ubezpieczenia medyczne w USA są zbyt niskie by kogokolwiek leczyć, zresztą mało kto je ma. Skutek? Ich służba zdrowia pożera kasę podatników w zastraszającym tempie (by przekazać je do kasy koncernów farmaceutycznych).Akurat poziom opieki medycznej w Stanach przewyższa naszą w dość dużym stopniu (piszę to na podstawie własnego doświadczenia i opinii bliskich mi osób).
Baaa, to sprzeciw wobec "komunistycznych" obowiązkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Zamiast tego lepiej jest okradać państwo.Widać zresztą, w jaki sposób Amerykanie reagują na projekt reformy służby zdrowia obecnej ekipy rządzącej - sprzeciw wobec przymusowej opieki zdrowotnej jest o wiele większy niż pokazuje się to w naszych mediach.
Bez wycieczek osobistych panie modzie poproszę.Zarówno w poprzednim temacie jak i pewnie tutaj przekładasz swoje poglądy polityczno-społeczne na wartości takie jak np. dojrzałość.
Zostawię to bez komentarza.Pomimo braku jakichkolwiek danych
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 września 2009, 14:49 przez Sir_herrbatka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Odpowiedzialność i wolność
http://en.wikipedia.org/wiki/Medicare_(United_States)
Poznajcie całą prawdę o amerykańskim systemie opieki zdrowotnej a dowiecie się dlaczego obama chce ubezpieczeń zdrowotnych dla każdego obywatela
Mógłbym jeszcze napisać że średnia spalania samochodu (z półciężarówek i osobowych) w USA to 11 litrów na stówkę ale za to bym pewnie został wyzwany od komunistów i propagandy saudyjskiej więc chyba dam sobie spokój.
Poznajcie całą prawdę o amerykańskim systemie opieki zdrowotnej a dowiecie się dlaczego obama chce ubezpieczeń zdrowotnych dla każdego obywatela
Mógłbym jeszcze napisać że średnia spalania samochodu (z półciężarówek i osobowych) w USA to 11 litrów na stówkę ale za to bym pewnie został wyzwany od komunistów i propagandy saudyjskiej więc chyba dam sobie spokój.
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
Lulz, to jest już zabawne.herrbatka pisze: la tego, że projekt medicare jest finansowany rządowo. Ubezpieczenia medyczne w USA są zbyt niskie by kogokolwiek leczyć, zresztą mało kto je ma. Skutek? Ich służba zdrowia pożera kasę podatników w zastraszającym tempie (by przekazać je do kasy koncernów farmaceutycznych).
(...)
Baaa, to sprzeciw wobec "komunistycznych" obowiązkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Zamiast tego lepiej jest okradać państwo.
(...)
http://en.wikipedia.org/wiki/Medicare_(United_States)
Poznajcie całą prawdę o amerykańskim systemie opieki zdrowotnej a dowiecie się dlaczego obama chce ubezpieczeń zdrowotnych dla każdego obywatela
Raz - projekt Medicare to nie żaden "system opieki zdrowotnej" tylko właśnie projekt wspomagania osób powyżej 65 roku, poważnie chorych i niepełnosprawnych. Tzn. częściowego dofinansowania.
Dwa - jak niby pełne ubezpieczenie dla ponad 40 milionów osób miałoby wyjść bardziej opłacalnie dla budżetu niż częściowe dofinansowanie tylko tych najbardziej potrzebujących? To rozumiem "okradanie państwa" już by nie było?
Trzy - ubezpieczenia medyczne ma około 260 z ponad 300 milionów Amerykanów. "Mało kto je ma"?
Zapomniałeś dodać, że USA ma dwukrotnie większą powierzchnie niż UE - to przekłada się na zużycie paliwa. A, ze spalają więcej - to akurat pochodna taniej benzyny i popularności półciężarówek. Kłopot w tym, że mimo rzekomego uzależnienia od dostaw ropy z Bliskiego Wschodu USA jest bardziej samowystarczalna pod tym względem niż UE. Od ropy, jak już pisałem są uzależnione wszystkie rozwinięte kraje - i w najbliższym czasie się to nie zmieni.herrbatka pisze:Ile procent ludzi mieszka w USA? 4,580474678% (według wikipedi). Jak wiele ropy jest tam zużywane? Jakieś 1/3 światowego wydobycia (teraz sprawdziłem: 1/4. 20,680,000 baryłek dziennie dla porównania UE 14,390,000 a jest tam więcej ludzi (prawie 0,5 miliarda ludzi w porównaniu do 0,3 miliarda amerykanów) i dochód narodowy jest większy). Daje do myślenia?
