Prawo jazdy kat. A od 24 lat

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...

Jestes za ustawa czy przeciw.

Za
13
27%
Przeciw
36
73%
 
Liczba głosów: 49
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Azrael »

A wlasnie. Crossy. Co z Crossami? Przeciez one nie posiadaja mocnych silnikow. Czesto spotyka sie takie motory z silnikiem 125 cm3. Nie sa szybkie, ale maja mocnego kopa i sa bardzo lekkie. Wiecej osob lamie sobie konczyny jazda ma crossie niz na motorach sportowych. Ciezko znalezc milosnika crossa ktory nie mial nogi lub reki w gipsie po wypadku na motorze.
Bo na motocyklach "wyścigowych" nie jeździ się po np. pagórkach, schodach i błocie?
Nie trzeba na nie prawajazdy a na takim sie zabic nie mozna?
Nożem kuchenym można sie zabić... długopisem... łyżką... książką.... (prawie) wszystkim.
Problem w tym, że mało kto jeździ crosem po ulicy(czyt. ryzykuje własne życie), a taki lekki motor jest mniej niebezpieczny niż cięższy.

A metoda "Dobrze prosze pani, o ja rzuciłem gumkę, ale Kowalski wczoraj rzucił plecakiem" trzyma się racej poziomu... max. gimnazjum.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mr.Ofca »

A metoda "Dobrze prosze pani, o ja rzuciłem gumkę, ale Kowalski wczoraj rzucił plecakiem" trzyma się racej poziomu... max. gimnazjum.
Tylko ta gumka ktos akurat moze zrobic taka sama krzywde jak plecakiem.

Rodzaj motoru nie ma zaczenia. Co z tego ze crossem nie jezdze po ulicy. Jak sam powiedziales taki motor jest lekki. I na pewno nie kupuje sie takiego do niedzielnych przejazdzek. Na nich sie skacze i jezdzi po lesie z duza predkoscia. A to ze ma niewielka wage tylko uswiadamia nas w tym ze latwiej sie nim prowadzi/wiecej mozemy.

Lekki motor wcale nie jest mniej niebezpieczny. W terenie tak. Ale ciezki motor lepiej trzyma sie drogi i jest stabilniejszy.
dópa
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Azrael »

Ym... wydawało mi się, że to samo napisałem w poprzednim poście, ale ja tam głupi jestem.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: LOD »

Mr.Ofca pisze:Perzynie. Problem w tym ze tak jak samochodem jedziesz 90 km/h, tak motorem jedziesz 150 km/h.
Buahahahahahahah. Tyle powiem. Co jak co, ale częściej widzę debila w samochodzie jadącego 150 km/h nawet na drogach osiedlowych niż motocyklistę zasuwającego w takich samych okolicznościach. Dlaczego?
1) Na motocyklu co by nie powiedzieć ma się nieco mniejsze manewry, czuje się ryk silnika i opory powietrza, co powoduje poniekąd większą gwarancję że koleś nie będzie się rozpędzał ile fabryka dała, przy czym tylko na zakrętach dohamowywał, bo co jak co, ale by musiał być naprawdę dobrym motocyklistą by to opanować
2) Drechy częściej kupują starą BMWicę, która się rozsypuje i ją katują (bo ile to to ona nie ma koni.... lol) niż motocykl, przy którym brzydka pogoda (często występująca w Polsce) starczy by nie czerpać przyjemności z jazdy motocyklem
3) Właśnie wyobrażenie, że zasuwając motocyklem i jak się zderzysz, to z ciebie zostanie mokra plama, a kierowcy samochodu nic raczej nie będzie, powoduje że motocykliści w ruchliwych, skrętnych miejscach nie jeżdżą jak porąbańcy, zaś kierowcy czując się otoczeni blachą, nie czują niebezpieczeństwa jak łatwo jest stracić kontrolę nad kierownicą i nie czują, że samochody nie są pancerne... A Crash Testy robi się przy prędkościach do 100 km/h (większość zaś do ok. 60 km/h) i kierowcy nie rozumieją, że mimo iż samochód może mieć 5 gwiazdek bezpieczeństwa, to jadąc 200km/h to nawet lepiej się nie zapinać (większe prawdopodobieństwo przeżycia - można wypaść przez okno i przeżyć, a jak nie to czy by osobnik miał pasy, czy nie, to i tak zginie).

