

Dla mnie też męczące jest żmudne eksplorowanie świata... Po prostu nie mam do tego nerwów. Nie chce mi się przeszukiwać wszystkich skrzyń, gadać ze wszystkim NPC-ami itd. Ale Fallout jest jedną z nielicznych gier, w których z taką przyjemnością zagłębiłem się w świat. Jak grałem w Fallouta 2 to zaglądałem w każdy zakątek i z chęcią przyjmowałem każde zadanie. Po prostu postanowiłem, że nie dam sie przygnieść rozmiarowi świata i dogram do końca. I było świetnieTevery Best pisze:Ja mam z Falloutem taki problem, że nie lubię gierek bez wyraźnie zarysowanego "kręgosłupa" fabuły, czyli inaczej mówiąc nie mam instynktu szperacza, a jeszcze inaczej - nie lubię, jak mi się mówi, jaki powinienem osiągnąć długofalowy cel i wypuszcza samopas na ogromny świat...
Znajdywanie smaczków w Falloucie to świetna zabawa. Moim faworytem jest Strażnik Mostu Śmierci z Fallouta 2. Scena żywcem wzięta z "Monty Python i Święty Graal". I tekst "Chyba powinienem zostać akwizytorem... podobno dobrze płacą". Takich rarytasów jest od groma. Dlatego Fallout się tak nie starzeje, jak inne gry, zawsze czymś zaskoczylaRy pisze:ale musze powiedziec ze fallouta ostatnio przechodzilem tylko dlatego zeby (po raz niewiadomo ktory) zobaczyc te wszystkie parodie...
Klucz jest w posiadaniu jednego z Ridersów (o ile dobrze kojarzę misję). Musisz po prostu dobrze przeszukać wszystkie ciała, przy jednym z nich z pewnością znajdziesz klucz.Tevery Best pisze:A poz tym mam kłopot z Fallout Tactics: w Rock Falls zlikwidowałem prawie wszystkich bandytów na mapie, wszystkich bandyckich wodzów, ale nie mogę otworzyć drzwi do pomieszczenia, gdzie jest przetrzymywany naukowiec. Kiedy próbuję je otworzyć wytrychem, pojawia się komunikat "wygląda, że jest to trudne". Pomijam już jego niską wartość stylistyczną, ale czy to oznacza, że muszę mieć klucz, czy też że muszę mieć wyższą umiejętność otwierania zamków? Jeżeli to pierwsze, to gdzie go można znaleźć? Jeżeli to drugie, to czy ktoś zna kod na natychmiastowe ukończenie misji, bo nie chce mi się całej gry od nowa przechodzić?