[brak++]Czas poszukiwaczy przygód "Magia Świata"

[Alder]

Król Mitsurgów
Przyjrzał się broni i powiedział. - "Chodź za mną! - Następnie poszedł do namiotu znajdującego się po prawej stronie wyjścia z osady.

Loran Anavries
Podążyłeś za stworem, gdy wszedłeś do namiotu znalazłeś się w pomieszczeniu, wtedy istoty zaczęły ze sobą rozmawiać w ich języku.

Król Mitsurgów
Daj mi swoją broń. Widzę, że masz dwa miecze, więc daj mi na chwile dwa, wtedy dopasujemy jeden do drugiego

[Heimdall]

Harald Wilk

Wziął wszystkie swoje rzeczy, miecz włożył w pochwę, a łuk założył na plecy, po czym stanął na skraju obozowiska czekając na Lorana.

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Trzyma się blisko Haralda Młota.

[Freek]

Nan
Spakowała wszystkie swoje rzeczy do skórzanej torby po czym zarzuciła ją na ramię i podeszła do reszty drużyny.

[Asd7]

Elcalane
Udał się w pobliże namiotu gdzie wszedł Loran aby tam na niego zaczekać/ Dopiero teraz przypomniało mu się że po strzelaniu nie zjął z łuku nawet cięciwy wiec teraz zaczął się tym zajmować, zanim ją zdjął sprawdził dokładnie jak wygląda po strzelaniu i czy doprze pasuje do łuku.
Kiedy Loran już wyszedł razem z nim podszedł do towarzyszy.

[Alder]

Wszystkie wasze bronie zostały naprawione, byliście gotowi do drogi.

Wszyscy
Wyszliście z osady żegnając się ze stworami i dziękując za gościnę. Podążaliście według wcześniej opisanej wam drogi. parę naście metrów od wejścia do wioski przystanęliście, aby uzmysłowić sobie, jakie to wszystko może być niebezpieczne i zdecydować, czy iść dalej.

[Asd7]

Elcalane
Nan Czy mogłabyś nam zrobić mały szkic wioski żebyśmy moglo wiedzieć czego się spodziewać po wejściu tam. Czy w ogóle można tam wejść bez zapewnienia sobie natychmiastowego ataku?

[Heimdall]

Harald Wilk
A może byśmy weszli do tej wioski od tyłu? Na pewno jest jakiś sposób na wejście tam bez narażania się na atak... Hm, właściwe to mógłbym zmienić się w orła i polatać trochę nad tą wioską.

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Nie Haraldzie! Możesz zginąć. Lepiej ja przejdę w sferę eteryszną i pozwiedzam sobie tę wioskę. Wy będziecie musieli ochraniać jedynie moją cielesną powłokę.

[Alder]

Parsival Gaveriell Galadium
Stałeś się eteryczny i poszedłeś do wioski bez żądnych problemów. Przeszedłeś przez bramę, na której stało parę elfów spoglądając w las, aby sprawdzić, czy nikt nie nadchodzi. Następnie ujrzałeś wioskę rozplanowaną w ten sposób (KLICK) jednak wszędzie były drzewa. Po powrocie opowiedziałeś wszystko swoim towarzyszą.

[Heimdall]

Harald Wilk

I co Parsivalu? Jest tam bardzo niebezpiecznie czy nie? Dużo było strażników? Sądząc po tym, co nam opowiedziałeś, może być problem ze zdobyciem tej wioski. Górna część jest za wysoko. Możemy zostać zestrzeleni zanim jeszcze na dobre wejdziemy do środka. Proponuję poszukać jakiegoś tylnego wejścia...

[Freek]

Nan
-"Nie przypominam sobie żadnego tylnego wyjścia, ale zawsze można poszukać..."-

[Alder]

Wszyscy
Nadal zastanawialiście się, nad tym, czy ryzykować, czy zawrócić.

[Heimdall]

Harald Wilk

Nałożył strzałę na cięciwę i przygotował się do strzału. To co, wchodzimy?

[Asd7]

Elcalane
Przygotował łuk, nałożył strzałę na cięciwę i stanął koło Haralda.
Nie ma na co czekać i nad czym myśleć. Parsivalu bądź czujny, nie chcemy przecież podzielić losu mieszkańców tej wioski.

[PrQ]

Loran Anavries

"Dobra, innego wyjścia chyba nie mamy....ruszę przodem, sprawdzę drogę i spróbuję ją oczyścić"-powieidzął to po czym spojrzał isę po twarzach towarzyszy...następnie zatopił się w cieniu....broń miał gotową do ataku...w razie spotkania wroga pozostaje w ukryciu do ew. zobaczenia...sprawdza najlepsze możeliwe drogi na miejsce...

[Freek]

Nan
Trzymała się blisko Haralda i Elcalana.