Świat Pasem:Zarkanah

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Drogi aniołeczku my Nefalmy nie musimy jeść codziennie. A ty -mówie i wskazuje ręką na tego przybysza. Mówisz że znalazłeś ten miecz ale miecz słucha się tylko pierwszego właściciela więc jakim cudem możesz nad nim panować? -ciągne dalej. Zwą mnie Sebastianus -dodaje po chwili
Masz rację Perseuszu -mówie
Masz rację Perseuszu -mówie

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Sebastianus, Pavelius, Kotomi, Notragath:
-Pavelius Drakon i Sebastianus Wiecznie Podejżliwy.- elf zaśmiałsię. -Co d omiecza... Widać dawny właścicel umarł, a jego dusza opóściłą ten padół, nie pozostawiając śladu. Prosta ceremonia, i miecz należy do mnie.- elf się uśmiechnął szeroko. -Jeśli o mnie chodzi, to takiego cuda bym nigdy nie opuścił!- elf zakończy, po czym zamilkł absolutnie. Wydawał się nasłuchiwać, podniósł rękę do góry na znak milczenia. Perseusz również zaczął nasłuchiwać. Wkrótce już do uszu wszystkich dotarł dźwięk łamanych gałęzi i kroków.
-Mandragora.- mruknął elf. Zaa drzew dało się słyszeć trzeszczenie. mandragora przeszła o kilka metrów od wioski, spojżała na was.. po czym poszła dalej.
-Dostrzega ruch- szepnął Perseusz.-I dobry śłych ma- dodał również szeptem elf. -Ruszjamy, zanim wróci
-Pavelius Drakon i Sebastianus Wiecznie Podejżliwy.- elf zaśmiałsię. -Co d omiecza... Widać dawny właścicel umarł, a jego dusza opóściłą ten padół, nie pozostawiając śladu. Prosta ceremonia, i miecz należy do mnie.- elf się uśmiechnął szeroko. -Jeśli o mnie chodzi, to takiego cuda bym nigdy nie opuścił!- elf zakończy, po czym zamilkł absolutnie. Wydawał się nasłuchiwać, podniósł rękę do góry na znak milczenia. Perseusz również zaczął nasłuchiwać. Wkrótce już do uszu wszystkich dotarł dźwięk łamanych gałęzi i kroków.
-Mandragora.- mruknął elf. Zaa drzew dało się słyszeć trzeszczenie. mandragora przeszła o kilka metrów od wioski, spojżała na was.. po czym poszła dalej.
-Dostrzega ruch- szepnął Perseusz.-I dobry śłych ma- dodał również szeptem elf. -Ruszjamy, zanim wróci
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Dobra -mówie zbieram cały swój dobytek i jeszcze biore jakiś kamień na którym wypisuje: Se Noth i zbiram na wszelki wypadek jeszcze jeden kamień i wypisuje: Tra Se. Następnie wszystkie kamienie przymocowuje tak jak mikstury do pasa i mówie: Jestem gotowy
Ostatnio zmieniony niedziela, 1 stycznia 2006, 12:23 przez Seto, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fink:
Demon wzdrygnął się... -Niech ci będzie.- wybąkał, po czym niepewnie ruszył do drzwi katedry. Dotknął ręką drzwi, przylgnął całą dłonią, nagle zaklął i odskoczył gwałtownie. Drzwi rozleciały się na drzazgi zniszczone Infernem. Zaglądnąłes za drzwi. W srodku stała ranna kobieta...
Wokół niej leżały płonące zwłoki. Juz zaczęła wymawiać kolejne zaklęcie, ale jakiś głos w \\z tylu krzyknął "Chwila!". Zza czarodziejki wyłonił sie kapłan Thirel. -Fakt, oni nie są opentani- odpowiedziała kobieta. -Kim jesteście?- rzuciła w waszym kierunku krzywiąc się z niesmakiem.
Sebastianus, Pavelius, Kotomi, Notragath:
A więc ruszyliście. Po jednym dniu wędrówki byliście pod głównym miastem Faranoss. Thargar wydawał się jeszcze piękniejszy w promieniacxh wschodzącego słońca i porannej mgle. Demon podczas waszego nocnego postoju, połączonego z pałaszowaniem uplolowanych przez Knossosa dzików. Pavelius zaczął doceniać powoli towarzystwo elfa.
Sebastianus: zacząłeś kląć stwierdzając, że glify przestały działać... tzn rozproszyły się po niecałym dniu wędrówki. Perseusz powiedział, ze to kwestia znawstwa mocy.. mocy Mroku! Perseusz ogłonie się dziwnie zachowywał od kirdy wspomniałes o glifach. Kilkakroć prosił cię, byś pokazał mu swe zdolnosci. Dziwił się za każdym razem.
Demon wzdrygnął się... -Niech ci będzie.- wybąkał, po czym niepewnie ruszył do drzwi katedry. Dotknął ręką drzwi, przylgnął całą dłonią, nagle zaklął i odskoczył gwałtownie. Drzwi rozleciały się na drzazgi zniszczone Infernem. Zaglądnąłes za drzwi. W srodku stała ranna kobieta...

