Subkultury

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Subkultury

Post autor: Tori »

Deep, przecież SnL to trv3 punx0r, to teksty pokroju "Twoje ręce- niekruszące się ciasto, nie pachną miętową maścią"*- przecież takich tekstów w muzyce punk jest bez liku...

*Tak, wiem, to kawałek Pidżamy. Ale tu Grabarz już imho leciał na grafomaństwo i intelektualizm.

Strielok, powiedz mi- co to lekko sk8towskie buty. Dla mnie buty skejtowskie to wiadra, w których nie można normalnie się poruszać...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

Ciezko odroznic punka od kinderpunka. Teoretycznie punk jest kims kto ma na wszystko wyjebane i nie uznaje zadnych wartosci. I tutaj jest maly paradoks, bo punk powinien tez miec wyjebane na to ze jest punkiem i na swoj ubior ktory nie powinien byc rozpoznawany jako punkowy. I jak tak bardziej pomysle to bardziej punka przypominam ja niz taki ful wypasiony, odstawiony w krate i zachlany jabolem koles, bo ja mam wyjebane na to subkultury (jako na przynaleznosc do jakiejkolwiek). A ktos tam wczensiej mial racje. Nie ma punka czy metalowca ponizej 18 roku zycia. Najpierw trzeba dojzec, pomyslec o przyszlosci i wtedy moge sobie wybrac kim ja tak naprawde jestem. Czy mam wszystko w dupie i jestem punkiem czy moze zaloze rodzine. A moze zostane pol metalem, czyli bede sluchal tylko tej muzyki i ew. ubieral sie tak jak metal ale to pewnie przejdzie. Prawda jest taka ze 90% (na moje oko) tych wielkich tru wszelkich subkultur w wieku 30 lat nie utorzsamia sie juz z nimi. Ma rodzine, dziecko, prace i jedyne co zostalo to ulubiony gatunek muzyki.

Azrael jestes wyjatkowy :). Czasem plakac mi sie chce jak piszesz, ale jestem raczej optymista wiec i tak ciesze sie tym, ze ludzi takich jak ty jest niewielu :).
Pytasz czy zachowuje sie w domu tak jak na koncercie. Otoz zachowuje. Czasem puszcze sobie glosniej muzyczke, chce mi sie tanczyc i mam w glowie mysl "Kurde, ale poszedlbym sobie na jakis koncercik, napil sie piwka i poszalal." Dyskoteka tez sluzy raczej do tanczenia i dlatego ide tanczyc tam, a nie w domu. Bo jest piwko, DJ, parkiet i znajomi. A nie dlatego ze wszyscy tancza. Z Twojego rozumowania to moge nawet stwierdzic ze zalogowales sie tutaj tylko dlatego, bo bylo tu duzo innych uzytkownikow i czules presje tego spoleczenstwa, oni pisza a ty nie.
I nie rozumiem troche tego "jestem lubiany i mam 8 znajomych na liscie gg". Tzn ze jestes tak zajebisty ze wszyscy Cie lubia, ale wystarczajaco godnych jest tylko 8 zeby porozmawiac z jasniepanem? Czy moze "znam tylko 8 osob, ale za to wszyscy mnie lubia :)?".

I tak jak juz rozmowa o subkulturach. Jestem pewien ze wielu z was jest zarejestrowanych na innych forach i czy tam tez piszecie tak jak tutaj? Raczej nie. To forum to osobna subkultura ktora ma swoj jezyk i styl. Nieco kolokwialny jak na internet.

Jezeli chodzi o muzyke typowo punkowa to mysle ze jest to raczej "Siekiera", "Armia", "Budzynski i trupia czacha" niz pidzama porno i strachy na lachy. Pidzama ma wprawdzie muzyke dosc podobna, ale slowa zbyt madre jak na punk. Bo punk nie powinien miec jakich stam przemyslen zyciowych tylko zlewac na wszystko. A Strachy na lachy to kompletnie nie wiem czemu maja byc kojazone z punkrockiem. Bo Grabarz spiewa? Przeciez to 2 inne zespoly ( w sensie gatunku muzyki).

