Strona 5 z 5

Re: Faceci o kobietach

: niedziela, 25 grudnia 2011, 15:52
autor: Adda
Ja mam klasę gdzie jest 18 facetów i 5 nas, dziewczyn. Chłopaki rozmawiają w sumie tylko o alkoholu i innych dziwnych używkach, na nas patrząc na jak przepraszam idiotki. :? oni się najlepiej na wszystkim znają, ich pomysły są najlepsze. A my? My jesteśmy "jakieś przywalone" i się rządzimy.

Uwielbiam swoją klasę. :D

Re: Faceci o kobietach

: poniedziałek, 26 grudnia 2011, 15:45
autor: Iblisiątko
Z chęcią się zamienię -_-

Wolę męską tępotę niż kobiece wyrachowanie. :evil:

Re: Faceci o kobietach

: środa, 28 grudnia 2011, 19:49
autor: CoB
Iblisiątko pisze:Niesamowite przechwalanie się wszystkim, tworzeniu kółek wzajemnej adoracji i mitomaństwo są powszechne w tym towarzystwie.Większość klasy robi prawo jazdy. Jak się posłucha tych dziewczyn to można wywnioskować, że z każdej z nich to urodzony kierowca, że po 10 godzinach jazd mogłyby iść i pójść zdawać egzamin państwowy.
Przyznaj się tu człowieku, że sobie nie radzisz w czymkolwiek, zostaniesz wyśmiany i zadziobany. Tak jest ze wszystkim, wspominam o graniu na gitarze, to z 10 dziewczyn od razu się odzywa jakie to one są świetne, normalnie Slasha mogłyby uczyć, napomknęłam o jeździe konnej, całe stado ma wiedzę i umiejętności jak zawodnik olimpijski, trener i hodowca w jednym :roll:
Taki rodzaj znawstwa cechuje ludzi, którzy w rzeczywistości niewielkie mają pojęcie o czymkolwiek - bo gdyby rzeczywiście się na czymś znali, to wiedzieliby jak mało wiedzą o innych rzeczach ;) I to dotyka także chłopaków - u mnie w technikum czy na studiach sprawa wygląda w ten sam sposób, a najmądrzejsi są ci, którzy najmniej sobą reprezentują (ale nie ma ich wielu).

Żeby się przyznać to błędu, trzeba mieć sporo odwagi, ale myślę, że każdy jest w stanie to zrobić i nie stracić w ten sposób wiele w oczach innych.

Nie chcąc zbaczać z tematu, mogę powiedzieć, że irytują mnie programy unijne w których podstawowym wymogiem jest bycie kobietą (bo czuję się dyskryminowany) a tym bardziej nie znoszę wykładowców z politechniki, którzy przepuszczają dziewczyny ze względu na płeć (choć moim zdaniem to dyskryminacja dziewczyn i wychodzenie z założenia, że są za tępe by pojąć na przykład geometrię wykreślną - w takim wypadku po co wybierałyby wydział mechaniczny?)

Re: Faceci o kobietach

: środa, 28 grudnia 2011, 21:41
autor: Sirion
CoB pisze: Nie chcąc zbaczać z tematu, mogę powiedzieć, że irytują mnie programy unijne w których podstawowym wymogiem jest bycie kobietą (bo czuję się dyskryminowany) a tym bardziej nie znoszę wykładowców z politechniki, którzy przepuszczają dziewczyny ze względu na płeć (choć moim zdaniem to dyskryminacja dziewczyn i wychodzenie z założenia, że są za tępe by pojąć na przykład geometrię wykreślną - w takim wypadku po co wybierałyby wydział mechaniczny?)
Popieram! U mnie na mechatronice jest podobnie. To, że ktoś posiada pewne walory i to eksponuje czasami bezczelnie, nie powinno być warunkiem zaliczenia przedmiotu... Ale niestety - tak wygląda często wyższe szkolnictwo. Równouprawnienie... To raczej faceci powinni o nie walczyć teraz ;/

Re: Faceci o kobietach

: środa, 18 stycznia 2012, 15:20
autor: strumnica
U mnie w szkole akurat było po równo, choć wiadomo, że w zależności od kierunku czy profilu w klasie jest większa różnica między iloscią chłopaków a dziewczyn. Ale by the way, ten filmik z Sylwunią jest rewelacyjny, że też ja go nie widziałam wcześniej :)


_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
...haters gonna love gry na przeglądarkę...