Edukacja Narodowa

[Alucard]

Szkoła to placówka oświatowa, miejsce nauki. Spotkania towarzyskie - po zajęciach, na wycieczkach, na dyskotekach, w kółkach zainteresowań, whatever.

Otóż moim zdaniem nie. Szkoła to nie tylko placówka oświatowa, ale także miejsce kontaktow międzyludzkich. Sorry ale nie wyobrażam sobie, aby w takowej zabrakło kobiet. Po prostu obserwując je dowiadujemy się o nich więcej. Jeżeli rozmawiamy z nimi często (przerwy, czasem lekcje), widzimy ich zachowanie to uczymy się o nich wiele, poznajemy ich rozumowanie poniekąd. Et vice versa.

Poza tym to w szkole poznałem pierwszą dziewczynę, to w szkole zawsze miałem więcej koleżanek niż kolegów bo po prostu lepiej dogadywało mi sie z inteligentnymi nastolatkami niż tępymi gówniażami popalającymi po kiblach (zmieniło sie trochę w liceum, ale to wyższy poziom nieco), to z koleżanek skompletowałem pierwszą drużyne rpg ( w sumie 2 kumpli i 2 kumpele) i nie wyobrażam, abym to wszystko mógł zrobić w barze albo na dyskotece. Tak. Tam tez można poznać piękne i inteligentne dziewczyny ale nie zastąpi to znajomości np. 12 letniejm, a tyle znam Elkę- kobietę którą mogę nazwac przyjaciółką.

Poza tym co to ma zmienić? Nie rozumiem umotywowania wprowadzenia takich szkół. Uciszanie 15 minut rozchichotanych koleżanek to zły przykład, bo akurat faceci (nawet beż lasek w klasie) zachowuja się o wiele gorzej

[Trankvilus]

Jeżeli idzie o moje zdanie skłaniam sie ku teorii, że można z powodzeniem i korzyścią wprowadzić system szkół "quasi-koedukacyjnych". Tzn. Klasy dysedukacyjne i zajęcia lekcyjne w gronie męskim/żeńskim, ale żeby każda klasa żeńska miała powiązaną ze sobą klasę złożoną z chłopców i na odwrót, żeby ten stan równowagi był w pewnym stopniu chociaż utrzymany. Żeby ten kontakt z płcią przeciwną był. Ale to tylko "moja" teoryjka i to dopiero musiałby wyjść w praktyce. Czyli potrzebowalibyśmy choćby kilku niezależnych "precedensów", najlepiej planowanych eksperymentów.

[Mistrz Małodobry]

jest jeszcze coś takiego jak miękka koedukacja czyli część zajęć w grupach koedukacyjnych a część rozdzielnie

w obecnych czasach gdy zanikają rodziny wielodzietne funkcja szkoły jako miejsca przystosowywania dzieci do życia w społeczeństwie jest coraz większa

[Koval]

Nie trzeba klas koedukacyjnych żeby istniały takie, gdzie będzie tylko jedna płeć. Niektóre profile czy kierunki studiów już jakby same narzucają (może to stereotyp?) taki,a nie inny "skład" grup.

[Force]

Mieczyk (rybka akwariowa) zmienia swoją płeć z męskiej na żenska kiedy w otoczeniu wystepuje za mało samic. Jest to stary mechanizm ewolucyjny pozwalający na przetrwanie gatunku. >>

Psycholodzy odnajduja podobne schematy w psychice ludzkiej. Kiedy w otoczeniu nie ma pierwiastka żeńskiego to dochodzi do różnicowania się charakterów na męskie i żeńskie wśród chłopców (oczywiscie w bardzo, bardzo ograniczonym zakresie) wniosek: Koedukacji zdecydowane tak! (chyba że nie przezszkadza wam wykształcenie wrażliwych chłopców o osobowości typowo żenskiej)

[Deep]

Szit... Dopóki miało ich nie być to nie były takie złe. ALE OD WRZEŚNIA W MUNDUR MNIE ZAKUWAJĄ! O, matko! Co ja robiłem, żeby go nie mieć
Ale niestety będę nosił....

[Alucard]

Widzisz Deep
A ja nie musze bo na studia sie wybieram właśnie. Dzięki Ci rodzicielko, ze urodziłaś nie w 88 roku

[Force]

Amen! Ja tez na studia Ale zabójczo wygladam w garniaku wiec mundurki why not?

