Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Aras »

Wiesz Kloner, to czy ktoś 'może się zajmować' magią nie jest tak ciężkie do stwierdzenia, gwiazdy to wiedzą ;) wystarczy znać datę urodzenia denata, i być na tyle rozgraniętym w astrologii by to odczytać.

Zresztą nawet coś tak teoretycznie bezpiecznego jak Wicca wymaga sporego przygotowania i zgłębiania innych nauk ezoterycznych (to w sumie powinno być obowiązkiem każdego kto chce wchodzić na tę ścieżkę), jezeli się chce to pominąć i pójść na skróty to się jest zwyczajnym idiotom.
Obrazek
gaudat
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
Numer GG: 12362182

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: gaudat »

Taaa a ja ostatnio na zakupach spotkałem Pottera gdy ucinał sobie pogawędke z Merlinem.
Ludzie, bez przesady. Jakie demony ? Jaka znowu magia ? niebezpieczeństwa ? Jeszcze jestem w stanie zrozumieć Ouz, która robi to raczej w formie hobby, relaksacji. Ale w gruncie rzeczy magia i tym podobne to taka sama bajka jak muminki, tylko bardziej zakorzeniona w naszych umysłach. Każdy by chciał móc czynić jakieś niesamowite rzeczy za pomocą siły umysłu, ale to niemożliwe.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Aras »

Jeżeli za magię uznajesz latanie na miotle i puszczanie fireballa z palców to fakt - jest to niemożliwe :smile:


poza tym, mało wiesz ;)
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Danai »

Ouz, sorry, ale bzury gadasz, jakich mało.
Jest już wątek o religii i o magii, ale chciałam skupić się konkretnie na Starej Religii, zwanej też Wicca, Neopogaństwem lub czarostwem. Od pewnego czasu się tym interesuję i mogę szczerze powiedzieć, że zaczęłam to wyznawać. Wiele osób nadal nie może się pogodzić z faktem, iż wierzę w magię i jej wpływ na nasze życie. Cóż... Może samo palenie świeczek i mówienie formułek niewiele daje, ale musi istnieć jakaś niezrozumiała siła ludzkiego umysłu, która jest w stanie sterować otaczającą i wypełniającą wszystko energią. W rzucaniu zaklęć chodzi przede wszystkim o skupienie i wizualizację, jak czar zaczyna działać.
Naprawdę czuję, że mogę coś zmienić i mieć wpływ na życie :) Poprzez manipulację energią.
Huang, odpowiem na Twoje pytanie :) Serge i ja mieszkamy dość daleko od siebie, rzuciłam zaklęcie, które miało na celu wzmocnienie Naszych uczuć. Była pełnia Księżyca i piątek, dzień związany z Wenus, Boginią Miłości. Nie będę wdawać się w szczegóły rytuału, ale następnego dnia czuliśmy się wspaniale :) Przepełniało Nas coś pozytywnego, byliśmy pełni nadziei. Przez całą dobę... nie, tego się nie da opisać :) Nic nie było w stanie zepsuć Nam wspaniałego humoru i nastroju. To było lepsze uczucie, niż szczęście z wygranej w lotto. Nigdy się tak nie czułam :)
Cały ten mistycyzm - pełnia, piątek, ładne ubranie, północ... Ech, to dodaje temu wszystkiemu niepowtarzalnego uroku :) Dlatego nie mam zamiaru rezygnować z tych symboli, w końcu mam się czuć dobrze z tym co robię i jak to robię, prawda? :) I masz rację, to pochodziło ode mnie, a nie od przedmiotów czy okoliczności...
Wicca nie ma sztywnych reguł i zasad, których koniecznie trzeba się trzymać, bo 'cośtam'. Każdy może praktykować wedle własnego uznania. Dlatego nie mam zamiaru należeć do żadnego kowenu (zgromadzenia), może w przyszłości założę jakiś własny, ale to mało prawdopodobne. Nie chciałabym nikomu narzucać swoich poglądów.
Wiccanie dążą do tego, by uleczyć i naprawić świat (Ziemię, Matkę Naturę) z niszczycielskiego wpływu ludzi.
Pomogę Ci znaleźć rozwiązanie tego palącego problemu. Pozbądź się ludzi.
Rzucanie czarów na odległość, na inną osobę, jest trudne, ale z chęcią spróbuję :) Raz się udało, ale to pewnie dlatego że Serge jest mi niezwykle bliski...
Wiesz, co mówią o związkach przez internet? :)
A wracając do kwestii czarów - postanowiłam sprawdzić coś nowego :) Dziś w nocy gotowałam w moim małym kociołku miksturę, która ma mi pomóc przytyć. (Tak, mam kociołek! :D A nawet dwa... W sumie jest to niezwykle przydatna i wygodna rzecz. W jednym palę, w drugim gotuję.) Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) Mikstura nie jest zbyt smaczna i byłabym szczerze zaskoczona, gdyby udało mi się przytyć, gdyż żadne metody na mnie działają :/ Od wczoraj doszło mi 0,2kg, oby tak dalej :P xD
Węglowodany+sól? :) Retencja wody w organizmie? Jest bardzo prosta metoda na przytycie - przyswajanie większej ilosci kalorii niż się wydatkuje. Tadaaaah! Oto i cała magia.

