Czarnobyl

[MAd Phantom]

Już o tym pisałem: mutacje genetyczne są wszędzie na świecie, takie i często o wiele gorsze. W rejonie Czarnobyla jest ich tyle samo co wszędzie indziej.

Tori - oglądnąłem póki co tylko filmik na YouTube... ten las, w którym dokonują pomiaru na karłowaty czy chory nie wygląda... co pokazuje ten licznik i w jakiej jest skali też za bardzo tam nie widać... a jest prawdopodobnie w Greyach, które nam w tym przypadku NIC nie mówią ;p

[Force]

MAd przez jedna stronę udowodniłeś że katastrofa w Czarnobylu nie była takaż duża jak sądziłem.

Teraz musisz jeszcze udowodnić że sarkofag jest bezpieczny (jeszcze niedawno słyszałem że pociągnie ~10 lat.) i że te stopione pręty paliwowe, które jak wieść gminna niesie przetopiły się przez spód reaktora, nam już nie zagrażają.

W róznych dokumentach naukowcy dość satysfakcjonujaco wyjaśniają że nadal jest zagrozenie. (nie jestem ekspertem kill me)

Udowodnisz to i możesz już archiwizować topic

[borg]

Czytałem kiedyś wywiad z głównym szefem kontroli radiologicznej kraju w tamtych czasach. Mówił, że wówczas cywilny system kontroli radiologicznej w Polsce był jednym z najlepszych na świecie i to on pierwszy wykrył wzrost promieniowania. Zmiany były jednak minimalne, gdyż analogiczny wojskowy system kontroli szukający ewentualnych wybuchów atomowych totalnie nic nie wykrył. Żołnierze byli strasznie wkurzeni, że to naukowcy odkryli te zmiany, a nie oni. Powód był prosty: naukowy system wykrywał zmiany nawet w naturalnym poziomie promieniowania (w celach badań naukowych), a wojskowy był o kilka rzędów mniej dokładny, bo miał tylko informować o niebezpieczeństwach, a takiego nie było :}

Opowiadał też o dalszych działaniach, o tym jak to za zimnej wojny cały kraj potrafił w ciągu kilkunastu godzin zareagować, jak to później przykład reakcji na Czarnobyl w Polsce zachodznia literatura podaje jako niedoścignięty wzór (a u nas się psioczy) i o tym, że teraz w przypadku jakiejś katastrofy (realnej) to by było krucho, bo nie wiele zostało z tamtych systemów i procedur

[fds]

Ja tylko pamiętam z wycieczki do Świerku, że opad radioaktywny w latach 62-63 (+- 3 lata), kiedy to bombardowano atomówkami co nowy kawałek ziemi, był kilka rzędów wyższy niż ten za czarnobyla . I wtedy nic sie z tym nie robiło, żadnego płynu lugola... Podobnie było jak jakiś kretyn w szpitalu z Hiszpanii, wrzucił do pieca baniak z bodajże zużytym irydem. Potem radioaktywna chmura latała nad połową Europy :d

[Sir_Ernest_Torrmer]

Weź pod uwagę fds że iryd topnieje przy przeszło dwóch i pół tysiąca stopni a wrze przy dwa razy większej temperaturze więc chmura może i była duża ale sporo irydu nie zawierała, zwykł piec nie mógł stopić całego baniaka

A co do mutacji genetycznych w Czarnobylu, według mnie mogło mieć na nie minimalny wpływ promieniowanie ale to może o kilka (5-6) więcej zdeformowanych noworodków w skali świata.
Apropo Czarnobyla - S.T.A.L.K.E.R.

