Kfiatki z sesji...

Taferna PGR
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Cyberpunk

"Małe zamieszanie"

Gracze ochraniają mafiozo (nie wiedzą że mafiozo jest mafiozo :D). Wszyscy są wraz z gangsterem oprócz jednego [G1], który się czai (bez wiedzy innych BG) za drużyną.

MG: widzicie mężczyznę skradającego się wzdłuż alejki. Trzyma karabin Ronin w ręku! (opis czającego się G1)
G2: Co on robi?
MG: Przygląda się wam.
G2: Dzwonię na policję by zwinęli tego typa.
MG: Przyjechała policja, zwinęła osobę którą ochranialiście. Zostaliście nagrodzeni 50.000 eurodolców za ujęcie groźnego przestępcy!

:D
Destynka
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: niedziela, 14 maja 2006, 12:13
Numer GG: 1672556
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

Post autor: Destynka »

Coś z wczoraj:
Półork: ubieram się...
MG: w co ?
Półork: w pas, płaszcz...
Bard: W dywan :D

Druidka(ja): on był krasnoludem ?
MG: Nie
Druidka(ja): Nie umiem rozróżniać płci

Bard: Orku wiesz co goniec?
Druidka(ja): Tego się nie je ...
Bard: Zdechł ork :D

Bard: Orku czy ty wiesz co to jest kmiot?
Półork: Mniemam iż jest to coś obraźliwego (ale inteligencji nie ma wcale nasz półork :D)

Druidka(ja): Gdzie jest Lestat (mój półwilk:P)
MG: Pełnia była wczoraj, poczuł zew natury ...
Bard: Musi se coś przyruchać :D
Carrabin
Pomywacz
Posty: 49
Rejestracja: czwartek, 10 marca 2005, 16:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Tu i ówdzie

Post autor: Carrabin »

Drużyna ma ubić smoka i przynieść jego parę uszu. Smoka wysadzili w powietrze, a potem zanleźli tylko lewe ucho.

G1 (mag): To ja rzucam czar Duplikacji

Piękny rzut, pdowojone w najmniejszych szczegółach... Idą z uszami do zleceniodawcy.

Zleceniodawca: Ale czemu to są tylko lewe uszy?
(konsternacja...)
G2: Bo to był strasznie lewy smok...
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Moi znajomi ostatnio grali sesję, z bardzo wrednym MG.

Gracze: Przeszukujemy wszystkie katy pomieszczenia.
MG: Te pomieszczenie jest okrągłe.

Albo coś z innej sesji:
G1: (o zabitym potworze) Żyje?
MG: Nie.
G1: Żyje?
MG: Nie, leży i skrzeczy.
Obrazek
Destynka
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: niedziela, 14 maja 2006, 12:13
Numer GG: 1672556
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

Post autor: Destynka »

Coś z sobotniej Neuroshimy :]

G1 - Zabójca Maszyn (Kite)
G2 - Łowca Mutantów (Slick vel Gładki)
G3 - Wojownik Autostrad (Zomb)
G4 - Żołnierz (Czarny)
MG - MG :P

Tworzenie postaci. G4 cały czas ginął ołówek i gumka.
G4: Gdzie jest gumka ?
MG: Siedzisz na niej
Gracz wstaje w poszukiwaniu ołówka
G4: A gdzie jest ołówek
Gracze: Stoisz na nim !

Gracze jadą przez pustynie na dwóch motorach.
Pierwszym kieruje G1 za nim siedzi G2, drugim kieruje G3 a za nim siedzi G4.
MG: Jedziecie szosą, czujecie wiatr we włosach, G2 nie czuje bo ma kask.
G2: Czuje ! Bo mam rozpięty rozporek ...
G1(Siedzący przed nim na motorze): NIE MASZ !!

Postój na stacji.
MG do G1: Indianin nie zwraca na Ciebie uwagi.
G1: Ale ja zwracam uwagę na indianina.
MG: On na ciebie nie zwraca, podryw ci się nie udał.
G3: Pedał.
G2: I TY PRZEDE MNĄ SIEDZISZ ?
G1: Ty za mna siedzisz z rozpietym rozporkiem pedale!

G2 leży nieprzytomny po ciosie w tył głowy.
G4: Udzielam mu pierwszej pomocy.
G3: Kolejny pedał.
G2 dalej nieprzytomny. Po chwili.
G3: Podchodze do Gładkiego i staram się go ocucić. Mac mac.