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Odpowiedzialność i wolność
to jest system opieki zdrowotnej. Zwraca koszty leków, hospitalizacji itd.Raz - projekt Medicare to nie żaden "system opieki zdrowotnej" tylko właśnie projekt wspomagania osób powyżej 65 roku, poważnie chorych i niepełnosprawnych. Tzn. częściowego dofinansowania.
Aktualnie 3/4 amerykanów nie ma oszczędności na wypadek choroby. Pisałem o tym? Gdy przechodzą na emeryturę mogą korzystać z medicare pomimo nie wpłacania żadnych składek zdrowotnych (ale nie otrzymają zwrotu kosztów leków) co narazi budżet USA na jeszcze większe koszta niż dzisiaj gdy te 40 milionów stanowi 14% wszystkich wydatków usa. Takie skomplikowane?Dwa - jak niby pełne ubezpieczenie dla ponad 40 milionów osób miałoby wyjść bardziej opłacalnie dla budżetu niż częściowe dofinansowanie tylko tych najbardziej potrzebujących? To rozumiem "okradanie państwa" już by nie było?
Sprawdź dokładnie jakie to ubezpieczenia a zrozumiesz dlaczego ubezpieczycielom nie podoba się reforma obamy.Trzy - ubezpieczenia medyczne ma około 260 z ponad 300 milionów Amerykanów. "Mało kto je ma"?
Twoje trzy zdania można o kant pupy pobić.
W pewnym stopniu, ale nie wydaje mi się, żeby w dużym.Zapomniałeś dodać, że USA ma dwukrotnie większą powierzchnie niż UE - to przekłada się na zużycie paliwa.
No to spalają więcej czy nie?A, ze spalają więcej - to akurat pochodna taniej benzyny i popularności półciężarówek.
Własne zasoby nie mówią wszystkiego: USA dużo boleśniej przeżyłyby utratę dostaw ropy niż europa (też pochodna ceny benzyny - jest tania więc samochody się opłacają a reszta nie i znika).kłopot w tym, że mimo rzekomego uzależnienia od dostaw ropy z Bliskiego Wschodu USA jest bardziej samowystarczalna pod tym względem niż UE.
Owszem, ale żaden kraj tak jak USA.Od ropy, jak już pisałem są uzależnione wszystkie rozwinięte kraje - i w najbliższym czasie się to nie zmieni.
Naprawdę chcesz się upierać, że ameryka nie ma problemów z ropą naftową?
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
Ależ oczywiście, że Medicare jest finansowany ze składek w formie konkretnego podatku. W przypadku biedniejszych obywateli niektóre stany opłacają ich składki - wszystko ofc zależy od władz konkretnego stanu. Jakbyś mógł - zalinkuj do źródła nt. pierwszego zdania (3/4 Amerykanów), bo póki co nie mam jak temu odpowiedzieć.Aktualnie 3/4 amerykanów nie ma oszczędności na wypadek choroby. Pisałem o tym? Gdy przechodzą na emeryturę mogą korzystać z medicare pomimo nie wpłacania żadnych składek zdrowotnych (ale nie otrzymają zwrotu kosztów leków) co narazi budżet USA na jeszcze większe koszta niż dzisiaj gdy te 40 milionów stanowi 14% wszystkich wydatków usa. Takie skomplikowane?
Mi się projekt Medicare bynajmniej nie podoba - to taki socjalistyczny moloch który pochłania kupę pieniędzy. Tyle, że projekt Obamy zakłada jeszcze większe obciążenie dla budżetu - uzdrowienie systemu zdrowotnego imo zdecydowanie nie powinno polegać na rozbudowaniu do gigantycznych rozmiarów urzędniczej kontroli (która kosztuje) nad prywatnym sektorem zdrowia i zapewnianie ubezpieczenia każdemu - w szczególny sposób dyskryminując tych którzy zamiast ryzykować woleli odkładać część swojej pensji na ubezpieczenia.
