Faktura do odebrania w kasie. Ale jak coś, to się nie znamy. I do cholery przez jedno "L" (prawie dwa lata okupuję to forum...) ;pAzrael pisze:Tylko że skoro Bóg stworzył ludzi, to wszystko co stworzą ludzie jest własnością, dziełem i zasługą Boga...
A skoro Bóg stworzył szatana.... narkotyki są dziełem Bożym, a ćpając je jesteśmy bliżej niego! JEEEEEEE ćpajmy!
(sorki za tego posta jestem pod wpływem pomysłu Ravandilla. Tylko kamień zamieniłem na cegłówkę)
Koledzy na studniówce upili się wodą mineralną. Tzn wkręcili sobie, że to wóda i niezły mieli z tego ubaw Ale ktoś, kto najara się kostki rosołowej i będzie wierzyć, że to coś prawdziwego, może jakiś efekt osiągnąć. Potem się nie przyzna przecież, że się nie poznałJak widać efekt placebo jest niezwykle skuteczny. Zresztą mogę to potwierdzić z własnego przykładu bo widziałem jak jeden łatwowierny chłopaczek upija się zwykłą colą. Z pewnością palenie herbaty jest mniej problematyczne niż haszu, raz że legalne dwa, że skutki dla zdrowia zdaje się mniejsze. A jak ktoś się przy tym naćpa? No cóż...
Podobno Bóg stworzył człowieka. Człowiek jest dobry, ludzie są źliTylko że skoro Bóg stworzył ludzi, to wszystko co stworzą ludzie jest własnością, dziełem i zasługą Boga...
Bardzo skutecznie leczy zdrowy rozsądek ;pDragi, narkotyki itp. to shit wymyślony przez szatana by zepchnąć ludzi do piekła
(wódka się nie liczy, to lekarstwo )
Próbowałem ostatnio wyobrazić sobie siebie np. upitego do nieprzytomności. Nie wiem jak to działa, ale wizja utraty świadomości wywołuje u mnie ciarki... Taki ze mnie skostniały racjonalista, że nie mogę znaleźć argumentów za tym, że uwalenie się czymś w trupa może być fajne/przyjemne ;p Cóż, może akademik mnie zmieni pod tym względem ]:->
[dop. moje drugie ja - kogo ty chcesz oszukać... jesteś niereformowalny ;] ]