Tawerna RPG

Czy wierzycie wikipedii? Czym ona dla was jest? Korzystacie z tego? Piszecie tam coś? Wiecie kim są moderatorzy? Zaglądacie na obco języczne wikipedie i na inne "cośtam"pedie? Porównujecie wiadomości przedstawione w różnych językach?

Temat fajny, rozpiszę się nad nim później.

Co do zaglądania na innojęzyczne strony Wikipedii to zdarzało mi się, np. inf dotyczące Polski i II Wojny Światowej. Okazało się, że amerykanie też sądzą że WW2 rozpoczęła się od ataku Niemiec na Polskę (zauważmy, że Niemcy atakowały inne kraje już wcześniej, więc sądziłem, że Polacy ze swoim przekonaniem o wielkości narodu podkoloryzowali historię). Chciałem też sprawdzić, co Niemcy sądzą nt. Stalina i Hitlera, ale nie znam niemieckiego...

Swietny rysunek.

Zazwyczaj czytam wikipedie w jezyku angielskim - jest tam wiecej informacji, niz na polskiej, czego przykladem moga byc wpisy zespolow (dla przykladu porownajcie sobie Motley Crue - polska i angielska wersje), a takze inne notki (tu przykladem bedzie... demon). Rzadko, a moze nawet wcale, nie spotkalem sie z blednym wpisem na Wiki. Moze dlatego, ze malo uzywam, a moze, ze nie jestem zbytnio spostrzegawczy ; ).

Czasami korzystam z Wikipedii lecz jest jeden błędny artykuł.Tak właściwie to jego część.Takie bzdury sa tam napisane że lepiej nie mówić...-_-

Wikipedia jest naprawdę przydatnym narzędziem. Jeżeli potrzeba mi jakiejś informacji, to ją sobie wyszukuję właśnie na wikipedii, bo Google na ogół wypluwa dziesiątki pierdół, a jeżeli już znajduję informację, którą chcę znaleźć, to dlatego, że podał link na wiki. Na ogół korzystam z polskiej wersji (swoją drogą, jest bodajże piąta na świecie, albo i wyżej, pod względem ilości haseł). Wyjątkiem są sytuacje, kiedy potrzeba mi jakichś naprawdę szczegółowych wiadomości - wtedy odpalam wersję angielską.

kajtek Raulin pisze:Czasami korzystam z Wikipedii lecz jest jeden błędny artykuł.Tak właściwie to jego część.Takie bzdury sa tam napisane że lepiej nie mówić...-_-

To dlaczego nie poprawisz?
Jestem obecnie jak najgorętszym zwolennikiem ideałów całej rodziny mediawiki. Z wikipedii korzystam zresztą niemal codziennie. Choć oczywiście jestem świadom jej wad, w szczególności słabej jakosci artykułów z określonych grup tematycznych (w szczególności wszelka popkultura i media), to nie przysłania wielkiej ilości rzetelnej wiedzy jaka znajduje sie w projektach wiki.

Co do zaglądania na innojęzyczne strony Wikipedii to zdarzało mi się, np. inf dotyczące Polski i II Wojny Światowej. Okazało się, że amerykanie też sądzą że WW2 rozpoczęła się od ataku Niemiec na Polskę (zauważmy, że Niemcy atakowały inne kraje już wcześniej, więc sądziłem, że Polacy ze swoim przekonaniem o wielkości narodu podkoloryzowali historię). Chciałem też sprawdzić, co Niemcy sądzą nt. Stalina i Hitlera, ale nie znam niemieckiego...

Na wiki obowiązuje zasada neutralnego punktu widzenia, i o ile jakieś POVy mogą sie zdażać w mniejszych hasłach, wieksze są systematycznie sprawdzane a każda edycja w owej przestrzeni podlega ścisłej kontroli. W końcu każdy zauważy zmianę w haśle Adolf Hitler, a nie każdy w Wacława Bronisława Freeman. ;P

Ja odpalam wiki prawie codziennie, szczególnie jeśli nie chce mi sie czegoś szukać na Google. Czasami zdarzają sie ściemy ale stosunkowo rzadko. Co do innych "pedii" o od czasu do czasu wchodzę na Bibliotekę Ossus o tematyce Star Wars.

Wikipedia rządzi Co prawda nie jest wszechwiedząca i czasami się myli (a na dodatek polska ssie bo idzie w ilość a nie jakość) to się z nią nie rozstaję. Jedyne duże bugi jakie w niej zauważyłem dotyczyły spraw technicznych. Tzn. hasła były o sprawach technicznych, czasem jak mi się chce to poprawiam (ostatni jaki poprawiałem dotyczył czegoś z matmy, chyba ekstremów).

Wikipedia, to naprawdę przydatna rzecz. Wyczerpujące, ogólnie sprawdzone (przynajmniej większość), bez większych wpadek. Ogólnie polecam. Często z tego korzystam, szczególnie na historię, jak koleś daje tematy i motywy przy odpowiedzi, których nie ma w podręczniku, a tu nawet sporo napisane. A i o zespołach da się jakoś sensownie poczytać, a nie na stronie jakiegoś fanatyka same ochy i achy. Przydatna rzecz i niepłatna rzecz.