Notatki z kart postaci:

Czarny:
Mam kupić: 1 mleko, 2 budyń waniliowy, 1 planta, 2 yoghurty, 1 masło.
Ogólnie cała jego karta jest pełna dziwnych rysunków :P

Zomb zaczął w notatkach prowadzić pamiętnik :)
Dzień1:
Wycieczka integracyjna. Poznaliśmy nowych przyjaciół, bawimy się dobrze. [notka w walki] Oni ciągle rzucają puszkami! Dlaczego ?
Noc:
Kolacja była dobra, zwiedzaliśmy i poznaliśmy kilku przyjaciół. Czarny ma Ebole a Indianin ma kotka.
impostor
Marynarz
Marynarz
Posty: 392
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
Kontakt:

Post autor: impostor »

Dziś (piątek 26.5.2006) graliśmy w neuroshimę z Sabrae, Destynką i paroma łajzami, które mogę tu obsmarowywać, gdyż nie bywają na tym forum. Sesja pobiła wszelkie rekordy absurdu. Tak na początek- Sabrae, któy łazi w czymś w deseń power armora, wyszedł na obiad. Kolega, ktróy akurat leżał z krytykiem, postanowił poprowadzić jego postać. Jednym z jego pierwszych pomysłów było przyspawanie wibratora do czoła postaci Sabrae (strażaka). Chwilę później został on połączony z licznikiem geigera. W ten sposób, że im bliżej źródła promieniowania - tym bardziej bzyczy.
Dalej - jakiś czas temu drużyna straciła część ekwipunku. Jednemu z bohaterów przepadła kusza. Więc sobie głośno pomyślał:
-Fajne by było gdybyśmy mieli dostęp do allegro...
Wtem, z nieba spadł laptop, z podłączeniem do internetu i możliwością korzystania z niego do końca dnia. Wyszukiwarka Molochzilla - reklama: tylko dzisiaj: gorący czat z samym molochem! - no cóż- nie można było zmarnować takiej okazji! Drużyna pogadała z molochem, który okazał się bardzo sympatyczną AI, wygrała z nim w Sapera, po czym zwerbowała go do kkultu wielkiego pora. Teraz moloch ma nick "Moloch Wielki Por" a w jego podpisei jest banner do strony http://www.wielkipor.prv.pl. Wreszcie weszli na stronę handlu z molochem (moloch-net) i wymienili mózgi i ciała czterech przygłupich kultystów na nowiutką kuszę sportową z zapasem amunicji. Przesyłka dotarła w ciągu pięciu minut.
W międzyczasie jeden z graczy zapytał się:
-czy to jes internet bezprzewodowy?
-nie- odpowiedziałem
-czyli mamy tu kable do samego molocha? (goście są w miami)
- a jak sobie inaczej to wyobrażałeś?
Gdy wszystkie sprawy na necie zostały załatwione- przyszedł czas na trochę zabawy. Bohaterowie wysłąli molochowi wiadomość:
"ale z ciebie wielka, głupia puszka złomu" - w kodzie zerojedynkowym. jak tylko dotarło to do niego - z północy nadleciała fala uderzeniowa, wielki huk, i mały chłopczyk krzyczący "wojna się skończyła, moloch zniszczony!!!"
Na co bohaterowie zareagowali kolejnym tekstem do molocha:
"żartowaliśmy" - fala uderzeniowa się cofnęła - huk nagle się urwał, a mały chłopiec biegnąc tyłem wołał: "!!!ynozczsinz hcolom ,ałyzcńoks ęis anjow"
Po chwili nasz nadworny informatyk włamał się na konto moloch wysyłając mu informację "wygrałeś milion złotych. jeśli chcesz te pieniądze już dziś- wyślij nam swój numer konta, numer karty kredytowej i pin!" - udało im się...
Na koncie znaleźli informacje o produkcji maszynoludzi , dokument "jak zniszczyć molocha", plany dominacji nad światem, miejsce spoczynku Jima Hoffy, Wszysko o sensie życia... i wszystko wydrukowali (laptopem!).
Gdy tylko skończyli nasz ksiądz krzyknął: TO ja się podcierem sensem życia!
Okazało się że cały majątek molocha to 20000 żarówek 20W, 100000 ramek na obrazki i coś jeszcze tylko w tej chwili nie pamiętam co. jak sobie przypomnę to wyedytuję posta. W każdym razie, z takim majątkiem przystąpili do pertraktacji z przezydentem USA (!!!) przez Skype`a (!!!). Za 100000 ramek na obrazki kupili dwa czołgi na baterie , sterowane radiem, oraz dwóch żołnierzy je obsługujacych. Prezydent zginął pod tysiącami spadających na niego ramek.
W końcu postanowili założyć się z molochem kto lepiej gra w Neverwinter Nights na sieci. Chcieli się wybrać do neodżungli, dla tego założyli się o 3 tony maści na komary. Wygrali. Na miejsce podjechała betoniarka i całą tą maść wylała na herosów.
Przygoda z komputerem skończyła się gdy wygasła licencja na używanie go. Bohaterowie zyskali 200m kabla sieciowego...