[fds]

-_-
primo: napisałem, że nie jestem pewien czy to był iryd.
secundo: jak myślisz, że odpady organiczne i pomedyczne (czy jak sie to nazywa - zapomniałem) wrzuca się do zwykłego pieca... -_-

[Azrael]

To piekło stało się czymś w rodzaju raju dla dzikich zwierząt - przynajmniej na powierzchni. Dobrze się rozwijają bez człowieka, który by im zagrażał, ale nikt dokładnie nie rozumie w jaki sposób nuklearne trucizny zmieniły ich kod genetyczny, stopień ich migracji albo ich wzajemne oddziaływania z przylegającymi "bezpiecznymi" okolicami. Dziwaczne mutacje zostały odnotowane, ale zoologowie zaprzeczają wszystkiemu.

O Czarnobylu na http://mojasd.ovh.org/ghosttown_classic/chapter7.html

[Sir_Ernest_Torrmer]

@fds

No, masz słuszność, trzeba być totalnym idiotą żeby palić w piecu zużytymi środkami medycznymi, tak tylko pomyślałem że trochę przesadziłeś z tą połową Europy.

[MAd Phantom]

MAd przez jedna stronę udowodniłeś że katastrofa w Czarnobylu nie była takaż duża jak sądziłem.

Teraz musisz jeszcze udowodnić że sarkofag jest bezpieczny (jeszcze niedawno słyszałem że pociągnie ~10 lat.) i że te stopione pręty paliwowe, które jak wieść gminna niesie przetopiły się przez spód reaktora, nam już nie zagrażają.

W róznych dokumentach naukowcy dość satysfakcjonujaco wyjaśniają że nadal jest zagrozenie. (nie jestem ekspertem kill me)

Udowodnisz to i możesz już archiwizować topic

Niedawno osobiście pogoniłem jednego takiego za nekromancję, a teraz sam muszę się jej dopuścić... a wszystko dlatego, że dawno temu zapomniałem odpowiedzieć na tego posta i ostatecznie dobić ten cały urban legend ;p Więc tak:

- Renowacja sarkofagu (pomijając już to, czy faktycznie jest potrzebna) została już podjęta
- Pręty przetopiły się, owszem, ale przedtem przysypano je ołowiem i postawiono im na drodze "betonową poduszkę", która zabezpieczyła grunt i okolice, a po przebiciu się przez nią wpadły do zbiornika, w którym to nie stanowią zagrożenia.

Dodatkowo mam jeszcze link dla zainteresowanych:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6020

[Sir_Ernest_Torrmer]

Ha! z góry mogli przykryć ten szajs sarkofagiem ale co jak to świństwo przesiąknie podłogę i dostanie się do wód gruntowych?

[Eglarest]

Jezusie w naturze wszystko jest napromieniowane

co mają powiedzieć ludzie którzy przezyli wybuch podkreślam wybuch ! w Hiroszimie. Ile japoncow przezylo- przykład pielegniarki ktora była tylko bodajze 3 km od epicentrum a jej obrazenia to rozlegle popazenia tylko i dożyła późnej starości.

ja chce zauwazyć że nawet gdyby w wyniku tego wycieku w Czarnobyla zginać miało nawet 300 osob to i tak mało ! bo ile było wyciekow na świecie? a ile jest elektrowni? a ile lat już działają? to jest wypadek bliskie zeru !

a ilu ginie ludzi na samym śląsku w wyniku smogu? i skarzenia powietrza dziek elektrownią weglowym olejowym etc?
ile kasy się na leczenie wydaje i jak to niszczy środowisko od wykopalisk przez hałdy po dym. a wystarczyło by postawić elektrownie atomowe.

[MAd Phantom]

@Sir_Ernest_Torrmer: Obawiam się, że musisz sprawdzić co oznacza słowo "renowacja" Na chwilę obecną nie ma też za bardzo jak przesiąknąć ;p

@Eglarest: I to właśnie piszę od początku tego antycznego tematu ;p Elektrownie węglowe są znacznie bardziej szkodliwe w swoim trybie standardowym, niż Czarnobyl był podczas awarii ;p

[eluvium]

prawda jest taka, ze w centrum warszawy (czy innego wiekszego miasta) masz rowniez mega duzo promieniowanie na ktore po prostu kazdy z nas jest skazany (no chyba, ze mieszkasz na wsi ).

z tego co kiedys czytalem to faktycznie jest problem z sarkofagiem - a w planach jest nowy, majacy zapewnic bezpieczenstwo na kolejnych kilka lat.

btw. na powierzchnie wydostalo sie okolo 5-10% tego calego syfu - reszta jest pod powierzchnia sarkofagu - tak wiec jakby to wszystko szlag trafil, az ciezko wyobrazic co by sie stalo

[Tori]

MAd, widziałeś może film "Walka o Czarnobyl"?

