Ziemia skuta lodem – druga recenzja

zimiea-skuta-lodemKsiążki Johna Flanagana pną się w rankingach najlepiej sprzedających się powieści niezmiernie szybko. Praktycznie zaraz po premierze pierwszej części znalazło się grono fanów, którzy z każdym dniem powiększają swoje szeregi. Niedawno miałem okazję zapoznać się z trzecią książką z serii Zwiadowcy, która nosi podtytuł Ziemia skuta lodem.

Przyznam szczerze, że mam zaufanie do autora, gdyż zapoznałem się z jego dwoma wcześniejszymi dziełami i odebrałem je bardzo pozytywnie, a nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że rozkochały mnie w sobie. W związku z czym, biorąc trzecią część sagi do ręki, spodziewałem się porządnej książki, która wciągnie mnie w swój świat. Byłem pewny, że i tym razem, gdy skończę czytać ostatnie strony, uznam powieść za fascynującą.

Uwagę zwraca okładka, jak zwykle znakomita. Charakterystyczne dla serii strzały, tkwią wbite w śnieg, a na drugim planie, na tle śnieżnych gór, młody chłopak mierzy z łuku. Fabuła Ziemi skutej lodem jest kontynuacją tomu drugiego. Pierwszy rozdział zaczyna się chwilę po zakończeniu wydarzeń opisanych w Płonącym moście. Niestety nie mogę powiedzieć nic więcej, gdyż najmniejsza wzmianka zdradzi dalszy ciąg historii Willa i jego przyjaciół. Dodam, że fabuła jest przewidywalna, nawet bardzo, założę się, że bez najmniejszych problemów odgadniecie zakończenie. Za plus książki można natomiast uznać, iż niesie ona w sobie pewne przesłanie dla młodych odbiorców. Wraz z rozwojem akcji, autor chciał ostrzec czytelników i pokazać im, jakie skutki wywołują narkotyki oraz jak łatwo się od nich uzależnić. Za owe nauki postanowiłem podnieść ocenę.

Ze smutkiem muszę powiedzieć, iż trzecia część Zwiadowców wypadła nieco gorzej niż jej poprzedniczki. Przyzwyczaiłem się już do tego, że każdą stronę książki o przygodach tych bohaterów, przerzucam z ogromną ciekawością i pytaniem co będzie dalej? Jednak Ziemia skuta lodem leżała na półce niemal tydzień, nim została do końca przeczytana. Dla porównania Ruiny Gorlanu oraz Płonący most ukończyłem w jeden, dwa dni. Nie znaczy to oczywiście, że ta część jest słabą i nużącą powieścią, wręcz przeciwnie! W dalszym ciągu stanowi miły sposób na oderwanie się od świata. Po prostu, brakuje tutaj nieco akcji. Fani zapewne wykrzyczą z oburzeniem, że przecież moment, gdzie Will i Evanlyn próbują nocnej ucieczki, czy walka Halta z lordem Deparnieuxem, są całkiem niezłe. Owszem, macie rację, ale według mnie całości brakuje dreszczyku emocji. Czegoś magicznego. Chciałbym, aby autor opisał taką bitwę, iż w trakcie czytania jej opisu, wzdychałbym i zastanawiał się czy bohaterzy przeżyją, gdyż tak poważna jest sytuacja, w jakiej się znajdują. W niewielkim stopniu Flanaganowi udało się to stworzyć, jednak ja liczyłem na coś jeszcze lepszego.

Jak zwykle nie mam nic do zarzucenia postaciom z książki. Po raz kolejny autor nawiązał niezwykłą więź pomiędzy Willem, Haltem czy Horacym, a czytelnikiem. Czytając Ziemię skutą lodem niekiedy szczerze współczułem młodemu Zwiadowcy, z powodu tego, z czym musi się zmierzyć. Dobrze, że Flanagan nie zapomniał, iż jedną z największych zalet jego powieści są właśnie jej bohaterowie – realni, z poczuciem humoru, nadzieją, a zarazem masą problemów, z którymi starają się walczyć.

Liczyłem jednak, że autor znów zapewni nam wyśmienitą zabawę i autentyczną radość z przewracania kolejnych stron. Tym razem jednak książkę można uznać jedynie za dobrą. Nie ma w sobie nic, dzięki czemu można powiedzieć muszę to mieć! Przeczytać? Owszem. Przeczytać ją jeszcze raz, za jakiś czas? Już niekoniecznie. Na początku recenzji powiedziałem, że mam zaufanie do autora. I mimo, iż ono nieco osłabło, to jednak pragnę jak najszybciej przeczytać czwartą część, z nadzieją znalezienia tam tego, czego zabrakło mi w trzecim tomie.

Tytuł: Ziemia skuta lodem
Cykl: Zwiadowcy, tom III
Autor: John Flanagan
Wydawca: Jaguar
Rok: 2009
Stron: 332
Ocena: 4-
Kamax Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.