Tortury (wszelakiego rodzaju)

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Hiro »

Tevery Best pisze:A co miała powiedzieć żona angielskiego króla Henryka VIII, Anna Boleyn, którą król skazał na śmierć przez ścięcie, bo upatrzył sobie inną? Kat był takim partaczem, że trzy razy ciął jej toporem głowę, a i tak musiał poprawić nożem...
A co miał powiedzieć biedny biskup Canterbury, kiedy rewolucjoniści Tylera, podczas chłopskiego buntu w XIV wieku, w jednym z warunków postawili jego głowę. Król Ryszard postanowił że póki co da im czego chcą. Kiedy dorwali Canterbur'ego chłopi, żeby ściąć mu głowę musieli uderzyć toporem aż 7 razy.

A żeby nie szukać daleko przypomniało mi się jak radzono sobie z feministkami w XX wieku. No może to nie tortura, ale też ciekawa. Mianowicie w więzieniach pojawiały się pannice które urządzały sobie głodówkę. Jedna z kobiet opowiadała jak jednego dnia przyszedł do niej lekarz i kilka innych kobiet, złapali ją i przytrzymali na wznak na stole. Lekarz rozwarł jej szczęki przy pomocy stalowego rozwieracza, który ranił dziąsła jak sto pieronów, a do przełyku wprowadził rurkę aż do żołądka. A potem przez tą rurkę zaczął podawać nieprzerwany ciąg paćki pokarmowej. Kilkakrotnie dostała wymiotów, ale nic sobie z tego nie robili i zostawili ją dopiero po długim czasie. Nie ma to jak "dokarmianie".
Obrazek
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Heh. Kiedyś francuzi angielskim łucznikom złapanym, wyrywali 2 palce, żeby ci nie mogli strzelać więcej z łuku. Kiedy tylko była okazja anglicy pokazywali swoje palce, by pokazać francuzom, że jeszcze palce mają i użyją ich na ich zgubę. Z czasem 2 palce przerodziły się w jeden, o nieco odmiennym znaczeniu :)
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Brzoza »

Keyhell pisze:Heh. Kiedyś francuzi angielskim łucznikom złapanym, wyrywali 2 palce, żeby ci nie mogli strzelać więcej z łuku. Kiedy tylko była okazja anglicy pokazywali swoje palce, by pokazać francuzom, że jeszcze palce mają i użyją ich na ich zgubę. Z czasem 2 palce przerodziły się w jeden, o nieco odmiennym znaczeniu :)
Mylisz się co do ewolucji tego gestu. Zwykły fuck ma zabarwienie falliczne. A Dwa palce wystawione są jeszcze przez brytyjczyków używane - przykładem jest (materiał promocyjny do filmu "this is england" http://www.britfilms.tv/images/news/thi ... 0march.jpg fajny film pozdobywał trochę nagród).
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Heh. Gdzieś tak wyczytałem. Może autor chciał wtedy zażartować a ja załapałem na serio. No trudno.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Thurs »

Znalazłem extra stronkę z opisami tortur i obrazkami narzędzi katowskich http://www.occasionalhell.com/infdevice/ podali nawet źródła książkowe, można sobie urealnić sesję. :D
Wyobraźnia ludzka nie zna granic. 8)
Moim skromnym zdaniem "drunkard's cloak" (pijacki płaszcz) jest the best. :lol:
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Niezłe. Mi się podoba witch's spider. Fajnie wygląda, a skutecznie też jest. :D
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Alucard »

Uuuu.. Jaki zaczepny sie zrobiłeś :D
Cos czuje, że twoim patronem duchowym będzie "Prawie-tak-brzydki-jak-złośliwy-Phoven" 8)

Co do tortur, to ciekawa francuska tortura polegała na wkładaniu do odbytu cos w rodzaju lejka i wlewanie bardzi powoli rozgrzanego żelaza. Nie wiem, jak to bolało, ale ja sobie nie wyobrażam...

Aaaaaa. Własnie dorwałem młot na czarownice. Nie, nie ten Jacka Pielary, ale dzieło napisane jako poradnik dla inkwizytorów. Przerażające.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Sihamaah »

Chodzi o Malleus Maleficarum?
http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C5%82ot_na_czarownice

Ciekawa książka chyba :P Załatwię i ja ją sobie 8)

EDIT - Alucard, gdzie to można kupić? Jeśli nie chcesz robić reklamy jakiemuś sklepowi internetowemu prosiłbym chociaż o wiadomość na PW. Ja tam widzę tylko używane na aukcjach (niepewnych moim zdaniem) i tę Jacka Piekary.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Alucard »

W tym bol, że nie wiem.
W Krakowie wynajmuję pokój u rodziny i mi porzyczyli na jakis czas do przeczytania (swoją droga bardzo oczytani ludzie), ale wydanie jest czyba sprzed 1980 roku.