W przypadku utraty dostaw ropy na dłuższy okres wszystkie państwa rozwinięte doświadczyłyby gigantycznego kryzysu. Oznaczałoby to praktycznie częściowy paraliż całego państwa. Z tym, że o ile USA ma zasoby niezbędne do funkcjonowania chociaż formacji i instytucji państwowych i przedsiębiorstw prywatnych, to jedynymi krajami w UE które mają jakiekolwiek liczące się zasoby jest Wielka Brytania i Rumunia. Zasoby te są nie dość, że stosunkowo małe to należące właśnie konkretnie do tych państw - trudno się spodziewać w tak kryzysowej sytuacji nagle przypominano sobie o "solidarności" państw UE.Własne zasoby nie mówią wszystkiego: USA dużo boleśniej przeżyłyby utratę dostaw ropy niż europa (też pochodna ceny benzyny - jest tania więc samochody się opłacają a reszta nie i znika).
Owszem, ale żaden kraj tak jak USA.
Pogrubię to jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie - wszystkie państwa rozwinięte mają potencjalny problem z ropą naftową.Naprawdę chcesz się upierać, że ameryka nie ma problemów z ropą naftową?
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Odpowiedzialność i wolność
I w ten sposób 40% procent pieniędzy do medicare pochodzi z budżetu USA a koszt tego projektu wciąż zwiększają się od dnia powołania go do życia.Ależ oczywiście, że Medicare jest finansowany ze składek w formie konkretnego podatku. W przypadku biedniejszych obywateli niektóre stany opłacają ich składki - wszystko ofc zależy od władz konkretnego stanu.
"According to the 2008 report by the board of trustees for Medicare and Social Security, Medicare will spend more than it brings in from taxes this year (2008). The Medicare hospital insurance trust fund will become insolvent by 2019."
W między czasie dług usa wzrósł do 9 bilionów zielonych.
Mówi wszystko na temat kosztów
No cóż, ale nie można tego zlikwidować. Nie da się i tyle. Zresztą bez medicare USA stałyby się drugim po chinach krajem bez dofinansowania leczenia Amerykański model się nie sprawdził i tyle.Mi się projekt Medicare bynajmniej nie podoba - to taki socjalistyczny moloch który pochłania kupę pieniędzy.
Aktualny plan reformy zakłada obowiązkowe ubezpieczenia prywatne oraz brak dofinansowania dla osób zarabiających więcej niż wynosi "pięciokrotności ubóstwa". Obama wycofał się z pierwotnego projektu.Tyle, że projekt Obamy zakłada jeszcze większe obciążenie dla budżetu - uzdrowienie systemu zdrowotnego imo zdecydowanie nie powinno polegać na rozbudowaniu do gigantycznych rozmiarów urzędniczej kontroli (która kosztuje) nad prywatnym sektorem zdrowia i zapewnianie ubezpieczenia każdemu - w szczególny sposób dyskryminując tych którzy zamiast ryzykować woleli odkładać część swojej pensji na ubezpieczenia.
30% zużywanej w UE ropy pochodzi z europy (głównie Norwegii, w USA też 30% z krajowych źródeł). To raz. Dwa że Wielka Brytania aktualnie importuje ropę. Trzy że zużycie ropy w usa rośnie a wydobycie spada, cztery, że zużycie ropy w europie spada choć wydobycie też. Pięć, że europa posiada gęstszą i bardziej zadbaną (hehe, nie dotyczy polski) sieć kolejową podczas gdy USA całkowicie polega na transporcie drogowym. Sześć, że USA jest wrogiem nr.2 (za Izraelem) wszelkich islamskich oszołomów religijnych.W przypadku utraty dostaw ropy na dłuższy okres wszystkie państwa rozwinięte doświadczyłyby gigantycznego kryzysu. Oznaczałoby to praktycznie częściowy paraliż całego państwa. Z tym, że o ile USA ma zasoby niezbędne do funkcjonowania chociaż formacji i instytucji państwowych i przedsiębiorstw prywatnych, to jedynymi krajami w UE które mają jakiekolwiek liczące się zasoby jest Wielka Brytania i Rumunia.
