cRPGi wszech czasów
-
- Majtek
- Posty: 134
- Rejestracja: czwartek, 4 maja 2006, 15:30
- Lokalizacja: Lublin
Re: cRPGi wszech czasów
Napisałem trochę postów w tym temacie, ale nie podałem jeszcze swojej listy. Pozwólcie, ze naprawię swój błąd w tym momencie
Gothic I, II i NK - powiem tylko jedno: KLIMAT i już wszystko powinno być jasne...
Neverwinter Nights - jeśli graliście w tutejszy tryb multi na pewno zgodzicie się ze mną, że to jest zasłużone miejsce dla tej produkcji
Balduroidy i Fallouty - na mojej liście cRPG-ów wszech czasów nie może zabraknąć Wiecznie Żywej Klasyki o której będzie pamiętać się nawet wtedy kiedy nasze kości juz dawno zamienią się w proch
Gothic I, II i NK - powiem tylko jedno: KLIMAT i już wszystko powinno być jasne...
Neverwinter Nights - jeśli graliście w tutejszy tryb multi na pewno zgodzicie się ze mną, że to jest zasłużone miejsce dla tej produkcji
Balduroidy i Fallouty - na mojej liście cRPG-ów wszech czasów nie może zabraknąć Wiecznie Żywej Klasyki o której będzie pamiętać się nawet wtedy kiedy nasze kości juz dawno zamienią się w proch
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: cRPGi wszech czasów
cRPG wszechczasów ? chyba na pierwszym miejscu 1. i 2. część Gothika. Wspaniały klimat, choć pozornie standartowy to jednak ciekawy świat, Jedyne co mi brakowało to opcja bycia "tym złym" która co prawda pojawia się w 3. , ale ostatnia część to już nie to samo. Poza tym cenie też oldskulowe cRPGi jak Fallout czy BG.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
-
- Pomywacz
- Posty: 43
- Rejestracja: piątek, 21 marca 2008, 22:15
- Lokalizacja: Minas Tirith
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Diablo jest gra RPG!!! Pita i Bazyl mają racje... a jeżeli ktoś uważa że ta gra to nie RPG to nie umie rozróżniać gatunków a w tym wypadku lepiej poprostu nic nie pisać.
....:::Walka człowieka przeciwko władzy, jest walką pamięci przeciw zapomnieniu:::....
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: cRPGi wszech czasów
@Dioskas ja się zgadzam, ale hack'n'slash cRPG Bo się przede wszystkim walczy i to dość zręcznościowo. Np. w NWN masz dużo dialogów, podobnie w Planescape: Torment, dlatego tamte nazywa się po prostu RPG. W Baldurs Gate też dużo walczysz, ale nie trzeba cały czas klikać w przeciwnika
Z drugiej strony jak nazwać Obliviona? Czy to też hack'n'slash?
Z drugiej strony jak nazwać Obliviona? Czy to też hack'n'slash?
-
- Pomywacz
- Posty: 43
- Rejestracja: piątek, 21 marca 2008, 22:15
- Lokalizacja: Minas Tirith
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Zgadzam się z tobą Sih masz racje
....:::Walka człowieka przeciwko władzy, jest walką pamięci przeciw zapomnieniu:::....
-
- Mat
- Posty: 550
- Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Obliviona można według mnie zaliczyć do zupełnie innego gatunku - "wolne przestrzenie, w które nie wiedzieliśmy co wrzucić" rpg, w skrócie wpwknwcwrpg
Meniyaki tsukete shinugaii!
-
- Majtek
- Posty: 134
- Rejestracja: czwartek, 4 maja 2006, 15:30
- Lokalizacja: Lublin
Re: cRPGi wszech czasów
Ja bym go nazwał Action-RPG.Sihamaah pisze:Z drugiej strony jak nazwać Obliviona? Czy to też hack'n'slash?
W pełni zgadzam się z Sih co do tego podziału gier na te "czyste" cRPG-i oraz na hack'n'slash cRPG. Od siebie dodał bym jeszcze jedna kategorię mam na myśli napisane przeze mnie wyżej Action-RPG.
Tym mianem określił bym wszystkie gry, w których dialogów jest sporo, ale i walki jest ponad normę a więc wszystkie Gothici, Morrowinda, Obliviona, Wiedźmina i inne gry podobne do wymienionych.