Stąd porąbanych i szalonych motocyklistów jest mniej niż kierowców!!! Tylko propaganda i stereotypy mówią o tym że "tyle jest wypadków z motocyklistami w udziale".
Azrael666 pisze:
A wlasnie. Crossy. Co z Crossami? Przeciez one nie posiadaja mocnych silnikow. Czesto spotyka sie takie motory z silnikiem 125 cm3. Nie sa szybkie, ale maja mocnego kopa i sa bardzo lekkie. Wiecej osob lamie sobie konczyny jazda ma crossie niz na motorach sportowych. Ciezko znalezc milosnika crossa ktory nie mial nogi lub reki w gipsie po wypadku na motorze.
Bo na motocyklach "wyścigowych" nie jeździ się po np. pagórkach, schodach i błocie?
To stwierdzenie mnie rozwaliło... Co jak co, ale moim zdaniem to pokazałeś tutaj nieznajomość w temacie... Ile masz, proszę powiedz, kierowców crossów, którzy jeżdżą po schodach? Co jak co, ale większość crossowców nie jeździ wyczynowo, bo... po prostu Polaków nie stać na to by móc przypadkiem rozwalić motocykl po czym go naprawiać. Większość jeździ takimi motocyklami głównie ze względu na uwielbienie do tego rodzaju sprzętu, a po błocie jeżdżą, lecz bardziej próbując coś, niż faktycznie szalejąc i narażając się...
Azrael666 pisze:Problem w tym, że mało kto jeździ crosem po ulicy(czyt. ryzykuje własne życie), a taki lekki motor jest mniej niebezpieczny niż cięższy.
Buahahahahahahahahahahahhaa. Uhahałem się jak nigdy. A jak byś nazwał kierowców maluchów? :D Albowiem taki maluch jest powiedzmy w ogóle nie dający żadnej ochrony, można go wręcz określi pudełkiem z jakimś tam motorem napędzającym. 8)
Swoją drogą jestem ciekaw który z motocyklistów wybiera motocykl ze względu na bezpieczeństwo. :mrgreen:
Azrael666 pisze:A metoda "Dobrze prosze pani, o ja rzuciłem gumkę, ale Kowalski wczoraj rzucił plecakiem" trzyma się racej poziomu... max. gimnazjum.
Lol? A co to ma do rzeczy?
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Azrael »

Co jak co, ale moim zdaniem to pokazałeś tutaj nieznajomość w temacie...
No, na motorze to jedynie siedziałem : P
Ile masz, proszę powiedz, kierowców crossów, którzy jeżdżą po schodach?
Ani jednego. Widziałem kilku.
Swoją drogą jestem ciekaw który z motocyklistów wybiera motocykl ze względu na bezpieczeństwo.
No... i chyba nie powies, że to plus?
Lol? A co to ma do rzeczy?
No coment.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: LOD »