USA ma potencjalną katastrofę z ropą naftową a reszta krajów, poważny problem.Pogrubię to jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie - wszystkie państwa rozwinięte mają potencjalny problem z ropą naftową.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Odpowiedzialność i wolność
"Odpowiedzialność" polityków USA wobec działań dotyczących obywateli USA nabiera zupełnie nowego znaczenia w obliczy długu publicznego jaki ma obecnie rząd USA. To jest ciekawe zagadnienie. Co jest powodem takiej sytuacji? Problemy? A czy problemy zawsze rozwiązuje się drukując jeszcze więcej pieniędzy? Otóż nie, ale wygodniej jest po prostu zamydlić zieloną farbą oczy obywatelom. "Po nas choćby potop".
Wszyscy widzą w jaki sposób odpowiedzialność jest traktowana na wysokim szczeblu zarządzania i jak odpowiadają za efekty swoich decyzji ludzie na wysokich stanowiskach, czy to w bankach czy to w rządzie, wszędzie. DOSTAJĄ PREMIE. A za co? Za gówno (za przeproszeniem).
Ropa się skończy, jak inne paliwa kopalne, ale wcześniej problem tego braku po prostu sam się nie rozwiąże (jestem pesymistą), jeśli nie będzie prowadzony jakiś nadzór nad sytuacją na rynku paliwowym to można przegapić okres w którym najlepiej wprowadzić jakiś program regulujący w miarę potrzeb rynek. Tak żeby promować w przepisach nowe źródła energii, zanim stare się wyczerpią do cna.
USA i Izrael ma wrogów, ok, niech sobie mają, My powinniśmy mieć to głęboko w nosie. Nie jesteśmy obywatelami USA. Jestem zdania że Polska wysyła do Afganistanu najemników dla wspomożenia Sił zbrojnych USA, których w dodatku sami opłacamy. Dla USA Polska to niewiele znaczący kraj, jedyne co ich do Nas przyciąga to możliwość robienia dobrych interesów (na których wychodzi ich rząd i firmy zawsze lepiej niż nasze firmy i nasz rząd). Jak myślicie, skąd taka popularność tam żartów o głupich polakach?
Wszyscy widzą w jaki sposób odpowiedzialność jest traktowana na wysokim szczeblu zarządzania i jak odpowiadają za efekty swoich decyzji ludzie na wysokich stanowiskach, czy to w bankach czy to w rządzie, wszędzie. DOSTAJĄ PREMIE. A za co? Za gówno (za przeproszeniem).
Ropa się skończy, jak inne paliwa kopalne, ale wcześniej problem tego braku po prostu sam się nie rozwiąże (jestem pesymistą), jeśli nie będzie prowadzony jakiś nadzór nad sytuacją na rynku paliwowym to można przegapić okres w którym najlepiej wprowadzić jakiś program regulujący w miarę potrzeb rynek. Tak żeby promować w przepisach nowe źródła energii, zanim stare się wyczerpią do cna.
USA i Izrael ma wrogów, ok, niech sobie mają, My powinniśmy mieć to głęboko w nosie. Nie jesteśmy obywatelami USA. Jestem zdania że Polska wysyła do Afganistanu najemników dla wspomożenia Sił zbrojnych USA, których w dodatku sami opłacamy. Dla USA Polska to niewiele znaczący kraj, jedyne co ich do Nas przyciąga to możliwość robienia dobrych interesów (na których wychodzi ich rząd i firmy zawsze lepiej niż nasze firmy i nasz rząd). Jak myślicie, skąd taka popularność tam żartów o głupich polakach?
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
Króciutko, bo nie chce mi się długo pisać. :p
W Arabii Saudyjskiej, Algierii, Katarze, ZEA czy Egipcie jakoś nie mają problemów z dogadywaniem się z tymi "oszołomami". Niechęć do Ameryki ma głownie podłoże polityczne, nie religijne - więc zależy od konkretnego państwa.h. pisze:Sześć, że USA jest wrogiem nr.2 (za Izraelem) wszelkich islamskich oszołomów religijnych.