Parę errat do tego bełkotu: wicca została założona przez brytyjskiego urzędnika w XX wieku, więc żadna to "stara religia". Nie jest tożsama z neopogaństwem. JEST naprawdę dziwacznym konglomeratem new age, pogańskich rytuałów i zupełnie nowomodnych wymysłów - np. bzdurnych 'zaklęć' w pseudołacinie.
Na dodatek to wyznanie bardzo wygodne, doskonałe do popisywania się i udawania 'wtajemniczonej/go'.

Nie mam tu na celu krytykowania samej wicca, raczej podejścia, które kojarzy mi się z 'bling-bling religion", a które reprezentuje Ouzaru.

Na litość Niebios, nie róbmy sobie wody z mózgu, proszę!
Jeżeli chcę schudnąć, to nie pomoże magia, tylko zbilansowana dieta i ćwiczenia.
Jeżeli chcę mieć z kimś szczęśliwy związek, to nie pomoże magia, a szacunek, zrozumienie i dużo,dużo rozmów. Tylko czekać, jak opowiesz nam o rytuale, który przełącza kanały w telewizji.

Stosowanie czarów do tego typu rzeczy to rozjeżdżanie mrówki walcem, który na dodatek nagle może przejechać i po kierowcy - a tak naprawdę, czyny i słowa mają dużo większy wpływ na rzeczywistość niż "rytuały" i "magia".

Anyhow, pozdrawiam

Smoczyca
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
gaudat
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
Numer GG: 12362182

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: gaudat »

Danai - ewidentnie +1
Aras - To powiedz mi, bym się dowiedział. Z chęcią wyśmieje kolejną bajeczkę.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
Sir_Ernest_Torrmer
Marynarz
Marynarz
Posty: 285
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
Numer GG: 8009826
Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Sir_Ernest_Torrmer »

Cóż, wypowiem się może.
Z lekkim powątpiewaniem czytam o wyczynach Ouz i Magię oraz percepcję pozazmysłową przypisuję w większości przypadków niesamowitym zbiegom okoliczności. Jednak są na świecie rzeczy o których się filozofom, fizjologom i ginekologom nie śniło więc wolę nie drażnić owych rzekomych nadprzyrodzonych sił swą niewiarą.
Krótko mówiąc: Lepiej być ostrożnym bo nigdy nic nie wiadomo a we wszystkich filmach niedowiarkowie kończą często w paszczy tego w co nie wierzyli. :|
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna

http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink

Obrazek
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Danai »

Sir_Ernest_Torrmer pisze:Jednak są na świecie rzeczy o których się filozofom, fizjologom i ginekologom nie śniło więc wolę nie drażnić owych rzekomych nadprzyrodzonych sił swą niewiarą.
Krótko mówiąc: Lepiej być ostrożnym bo nigdy nic nie wiadomo a we wszystkich filmach niedowiarkowie kończą często w paszczy tego w co nie wierzyli. :|
Czyli wierzysz we wszystko, co potencjalnie istnieje?
Niewidzialnego Różowego Jednorożca i FSM także? :)
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Sihamaah »

Czyli wierzysz we wszystko, co potencjalnie istnieje?
Niewidzialnego Różowego Jednorożca i FSM także? :)
Czyżbym wyczuwał ducha walecznego ateusza? ;)

Sceptycyzm do swojej wiedzy i możliwości poznawczych w połączeniu w ostrożnością to wg mnie słuszna postawa.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Danai »

Prędzej deistę czy nawet agnostyka...

Sih, ja nie przeczę, że ludzkie możliwości poznawcze są mierne... Ale buntuję się przeciwko podejściu "to ja będę wierzył we wszystko na wszelki wypadek".