wszystkich tych, którym tekst się spodobał, proszę o komentarze...
Obrazek

Obrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Sesja Neuro na tawernianym kanale, usłyszeliśmy "niepokojące odgłosy z kibla"

<BLACK_SouL> Słyszysz... Mlaskanie :).
<BLACK_SouL> [Ale nie siorbanie, robienie laski itp :D]
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

To z sesji wczorajszej

Gracze:
Magnus, Magnar.

MG: Magnus spostrzegł, że brakuje mu jego sakiewki.
Magnus: Hahaha, ale z ciebie ciota (mówi do Magnara).
Magnar: Ale to ty się nazywasz Magnus.

Cała drużyna w śmiech :D.
Gość

Post autor: Gość »

Sesja WFRP. Reakcja krasnoluda na ujrzenie czaru "uśpienie" - fajna rzecz... jak się ma bezsenność.
impostor
Marynarz
Marynarz
Posty: 392
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
Kontakt:

Post autor: impostor »

A teraz, drodzy słuchacze, opowiem wam o słynnych najstarszych indianach. Są oni patronami naszej grupy Neuroshimowej, i od czasu do czasu obdarowują ich różnymi prezentami, na ogół spadającymi z nieba (butelka Hoop cytrynowego, płyta Rammsteina, cegła... ) i cennymi poradami, gdy ci nie wiedzą co zrobić. Ale do rzeczy. Pewnego razu, w pewnej zabitej dechami dziurze w Taxasie (Luizjana) gracze próbowali opchnąć cyber łapę ubitego mutanta. Zanim udało im się ją sprzedać ruskim, poszli do miejscowego kowala. Ten nie miał pojęcia co z taką łapą mógłby zrobić. I po wielu absurdalnych propozycjach (przyczepić na plecach, by móc się po tyłku lepiej drapać, na czole, żeby było śmieszniej...) powiedzieli że mógłby sporo zarobić na tym czymś w Miami. Na to on odpowiada: - A czemu niby miałbym jechać do miami? - I wtedy z ust jednego z "naszych" padło słynne zdanie - Tego nawet najstarsi indianie nie wiedzą! - a z zaplecza chórem odpowiedzieli najstarsi indianie - Rzeczywiście, nie wiemy! - (Majsterszyks, anyone? ). I w ten sposób nadarzyła się okazja aby poznać się z najstarszymi indianami oraz najstarszym najstarszym indianinem. Resztę już znacie. Pewnie chcecie abym tą przydługą bajeczkę zakończył słowami "I żyli długo i szczęśliwie" ale niestety, ograniczę się do staromodnego "Koniec!"
Obrazek

Obrazek
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

impostor pisze:- Tego nawet najstarsi indianie nie wiedzą! - a z zaplecza chórem odpowiedzieli najstarsi indianie - Rzeczywiście, nie wiemy! - (Majsterszyks, anyone? ).
Spadło mi na głowę takie wielkie pudło...
Przykro ci? :P
Obrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Ej, to mój tekst!! :P To ja go napisałem, a Ty, zły RaVie go bezczelnie rozpowszechniasz!! Więc ode mnie dostaniesz MUUUUUUUUUUU :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
impostor
Marynarz
Marynarz
Posty: 392
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
Kontakt:

Post autor: impostor »

Ra-V pisze:.
Spadło mi na głowę takie wielkie pudło...
Przykro ci? :P
Ani trochę!

