Mroczne Wieki

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Piotr
Ehhh...-westchnął Piotr-Jak uważasz Adamie, mam nadzieje, że sprawnie władasz mieczem...gdyby zaszła taka potrzeba.
Kiedy poszli do obozu "obcych" Piotr ukrył się możliwie jak najbliżej Adama by w razie potrzeby móc mu jak najszybciej pomóc.
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Gdy wszyscy doszli do obozu obcych, okazało się że nikogo tam nie ma owszem są ślady oraz dogasajace ognisko ale nic poza tym. Wszyscy poczuliście dziwny niepokój.
Adam zauważył że przy jednm z drzew lezy miecz, Eryk zaś spostrzegł że miejsce obozowania zostało opuszczone w pośpiechu bo nie zabranopledów pod którymi pewnie mieli zamiar spać.
Aldarion
Pomywacz
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 12:24
Lokalizacja: z piekła rodem

Post autor: Aldarion »

Maćko

Szukam śladów we mchu i staram się sprawdzić w
którą poszli stronę. Potem podnosze miecz który
leży i się mu przygladam jesli nie zauwarzam nic
szczegulnegop to chowam go do mojego bagazu...
Obrazek
Obrazek
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

jeśli w obozowisku znajduje się coś w miarę przydatnego to to zabieram. I czekam na decyzje reszty drużyny. Na wszelki wypadek miecz mam pod ręką.

- panowie, proponuję, aby dwoje z nas poszło na zwiad, oni nie mogą być daleko !!!- zakrzyknął Eryk z prawdzym fanatyzmem i pasją w oczach.
Har Har Har
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

Nie wiedząc, czemu uciekli, na wszelki wypadek modli się za nich, by nic złego przypadkiem im się nie stało, po czym czeka na towarzyszy, by samemu nie wracać do obozowiska.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

A cala sytuacja zdała się wam mocno podejrzana ale wszystko miało sie dopiero zacząć, z waszego obozu doszły jakieś krzyki i odgłosy co najmniej dziwne....
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

Był pełen podejrzeń, ale nieco bał się ciemności i tego co mogło się stać w nocy, więc trzymał się za towarzyszami. Teraz, gdy usłyszał te dziwne dźwięki, odwaga jakby z niego uleciała. Ściągnął różaniec z pasa, owinął go sobie wokół dłoni i przygotował się na to, by krzyż przemówił bezpośrednio, bez jego pośrednictwa...
Ale zmitygował się, i stwierdził, że jeśli wyniknie jakiś konflikt, postara się go zażegnać najpierw słowami, dopiero potem siłą. Bo na początku było słowo, jak naucza nas Jan Ewangelista.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Rozpierzchliście się i neibardzo mogliście się zorientować c sie dzieje Adam dotarl do Obozu zaraz za nim Maćko az drugiej strony wybiegł Eryk Tobiasz był tuż za Adamem. Ujżeliscie że brat henryk oraz 5 ludzi adama nieżyje, obok leżą ciała 3 ludzi w białych szatach pewnie saracenow i rycerz nad ktorym stoi 2ch ludzi Adama.
Tobiasz widząc ze sytuacja jest opanowana ruszyl w srone Obozu by popatrzec na neiszczesnikow oraz pozegnac Brata Henryka jednak nagle w ciemnosciach potknał się o coś .... zobaczył zwiazaną i zakneblowana postać.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

wypytuję ludzi Adama o to co tutaj zaszło, staram się zebrać całą kompanie razem.
Har Har Har
Aldarion
Pomywacz
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 12:24
Lokalizacja: z piekła rodem

Post autor: Aldarion »

Maćko

Przeszukuje zwłoki saracenów i zabiera : pieniądze,
broń lub inne wartościowe przedmioty. - Boże wszechmogący
co tu się stało
mówi i szuka śladów tych co zabili
naszych ptrzyjaciuł
Obrazek
Obrazek
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

- Chmm mmhmhmmm hmhmhmmm MMMMMMMMMM!!!!!!!!!!
Awanturuje sie skrępowana i zakneblowana isota o którą ktoś sie potkną. Prubuje wiać przed siebie.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Piotr
Piotr był lekko zdezorientowany w sytuacji, na szczęście jednak szybko odnalazł towarzyszy na pobojowisku. Z odrazą spojrzał na Saracenów, którzy byli winni śmierci duchownego.
-Bóg ich ukara -powiedział Thaevis cicho stojąc nad ich ciałami. Nagle spostrzegł brata Tobiasza który potykał się o jakąś postać. Piotr szybkim ruchem stara dopaść się zakneblowanego. Jeżeli wygląda jak Saraceni to nie przejmując się zbytnio jego zdrowiem targa go za ubranie przed oblicze reszty, jeżeli to Europejczyk to uwalnia go i pyta go kim jest i co robi w tym miejscu.
[/i]
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

Natychmiast rozwiązuje spętanego, i pomaga mu wstać, delikatnie przytrzymując, na wypadek gdyby w szoku chciał uciekać, i prowadzi na środek obozu. Oddaje go w jakieś dobre ręce, na przykład Adama, i zaczyna modlić się nad ciałem brata Henryka.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Tobiasz rozwiazał spentanego i oddał gow silne rece Piotra. Piotr z radoscią stwierdził ze to Europejczyk.

Maćko przeszukując saracenów znalazl pewna ilosc zlota(na PW) oraz co go zdziwilo duzy złoty krzyż oraz pierscien z insygniem papieskim. Tobiaszow jak i reszcie udało się to zauwazyć.
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Piotr

Piotr z zadowoleniem stwierdził, że człowiek ten nie przypomina w niczym Saracena. Przyjrzał mu się dokładniej zobaczył człowieka w postrzępionych szatach. Możliwe, że długo był więźniem tych bestii...pomyślał Piotr po czym ruszył z nieznajomym do Adama, by wspólnie podjąć decyzje co do dalszych ruchów.
Witaj, jestem Piotr i rad byłbym gdybyś zdradził mi swe imię. Przydałaby się również informacja czy było ich więcej-powiedział Piotr wskazując ciała i nagle zaniemówił...To byli chrześcijanie ?- zapytał się zszokowany stając w miejscu.
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Aldarion
Pomywacz
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 12:24
Lokalizacja: z piekła rodem

Post autor: Aldarion »

Maćko

O w żyć co to może być? Bracie Tobiaszu skond
oni mogli coś takiego wytrzasnąć?
Podchodzi do
brata tobiasza i wrecza mu krzyż i pierścień. Lepiej wy
szanowny Bracie się tym zajmijcie nie chciał bym tego
zbeszcześcić
Obrazek
Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

Podziękował Maćkowi, najpierw po łacinie, po chwili jednak zmitygował się i powiedział jeszcze raz to samo, lecz po polsku. Przyjrzał się uważniej temu, co wręczył mu towarzysz, na chwilę przerywając modły.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Zablokowany