Azrael666 pisze:
Co jak co, ale moim zdaniem to pokazałeś tutaj nieznajomość w temacie...
No, na motorze to jedynie siedziałem : P
...
Azrael666 pisze:
Ile masz, proszę powiedz, kierowców crossów, którzy jeżdżą po schodach?
Ani jednego. Widziałem kilku.
O_O Co jak co, ale nie rozumiem. Żadnego nie ma takiego, ale kilku widziałeś... Tiaaaaa, wiele to wyjaśnia. 8)
Azrael666 pisze:
Swoją drogą jestem ciekaw który z motocyklistów wybiera motocykl ze względu na bezpieczeństwo.
No... i chyba nie powies, że to plus?
A ile Ty rzeczy wybierasz ze względu na bezpieczeństwo? Co to w ogóle jest bezpieczeństwo? Bezpieczeństwo jest to wyzwanie, z którym część ludzi bojąc się, że nie podoła jemu zaczyna się obawiać, więc otacza się z 4 stron ochroną, która i tak sama w sobie w pełni nie da bezpieczeństwa, a i stwarza nowe niebezpieczeństwo. Swoją drogą do wcześniejszego stwierdzenia, to wszystkim, a nawet niczym da się zabić. Jak się zabić niczym? No np. bez jedzenia lub picia przecież można umrzeć, no nie? Dlatego patrząc na Ciebie, to ja nie wiem co ty robisz skoro widzisz wszędzie niebezpieczeństwo. Nudne musi być takie życie gdzie się tylko siedzi i myśli o własnej skórze. Moim zdaniem lepiej jest chyba korzystać z życia i się zabawić troszkę ryzykując, a i tak nic nie robiąc może się coś stać, to wtedy tylko sobie można pluć w brodę, że skoro ci się coś stało, to czemu wcześniej się nie bawiłeś.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mr.Ofca »

LOD, na poczatek gratuluje humoru. Ciesze sie ze moglem Cie rozbawic. Swoja droga czasem lepiej jest zachowac poziom i kulture jezeli temat go trzyma.

A druga sprawa. Dlaczego czesciej widzi sie kierowcow samochodow szalejacych na drogach niz motorow. Bo motorow po_prostu jest mniej. Tak jak napisales z drechami i bmkami. I fakt faktem ze na drodze osiedlowej ciezko rozwinac predkosc motorem. Ale jezeli jest asfalt to motorem sie szybciej rozpedze.

To ze motor jest mniej sterowny od samochodu to zwykla bzdura. Samochod ma przewage na dziurach. Na normalnej nawierzchni znacznie lepszy jest motor. Szybciej traci predkosc (mniejsza masa), wieksza przyczepnosc, mozliwosc balansowania na zakretach sprawia ze mozna wejsc w nie z wieksza predkoscia. Jadac samochodem i podchodzac do wyprzedzania zastnawiasz sie czy warto, czy zdazysz. Motorem jest inaczej. Wiesz ze w 5 sekund Twoja predkosc zmieni sie z 50 km/h do 150 km/h. Kolejna sprawa to wyprzedanie na trzeciego. Na drogach z pasem awaryjnym zdarzają sie przypadki takiego wyprzedzania samochodami. Ale motorem to juz jest inna sprawa. Motor nie moze miec wiecej niz metr szerekosci. Dlatego wielu niedoswiadczonym kierowca wydaje sie ze zdaza. Doswiadczony wie kiedy zdazy a kiedy nie. I mimo iz wyprzedza na 3, to ryzyko wypadku jest minimalne, bo wie jak to robic.

Doswiadczony kierowca to nie kierowca w odpowiednim wieku. To kierowca ktory na motorze juz troche pojezdzil
dópa
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Azrael »

O_O Co jak co, ale nie rozumiem. Żadnego nie ma takiego, ale kilku widziałeś... Tiaaaaa, wiele to wyjaśnia.
Yh, sorry za ten błąd, zamiast "masz" przeczytałem "znasz" :oops:
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: LOD »