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Mass Effect, spodziewałem się po tej grze wiele, ale i tak wdarła się do mojego rankingu przebojem. Subiektywnie pobiła Wiedźmina, obiektywnie to się zobaczy jak skończę grać 2 raz
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- SuperTechTawerniak
- Posty: 349
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 01:32
- Numer GG: 115125
- Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Mass Efeect jest superacki. Dawno sobie w tak dobrą grę tego typu. Czy pobił mi wiedzmina? Nie pobił. Dlaczego? Mass effect jest ewidentnie następcą serii KOTORów (i troche Jade Empire). To niby nic złego, bo to super gierki. Tylko że czuć, że się gra w kolejną edycję tego samego. Wiedzmin natomiast był powiewem czegoś nowego. Bardziej wchodził na "psychikę" graczowi.
-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: niedziela, 6 stycznia 2008, 13:04
- Numer GG: 323029
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce.
Re: cRPGi wszech czasów
Ja jakoś nie czekałem na Mass Effect i jakoś nie żałuję, ze w nią nie grałem i nie mam zamiaru zagrać.
Hi I'm Starcu, I like you, I like RPG.
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: cRPGi wszech czasów
Och, to naprawdę bardzo interesujące. Takie chwalenie się, że się coś zignorowało ,z taką wyższością wobec grających...Ja jakoś nie czekałem na Mass Effect i jakoś nie żałuję, ze w nią nie grałem i nie mam zamiaru zagrać.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: cRPGi wszech czasów
Cóż za fanatyzm.starcu pisze:Ja jakoś nie czekałem na Mass Effect i jakoś nie żałuję, ze w nią nie grałem i nie mam zamiaru zagrać.
Gierka wsysa. Nie mogę się oderwać, już 4 dzień z rzędu. Gra jak interaktywny film SF, fabuła wciąga z butami, chce się wiedzieć co będzie dalej. Ogólnie trzyma wysoki poziom, napewno nie żałuję, że zagrałem.
-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: niedziela, 6 stycznia 2008, 13:04
- Numer GG: 323029
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce.
Re: cRPGi wszech czasów
Co ja będę tłumaczył o co mi chodziło.
Nie gram głównie dlatego, że nie chcę mieć kolejnej słabości, gdybym dorwał ją na początku wakacji to może bym zagrał.Gierka wsysa. Nie mogę się oderwać, już 4 dzień z rzędu. Gra jak interaktywny film SF, fabuła wciąga z butami, chce się wiedzieć co będzie dalej. Ogólnie trzyma wysoki poziom, na pewno nie żałuję, że zagrałem.
Hi I'm Starcu, I like you, I like RPG.
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: cRPGi wszech czasów
To jest podobny tok myślenia jak u większości "fanów starego Fallouta" - co prawda i tak nigdy nie zamierzał kupić (przecież mamy p2p!), nie czekał (ale każdym możliwym miejscu bluzga na grę która jeszcze nie wyszła) i jak wyjdzie to obowiązkowo będzie pluł o tym jak panowie z Bethesdy zniszczyli jego ukochaną grę (ofc często nawet nie zagra bo przecież jeszcze przed premierą wie, ze F3 jest do dupy ).
Okej, część "FSF" nie jest tak radykalna, ale to to właśnie ci zaprezentowani wyżej krzyczą najgłośniej w każdym miejscu w którym mówi się o F3. A niech sobie krzyczą zresztą - F3 i tak się świetnie sprzeda, i tak - nawet bez tych paru tysięcy krzykaczy na całym świecie.
Ps. Nie wspominając o tym, że dla "FSF" jedyna dobra możliwość to wydanie Fallouta2^2 ;P Jakakolwiek innowacja byłaby odczytana jako zszarganie świętości. ;P
A Mass Effect? Przyznam szczerze, że grałem jedynie 2-3 godziny u kumpla (majacego notabene fioła na punkcie serii JK, KOTORów i ME ;P) i grało się całkiem przyzwoicie. To nie jest napewno gra którą ciągnąłbym wieczorami, a tak serio to tylko dlatego, że nie przepadam za SF. ;P Mimo to rzeczywiście misje wątku głównego są zrealizowane z iście filmowym rozmachem, czuje się normalnie ten powiew emocji (szczególnie jak grasz na 55 calowym projektorze ), podobno misje poboczne są nieco gorsze ale tego empirycznie nie sprawdzałem więc trudno mi potwierdzić. ^^"
Okej, część "FSF" nie jest tak radykalna, ale to to właśnie ci zaprezentowani wyżej krzyczą najgłośniej w każdym miejscu w którym mówi się o F3. A niech sobie krzyczą zresztą - F3 i tak się świetnie sprzeda, i tak - nawet bez tych paru tysięcy krzykaczy na całym świecie.
