Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Ja bym tam nic nie regulował, najwyżej będzie nas tyle że pozjadamy się nawzajem i będzie spokój. :D
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Phoven »

Mistrz Małodobry pisze: dlatego że nie liczy się ilość a jakość ?
zresztą patrząc na wielodzietne rodziny we wsiach popegeerowskich to można powiedzieć ze rząd powinien propagować zmniejszenie ilości obywateli wiszących na zasiłkach ( zresztą najwięcej rodzin wielodzietnych jest na wsiach a tam głównie KRUS płacą więc i tak do nich dopłacamy )
Serio wierzysz, że do tych "popegerowskich rodzin" trafi ta jaśnie oświecona kampania społeczna? Że ich w ogóle obchodzi, że garstka mieszczuchów-idiotów wymyśliła sobie kolejny sposób by nie dopuscic do straszliwego i przerażającego kataklizmu? Pod pewnymi względami ci ludzie są znacznie bardziej inteligentniejsi niż cała masa "zatroskanych postepowców".

To ile kto chce mieć dzieci to wyłącznie sprawa jego i jego partnera. Ja ktos chce zostać singlem do końca życia, to Rząd powinien mieć to głęboko gdzieś. Jeśli ktoś decyduje sie na piątke potomstwa Rząd ma obowiązek postępować w dokładnie ten sam sposób. Odpuścili byście sobie ostatecznie uszczęśliwianie ludzi na siłę.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Przecież społeczność ludzka to system samoregulujący się, jeśli za mało żarcia to ludzie robią wojnę o żarcie i na niej umierają, albo choruja i umierają, albo po prostu umierają z głodu (czasem pragnienia). Jakby nie było, zawsze ten system automatycznie dopasuje się do warunków środowiskowych, naturalnie i bez pytania nikogo o zdanie. ;)

Dzieje człowieka to ciągła walka o przeżycie. Przetrwać mają prawo tylko jednostki najsilniejsze, najinteligentniejsze, tak jak zawsze. ;)

Wiecie co by się stało gdybyśmy zaczeli regulować system w jakiś urzędowy sposób, poza tymi kondomikami za darmo i lekcjami o tym że z seksu biorą się dzieci :lol: ? Komu by się to podobało, kto poszedł by na pierwszy ogień "do odstrzału" genetycznego, ile konsekwencji byłoby tych regulacji? Pomyślcie. Nie przejdzie ten pomysł, przynajmniej tu w Polsce...

A tak wszystko samo się rozwiąże, po ludzku. ;)
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

A z resztą, kto utrzyma ten chory, nieudolny socjalistyczny system emerytalny, jak nie nasze potomstwo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Ragnar
Marynarz
Marynarz
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Ragnar »

A co na to papież - "prezerwatywy są grzeszna i złe". Czyli nie podoba im się antykoncepcja, zabezpieczenia i ogólnie wszystko. No to ciekawie będzie z tą kontrolą urodzeń.
PS. A co do problemu przeludnienia i kontroli urodzeń to polecam krótkie, ale świetne opowiadanie Kurta Vonneguta "Na1ie"
evilmg
Majtek
Majtek
Posty: 78
Rejestracja: sobota, 13 grudnia 2008, 13:45
Numer GG: 0

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: evilmg »

Jak dla mnie to oni znow rozdmuchuja pierdoly do skali kataklizmu... juz opieranie sie o ten licznik to kosmiczna bzdura bo takie "cosik" nie wlicza tego, ze w czasie gdy jedni sie rodza inni umieraja i to nie tylko w wyniku smierci naturalnej (bo to w liczniczkach takich jest wliczone), ale mamy jeszcze pokazna ilosc ciekawych chorob, konfliktow, samobojcow, wypadkow i tony diabli wiedza czego...