Mr.Ofca pisze:LOD, na poczatek gratuluje humoru. Ciesze sie ze moglem Cie rozbawic. Swoja droga czasem lepiej jest zachowac poziom i kulture jezeli temat go trzyma.
Wybacz, nie to chciałem przekazać, ale chodziło mi oto, że się nie zgodzę. Wybuch śmiechu po prostu był efektem i dowodem na to, że w tej kwestii bardzo mocno się nie zgadzam.
Mr.Ofca pisze:A druga sprawa. Dlaczego czesciej widzi sie kierowcow samochodow szalejacych na drogach niz motorow. Bo motorow poprostu jest mniej. Tak jak napisales z drechami i bmkami. I fakt faktem ze na drodze osiedlowej ciezko rozwinac predkosc motorem. Ale jezeli jest asfalt to motorem sie szybciej rozpedze.
W Polsce mamy zjawisko gdzie mamy dużo dziur. Prawda, szybciej się rozpędzisz, ale nie bardziej. Z większym wskazaniem na to drugie. Nie chcę tutaj w żaden sposób pokazać, że samochód, czy motocykl jest mniej lub bardziej bezpieczny, jednakowoż, jak niżej napisałeś motocykl ma krótszą drogę hamowania, więc z obu tych powodów motocyklem jesteś w stanie bardziej skontrolować i wyratować się z sytuacji. Odnośnie drogi hamowania, to akurat się nie wypowiem, bo ani nigdy nie grzałem do dechy motocyklem i na maksa nie hamowałem, a i ze względu na wiek jeździłem motorowerami jak już, ale mimo wszystko to co mówisz potwierdza fakt, że motocykle przy pewnej trzeźwości umysłu i braku zapędów samobójczych, nie jest wcale taki niebezpieczny. 8)
Mr.Ofca pisze:To ze motor jest mniej sterowny od samochodu to zwykla bzdura. Samochod ma przewage na dziurach. Na normalnej nawierzchni znacznie lepszy jest motor. Szybciej traci predkosc (mniejsza masa), wieksza przyczepnosc, mozliwosc balansowania na zakretach sprawia ze mozna wejsc w nie z wieksza predkoscia. Jadac samochodem i podchodzac do wyprzedzania zastnawiasz sie czy warto, czy zdazysz.
Odnośnie sterowności, to zależy co masz przez to na myśli. 8) Samochód jest bardziej skrętny, ma się hamulec ręczny, naprawdę można czynić cuda, motocyklem zaś jedziesz po linii. Odnośnie przyczepności, to teraz mówisz bzdurę. Biorąc pod uwagę masę motocyklu do 600kg, a masa samochodu jest przeszło 2 razy większa - z samego tego faktu wynika, że samochód lepiej się trzyma nawierzchni. Jeszcze duuuużą kwestią przyczepności są opony - gówniane opony, gówniana przyczepność, dobre opony, dobra przyczepność. Tak więc akurat mocno mogę się kłócić i argumentować, że motocykle są mniej przyczepne, aczkolwiek nie wykluczam, że nie wszystkie samochody dobrze trzymają się podłoża i nie każdy w Polszcze ma dobre opony względem pojazdu który prowadzi, ale co byś nie powiedział, to w przypadku motocykli jest dokładnie to samo. 8) Możliwość balansowania daje sporo, ale zauważ, że samochód ma 4 koła, a nie 2, a i nie każdy motocyklista umie (a tak właściwie sporo wbrew pozorom nie umie) się pokładać. Swoją drogą biorąc pod uwagę niską masę motocyklu względem mocy, to on prawie, że frunie, tak więc tak jak na przyspieszeniu motocyklem dokopiesz autom, tak w zakrętach nie, zwłaszcza w ostrych. Co do wyprzedzania, to zależy wszystko jakim samochodem jedziesz. Widziałem ostatnio takie zdjęcie gdzie stara Skoda wyprzedza Lamborghini... :mrgreen:
Mr.Ofca pisze:Motorem jest inaczej. Wiesz ze w 5 sekund Twoja predkosc zmieni sie z 50 km/h do 150 km/h. Kolejna sprawa to wyprzedanie na trzeciego. Na drogach z pasem awaryjmym zdazaja sie przypadki takiego wyprzedzania samochodami. Ale motorem to juz jest inna sprawa. Motor nie moze miec wiecej niz metr szerekosci. Dlatego wielu niedoswiadczonym kierowca wydaje sie ze zdaza. Doswiadczony wie kiedy zdazy a kiedy nie. I mimo iz wyprzedza na 3, to ryzyko wypadku jest minimalne, bo wie jak to robic.
Ale to już czysta kwestia doświadczenia, czy głupoty kierującego i tu nic nie pomoże niezależnie, czy to samochód, czy nie. Tak samo prawie na czołówkę może wyjechać motocykl, tak samo samochód (ach, znowu nawet przykład z znaną osobą jaką jest nasza olimpijska pływaczka o dźwięcznym nazwisku Jędrzejczak... też nie wyczuła kiedy nie wolno wyprzedzać i jak wyprzedzać) i tak samo może spowodować wypadek, więc tutaj żadnego motywu za czy przeciw motocyklom. Albo się umie wyprzedzać i się zmieści, albo nie.
Mr.Ofca pisze:Doswiadczony kierowca to nie kierowca w odpowiednim wieku. To kierowca ktory na motorze juz troche pojezdzil
Zgadzam się i tylko trochę skoryguję, że który trochę pojeździł na motorze i zdaje sobie sprawę ze swoich słabości, a nie korzystając z tego faktu, tym bardziej szaleje myśląc, że w każdej sytuacji się wyratuje i że pozjadał wszystkie rozumy. 8)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mistrz Małodobry »