Powiedzcie mi, czy wam by się podobało, gdybym na forum poprowadził sesję w tym unikalnym klimacie? Jak to powiedział Sabrae- teń świr do chromu, stali, rdzy i rtęci dodał nowy kolor: RÓŻOWY! Niecierpliwie czekam na odpowiedzi...
Obrazek

Obrazek
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Realia Warhammera
Drużyna składa się z dwóch ludzi (mężczyzny oraz kobiety), a także jednego krasnoluda oraz elfa.

Krasnolud do elfa: Jestem ciekaw skąd też Wy elfy się urwaliście! Pewnie z drzewa, a te uszy to macie po nietoperzach, jak spaliście do góry nogami! :D

Kolejna sytuacja, również K do E : Elfa ma zawszę komórkę przy sobie! Te uszy robią za antenkę!

K do E: Jeśli chodzi o moją łaskę, to nawet o tym nie marz! Ja Cię nie wezmę na konia!
(I oczywiście elf musiał później jako jedyny z drużyny biegać za trzema pozostałymi członkami drużyny, którzy to sobie spokojnie jechali na swoich rumakach :D )

K do E: Krasnolud ma grubego, a Elf cienkiego jak patyk! Co z niego za pożytek będzie?

MG: Mięsnie krasnoluda się napięły, prawie do granic możliwości i za drugą próba wyrwnia kraty poszły z głośnym hukiem!
Gracz (krasnolud): Ty! Ale ja miałem przy tym wzdęcia!

Gracz1 (elf): Te krasnolud, teraz Ty przejmujesz wartę!
Gracz2 (krasnolud): Koszmary nocne.. Ghyy.. Chryy...
G1: Ej! Krasnal! Warte przejmujesz!
G2: CO?! A tak.. Już...
Opiera się na toporze, czeka aż elf zaśnie i powoli dochodzi do wnisoku, iż jego powieki stają się ciężkie... Zasypia oczywiście...
Rano
MG do G1: Widzisz, że wszyscy w obozie jeszcze śpią, ale jako elf już się obudziłeś.
G1 do G2: - wymierzam siarczysty policzek...
G2: A mój odruch bezwarunkowy, z racji tego, że trzymam topór, to uderzenie tym toporem w postać, która mi wymierza policzek. :D
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
Iskendarian
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 19 sierpnia 2005, 12:52

Post autor: Iskendarian »

Nasz drużynowy nekromanta(sesja KC) zalożył pewną szatę. Jak się okazało przeklętą, przez co prawie codziennie musiał kogoś zabić. Robił się nieprzyjemny, wszystkich zaczepiał, a co najciekawsze, nie mógł tej szaty zdjąć. Akcja w karczmie:
MG: Widzicie dwóch orków(albo półorków, nie pamiętam dokładnie-isk.) siedzących w rogu karczmy. (Do nekromanty): Nie podobają ci się.
N do G2: Zobacz, ich matka na pewno była dziwką.
G2:...
Orkowie zauważają, że o nich dyskutują i podchodzą do postaci graczy.
Ork: Co jest!?
N: Mój kolega twierdzi, że wasza matka na pewno była dziwką! :D
"Bez przerwy pić też się nie da, więc się dokształcam"
Lifthrasil
Pomywacz
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 10:46
Numer GG: 0

Post autor: Lifthrasil »

D&D

Niziołek (b. słaby): Ma ktoś eliksir jakiś?
Krasnolud: Ja mam. Chcesz kupić?
Niziołek: <wyciaga pieniądze> Tak! Dawaj tylko szybko!
Krasnolud: <zabiera pieniądze, podaje niebieski flkakonik>
Niziołe: <wyciaga korek i powoli wypija zawartosć buteleczki>
Krasnolud: Ej! Nie pij tego! Dałem Ci atrament!
$ylikon
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 19:56
Lokalizacja: Żywiec <nie niedaj piwa za darmo>

Post autor: $ylikon »

D&D
Drużyna wzieła przewodnika żeby przeprawić się przez złowiszcza puszcze w nocy słyszeli jak szmery a rano.
MG: Widzicie trudne do zidentyfikowania zmasakrowane ciało
g1(mag): rzucam identyfikacje
ODPOWIEDZ