Czego w tym artykule nie wyliczaja to mozna spokojnie olac - zarcia w skali globalnej raczej nam nie zabraknie, zanim woda nam sie skonczy to sie sami wybijemy, efekt cieplarniany nas moze kopnac, ale tylko do czasu jak sie nam paliwa kopalne skoncza... zwyczajnie jest niewiele rzyczy, ktorych populacja ludzka musi sie bac...
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Craw »

Thurs pisze:Przecież społeczność ludzka to system samoregulujący się, jeśli za mało żarcia to ludzie robią wojnę o żarcie i na niej umierają, albo choruja i umierają, albo po prostu umierają z głodu (czasem pragnienia). Jakby nie było, zawsze ten system automatycznie dopasuje się do warunków środowiskowych, naturalnie i bez pytania nikogo o zdanie. ;)

Dzieje człowieka to ciągła walka o przeżycie. Przetrwać mają prawo tylko jednostki najsilniejsze, najinteligentniejsze, tak jak zawsze. ;)

Wiecie co by się stało gdybyśmy zaczeli regulować system w jakiś urzędowy sposób, poza tymi kondomikami za darmo i lekcjami o tym że z seksu biorą się dzieci :lol: ? Komu by się to podobało, kto poszedł by na pierwszy ogień "do odstrzału" genetycznego, ile konsekwencji byłoby tych regulacji? Pomyślcie. Nie przejdzie ten pomysł, przynajmniej tu w Polsce...

A tak wszystko samo się rozwiąże, po ludzku. ;)
Absolutnie podzielam tą opinię, nie ma co się przejmować przeludnieniem.
Cyprian
Pomywacz
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 20:32
Numer GG: 0

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Cyprian »

@Thurs/Craw - Tylko autor pomysłu nie martwi się o przeludnienie, tylko o jego skutki. Tzn.
jeśli za mało żarcia to ludzie robią wojnę o żarcie i na niej umierają, albo choruja i umierają, albo po prostu umierają z głodu (czasem pragnienia).
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Regulacje takie w najlżejszej formie opierały by się na zabiegach medycznych. Skutkiem regulacji można podwiązywać masowo facetom nasieniowody albo "wyjaławiać" kobiety. Którą by tu wyjałowić, któremu by nasieniowód podwiązać? Entliczek pentliczek, kto chce nożyczek? ;)
Cyprian
Pomywacz
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 20:32
Numer GG: 0

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Cyprian »

Najlżejszą formą była by propaganda, to o czym wspomniałeś najostrzejszą i choć nie brzmi to przyjemnie jest lepsze niż III wojna światowa.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Jak sprawisz propagandą żeby ludzie używali prezerwatyw przy każdym stosunku? To jest niemożliwe. Tak samo jak tabletki antykoncepcyjne itp. Można apelować do zdrowego rozsądku, ale co to da? Myślę, że mało. I skończyłoby się na tym co napisałem. I to nie jest najgorsze, o wiele bardziej "mordercza" jest np aborcja. Ciekawostka, prawo szwedzkie nie zabrania aborcji ze względu na "widzimisię" matki, np. nieodpowiada jej płeć dziecka? To do kosza z dzieciakiem. ;) Nie mam pojęcia czy to jakaś część ich strategi demograficznej...

Tak czy siak taka regulacja skończyć się musi na czymś takim jak selekcja i zabieg. Tak po ludzku uniemożliwienie rozmnażania raz na zawsze jak już mamy naprawdę regulować. Wszystko inne to półśrodki albo morderstwo nienarodzonych lub narodzonych. ;)
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Phoven »

Cyprian pisze:Najlżejszą formą była by propaganda, to o czym wspomniałeś najostrzejszą i choć nie brzmi to przyjemnie jest lepsze niż III wojna światowa.
lol. A co ma wspólnego WWIII z ew. przeludnieniem? Chyba, ze prowadziłyby ją Pakistan i Kongo.