Mr.Ofca pisze:Prawo jazdy na motor mam zamiar zrobic jeszcze przed wejsciem ustawy. A jednak patrze na to inaczej. Jako kolejna zbyt pochopna decyzja. Krajem nie powinno sie rzadzic wg. statystyk.
statystyki trzeba rozumiec a z tym jest problem ( a poza_tym dobra rzecza jest jak sa szczegółowe )

jak dla mnie to mamy tu kolejny przypadek gd do rozwiazywania problemu podchodzi sie od D... strony

zaostrzenie resterykcji zwiekszy tylko i tak spora liczbę motocyklistow bez prawa jazdy ( jak zdawałem to na 8 egzaminowanych 3 osoby miały własne motory i jeździły na nich o drogach publicznych w zadnym przypadku nie byly to słabe motory nie były t te osoby młode - perełka ok 40 letni biznesen wożacy sie harleyem ( oczywiscie nie zaczynajacy przygody z czyms o mniejszej pojemnosci bo to wstyd byłby... ) na ktorym przyjechał na egzamin majacy problemy z pokonaniem 8 i slalomu ) jakis rok temu była sprawa ze policja zastrzeliła motocykliste ktory zaczął uciekac przed patrolem bo nie_miał prawka jazda bez prawka jest dosyc popularna tym bardzaiej że policja nie ma jak podjac walki z motocyklistami motory czesto maja zgiete tablice ( albo zamontowane pod błotnikiem ) nie ma sprzetu do poscigu a odstrzał byłby zle widziany przez media
Perzyn pisze:Mr.Ofca - mówisz, że motocykl kupuje się by jeździć szybko.
motocykl kupuje sie z roznych powodow bo jak wiadomo rozni ludzie rozne potrzeby...

niestety w Polsce obecnie wiekszosc motorow jest kupowana dla szpanu rzez nowobogacka gówniarzerie
na drugim miejscu mamy dobrze zarabiajacych kryzysem wieku sredniego ( tytaj jednak zazwyczaj nie scigacze tylko cruisery )
w obu tych przypadkach popularne jest jezdzene bez prawka bo na scigaczu można uciec a pan dyrektor sie nie znizy do tego żeby 125 z L po placu jeździc

niestety obecnie motocykl do turystyki czy codziennego użytku to rzadkosć a szkoda bo to mniej paliwożerne i w korkach nie stoi

i pomyslec ze kiedys mielismy najwiecej motorow na 100 obywateli w Europie :/
Lepszym pomysłem dla zapobiegania łamaniu przepisów byłoby raczej zapewnienie solidnej ich egzekucji i dobrego ścigania tych co je łamią a nie ograniczenie wiekowe, ale co ja tam wiem?
zamiast ostrych restrykcji wprowadzic zmiany:
klase125 ktora w zupełnosci wystarcza do codziennego uzywania motoru po miescie w takim układzie mozna by podniesc granice do 24 bo jak ktos by sie spieszył to mogłby sobie najpierw na słabszym pocwiczyc

egzaminy na motorach o wiekszej pojemnosci ( bo Yamaha TW na ktorej zdaje sie we Wro nie jest nawet w stanie zblizyc sie do dopuszczalnej predkosci )
. Biorąc pod uwagę masę motocyklu do 600kg
Zunndap Sahara z MG amunicją i zapasem paliwa?
Obrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mr.Ofca »