Aczkolwiek część o waleczności się zgadza ;)
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
Ouzaru
Mat
Mat
Posty: 492
Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
Numer GG: 16193629
Skype: ouzaru
Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Ouzaru »

Wow, to mój wątek jeszcze żyje? xD Póki co widzę, że wypowiadające się tu osoby dzielą się na kilka grup. Tych co wierzą w magię, tych co w nią kategorycznie nie wierzą, tych co nie są pewni zachodzących zjawisk i tę, co się uważa za mądrzejszą od innych ;)
A prawda jest taka, że prawdy nikt nigdy nie pozna i nie udowodni. I to cała magia :)
Obrazek
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Sihamaah »

A prawda jest taka, że prawdy nikt nigdy nie pozna i nie udowodni. I to cała magia :)
Oto cała prawda wg Ouz :lol: Dobrze, że ją poznałaś i się teraz z nami nią dzielisz :P Ale faktycznie, udowodnić tego swojego twierdzenia za bardzo nie możesz.

Skąd ta pewność co do niemożliwości poznania prawdy, co? ;) Tak czy siak, nawet jak nie znamy prawdy, możemy chociaż wyrokować, co nią raczej jest albo i nie jest...
Ale buntuję się przeciwko podejściu "to ja będę wierzył we wszystko na wszelki wypadek".
Cóż, osobiście myślę, że jak chce, to niech wierzy - mi to wisi ;) Dopóki zachowa to dla siebie i nie będzie chciał w związku z tą swoją prawdą objawioną na mnie wpływać, może wierzyć i w LPS. Nie mój a jego problem, że się z powodu strachu ogranicza... No risk no fun, Erneście :P

PS. Fajny podpis, Ouz :D ;)
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Ouzaru
Mat
Mat
Posty: 492
Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
Numer GG: 16193629
Skype: ouzaru
Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Ouzaru »

Wierzę w magię całym sercem, ale nawet mając dowody - jeśli ktoś nie będzie mi chciał uwierzyć, to nie uwierzy :) Ważne, żeby każdy robił to, z czym się czuje dobrze, nie? ;)
Obrazek
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Sihamaah »

jeśli ktoś nie będzie mi chciał uwierzyć, to nie uwierzy
Właśnie dowód nie polega na tym, że się w coś wierzy, tylko, że się coś wie. Ale... to trudna do ustalenia granica :P
Ważne, żeby każdy robił to, z czym się czuje dobrze, nie? ;)
Jeśli ci to pomaga, to jak najbardziej. Poza tym świat wydaje mi się bardziej kolorowy dzięki takim postawom, więc nawet tym lepiej i dla mnie ;) Pozdrawiam.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Danai »

Sihamaah pisze:Cytuj:
jeśli ktoś nie będzie mi chciał uwierzyć, to nie uwierzy
Właśnie dowód nie polega na tym, że się w coś wierzy, tylko, że się coś wie. Ale... to trudna do ustalenia granica :P
Tutaj chyba własnie miałabym wątpliwości - czy czasem ten podział nie jest prostszy? Jeżeli istnieją dowody i/lub dana rzecz jest powtarzalna w doświadczeniach = fakt, wiedza , a w przeciwnym wypadku - wiara?
Cóż, osobiście myślę, że jak chce, to niech wierzy - mi to wisi ;) Dopóki zachowa to dla siebie i nie będzie chciał w związku z tą swoją prawdą objawioną na mnie wpływać, może wierzyć i w LPS. Nie mój a jego problem, że się z powodu strachu ogranicza... No risk no fun, Erneście :P
Wydaje mi się, że sęk w tym, iż zazwyczaj tego typu poglądy pośrednio lub bezpośrednio wpływają na innych. Może nie w tym konkretnie przypadku, ale czy nie zdarzyło Ci się kiedykolwiek, że 'wiara' innej osoby spowodowała jakieś niedogodności dla Ciebie? IMO - przykładem czegoś podobnego może być ustawa dot. pracy w święta kościelne. Dobry katolik niezależnie od regulacji prawnych i tak nie powinien w te dni pracować, prawda?
PS. Fajny podpis, Ouz :D ;)
No. Zwraca uwagę.I o to chodziło, prawda? ;)
Ouzaru pisze:Wow, to mój wątek jeszcze żyje? xD Póki co widzę, że wypowiadające się tu osoby dzielą się na kilka grup. Tych co wierzą w magię, tych co w nią kategorycznie nie wierzą, tych co nie są pewni zachodzących zjawisk i tę, co się uważa za mądrzejszą od innych ;)
I w niektórych przypadkach jest to zaprawdę ze wszech miar uzasadnione:)
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Sihamaah »

