Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Nooo... Rzeczywiście jakieś to niedożywione... Mam niemiłe skojarzenie z jakimś zimnym gadem... Hmm... Śliniący sie waran z Komodo? Takie widmo Lepszy był zgrzytający zębami zielonooki stwór...
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
WinterWolf pisze:Nooo... Rzeczywiście jakieś to niedożywione... Mam niemiłe skojarzenie z jakimś zimnym gadem... Hmm... Śliniący sie waran z Komodo? Takie widmo Lepszy był zgrzytający zębami zielonooki stwór...
Zimnym Gadem.... Upodabniam sie do naszego redaktora naczelnego KGF
BLACK tamten uśmiech nieodparcie kojarzył mi się ze Spawnem. A ten.. z innym bohaterem tego komiksu. Z tym glupim grubasem, co się zmienial w tego.. Pogromce? Niszczyciela? Jakos tak to sie nazywało..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Nadir pisze:BLACK tamten uśmiech nieodparcie kojarzył mi się ze Spawnem. A ten.. z innym bohaterem tego komiksu. Z tym glupim grubasem, co się zmienial w tego.. Pogromce? Niszczyciela? Jakos tak to sie nazywało..
Mam takie same skojarzenia...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
No i stało się... Zmieniłem swojego avka, ale nieznacznie
Poza uwielbieniem koszykówki dodałem motyw religijny No i podpis również się wzbogacił w podobny sposób...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.