Danai pisze:Dzięki Szelmon za linka! Faktem, że większość poprostu obraźliwa, ale trafiają się perełki ; ) A mnie już czas był zmienić komunistyczną propagandę (ustawioną zresztą specjalnie dla AC, on się tak uroczo piekli : ]) na coś bliższego moim poglądom.
He he, moich ulubionych koszulek juz nie ma, byly to: Para dzieciecych bucikow i podpis "I swear I didnt know she was only three!" i drugi Maryjka z dzieciatkiem puszcza oczko i kladzie palec na ustach i podpis "Mary was a virgin if you don't count anal.". Niestety juz ich niema, choc moze i dobrze. Fajna tez byla "Moj Meksykanin pracuje za mniej niz twoj Meksykanin!".
Wracajac do tematu, postanowilem zmienic avatar. Nie ukrywam ze robie to poto by sie z Toba zsolidaryzowac. Mamy chyba podobne poglady.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
"Jeden dla kosza... Jeden dla :hyp: Czesia... Jeden dla kosza... Jeden dla :hyp: Czesia... Hmmm... Smakowe" Czesio
Eglarest, trafiłeś w sedno czesiowej istoty swoją wypowiedzią
W ogóle ostatnio ludzie zmieniają i zmieniają te avatarki... Do kota, którego miał Deep się przyzwyczaiłam i nawet mi się podobał, a na pewno był charakterystyczny... Pająk też ciekawy, ale to już nie to... Cholerne przyzwyczajenia... CoBa nadal kojarzę po tej krowie co ją miał... Przyzwyczajenia to mordercza sprawa... -_-'
Tak przyzwycajenia są okropne wielu ludzi kojaży sie po awatarch. wielu tez ludzi kojarzy tak nas. dlatego ja w podpisie bede staral sie zamiescic moje stare awatary by szybko bylo wiadomo co i jak.
To by bardzo pomogło w wyszukiwaniu Cię wśród morza userów TRPG Jestem wzrokowcem jak większość ludzi. Ech... Ale w przypadku większości innych użytkowników będę musiała przywyknąć do zmian albo oszaleję...
Wszyscy ostatnio pozmieniali avatary, nie idzie sie połapać, kto jest kto . A mój avatar niezmienny już od dłuższego czasu (kilkugodzinne wyskoki się nie liczą) i nie szykują się żadne zmiany.
Winterwolf pisze:Ale w przypadku większości innych użytkowników będę musiała przywyknąć do zmian albo oszaleję...
Zanim zdążysz się przyzwyczaić, znowu wszyscy pozmieniają .
@Alucard666: No właśnie cały gatunek ludzki ma takiego zonka, że w większości to wzrokowcy... Choć kobiety mają jeszcze wpisane takie cuś, że lubią dużo gadać i słuchać... Faceci to mruki i kłopoty ze słuchem też im doskwieraja...
Duzo tych avików. Normalnie aż strona spowalnia. Tak czy siak jak Kłamcy nie zmieniam. Co ciekawe sam kiedyś miałem na aviku Alucardowego wampira, choć w innej wersji.
Perzyn ty awatara nie zmieniaj !! mas zjeden z najlepszych awatarow na Trpg a wszystkoz a sprawą Czesia-przeklinaka ! tzn tak roboczo dałem na imię temu słodkiemu misiowi co tam jest u ciebie na Awku.
To cię zasmuce bo Miś ma imie. Nazywa się... Kłamczuch (któżby się tego spodziewał?). A co do tego, żebym ava nie zmieniał to nie mam zamiaru. To mój najlepszy avik ever.
Winterwolf pisze:Ale w przypadku większości innych użytkowników będę musiała przywyknąć do zmian albo oszaleję...
Zanim zdążysz się przyzwyczaić, znowu wszyscy pozmieniają .
Zastanawiające jest to, że niektórzy zmieniają avy za często (palcem pokazywać nie będę, bo nieładnie i nie chce mi się myśleć, kto), albo zdarzają się "fale entuzjazmu", które trwają kilka godzin (np. Śfinster BAZYLA), albo "trochę" dłużej (czyli kreskówki^^). Ale w sumie niby się zamęt robi, ale przynajmniej coś się dzieje. Np. Deep chciał zmienić kota, to od razu leci parę postów, żeby jednak nie (swoją drogą, dopiero teraz sie zorientowałem, że jednak zmienił na pająka... źle ze mną). A swojego avatara (w sumie to czwarty w ogóle chyba jest) mam już półtora miesiąca i jakoś mnie nie mierzi
Wracam do mojego oczka. Lubie Was wiercic wzrokiem
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.