Zamiast typowej dla mnie pirokinezy w takich sesjach, postanowiłem się czymś wykazać. A więc :
Karta Postaci:
Imię i Nazwisko: Paul Tiges
Przydomek: jakoś tak nie mam pomysłu... niech będzie "Czarny Kot" (a bo co? Popatrzcie na moc, a ja lubię czarny...)
Wiek: 13 lat (młodzik)
Wygląd: Średni wiekowy wzrost (ok. 166 cm), lekko otyły, aczkolwiek nie ma nadwagi (z powodu niewielkiej masy mięśniowej). Ogólnie cieleśnie nie wyróżnia się zbytnio. Nosi okulary, nie jakieś druciane oprawki, ale też nie super modne - takie w sam raz kwadratowe z zaokrąglonymi rogami. Odrobinę pucułowaty. Nosi długie włosy, zaplecione w długi (do pasa) i gruby (co najmniej 10cm) warkocz. Ubiera się zawsze w to samo - długie (lub krótkie) spodnie moro (takie wojskowe, w sensie bojówy z wzorem maskującym) i koszulkę opatrzoną logiem Linkin Park, lub System of a Down, a (zależnie od pogody) na to jeszcze bluza z kapturem sygnowana logiem Metallici lub Helloween.
Ekwipunek: Plecak typu kostka, a w nim - szkicownik, minikomputer (laptop, tylko mniejszy), notes (na wypadek, gdyby komputer padł), sprzęt do kompa (między innymi bezprzewodowy internet), kilka płyt z filmami i grami, sprzęt, pendrive, własnoręcznie przyrządzana lub kupiona mrożona herbata, jakieś herbatniki. Oprócz tego w kieszeniach - odtwarzacz MP3, portfel, klucze (jak jakieś ma, np. do pokoju), komórka. W bojówach kieszeni jest sporo i są szerokie, więc ma ewentualnie gdzie chować różne rzeczy. Aha - kot, czarny dachowiec Mhroczek. Ściany w pokoju są poobwieszane plakatami zespołów metalowych i pracami fantasy
Moc: Umiejętność zmiany w kota. Na początek jest to tylko zwykły dachowiec czy inny rasowy, ale jak się postara to czasem nawet może się zmienić w rysia. Moc będzie rozwijana tak, by opanować zmiany w różne postaci, m.in. typowe tygrys, puma czy pantera, ale też później kot przystosowany do tego by na nim siadano i do szybkiego się przemieszczania, kot eteryczny, czy nawet coś takiego
http://img.kalonline.com/EKal_0511/Down ... _ch_06.jpg
Historia: A tu totalnie nie mam pomysłu... żył sobie normalnie, w szkole zbierał same szóstki z informatyki i matematyki... nauczyciele myśleli, by przygotować mu specjalny program nauki dzięki któremu mógłby zacząć studia wcześniej niż inni, ale nie chciał się odróżniać, więc zrezygnował. W nocy po tym dniu zastanawiał się, czy dobrze zrobił. Gdy rano się obudził, miał skołowane nerwy. Pierwszy raz w życiu poczuł chęć napicia się mleka. Gdy zeskoczył z łóżka, poczuł, że coś nie tak. Świat wydał mu się taki... wielki, a po spojrzeniu w lustro ujrzał, że jest kotem. Miauknął tak głośno, że obudził całą rodzinę (zasypia ok. 22 i budzi się zawsze pierwszy, by móc wcześnie skorzystać z kompa - ogólnie prowadził rozrywkowe, dzienne życie). Rodzice dziwili się, że pojawił się jakiś kot, a nie było syna. Po kilku godzinach Paul wrócił do swojej formy. Tata odrazu odgadł, że syn jest mutantem, gdyż miał kolegę, który jest. Ten powiedział mu o instytucie. Paul postanowił się tam przenieść. Przez kilka ostatnich dni pakował się, planował ile potrzebuje nowych plakatów i żegnał się z kolegami, a także opanowywał nową moc.
Nastawienie: Ludzi bardzo lubi, sam chętnie byłby po ich stronie gdyby nie brak umiejętności, a także sposób postrzegania, nastawienie i chęć wykorzystania mutantów. Niektórych z ludzi magneta uważa za spoko gości, ale ogólnie organizacji nie lubi. Natomiast w instytucie Xaviera czuje się świetnie, samego Xaviera uważa za autorytet.
Co lubi:Metal (muzykę), Fantasy i RPG, gry komputerowe, Rysować, komputery, koty
Czego nie:Braku kultury, chamstwa, dresów, Rosji (nie pytajcie mnie czemu, po prostu tak ma i tyle), rasizmu (patrz poprzednie... tak wiem, postać dziwna), braku tolerancji, telenowel, marnowania czasu, jeszcze raz chamstwa
Tyle, jak ktoś mi wymyśli lepszą ksywę to zmienię.
@edit : Pod postacią kota Paul potrafi zarówno rozmawiać z innymi kotami (tzn. jako dachowiec z dachowcem, jako pantera z panterą, a jako eteryczny - ze wszystkim). Ze swoim kotem jest bardzo dobrze skomunikowany. Ostatnio coś często muszę editować...