Motorami o pojemnosci nie przekraczajacej 125 cm3 mozna jezdzic na dowod osobisty. Zatem... Mam 18 lat, nie znam zasad ruchu drogowego i moge sobie wsiasc na motor i pojezdzic po Warszawie w godzinach szczytu. Ale prawo rzecz swieta...
dópa
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mistrz Małodobry »

cos zmienili? jak dotad było do 50ccm
Obrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mr.Ofca »

Mistrz Małodobry pisze:cos zmienili? jak dotad było do 50ccm
Nie, to jednak ja pomieszalem.
13 lat - karta motorowerowa (lub skonczone 18 lat) <= 50 cm3
16 lat - A1 (na dowod juz nie mozna) <= 125 cm3
18 lat -A , pojemnosc bez ograniczen. Narazie, bo wymagany wiek ma wzrosnac do 24 :/

Przepraszam za wprowadzenie w blad.
dópa
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Mistrz Małodobry »

ciekawe jak jest z zgodnością konstytucyjną tego projektu choć może to taka sama kwestia jak bierne prawa wyborcze

no cóż dobrze że mnie to już nie dotyczy :twisted:
Obrazek
Werewolf
Pomywacz
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 12:59
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z miejsca gdzie psy d**ami szczekają a wrony zabijają się o znak "koniec świata"

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Werewolf »

Może ja mam niesprawdzone dane, ale o uszy mi się obiło, że sprawa ma wyglądać tak:
Od 18lat maksymalna pojemność to 250cm3 a po ukończeniu 24 zdajesz kolejny egzamin i możesz wsiadać na większe pojemności.
Does it matter what is on the top?
Way too down below, that's how this werewolf burns in me
O God, I see the light again
I'm gonna be getting someone in my brain
Agutka22
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 20:26
Numer GG: 0

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Agutka22 »

co za choooooory pomysł. Kocham motocykle i co? mam na nich nie jeździc tylko dlatego że nie mam jeszcze 24 lat ?? :( Rozumiem ze chodzi tu o zycie ludzkie ale bez przesady... To tak jakby komus zabronili jezdzic samochodem przed 24 rokiem zycia :evil: Veto i tyle .
Uriziel
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 16:09
Numer GG: 11926008
Lokalizacja: Gniezno

Re: Prawo jazdy kat. A od 24 lat.

Post autor: Uriziel »

Te wszystkie przepisy są bez sensu. Przecież wszyscy wiedzą, że to nie zmniejszy liczby wypadków, bo to że się ma 24 czy nawet więcej lat nie oznacza wcale, że się jest poważnym. ;) Ci co wymyślają te przepisy też nie są poważni, inaczej wzięli by się za poprawę jakości dróg co na pewno by zmniejszyło liczbę wypadków. Ja tam fanem motocykli nie jestem ale uważam, że jeśli pełnoletność to 18 lat, to powinno się tego trzymać w każdej kategorii a nie że np do woja już pełnoletni a do motorka jeszcze nie. A to ze sporo wypadków powodują motocykliści? No cóż, po prostu motory są mniej stabilne od aut, co wynika z konstrukcji. Wystarczy nawet średnia prędkość, mała nierówność drogi/dziura i BUM.
Tak więc pomysł po prostu poroniony, podobnie jak zakaz używania neonów w autach i używania np niebieskich świateł -_-"
Va faill, dhoine...
ODPOWIEDZ