Jak niby chcesz to rozwiązać, na jakim szczeblu? I właściwie co niby miałoby zastąpić ropę i gaz jako główny składnik paliwa do silników spalinowych? Że "coś" zrobić trzeba wiedzą wszyscy, ogólników dostarczają nam zaś codziennie politycy - bardziej konkretnie proszę zatem. :pT. pisze:Ropa się skończy, jak inne paliwa kopalne, ale wcześniej problem tego braku po prostu sam się nie rozwiąże (jestem pesymistą), jeśli nie będzie prowadzony jakiś nadzór nad sytuacją na rynku paliwowym to można przegapić okres w którym najlepiej wprowadzić jakiś program regulujący w miarę potrzeb rynek. Tak żeby promować w przepisach nowe źródła energii, zanim stare się wyczerpią do cna.
Sprawdź znaczenie słowa najemnik.Jestem zdania że Polska wysyła do Afganistanu najemników dla wspomożenia Sił zbrojnych USA, których w dodatku sami opłacamy.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Odpowiedzialność i wolność
Wszyscy wiedzą o jakie źródła energi chodzi - odnawialne. Na szczeblu uregulowań handlowych, jak zawsze: wyższe/niższe podatki, zakaz sprzedaży lub dofinansowania. Nic nowego.
Znaczenie słowa najemnik znam, ale do naszych żołnierzy (jak się spojrzy czy na fotografie czy to do gazet), bardziej pasuje mi określenie "najemna polska formacja zbrojna". Za co najmowana, to już inna sprawa...
Edit: Nasi zaczynają padać jak muchy, amerykanie zastosowali spychologię stosowaną i to Polacy mają teraz talibów na głowie. "Jak to na wojence ładnie.."
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... tanie.html
Znaczenie słowa najemnik znam, ale do naszych żołnierzy (jak się spojrzy czy na fotografie czy to do gazet), bardziej pasuje mi określenie "najemna polska formacja zbrojna". Za co najmowana, to już inna sprawa...
Edit: Nasi zaczynają padać jak muchy, amerykanie zastosowali spychologię stosowaną i to Polacy mają teraz talibów na głowie. "Jak to na wojence ładnie.."
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... tanie.html
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
Thurs, jakie konkretnie odnawialne źródło energii ma zastąpić ropę naftową przy produkcji paliwa płynnego?Wszyscy wiedzą o jakie źródła energi chodzi - odnawialne. Na szczeblu uregulowań handlowych, jak zawsze: wyższe/niższe podatki, zakaz sprzedaży lub dofinansowania. Nic nowego.
Pomijam samą metodę - gruntownie się z nią nie zgadzam, ale jako, że dyskusja na ten temat byłaby raczej jałowa (bo zależy od tego jak nastawiony jest do interwencji państwa w gospodarkę dyskutant) więc zajmijmy się chyba raczej pokazaniem jaka konkretnie sensowna energia odnawialna miałaby nam dać paliwo do pojazdów - ja takiej bowiem nie widzę. ;P
Cóż, jeśli wiedzę na temat WP bierzesz tylko z gazet i fotografii, no to chyba też nie mamy o czym gadać. To tak jak gdyby rozmawiać o filmach Woody Allena na podstawie opisów jego związków w tabloidach.Znaczenie słowa najemnik znam, ale do naszych żołnierzy (jak się spojrzy czy na fotografie czy to do gazet), bardziej pasuje mi określenie "najemna polska formacja zbrojna". Za co najmowana, to już inna sprawa...
Zadziwiające, że na wojnie giną żołnierze, nie? Przecież na tysiąc zabitych talibów powinien przypadać złamany paznokieć u Polaka.Edit: Nasi zaczynają padać jak muchy, amerykanie zastosowali spychologię stosowaną i to Polacy mają teraz talibów na głowie. "Jak to na wojence ładnie.."
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Odpowiedzialność i wolność
Każdy najemnik jest żołnierzem zawodowym, nie każdy żołnierz zawodowy jest najemnikiem
Krótko mówiąc, opcja desperacji.
