Co obecnie czytacie?

[Alien]

Dobra oprę się pokusie i nie przejrzę

Powrót orków

Chyba trolli

Sam w oczekiwaniu na premierę wiedźmina 2 czytam sobie zbiory opowiadań ( OŻ i MP). Tak swoją drogą opowiadania są ciekawsze i fajniejsze od pięcioskięgu .

[wiatle]

Wpadłam po uszy w "Cukiernię pod Amorem. Zajezierscy" Gutowskiej-Adamczyk. Nie sądziłam, że ktoś w Polsce napisze tak fajna sagę.

[corvus]

Kończę pierwszy tom Trylogii Demonów, czyli Malowanego Człowieka, trzeba przyznać, że nawet toto sympatyczne chociaż szału nie ma. Jednak jest w tej książce coś, że chce się ją mimo wszystko przeczytać do końca.

[No Name]

Zacząłem Lód Dukaja.

Tym razem muszę ponarzekać na chwalone ostatnio wydawnictwo. Jak można wydać 1000 stron w formacie A5, w jednym tomie? Niezbyt wygodnie się to trzyma, i trudno mi uwierzyć, że do końca czytania ta książka pozostanie w jednym kawałku. Ja rozumiem że tak chciał autor, albo nie chcieli się skomercjalizować, ale ja bym jednak dopłacił trochę za podział na dwa tomy, albo przynajmniej użycie większego formatu papieru.

[Diabeł]

E tam, da się przeżyć i czyta się spoko. Ale sama książka jest ciężka i osobiście się męczę z Lodem . Czytam po 30-40 stron dziennie, potem przerwa 3-4 miesiące i tak w kółko ;p

[corvus]

Ja rozumiem że tak chciał autor, albo nie chcieli się skomercjalizować, ale ja bym jednak dopłacił trochę za podział na dwa tomy, albo przynajmniej użycie większego formatu papieru.

Dwutomowe to może lepiej nie, ale większy format - owszem. Coś takiego najlepiej jak te duże wydania Tolkiena. Tylko wtedy nie wszystkie książki Dukaja byłyby tego samego rozmiaru, a w tej chwili są. Chociaż ja pamiętam, że dopóki nie miałam mniej więcej po równo kartek po obu stronach to mnie nadgarstki bolały czasami. xD

A co do przerwy - nie rozumiem jak po takim czasie można wrócić do książki i sobie ją dalej czytać jak gdyby nigdy nic. Ja bym nic z tego nie wiedziała.

Drugi tom Malowanego człowieka. Chyba powoli się przekonuję do tego. Na dodatek historie się łączą i jakoś lepiej to wygląda. (Następnym razem poczekam kilka dni to dam tutaj listę przeczytanych książek )

[Diabeł]

Mam bardzo dobrą pamięć .

[wiatle]

"cukiernia pod Amorem. Zajezierscy". Saga. Świetnie mi się to czyta. Cardzo ładny język literacji Gutowskiej-Adamczyk.

[Miechuś]

Wybrańcy - Kristin Cashore - książka zaskakująco dobra, jak na debiutancką powieść (kilka razy się przejechałem na przereklamowanych debiutach, np. Noc blizn).

[corvus]

"cukiernia pod Amorem. Zajezierscy". Saga. Świetnie mi się to czyta. Cardzo ładny język literacji Gutowskiej-Adamczyk.

Trzeba mieć ostrą sklerozę, żeby nie pamiętać, że się to pisało kilka postów wcześniej.


Pana Lodowego Ogrodu tom drugi. Dobra trylogia. Grzędowicz nadal jest wg mnie jednym z lepszych, których wydaje fabryka słów, bo większość to cienizna.

[Miechuś]

Pana Lodowego Ogrodu tom drugi. Dobra trylogia. Grzędowicz nadal jest wg mnie jednym z lepszych, których wydaje fabryka słów, bo większość to cienizna.

Grzędowicz to moim zdaniem jeden z najlepszych polskich pisarzy fantastycznych. Czytałem tylko zbiory opowiadań i "Popiół i kurz", ale to tylko dlatego, że czekam na ukończenie Pana Lodowego Ogrodu. Nie umiem czekać na zakończenie książek, więc wolę później zacząć.

Wracając do tematu głównego dyskusji - Dukaj - Xavras Wyżryn

[wiatle]

Corvus, mam . Sorry. Ale to sie dluuugo czyta (mam dwie czesci, kazda po ok. 500 stron). I tak sobie poczytuje .

[iza1997]

Ja czytam "Wilczego brata" - część pierwszą Kronik Pradawnego Mroku

[Strider]

To ja wszystkich przebiję - "Zarys historii historiografii polskiej". I staram się skończyć "Hurysy z katalogu" Edwarda Guziakiewicza, zanim Bazyl się na mnie wścieknie...

[Alien]

Ja czytam "Wilczego brata" - część pierwszą Kronik Pradawnego Mroku

Czytałem wszystkie części. Fajne nawet.

[corvus]

Też czytałam Wilczego Brata nie wiem w sumie skąd taka książka wpadła mi w ręce, ale rzeczywiście całkiem przyjemne.
Tom drugi Pana Lodowego Ogrodu skończony. Nie było tragedii, ale jednak nie umywa się do części pierwszej. O ile tamtą z przyjemnością przeczytałam dwukrotnie o tyle ta już za pierwszym razem mnie wymęczyła. Potem był Kłamca 3 i tego już w ogóle nie polecam. Zakończenie z tyłka, że się tak wyrażę, zaś całość bardzo mocno kiepska. Jakby ktoś wyszedł z takiego założenia jak ja, że skoro się przeczytało dwie pierwsze części to trzeba by i trzecią, to usiądźcie i poczekajcie aż wam to przejdzie.

Teraz po krótkiej przerwie Pustynną włócznię tom drugi. (Ludzie z Fabryki Słów bardzo się starają, żeby zrobić z jednej książki dwie... -.-) Zapowiada się bez szału, ale da się czytać.

[Miziol]

Aktualnie czytam 'Troja, pan srebrnego łuku" Jak narazie mi się podoba.