Ps. Nie wspominając o tym, że dla "FSF" jedyna dobra możliwość to wydanie Fallouta2^2 ;P Jakakolwiek innowacja byłaby odczytana jako zszarganie świętości. ;P
A Mass Effect? Przyznam szczerze, że grałem jedynie 2-3 godziny u kumpla (majacego notabene fioła na punkcie serii JK, KOTORów i ME ;P) i grało się całkiem przyzwoicie. To nie jest napewno gra którą ciągnąłbym wieczorami, a tak serio to tylko dlatego, że nie przepadam za SF. ;P Mimo to rzeczywiście misje wątku głównego są zrealizowane z iście filmowym rozmachem, czuje się normalnie ten powiew emocji (szczególnie jak grasz na 55 calowym projektorze ), podobno misje poboczne są nieco gorsze ale tego empirycznie nie sprawdzałem więc trudno mi potwierdzić. ^^"
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Re: cRPGi wszech czasów
Cóż od kiedy ostatni raz tu pisałem (a chyba pisałem, nie jestem pewien) trochę wody w Wiśle upłynęło a ja poznałem parę tytułów toteż do tego co mogłem wtedy napisać (BG i Planescape) dodaję 2 gry:
Deus Ex - za klimat i filmową fabułę.
Wiedźmin - za najlepszą atmosferę w grze komputerowej jaką znam.
Deus Ex - za klimat i filmową fabułę.
Wiedźmin - za najlepszą atmosferę w grze komputerowej jaką znam.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Majtek
- Posty: 100
- Rejestracja: sobota, 23 sierpnia 2008, 03:29
- Numer GG: 12017892
- Lokalizacja: Cieplice
Re: cRPGi wszech czasów
Hmm, ciężko się do trzech tytułów ograniczyć... a więc cholera z tym, będzie ich z więcej
1. Planescape tornament za: bo to jedyna gra przy której zarwałem kilka nocek.
2. KotOR 2: the Sith Lord za: bo mimo chamskiego okrojenia przez siepaczy wydawców gra potrafiła poruszyć mnie tą, jakże inną, smutną i tragiczną, wizją świata GW.
3.TeS 3:Morrowind za: dziesiątki godzin wędrówek które mi zapewnił i klimat jakiego łatwo nie zapomnę.
4.Baldurs Gate 2: Throne of Baal za: cudne zakończenie, przemiłą i (porównując do poprzedników) szybką akcję niepozwalającą na nudę.
5.Arcanum za: jeden z najciekawszych światów jakie miałem okazję poznać w grach cRPG.
6.Sacred za: jedyny hac&slash w jaki grałem z niekłamaną przyjemnością.
7.Newerwinter nights za: naprawdę fajny tryb multi i przyjazny dla użytkownika edytor.
1. Planescape tornament za: bo to jedyna gra przy której zarwałem kilka nocek.
2. KotOR 2: the Sith Lord za: bo mimo chamskiego okrojenia przez siepaczy wydawców gra potrafiła poruszyć mnie tą, jakże inną, smutną i tragiczną, wizją świata GW.
3.TeS 3:Morrowind za: dziesiątki godzin wędrówek które mi zapewnił i klimat jakiego łatwo nie zapomnę.
4.Baldurs Gate 2: Throne of Baal za: cudne zakończenie, przemiłą i (porównując do poprzedników) szybką akcję niepozwalającą na nudę.
5.Arcanum za: jeden z najciekawszych światów jakie miałem okazję poznać w grach cRPG.
6.Sacred za: jedyny hac&slash w jaki grałem z niekłamaną przyjemnością.
7.Newerwinter nights za: naprawdę fajny tryb multi i przyjazny dla użytkownika edytor.
"Beware the Jabberwock, my son!
The jaws that bite, the claws that catch!
Beware the Jubjub bird, and shun
The frumious Bandersnatch!"
Wkrocz w świat mrocznego milenium
The jaws that bite, the claws that catch!
Beware the Jubjub bird, and shun
The frumious Bandersnatch!"
Wkrocz w świat mrocznego milenium
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 18
- Rejestracja: niedziela, 24 sierpnia 2008, 16:01
- Numer GG: 0
Re: cRPGi wszech czasów
1.Seria Baldur's Gate za całokształt
2.Seria Fallout za:klimat,S.P.E.C.I.A.L,humor i Bozara ; p
3.Diablo 1 za:klimat i BN/Neverwinter Nights za: edytor,mody i klimat
2.Seria Fallout za:klimat,S.P.E.C.I.A.L,humor i Bozara ; p
3.Diablo 1 za:klimat i BN/Neverwinter Nights za: edytor,mody i klimat