Tak, błędy są wkurzające. Ja poprawiałem coś bardzo łatwego - Ostatnie słowa przed śmiercią. Dotyczyło to Saddama Husajna. Tam pisało:
-Nie ma Boga nad Boga a Allah jest (...jego prorokiem) - Saddam Husajn
(Opisu nie było)

Zmieniłem na:
-Nie ma Boga nad Allaha a Mahomet (...jest jego prorokiem) - Saddam Husajn
*Opis - muzułmańskie wyznanie wiary, niedokończone przez straconego z powodu zarwania się belki

Prócz tego dodałem wyjaśnienie credo kultury Rave. Po prostu przetłumaczyłem z angielskiej encyklopedii To możliwe, jest taki proceder wpisany w licencję GNU, na której oparta jest Wikipedia.

wiki pomagała mi gdy chodzilo o wiedzę szkolną, do wspomagania przy wypracowaniach i innych projektach nadaje się bardzo dobrze (do poziomu liceum przynajmniej). Jednak gdy już chciałem się w czymś zagłębić, tak dla siebie, z czystej fascynacji-zajawki-ciekawości to zawsze udawało się znaleść kompletneijsze i więszke źródła wiedzy.

nie jest zła, do suchych faktów i formułek ogólnie

Wikipedia to naprawdę według mnie przydatna rzecz. Ja korzystam prawie zawsze z wersji Polskiej, na której nie widzę zbyt wielu błędu... Albo przynajmniej ja o nich nie wiem. Wiki używam szczególnie go tematyki szkolnej, jeżeli chodzi np. o wyjaśnienie jakiegoś hasła, itp.
Na dodatek zazwyczaj jeżeli wpiszesz w Google jakąś rzecz typu, imię jakiegoś króla, czy nazwę jakiejś rzeczy, to na pierwszych 10 wyświetlonych stronach zazwyczaj pojawia się Wiki. Więc dla mnie Wikipedia jest jak na razie bardzo dobrym źródłem pomniejszych informacji. Szczególnie korzystam z niej jak już mówiłem w sprawach, szkolnych, jednak nie tylko.

Ja lubię wikipedię, bo zazwyczaj można znaleźć tam sporo informacji o filmach i płytach z muzyką... Tylko problem w tym, że wersja PL jest pod tym względem nieco uboga, ale od czego angielska stronka Do szkoły raczej korzystam z innych źródeł, bo trochę dołujące jest jak potem pół klasy przynosi coś zerżnięte żywcem z wiki. Jeden kolega przed oddaniem "notatki" zamazał markerem "źródło: Wikipedia" (czy jakoś tak, nie pamiętam co tam dodaje do tekstu).
Fajna jest też Nonsensopedia - takie jak Wiki tylko że o pierdołach

Ja powiem tak... Wikipedia (w wersji angielskiej), to dla mnie główne źródło informacji o zespołach muzycznych. Różne hasła też czasem w niej sprawdzam, ale zdecydowanie wolę strony bardziej wyspecjalizowane. Na polską wersję praktycznie nie zaglądam, bo nic ciekawego na niej nie ma. Co z tego, że jest mnóstwo haseł, skoro większość zajmuje ledwie kilka linijek?

Najgenialniejszą rzeczą w Wikipedii jest to, że każdy może ją tworzyć. Dlatego uważam, że marudzenie nad jakością merytoryczną haseł nie ma tu sensu. Jak ktoś uważa, że gdzieś jest błąd, to może go poprawić (choć oczywiście widziałem ludzi, którzy marudzili, że niektóre hasła są tam kompletnie bez sensu, a na uwagę "To popraw" reagowali słowami "No... Ja bym mógł, ale..." - normalnie, nóż się w kieszeni otwiera).

Wikipedię traktuję jak każdą encyklopedię - jest wstępem do dalszego poszukiwania różnych informacji. Nigdy nie opieram się tylko na encyklopiedii lub tylko na wiki. Ona mi pomaga zorientować się w temacie. Błędy się zdarzają w każdej encyklopedii - szczególnie w wiki z tej racji, że każdy, z tego co wiem, może zredagować hasło. Zdarza mi się też korzystać z bardziej szczegółowych wiki (np. ostatnio Tarotpedia ), gdy potrzebuję bardziej usciślonych info. Rzeczywiście angielska wersja prawie zawsze jest lepiej opracowana i hasła są bardziej szczegółowe. Co ciekawe nawet hasła dot. Polaków (patrz Irena Kwiatkowska _-_ różnica niewielka ale zawsze)

Wikipedia to dla mnie cholernie przydatne narzędzie. Ale jeszcze lepsza ( w sensie zainteresowań bo w faktach najlepsza jest wikipedia ) jest nonsensopedia i guildwiki (o guild wars w co dużo gram). Lubiew przeglądać artykuły na nonsensopedi. Świetne.