I tak a propo punkow. Polecam film "Punki z salt lake city" czy jakos tak. Fajna historia 2 punkow ktorzy sa super tru, a pozniej sie okazuje ze jednak punkiem nie da sie byc ;).
dópa
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Subkultury

Post autor: Deep »

Punka od kinderpunka jest łatwo odróznić - kinderpunk będzie się obnosił swoim punkostwem ale nie będzie wiedział co symbolizują symbole (masło maślane, sorry ale nie wiem jak to inaczej napisać :P) które nosi. Będzie słuchał różnych "punkowych" zespołów takich jak farben lehre, leniwiec czy pidzama porno uwazając je za super tro-punkowe.
Normalny punk jak go zapytasz czy jest punkiem to cie oleje i pojdzie na browara.
.
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

Normalny punk jak go zapytasz czy jest punkiem to cie oleje i pojdzie na browara.
No to wydaje mi sie ze jest to juz rasa wymarla, tak jak hipisi. Przynajmniej w Polsce.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

WIDAĆ ŻE NIKT NIE BYŁ NA PANKROKOWYM KONCERCIE
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Subkultury

Post autor: Deep »

Ha! Ja mam znajomą tró punkówę. I w dodatku lesbijką jest :D

Jeszcze nie umarli, spoko Ofca ;)
.
Enrike
Pomywacz
Posty: 47
Rejestracja: środa, 24 grudnia 2008, 09:37
Numer GG: 8487833

Re: Subkultury

Post autor: Enrike »

Jeśli coraz więcej punków będzie gejami lub lesbijkami to w końcu wymrą.
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

WIDAĆ ŻE NIKT NIE BYŁ NA PANKROKOWYM KONCERCIE
Widac ze byles, wiec moze podzielisz sie czyms czego nie wiemy?

Deep, to tylko kwestia czasu. Punkiem zostaje ktos kto naprawde ma wyjebane. A takich jest malo. A lezbijstwo nie ma chyba tu nic do zeczy. Bo podejzewam ze gdybym nagle wpadl w jakas super genialna subkulture ktora pasowalaby mi pod kazdym wzgledem, to i tak gejem bym nie zostal gdyby to bylo modne. Ciota nie zostane, wole plec piekna.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

Mr.Ofca pisze:
WIDAĆ ŻE NIKT NIE BYŁ NA PANKROKOWYM KONCERCIE
Widac ze byles, wiec moze podzielisz sie czyms czego nie wiemy?
Duzo punków zwyczajnie ma teraz rodziny i musiało trochę zmienić wyglad, to są zazwyczaj trzydziestokilkulatkowie z wyrokami, masz jeszcze młodsze pokolenie wyrosłe na jabolpanku, z którego dawno wyrosło i słuchają teraz innych fajniejszych kapel i oni też zaczynają zmieniać wygląd bo zakładają rodziny, pracują etc (generalnie jakieś takie 77), masz również HC i crustów pochowanych na squotach. Do tego dochodzi duża ilość ojowców, bo w kilka lat temu była moda na to generalnie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

Skoro ma rodzine to juz nie jest punk. To maly buntownik, ktory chce cos pokazac, ale jednak okazuje sie ze jednak chcialby miec cos z zycia. No i zalezy co uwazasz za koncert punkrockowy. Takie farben lehre czy pidzama porno mi do tego nie pasuja. Na PP sam bym z checia poszedl jakby jeszcze grali co nie znaczy ze jestem punkiem. Bylem tez na koncercie heavy metalu i jakos nie ma takiego hardcoru jak by sie mogl zdawac.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

Skoro ma rodzine to juz nie jest punk.
Jak byłeś mały matka cie chyba wkładała do siatki.

Mówię o zespołąch takich jak Cockney Rejects, Niters, Bachor, Casualities, Sham69, Cock Sparrer, The Buzzcocks, 999, The Adicts, Infa Riot, Los Fastidos, Crass etc. Generalnie ani na cruście się nie znam ani na hardkorze.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

Jak byłeś mały matka cie chyba wkładała do siatki.
Eh. Po tym ponizeniu nie moglem przestac plakac przez kilka minut. W nocy pewnie zmocze lozko. Eh...
Mówię o zespołąch takich jak blablabla
Zaden z tych zespolow nic mi nie mowi. I nawet nie wiem co ma mowic. Jak ma rodzine, to znaczy ze nie ma jednak wszystkiego w dupie i to juz nie jest punk. A to czy gra czy slucha czy robi cokolwiek innego nie tworzy z niego punka.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

Mr.Ofca pisze:
Mówię o zespołąch takich jak blablabla
Zaden z tych zespolow nic mi nie mowi. I nawet nie wiem co ma mowic. Jak ma rodzine, to znaczy ze nie ma jednak wszystkiego w dupie i to juz nie jest punk. A to czy gra czy slucha czy robi cokolwiek innego nie tworzy z niego punka.
To znaczy że nie znasz się na punku, a to takie w cholerę znane kapele. Lol punk musi miec na wszystko wyjebane, powiedz mi dlaczego?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

