A co do mechów - cóż, przyznaję rację odnośnie Lancelota. Warto jednak zauważyć, że w przeciwieństwie do Gundama to walki mechów nie grają tu głównej roli i nie są główną osią fabuły. I o ile dobrze pamiętam to później okaże się, że przewaga liczebna + doświadczeni piloci > high-endowe zabawki. Zresztą Guren II zeruje się z Lancelotem więc nie ma przegięć

Właśnie obejrzałem 1 odcinek sezonu drugiego. Wiecie co wam powiem? Warto było czekać, cholernie warto. Miałem obawy w jaki sposób scenarzyści to powiążą. Zrobili to tak, że przez 1 pół odcinka nie wiedziałem co się dzieje a przez drugie pół oglądałem z otwartymi ustami.