[MAd Phantom]

Nie widziałem, ale wnosząc po nazwie to wygląda na jakieś para-naukowe marudzenie z Discovery ;p Chociaż nazwy bywają mylące, więc napisz o czym to jest i czy podaje argumentację konkretną, a nie jedynie głębokie i poruszające przejazdy kamery ;p

EDIT: przeczytałem właśnie opis filmu: "Od tego czasu przez osiem miesięcy, 800 tysięcy żołnierzy ze wszystkich zakątkow ZSRR pracowało całymi dobami by (...) ocalic świat przed drugą ekspozją: nuklearnym wybuchem 15 razy potężniejszym niz w Hiroshimie, który kompletnie zgładziłby połowę Europy."

Absurd absurdem absurd i bzdurę pogania

[CoB]

Wszystkim się łatwo gada i filozofuje, bo nikt z nas tam nie mieszka.

Raport WHO na temat miejsca, które kiedyś należało do ZSRR? Nie rozśmieszajcie mnie - jeszcze kilka lat temu rozmowy telefoniczne z Ukrainą były nagrywane, a z Białorusią tak jest nadal (maile też są przeglądane swoją drogą - a skąd mam takie tajemnicze informacje? Ano mam rodzinkę za wschodnią granicą i u nas to "przechwytywanie" korespondencji jest tematem do żartów, ale to poważna sprawa). Więc jak tu jakieś WHO nie miałoby się poddać cenzurze?

Nie twierdzę, że eksperci z WHO kłamią - uważam raczej, że ich raporty są ładnie przekolorowane i usunięto z nich niepotrzebne fragmenty.

Z drugiej strony tereny wokół Czarnobyla jeszcze 6 lat temu nie były dostępne np. dla Polaków. Mój wujaszek, kiedy tam przyjechał, nie mógł okazać polskiego obywatelstwa (zresztą w Katyniu jest podobnie, hehe) lecz podawał się za Ukraińca. Zwiedził trochę terenów i słyszał od ludzi, którzy mieszkają w okolicach o przerośniętych rybach, których lepiej nie jeść i nieurodzajach na polach.

O mutacjach wśród ludzi nic nie było, o wysokim promieniowaniu też nie - chociaż po opuszczaniu strefy każda osoba była skrupulatnie sprawdzana licznikiem.

Osobiście nie mam na temat wyrobionej opinii. Uważam, że elektrownie atomowe są świetnym i ekologicznym rozwiązaniem, dobrze by było, gdyby pojawiły się w Polsce. Z drugiej strony katastrofa w Czarnobylu była tragedią, która spotkała wielu ludzi. Choćby zginęła tam jedna osoba, uważam, że przez szacunek do niej, winno się podchodzić do takich dyskusji nie tylko z wiedzą metoryczną, ale także szacunkiem.

[MAd Phantom]

Czyli wykorzystywanie śmierci kilkudziesięciu osób do celów politycznych/ideologicznych i zbicia fortuny to przejaw szacunku?

Swoją drogą piszesz, że raport WHO był wyraźnie podkoloryzowany przez władzę... ale tamtejszej władzy zależy przecież (i to bardzo) na utrzymaniu poglądu, że miała tam miejsce gigantyczna globalna tragedia. Czyli - idąc tą logiką - twierdzisz, że praktycznie NIC się tam nie wydarzyło (no bo skoro wersja podkoloryzowana mówi o "prawie niczym" i "anulowaniu większości dotacji i rent"? ;p )