Sebastianus, Pavelius, Kotomi, Notragath:
A więc ruszyliście. Po jednym dniu wędrówki byliście pod głównym miastem Faranoss. Thargar wydawał się jeszcze piękniejszy w promieniacxh wschodzącego słońca i porannej mgle. Demon podczas waszego nocnego postoju, połączonego z pałaszowaniem uplolowanych przez Knossosa dzików. Pavelius zaczął doceniać powoli towarzystwo elfa.
Sebastianus: zacząłeś kląć stwierdzając, że glify przestały działać... tzn rozproszyły się po niecałym dniu wędrówki. Perseusz powiedział, ze to kwestia znawstwa mocy.. mocy Mroku! Perseusz ogłonie się dziwnie zachowywał od kirdy wspomniałes o glifach. Kilkakroć prosił cię, byś pokazał mu swe zdolnosci. Dziwił się za każdym razem.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fink:
Ani czarodziejka ani demon nie spodziewali się, ze strzlisz do rannej kobiety, którą miałes uratować z dwururki.. z 20 metrów. Ledwo ja drasnąłeś, za to ona najwyraźniej w tym swoim pasku miaął "Magazyn" i szybko sprzedął ci repetę Infernem. Płomień rozszedł się co prawda na wierzchniej warstwi pncerza (niszcząc ją), ale skierowany w nogi powanie poparzył lewą i urwał prawą. Oberwało ci się równiez w ręce. Demon nie zdołał zareagować, więc odrzucił cię wstecz a sam osłonił się tarczą prrzed piciskiem wody.
-FINK kretynie! To czarodziejka Ognia z z Ansakram!- wydarł się blokując jeszcze kilka kul ognia. -Ten idiota ię pomylił! Wstryzmać obstrzał!- krzyczał dalej. Gdy czarodziejka przestała miotac kulami rzuciała -To mu zabierz tą broń. Jakby strzelił z mniejszej odległości...- zamilkła ocierajac kilak łez. -Niech tam sobei żyje mruknęła odwracajac się-Dość śmierci na dziś.-
Kapłan thirel i demon podbiegli do ciebie i odebrali ci dwururkę. Kapłan wziął cie pod ramię -Chyba damy radę cos zrobić z twoją konczyną... jesli się stąd wymigasz.- powiedział, a ty, gdy cie podniesiono stwierdziłes, ze noga jest zmasakrowana, ale tryzma się rezty. O chodzeniu nie ma mowy, nawet jakbyś dalje miał strzelbę, to pewnie odrzut połamałby ci łopatkę i kości ramienia. Kapłan zaleczył krwotoki czarodzijki i twoje, ponieważ, jak stwierdził, jest tylko adeptem, nie prawdziwym kapłanem.
Notragath:
Strażnik mruknął coś i cię wpuścił. Mozesz skierowac sie do działu Ognia, Wody, Ziemi lub Wiatru.
Ani czarodziejka ani demon nie spodziewali się, ze strzlisz do rannej kobiety, którą miałes uratować z dwururki.. z 20 metrów. Ledwo ja drasnąłeś, za to ona najwyraźniej w tym swoim pasku miaął "Magazyn" i szybko sprzedął ci repetę Infernem. Płomień rozszedł się co prawda na wierzchniej warstwi pncerza (niszcząc ją), ale skierowany w nogi powanie poparzył lewą i urwał prawą. Oberwało ci się równiez w ręce. Demon nie zdołał zareagować, więc odrzucił cię wstecz a sam osłonił się tarczą prrzed piciskiem wody.
-FINK kretynie! To czarodziejka Ognia z z Ansakram!- wydarł się blokując jeszcze kilka kul ognia. -Ten idiota ię pomylił! Wstryzmać obstrzał!- krzyczał dalej. Gdy czarodziejka przestała miotac kulami rzuciała -To mu zabierz tą broń. Jakby strzelił z mniejszej odległości...- zamilkła ocierajac kilak łez. -Niech tam sobei żyje mruknęła odwracajac się-Dość śmierci na dziś.-
Kapłan thirel i demon podbiegli do ciebie i odebrali ci dwururkę. Kapłan wziął cie pod ramię -Chyba damy radę cos zrobić z twoją konczyną... jesli się stąd wymigasz.- powiedział, a ty, gdy cie podniesiono stwierdziłes, ze noga jest zmasakrowana, ale tryzma się rezty. O chodzeniu nie ma mowy, nawet jakbyś dalje miał strzelbę, to pewnie odrzut połamałby ci łopatkę i kości ramienia. Kapłan zaleczył krwotoki czarodzijki i twoje, ponieważ, jak stwierdził, jest tylko adeptem, nie prawdziwym kapłanem.
Notragath:
Strażnik mruknął coś i cię wpuścił. Mozesz skierowac sie do działu Ognia, Wody, Ziemi lub Wiatru.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Sebastianus:
-Ekhm.. wiesz... lepiej się nie afiszuj z tymi glifami, bo ostatni raz tej mocy używał pewien Lord.. około 9 tysięcy lat temu.- demon mówił troszkę dziwnie, wygląda na to że jest w lekkim szoku. Weszliscie do miasta, Notragath zniknął bez pożegnania. Poszedł gdzies w stronę gildii magów...
Notragath:
Nauka wzięła ci czas do wieczora. Opanowałeś oba zaklęcia. Gdy wyszełes stwierdizłes, że jest już chłodno i na ulicach nie ma zbyt wielu ludzi.
-Ekhm.. wiesz... lepiej się nie afiszuj z tymi glifami, bo ostatni raz tej mocy używał pewien Lord.. około 9 tysięcy lat temu.- demon mówił troszkę dziwnie, wygląda na to że jest w lekkim szoku. Weszliscie do miasta, Notragath zniknął bez pożegnania. Poszedł gdzies w stronę gildii magów...
Notragath:
Nauka wzięła ci czas do wieczora. Opanowałeś oba zaklęcia. Gdy wyszełes stwierdizłes, że jest już chłodno i na ulicach nie ma zbyt wielu ludzi.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