Tutaj chyba własnie miałabym wątpliwości - czy czasem ten podział nie jest prostszy? Jeżeli istnieją dowody i/lub dana rzecz jest powtarzalna w doświadczeniach = fakt, wiedza , a w przeciwnym wypadku - wiara?
Właśnie tego pewnym być nie można. Przykładem jest zasada termodynamiki Newtona - są dowody, zjawisko jest powtarzalne... ale jak się z czasem okazało, dla tych większych i mniejszych obiektów nie mają te zasady zastosowania. Poza tym nawet przy powtarzalności zachodzi też problem błędów pomiaru czy błędów wnioskowania... De facto cała nasza "wiedza" to tak naprawdę wiara. Tak przynajmniej myślę, mogę się mylić ;)
Dobry katolik niezależnie od regulacji prawnych i tak nie powinien w te dni pracować, prawda?
Prawda. Nasze państwo jest teoretycznie świeckie, więc takich świąt być nie powinno. Ale to się nie ma nijak do osobistej wiary.
Może nie w tym konkretnie przypadku, ale czy nie zdarzyło Ci się kiedykolwiek, że 'wiara' innej osoby spowodowała jakieś niedogodności dla Ciebie?
Nawet, jeśli by mi przeszkadzało, to każda osoba na prawo do własnych przekonań. Sama wiara przeszkodzić za bardzo nie może.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Thurs »

De facto cała nasza "wiedza" to tak naprawdę wiara
Przemyśl to dogłębnie. :D
Nawet, jeśli by mi przeszkadzało, to każda osoba na prawo do własnych przekonań. Sama wiara przeszkodzić za bardzo nie może.
Ale juz praktyki wynikające z wiary w Coś mogą uprzykrzyć życie komuś kto tej wiary nie podziela. Zwłaszcza jeśli praktyki są głośne i bardzo widoczne, tamujące ruch samochodowy, burzące ład społeczny, odbierające godność człowieka, czasem i życie. ;)
Tych co wierzą w magię
Bardzo romantyczne i takie.... prymitywistyczne. ;)
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wicca, Neopogaństwo, Czarostwo

Post autor: Danai »

Sihamaah pisze:Właśnie tego pewnym być nie można. Przykładem jest zasada termodynamiki Newtona - są dowody, zjawisko jest powtarzalne... ale jak się z czasem okazało, dla tych większych i mniejszych obiektów nie mają te zasady zastosowania. Poza tym nawet przy powtarzalności zachodzi też problem błędów pomiaru czy błędów wnioskowania... De facto cała nasza "wiedza" to tak naprawdę wiara. Tak przynajmniej myślę, mogę się mylić ;)
Hm. Nie wiedziałam o tym. Ale czy to nie jest po prostu kwestia tego, że zachodzą jakieś czynniki, których nauka jeszcze nie odkryła? Nie wiem, czy bym się z Tobą zgodziła, co do kwestii 'wiarygodności wiedzy', ale tak czy inaczej na pewno jest wiele spraw, których jeszcze nie rozgryźliśmy (jako gatunek).
Prawda. Nasze państwo jest teoretycznie świeckie, więc takich świąt być nie powinno. Ale to się nie ma nijak do osobistej wiary.
Ha, a właśnie, że ma - to przykład, kiedy ta 'osobista' wiara przestaje być osobista i zaczyna wpływać na zycie innych.
Nawet, jeśli by mi przeszkadzało, to każda osoba na prawo do własnych przekonań. Sama wiara przeszkodzić za bardzo nie może.
Przekonania przekonaniami, to o czyny wynikające z tych przekonań idzie. Można być rasistą, głosić swoje poglądy (nie nawołując do czynów prawnie zabronionych - to jest karalne...) i nikt nie ma prawa Ci tego zabronić, mimo że najprawdopodobniej zostanie to napiętnowane i uznane za moralnie niewłaściwe.
Zresztą to jest przyczyna tego, że Redwatch nadal działa. NIe mają ich za co zamknąć, a dziurawe polskie prawo nie przewiduje wszczynania spraw o zniesławienie (KC) w momencie, kiedy wobec danego pozwanego toczy się postępowanie karne z KK.
Smutne, nie?
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
ODPOWIEDZ