To znaczy że nie znasz się na punku, a to takie w cholerę znane kapele. Lol punk musi miec na wszystko wy***ane, powiedz mi dlaczego?
Bo taka jest idea. Punk to styl zycia, a nie sluchanie jakiegos tam gatunku muzyki. Slucham tego co mi sie podoba i fakt ze nie slucham zagranicznego gowna nie zmienia tego ze nie wiem kim jest punk.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

Mr.Ofca pisze:
To znaczy że nie znasz się na punku, a to takie w cholerę znane kapele. Lol punk musi miec na wszystko wy***ane, powiedz mi dlaczego?
Bo taka jest idea. Punk to styl zycia, a nie sluchanie jakiegos tam gatunku muzyki. Slucham tego co mi sie podoba i fakt ze nie slucham zagranicznego gowna nie zmienia tego ze nie wiem kim jest punk.
Lol, przeciez to jakieś nadęte przypisywanie ideologii pod subkulturę! A to jakieś kłamstwo i w ogóle nieprawda.
Ze względu na ewolucję poglądów, istnienie różnych odłamów w obrębie kontrkultury (przykładowo: anarchopunk, straight edge, oi!, crust punk) i indywidualizm samych punków trudno syntetycznie przedstawić ich poglądy. Generalnie, punk, którego początkowym założeniem był brak jakiejkolwiek ideologii, w miarę upływu czasu przekształcał się w ruch społeczno-polityczny wymierzony przeciwko instytucjom, które, jak uważali członkowie ruchu, ograniczają wolność i niezależność człowieka: rząd i jego aparat przymusu – policja i wojsko, zorganizowana religia, środki masowego przekazu, wielkie korporacje itp. Negacja wszelkich form rządów doprowadziła do przyjęcia przez znaczną część punków ideologii anarchistycznej w jej licznych odmianach. Bardzo często poglądy osób uważających się za punków zbieżne są z poglądami lewicowymi lub skrajnie lewicowymi, w krajach o przeszłości komunistycznej (np. Polska) tendencja ta jest jednak słabiej zauważalna. Oczywiście niektórzy świadomie odrzucają całą ideologiczną otoczkę, próbując nawiązać do pierwotnego rozumienia pojęcia punk, inni zaś koncentrują się tylko na muzyce, nie zdając sobie sprawy, że stanowi ona tylko fragment szerszego zjawiska.
Dla ciekawostki jeszcze dodam jeszcze że istniejeą nawet nazipunki jak np. Midgårds Söner w Szwecji.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Subkultury

Post autor: Mr.Ofca »

Lol, przeciez to jakieś nadęte przypisywanie ideologii pod subkulturę! A to jakieś kłamstwo i w ogóle nieprawda.
Wiec co jest prawda? Wytlumaczysz mi kim jest punk?
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Subkultury

Post autor: Brzoza »

Definicji słowa punk jest tyle co odłamów punka. Ostatecznie żeby byc obiektywnym przychyliłbym sie do tezy że punk to subkultura, muzyka(od czasu jak powstali skinheads pod koniec lat 60 muzyke zaczęto pomału łączyc nierozerwalnie z subkulturą) pewien styl życia i prowokacja. Bo Punk to bardzo pojemne okreslenie, masz tu miejsce na walczących z babilonem weganów, masz miejsce dla rasistów, anarchosyndykalistów(których pośród punków jest najwięcej - czyli generalnie popierając jakiś system, nie mogą mieć na społeczeństwo wyjebki), konserwatystów, tandeciarzy(coś jak polskie Po Prostu albo the Toy Dolls), apolitycznych punków, all in all skinheadów (jak cienkie Analogsy), kiboli (Cockney Rejects).

Jak ktoś musi wyrosnąć z chodzenia w szelkach i ramonesce, i musi załozyć coś normalniejszego, nie znaczy to że nie jest punkiem. Z moja ekipą trzymał sie taki konkreciarz po wyroku, ponad trzydzieści lat miał, grudziądz go wszyscy nazywali, zawsze nosił taki malutki plecak który lamał wszelkie prawa fizyki. Bo w tym plecaku na oko mogło zmieścic sie jedno piwo i telefon, a on tam mieścił cztery puchy tatry. Prócz tego że miał obowiązki względem żony po robocie wpadał do garazu na piwko, albo żeby ponapieprzac w gary. Z resztą duzo jest takich jak on.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