Naukowcy z ameryki stają na głowie by uzyskać tanie paliwo z celulozy ale jakoś nie jestem optymistą. Zresztą jeśli nawet paliwa ropopochodne uda się czymś zastąpić to ropa nadal będzie potrzebna przemysłowi chemicznemu. Żeby tylko się nie okazało że przerabianie ropy na paliwo było marnowaniem zasobów.
Teoretycznie z każdej materii organicznej da się wyprodukować paliwo (na nieco podobnej zasadzie jak syntetyczną benzynę z węgla) ale to wymaga większej ilości energii i jest na dzień dzisiejszy nie opłacalne a przeto nie praktykowane. A na tanią energię się nie zapowiada.Thurs, jakie konkretnie odnawialne źródło energii ma zastąpić ropę naftową przy produkcji paliwa płynnego?
Krótko mówiąc, opcja desperacji.
Naukowcy z ameryki stają na głowie by uzyskać tanie paliwo z celulozy ale jakoś nie jestem optymistą. Zresztą jeśli nawet paliwa ropopochodne uda się czymś zastąpić to ropa nadal będzie potrzebna przemysłowi chemicznemu. Żeby tylko się nie okazało że przerabianie ropy na paliwo było marnowaniem zasobów.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Odpowiedzialność i wolność
Z celulozy można uzyskać alkohol albo metan. W Szwecji alkohol jest używany jako domieszka już od dawna np w fordach focusach, w brazyli używa się nawet paliwa E100 czyli czystego bioetanolu. http://www.e-biopaliwa.pl/bioinformacje ... tanol.html
W ogóle sporo jest tych zamienników benzyny: http://www.e-biopaliwa.pl/bioinformacje ... paliw.html
A wy skąd bierzecie informacje o tym co się dzieje w Afganistanie?
Ech... nie chodzi o to że, na wojnie giną żołnierze, nie, nie o to, ale o to że to są NASI żołnierze, a nie jest to NASZA wojna tylko wojna USA.
Wkurwia mnie taka polityka jaką prowadzi polski rząd. Daje dupy jak zawsze. Chciałem być wyrozumiały jak to zacząłem pisać, ale nie nie mogę, po prostu nie mogę. Naszych już dawno nie powinno być w Afganistanie (właściwie to nie powinno nas tam w ogóle być). Jedynie parę trupów stamtąd przywieziemy i kasy namarnujemy, która jest potrzebna w kraju, kasa z naszych podatków nie może być przeznaczana na jakieś zabawy w wojenkę daleko od domu
W ogóle sporo jest tych zamienników benzyny: http://www.e-biopaliwa.pl/bioinformacje ... paliw.html
A wy skąd bierzecie informacje o tym co się dzieje w Afganistanie?
Ech... nie chodzi o to że, na wojnie giną żołnierze, nie, nie o to, ale o to że to są NASI żołnierze, a nie jest to NASZA wojna tylko wojna USA.
Wkurwia mnie taka polityka jaką prowadzi polski rząd. Daje dupy jak zawsze. Chciałem być wyrozumiały jak to zacząłem pisać, ale nie nie mogę, po prostu nie mogę. Naszych już dawno nie powinno być w Afganistanie (właściwie to nie powinno nas tam w ogóle być). Jedynie parę trupów stamtąd przywieziemy i kasy namarnujemy, która jest potrzebna w kraju, kasa z naszych podatków nie może być przeznaczana na jakieś zabawy w wojenkę daleko od domu
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Odpowiedzialność i wolność
1. Używanie E100 nie jest możliwe w naszym klimacie.Thurs pisze:Z celulozy można uzyskać alkohol albo metan. W Szwecji alkohol jest używany jako domieszka już od dawna np w fordach focusach, w brazyli używa się nawet paliwa E100 czyli czystego bioetanolu.
2. Co za tym idzie ropa (a raczej jej pochodne) i tak jest niezbędna do tworzenia paliwa płynnego.
3. Z braku własnej bazy surowcowej produkcja biopaliw z małą zawartością ropy w Polsce jest zwyczajnie skrajnie mało opłacalna. We wspomnianej Brazylii tą bazą surowcową są bowiem "bezkresne" lasy w centrum kraju, u nas takich brak.