BTW: Tak z czystej ciekawości - czy szanowni oponenci są zwolennikami żywności genetycznie modyfikowanej? Takie małe odejscie od tematu ale szczerze mnie interesuje czy popieracie coś co rzeczywiście moze pomóc w walce z głodem na świecie lecz nie jest prawdziwie izzy wg większosci eko-mediów. :P
Cyprian
Pomywacz
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 20:32
Numer GG: 0

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Cyprian »

lol. A co ma wspólnego WWIII z ew. przeludnieniem?
jeśli za mało żarcia to ludzie robią wojnę o żarcie i na niej umierają,.
Jak sprawisz propagandą żeby ludzie używali prezerwatyw przy każdym stosunku? To jest niemożliwe.
Wydaje mi się, że nie doceniasz siły propagandy. Nie zatrzymała by ona całkowicie narodzin dzieci, ale przecież nie taki jest cel.
Jeśli gimnazjalistą na lekcji WDŻ wmawiano by, że ZAWSZE trzeba korzystać z gumki, jeśli puszczano by trzy reklamy w TV dziennie i kilku profesorów przychyliło by do tego głowy, a innym zakleiło by się usta... jeszcze kilka kłamstw "Od uprawiania seksu bez gumki oślepniesz!".
"Dzieci, dzieci są niedorozwinięte!". Ludzie są łatwi do manipulacji.
BTW: Tak z czystej ciekawości - czy szanowni oponenci są zwolennikami żywności genetycznie modyfikowanej? Takie małe odejscie od tematu ale szczerze mnie interesuje czy popieracie coś co rzeczywiście moze pomóc w walce z głodem na świecie lecz nie jest prawdziwie izzy wg większosci eko-mediów.
Nie mam nic do modyfikacji genetycznej żywności dopóki nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje, lub innych stworzeń tej planety.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Ludzie są łatwi do manipulacji.
Ale nie są głupi i mają często własne zdanie, jeśli zakleisz im usta to jak? Prześladowaniami? Zapachniało totalitaryzmem. ;)
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Phoven »

Wszystkie reżimy totalitarne robiły to co robiły dla wyższego dobra. IMO jest taki gatunek ludzi który zwyczajnie odczuwa chęć manipulacji społeczenstwem dla samej radochy z posiadania władzy. Jak widać kolegę Cypriana również nęci możliwość kontroli ludzkich myśli. Ale o ile nie ma wąsów nic poważnego nam nie grozi. ;P

I mimo, że brzmi to wszystko mało poważnie to problem jest wcale poważny. Przecież tu chodzi tylko punkt odniesienia - manipulacja w konkretnym celu zostaje.
I to jest cholernie niebezpieczne.
Cyprian
Pomywacz
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 20:32
Numer GG: 0

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Cyprian »

Nie nęci mnie tak bardzo, żebym pchał się do władzy, jedynie widzę taką możliwość. :P
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

IIIWŚ (A NIE WW III KURWA CO MY DO CHUJA PANA MIESZKAMY W JAKIMS JEBANYM ANGLOSASKIM KRAJU?! NO LUDZIE KAMAN ARG POLSKA JĘZYK TRUDNA JĘZYK) wybuchnie prędzej czy później, nigdy jeszcze na północnym globie nie było tak długiego czasu pokoju. kazdy dobrze wie że ten pokój utrzymywany jest sztucznie i prędzej czy później wybuchnie wojna nie tylko jak to dzisiaj bywa na poziomie gospodarczym, ale na poziomie militarnym. A jak wybuchnie to juz wybuchnie, nie chcę mi się wdawać w szczegóły jak to ma wyglądać, ale napewno nie tak chwalebnie jak IIWŚ.

Co do uszczęśliwiania ludzi na siłę, to smierdzi głównie nie totalitaryzmem, ale socjalizmem, i dopiero wtedy -totalitaryzmem. Mnie najbardziej dziwi fakt że nazywacie to "najpierw to potem tamto a teraz straszą przeludnieniem". A to u nas na zachodzie lansuje się już od lat 80 taki model 2+1 lub 2+2. Pamiętam nawet w Kapitanie Planecie na koniec odcinka kiedy dawał dobre rady pt. "umyj zemby suko po kazdym sniadaniu zebys miał je zdrowe i pięnkne" kiedyś powiedział własnie o przeludnieniu i ilości dzieci. Inoktrynacja od małego. I przypomniało mi się to dopiero dziś hah. Jezu jakby tak pomysleć ta bajka w ogóle ma niebagatelną rolę w szerzeniu zielonego lewactwa. Damn. A ja ją lubiłem. Idę popłakać w kąciku, właśnie zniszczyłem sobie dzieciństwo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