[Szelmon]

Szit... Dopóki miało ich nie być to nie były takie złe. ALE OD WRZEŚNIA W MUNDUR MNIE ZAKUWAJĄ! O, matko! Co ja robiłem, żeby go nie mieć
Ale niestety będę nosił....

Od wrzesnia tez, bedziesz mial ocene z religii wliczona do sredniej. Czy tego chcesz czy nie.

[Heimdall]

Od wrzesnia tez, bedziesz mial ocene z religii wliczona do sredniej. Czy tego chcesz czy nie.

A teraz pytanie dla zorientowanych: czy jeśli ktoś nie chodzi na religię, to czy w zamian za to musi chodzić na etykę? Co jeśli w szkole w danym roczniku jest tylko, załóżmy, 5 takich osób?

[jokemaster]

Od wrzesnia tez, bedziesz mial ocene z religii wliczona do sredniej. Czy tego chcesz czy nie.

O boże wielkie mi co ja wiem jak wygladają lekcje religji w gilmazjum i zapewno połowa klasy będzie miała 5 i 4. Ja bym się na waszym miejscy cieszył - łatwa dobra ocena.

A teraz pytanie dla zorientowanych: czy jeśli ktoś nie chodzi na religię, to czy w zamian za to musi chodzić na etykę? Co jeśli w szkole w danym roczniku jest tylko, załóżmy, 5 takich osób?

Z etyką to będzie wielka dupa bo niema nauczycieli więc uczniom każą chodzić na religje bądz przesiadywac na świetlicy.

[Phoven]

W takich momentach dziękuje Bogu z całego złośliwego serca, że chodzę do szkoły społecznej. Ludzie są normalni tak jak w publikach* (nawet bardziej - drechów i kradzieży nie ma) a nie będę miał ani mundurków, ani oceny z religi :] Choc akurat do tego ostatniego nie jestem pewien. Mam nadzieje, że nie - bo mimo, że zawsze miało się 6** to następny rok to już bierzmowanie. A więc masa kretyńskich modlitw etc.*** Uch... nieciekawe jest życie nie-katola w dzisiejszej Polsce

*Bo już rasowe prywatne szkoły to zazwyczaj zbieranina snobów i ciot. (Pardon za ostre słowa ale zaazwyczaj tak jest ^_-)
**Nieskromnie mówiąc przewyższam znacznie równików pod względem wiedzy teologicznej i religioznawcznej. I wszystkich pokrewnych
*** A warto wspomnieć, że nie znam nawet podstawowych - w stylu "Zdrować Maria" itd.

[krucaFuks]

Mam nadzieje, że nie - bo mimo, że zawsze miało się 6** to następny rok to już bierzmowanie. A więc masa kretyńskich modlitw etc.*** Uch... nieciekawe jest życie nie-katola w dzisiejszej Polsce

Jakiś dziwny jestem, ale wydaje mi się nienaturalne, że osoba deklarująca się jako "nie-katol", żyjąca w kraju, który nie jest teokracją, uczęszcza na lekcje religii w szkole... nie lekcje religioznawstwa, ale lekcje religii katolickiej.
Moim zdaniem to najlepiej świadczy o tym, że coś jest nie tak, ale może po prostu mam klapki na oczach.

Czy jakiś katolik, który uważa, że jest to w porządku, może mi to wyjaśnić?

[AC]

A ja uważam, że skoro Polska od ponad tysiąca lat to kraj katolicki to powinien taki pozostać. I choć nie jestem katolikiem to jednak jestem za tym, żeby dzieciaki uczyły się katolicyzmu, a nie jihadu i mi tu z bombami się rozpieprzały. Zresztą u nas pod katedrą jest olbrzymi bunkier atomowy - warto wiedzieć o takich rzeczach i pewnie będzie trzeba się przejść tam w godzinę zagłady, głównie żeby zobaczyć te tłumy frajerów, które będą chciały się tam dostać gdy księża już zamkną od środka wejście.

W skrócie: chrześcijanizm jedyną religią w polskich szkołach!

[Phoven]

A ja uważam, że skoro Polska od ponad tysiąca lat to kraj katolicki to powinien taki pozostać. I choć nie jestem katolikiem to jednak jestem za tym, żeby dzieciaki uczyły się katolicyzmu, a nie jihadu i mi tu z bombami się rozpieprzały. Zresztą u nas pod katedrą jest olbrzymi bunkier atomowy - warto wiedzieć o takich rzeczach i pewnie będzie trzeba się przejść tam w godzinę zagłady, głównie żeby zobaczyć te tłumy frajerów, które będą chciały się tam dostać gdy księża już zamkną od środka wejście.