Żeby nie było - oczywiście uważam biopaliwa za sensowny "wspomagacz" tradycyjnej benzyny - w warunkach większości państw rozwiniętych nie jest to niestety źródło energii zdolne samodzielnie pokryć ich zapotrzebowanie.
No i masz sobie prawo do bycia wkurwionym. Jak chcesz to wybierz sobie takich polityków którzy krzyczą o wycofaniu naszych wojsk z wszystkich miejsc poza granicami kraju na świecie - też masz takie prawo. Bo mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawę, że nasi żołnierze w ciągu ostatnich lat nie stacjonowali tylko w Iraku i Afganistanie? Tyle, że to jest twoja opinia, możesz ja sobie mieć - tak jak ja mogę mieć swoją. A imo jakakolwiek misja wojskowa to najlepszy możliwy poligon, pozwalający utrzymać wojsko doświadczone i sprawne w razie realnego zagrożenia kraju. I proszę rozróżnij charakter misji w Iraku i Afganistanie - w obu krajach sytuacje były skrajnie różne. I o ile do Iraku imo rzeczywiście wpakowalismy sie niepotrzebnie to z Afganistanem sytuacja jest odmienna.w***wia mnie taka polityka jaką prowadzi polski rząd. Daje d*py jak zawsze. Chciałem być wyrozumiały jak to zacząłem pisać, ale nie nie mogę, po prostu nie mogę. Naszych już dawno nie powinno być w Afganistanie (właściwie to nie powinno nas tam w ogóle być). Jedynie parę trupów stamtąd przywieziemy i kasy namarnujemy, która jest potrzebna w kraju, kasa z naszych podatków nie może być przeznaczana na jakieś zabawy w wojenkę daleko od domu
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Odpowiedzialność i wolność
Racja, z każdą misją w której przychodzi nam się borykać z wrogiem dowiadujemy się czegoś nowego, a to że nasze wojsko jest niedoinwestowane, a to że jest nas za mało albo że mamy za mało odpowiedniego sprzętu, a to, że zaopatrzenie dochodzi uszkodzone lub nie takie jak wymarzone przez żołnierzy, a to, że właściwie nie wiadomo kto ma nas wspomagać zwiadem na akcjach bojowych, bo sami środków odpowiednich nie mamy. Wychodzą na jaw jakieś dziwne stosunki panujące w kraju między tymi na górze w rządzie (tzw cywilbandą), a wojskowymi, szczególnie w sferze dozbrojenia kontyngentu. To ostatnie jest moim zdaniem najważniejsze bo sprzęt i tak idzie na zmarnowanie, ale kulawe struktury to już duży feler, którego się tak bardzo nie zauważa (z różnych powodów), ale wpływa on bardzo na zdolność bojową armii.A imo jakakolwiek misja wojskowa to najlepszy możliwy poligon, pozwalający utrzymać wojsko doświadczone i sprawne w razie realnego zagrożenia kraju
Pieniądze. Tak, jak się idzie na wojnę to potrzebne są pieniądze, bardzo dużo pieniędzy, a sprzęt w warunkach ciągłej eksploatacji w warunkach bojowych niszczeje w ekspresowym tempie (działania wroga i matki natury) i żeby utrzymać go w gotowości bojowej też są potrzebne pieniądze. Czy rząd wysłał naszych żołnierzy po to, żeby sami, na własną rękę zbroili się w to co amerykanie mogą zaoferować? Na to wygląda, widziałem zdjęcie na którym każdy żołnierz miał inną kamizelkę kuloodporną, naprawdę nie spodziewałem się, że tak mogą wyglądać ludzie z jednej armii, którzy jadą w jednym transporterze na akcję, zaprawdę pomyślałem - wyglądają jak najemnicy. Może zrobią składkę na helikopter to wreszcie jakiś kupią...
Może problemy z armią zostaną w naszym kraju rozwiązane i będzie to rzutowało też na misje, ale szczerze w to wątpię, bo sposób w jaki się sprawie modernizacji przede wszystkim struktur ukręca łeb jak w przypadku generała Skrzypczaka, zamiata pod dywan, jest groteskowy, najwyraźniej politycy zdają się zauważać, że wdepnęli w niezłe gówno, z którym nie wiedzą co zrobić, bo pomysłów oraz kasy nie ma i nigdzie nie słyszałem i nie czytałem, że albo jedno albo drugie będzie (no jedynie parę obietnic dozbrojenia w 2010 roku naszych oddziałów w Afganistanie, po niedawnej burzy w mediach)...