Naprawdę nie moge ci pomóc. poszukaj na allegro, może ktos chce opchnać.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Hiro »

Alucard pisze:Aaaaaa. Własnie dorwałem młot na czarownice. Nie, nie ten Jacka Pielary, ale dzieło napisane jako poradnik dla inkwizytorów. Przerażające.
Ach, nie wiem jak inni ale ja ci zazdroszczę. Strasznie lubię taką tematykę. Hmm chyba muszę sobie załatwić jakiś egzemplarz.
Alucard pisze:Co do tortur, to ciekawa francuska tortura polegała na wkładaniu do odbytu cos w rodzaju lejka i wlewanie bardzi powoli rozgrzanego żelaza. Nie wiem, jak to bolało, ale ja sobie nie wyobrażam...
Ulepszona wersja, tego jak Indianie z ameryki południowej potraktowali jednego z Hiszpanów, włożyli mu lejek do ust i wlewając rozgrzane złoto powiedzieli "Tak bardzo pragnąłeś złota to teraz je masz!". Aczkolwiek wersja francuska jest znacznie bardziej interesująca.
Obrazek
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Brzoza »

Mi sie najbardziej podoba ze wszystkich tortur na jakie kiedykolwiek się natknąłem w książkach o inkwizycji(książki raczej popularnonaukowe) to Gruszka. Te linki powinne wyjaśnić wszystko: http://englishatheist.org/pear.jpg http://i3.photobucket.com/albums/y96/yv ... 2_main.jpg Gruszki stosowano na sodomitach, pederastach, dziwkach i różnych zboczeniach. Mogły być nie tylko takie ręczne, ale i rownież pneumatyczne, ciekawi mnie co by bolało bardziej, gdyby ktoś komuś zada rozrywał powoli czy od razu z impetem... hm....
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Omg. Nie chciałbym żyć w średniowieczu :D Myśle, że bardziej boli, kiedy rozrywa się powoli xd
Sir_Ernest_Torrmer
Marynarz
Marynarz
Posty: 285
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
Numer GG: 8009826
Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Sir_Ernest_Torrmer »

Nie wiem czy stosowano coś takiego ale na filmach bardzo fajnie to wygląda. Delikwent leży przywiązany na stole a wahadło zakończone ostrzem kiwa się nad nim z każdym machnięciem obniżając się o kilka milimetrów.
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna

http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink

Obrazek
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Brzoza »

Sir_Ernest_Torrmer pisze:Nie wiem czy stosowano coś takiego ale na filmach bardzo fajnie to wygląda. Delikwent leży przywiązany na stole a wahadło zakończone ostrzem kiwa się nad nim z każdym machnięciem obniżając się o kilka milimetrów.
Prawdę powiedziawszy, motyw zużyty i nudny do granic możliwości. Mnie juz nie trzyma w napięciu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Tori »

Tiaaaa... I tak wiadomo, że bohater ucieknie w ostatniej chwili, a wahadło ułamek sekundy później zaora stół/ławę/cokolwiek na czym był heros... W sumie, to zrobienie czegoś takiego jest raczej trudne, no i dość bezsensowne...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Ravandil »

Sir_Ernest_Torrmer pisze:Nie wiem czy stosowano coś takiego ale na filmach bardzo fajnie to wygląda. Delikwent leży przywiązany na stole a wahadło zakończone ostrzem kiwa się nad nim z każdym machnięciem obniżając się o kilka milimetrów.
Zawsze mnie zastanawiał ten motyw, tak samo jak powoli przesuwający się laser... Tak jak Tori napisał, na filmach bohaterowie i tak w ostatniej chwili uciekają, a w rzeczywistości to nie jest zbyt efektowne... A na pewno korzyść jest nie współmierna do trudu wykonania. Jeśli delikwent ma narobić w gacie, to trzeba mu machnąć parę razy toporem nad głową, odciąć kilka palców a na koniec strzelić w łeb, gdy nie będzie potrzebny... Jak to się mówi, najprostsze środki są zawsze (albo prawie zawsze) najskuteczniejsze.
PS. Jak kiedyś z Perzynem stwierdziliśmy, znacznie lepiej byśmy nadali się na czarnych charakterów w jakimś filmie/książce/anime etc. Przynajmniej byśmy się nie cackali, tylko przeszli do rzeczy, nie siląc się na spektakularność ;)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Nie łatwiej by było poprostu poderżnąć delikwentowi gardło pierwszym, lepszym sztyletem? Wole oszczędne i praktyczne metody. :)
ODPOWIEDZ