Pomyśleć, że kiedyś byliśmy uważani za najbardziej tolerancyjny i otwarty kraj nie tylko Europy ale i świata. Ale potem zapanowało kołtuństwo, brak zrozumienia, nietolerancja religijna, stanowa i narodowa. I co się stało z niegdysiejszym mocarstwem jakim była RON? Myślę, ze właśnie przez takich ludzi jak AC mamy takie gówno jakie teraz kwitnie w państwie. Nie ważne - komunista czy faszysta, czy kołtun, czy narodowiec - co za ludzie _-_"

W skrócie: chrześcijanizm jedyną religią w polskich szkołach!

Pozwolisz, ze skomentuje to tylko jednym zdaniem: ostatnio tak głupie zdanie mówiłeś przed zbanowaniem - o lepszej doli murzynów pod jarzmem białych _-_"

Ps. Jeśli już to - chrześcijaństwo.

[krucaFuks]

A ja uważam, że skoro Polska od ponad tysiąca lat to kraj katolicki to powinien taki pozostać. I choć nie jestem katolikiem to jednak jestem za tym, żeby dzieciaki uczyły się katolicyzmu, a nie jihadu i mi tu z bombami się rozpieprzały.

Mylisz widać katolicyzm, który ja osobiście też szanuję i darzę wielką estymą, z bigoterskim kołtuństwem. I najwyraźniej albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem (co też podobno jest obecnie składnikiem ocen), albo nie rozumiesz terminu religioznastwo, etyka, historia idei, filozofia. notabene tysiąc lat to nie tak dużo, kiedy porównać to z kilkutysięczną historią ludzkości, wydawać się wręcz może to po prostu nieco dłuższym epizodem. Zresztą - Polska tysiąc lat temu nie była krajem katolickim. Katolicki był władca, zresztą nawet nie był wówczas za takiego uznawany. Pierwsza koronacja (czyli uznanie za chrześcijańskiego władc) to rok 1025 o ile mnie pamięć nie myli.
O katolickości Polski możemy mówić od XV-XVI wieku, a i to na niezbyt długi czas, bo wkrótce niemal połowa mieszkańców wyznawała prawosławie, sporo było muzułmanów, o Żydach, którzy znaleźli schronienie w Polsce nie wspominając.

ps. o ironio... widzę że Phoeven użył dokładnie tych samych słow na określenie twojej postawy (odpisując nie czytałem jeszcze jego postu). Coś musi być na rzeczy

głównie żeby zobaczyć te tłumy frajerów, które będą chciały się tam dostać gdy księża już zamkną od środka wejście.

Nie obrażaj proszę chrześcijaństwa. Nie wiem czy masz świadomość, ale właśnie popełniłeś grzech, z którego powinieneś się wyspowiadać.
Twoje słowa nie tylko są dowodem głupoty lub nieznajomości podstaw religii, którą jakoby wyznajesz, ale też obrazą chociażby dla pamięci np. św. Maksymiliana Kolbe, który mimo swojego antysemityzmu, nie wahał się oddać w Oświęcimiu życia za Żydów.

[Alucard]

A ja uważam, że skoro Polska od ponad tysiąca lat to kraj katolicki to powinien taki pozostać.

I taki jest. Mimo iz mamy rozdział kościola od państwa żaden polityk tego nie przestrzega.

I choć nie jestem katolikiem to jednak jestem za tym, żeby dzieciaki uczyły się katolicyzmu, a nie jihadu i mi tu z bombami się rozpieprzały.

AC, ty takie pierdoły sam wymyślasz czy ktoś Ci je pisze?

głównie żeby zobaczyć te tłumy frajerów, które będą chciały się tam dostać gdy księża już zamkną od środka wejście.

Zapewne będziesz jednym z tych "frajerów" płaczącym, walającym sie w blocie i przeklinającym, że Cie nie wpuszczono. Biedny mały niekochany... Zastanów sie kiedyś nad tym co mówisz...

W skrócie: chrześcijanizm jedyną religią w polskich szkołach!

Pozwolisz, ze skomentuje to tylko jednym zdaniem: ostatnio tak głupie zdanie mówiłeś przed zbanowaniem - o lepszej doli murzynów pod jarzmem białych _-_"

Mam nadzieję, że AC sie rozkręci jeszcze Przy odrobinie szczęścia będziemy mieć na kolejny miesiąc spokój