Z jakim wrogiem ma wojsko do czynienia tam w Afganistanie? Czy to jest on podobny do naszego potencjalnego wroga? Jeśli atak na nasz kraj nadejdzie z terenów południowych czyli od strony słowacji i czech, czyli z gór, a wróg nie będzie dysponował lotnictwem ani artylerią, to mamy szansę wykorzystać te doświadczenia i sprzęt który zostanie po misjach, pod warunkiem, że wojna rozpocznie się w okresie kiedy będzie on nadal w pełni sprawny. W kampanii irackiej podlegaliśmy dowództwu USA więc nasze kadry mogły co najwyżej przyglądać się jak się załatwia sprawę po amerykańsku, zapewne były to cenne spostrzeżenia, ale nie należy zapominać o sprzęcie który mieli amerykanie, i o tym, że walczyliśmy z wrogiem którego uzbrojenie nie przystawało wyposażeniu oddziałów koalicji do pięt. W porównaniu z amerykanami, nie moglibyśmy używać podobnej taktyki co oni z powodu braku odpowiedniego sprzętu. A sprzęt kosztuje, cała sprawa rozbija się właśnie o pieniądze, a Afganistan kosztuje sporo.
Czy kampanie w których braliśmy udział wzmocnią/wzmocniły naszą armię? Zmiana na lepsze jest co prawda dostrzegalna, ale to nadal nie jest to co chcieli sami żołnierze, którzy patrząc na żołnierzy USA nadal mieć mogą duże kompleksy (jeśli chcemy równać to dlaczego nie do najlepszych?). Jeśli nadchodzący rok nie będzie finansowo łaskawy dla naszych żołnierzy, to zmiany będą spowolnione, i ucierpi na tym bezpieczeństwo wewnętrzne. Jeśli będzie łaskawy, to ucierpią finanse kraju, przecież pieniądze nie biorą się znikąd i żeby komuś dać to trzeba najpierw komuś zabrać. W najbliższej przyszłości nie szykuje się nam jakaś poważna wojna z potencjalnymi (cokolwiek to znaczy) wrogami, biorąc pod uwagę sytuację międzynarodową, tak więc sprawa trzymania w gotowości armii "na wypadek gdyby" nie ma takiego wielkiego znaczenia. Niemieccy politycy zdają się to także zauważać, albo po prostu grają na nastrojach społecznych w Niemczech (niedługo wybory), jedno drugiego nie wyklucza, w każdym razie, często mówi się tam ostatnio o wycofaniu niemieckiego kontyngentu z Afganistanu. A u nas? Cisza. Zginął żołnierz, dwaj żołnierze? "To żołnierze przecież, a na wojnie żołnierze giną"...
Sytuacja w Afganistanie jest zła, poparcie dla władzy która pozwala na stacjonowanie obcych wojsk maleje... W takich warunkach, (słabnącego poparcia wśród samych Afgańczyków) walka z wrogiem staje się bardzo trudna, bo wszyscy mogą być nagle przeciwko naszym: cywile, policja, afgańska armia. Wszyscy mogą po cichu albo jawnie zacząć wspierać talibów (nie to żeby już niektórzy nie wspierali po cichu, np w strukturach afgańskiej policji z którą współpracują Polacy). I co wtedy? wyślemy jeszcze więcej rosomaków? Jeszcze więcej żołnierzy? Afganistan staje się powoli dla USA drugim Wietnamem, powtarza się sytuacja gdzie żołnierze walczą za samych siebie, nie za jakieś górnolotne ideały, które i tak nic nie znaczą dla tubylców... Czy my będziemy mieli wreszcie swój własny "Wietnam"? Czas pokaże...
Jeśli chodzi o misje w Libanie i na wzgórzach Golan, to ONZ refinansuje te misje, wypłacając Polsce stałą kwotę w dolarach. Za Afganistan jesteśmy zmuszeni płacić we własnym zakresie.