Satanizm
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
- Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
- Kontakt:
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Nie wiem, kim byli LaVey i Crowley, choć gdzieś już słyszałem te nazwiska. Dla mnie satanizm to wiara w boskość Szatana. Twierdzenie, że satanizm to skrajny antropocentryzm i indywidualizm (czyli powiedzmy sobie po polsku: ateizm i egoizm) to mylenie pojęć. Nie wiem, czemu ta "religia" nazwała się Kościołem Szatana, skoro głosi takie idee. W końcu Kościół to wspólnota wyznaniowa, co stoi w jawnej sprzeczności z zarówno ateizmem, jak i egoizmem. Powiedziałem, howgh!
PS. Satanistom polecam ten utwór, jeden z moich ulubionych.
PS. Satanistom polecam ten utwór, jeden z moich ulubionych.
-
- Marynarz
- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
- Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
- Kontakt:
Nie jest to prawda w wiekszosci przypadkow :].Dla mnie satanizm to wiara w boskość Szatana.
Nie masz racji. Myleniem pojec jest uogolnianie satanizmu do ateizmu i egoizmu.Twierdzenie, że satanizm to skrajny antropocentryzm i indywidualizm (czyli powiedzmy sobie po polsku: ateizm i egoizm) to mylenie pojęć.
Kosciol szatana zrzesza bardzo mala ilosc satanistow.Nie wiem, czemu ta "religia" nazwała się Kościołem Szatana, skoro głosi takie idee.
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Zobacz na swoje wypowiedzi zanim nazwiesz kogoś innego debilizmem. Fajnie że masz 14 lat, ale nie musisz tego wszędzie okazywać. Zamiast pisać "nie jest to prawda w większości przypadków" albo "nie znasz się" albo "to są debilizmy" to może wyjaśnij o co ci chodzi.eRyahXa0S/Darth Wojtex pisze:Nie jest to prawda w wiekszosci przypadkow :].Dla mnie satanizm to wiara w boskość Szatana.
Nie masz racji. Myleniem pojec jest uogolnianie satanizmu do ateizmu i egoizmu.Twierdzenie, że satanizm to skrajny antropocentryzm i indywidualizm (czyli powiedzmy sobie po polsku: ateizm i egoizm) to mylenie pojęć.
Satanizm nie ma nic wspólnego z ateizmem.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Ma pełno wspólnego. AC, poczytaj, potem się wypowiadaj.
Satanizm= nie wiara w Szatana= nie wiara w Boga= ateizm
Za to wszechwiedzący AC wie wszystko, nawet wie więcej o sataniźmie niż LaVley- twórca tego ruchu/ideologii/podejścia do świata.
Satanizm= nie wiara w Szatana= nie wiara w Boga= ateizm
Satanizm to nie wiara w diabła. Satanizm został tak nazwany, ponieważ był przeciwieństwem chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo- pochodne od Chrystus, Satanizm- pochodne od Szatana. Chrystus=Bóg, Szatan- przeciwieństwo Boga.AC pisze:A ty masz pojęcie skoro wierzysz jakimś brednią, że satanizm (wierzenie w diabła) to to samo co indywidualizm i materializm? To po co nazwa "satanizm"? Właśnie ci, którzy to utożsamiają nie znają się i ten koleś lawoj czy cośtam też się gówno znał.
Za to wszechwiedzący AC wie wszystko, nawet wie więcej o sataniźmie niż LaVley- twórca tego ruchu/ideologii/podejścia do świata.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
No miałbyś rację, gdyby satanizm to był wymysł lawoja. Tyle, że "mroczne kulty" istniały od zawsze. Akurat w formie "satanizmu" mniej więcej od VII wieku n.e. na terenach schrystianizowanych. Twój wywód myślowy jest błędny, satanizm nie jest ateizmem. Również Szatan nie jest przeciwieństwem Boga - jeżeli istnieją tak jak to jest w wierze chrześcijańskiej to Szatana nie można uznać za całkowicie złego. W końcu dał nam owoc wiedzy o dobru i złu.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Tu bym się zgodził - czy jak ktoś nie wierzy w nic, to znaczy, że jest satanistą? Przecież w szatana też nie wierzy, o oddawaniu czci nie wspominając. Ja tam się w te klimaty nie wczuwam, więc może się mylę Wolę kroczyć Nieco_Jaśniejszą_Stroną_MocyAC pisze:Twój wywód myślowy jest błędny, satanizm nie jest ateizmem.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Też o tym kiedyś myślałem Tak samo nie można nie myśleć o niczym, bo musisz o tym myśleć, żeby akurat nie myśleć Ale pomijając to, że ateista wierzy w swoją niewiarę to raczej obojętny mu jest zarówno Bóg jak i szatan. Przynajmniej w większości przypadkówEglarest pisze:co do ateizmu to tak naprawdę niemożna być ateista bo nawet ateista wierzy w to że nie wierzy a to już wiara nie
trudno nie wierzyć w nic
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
Ateista po prostu nie wierzy w boga czy tez jakiejkolwiek innej wyższej istoty. To że ktoś jest ateistą nie znaczy, że nie wierzy w nic, ale tylko w to, co może zobaczyć, poczuć czy też zostało racjonalnie udowodnione .
Co do satanizmu - jakoś nigdy mnie to nie interesowało, ale po przeczytaniu tematu stwierdzam, że moje wyobrażenie o tej ideologii jest bliskie temu prezentowanemu m.in. przez laRego.
Co do satanizmu - jakoś nigdy mnie to nie interesowało, ale po przeczytaniu tematu stwierdzam, że moje wyobrażenie o tej ideologii jest bliskie temu prezentowanemu m.in. przez laRego.
...
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Skąd my to znamy... Tak jak w kiążce Terrego Pratchetta, golem Drofl był ateistą nie wierzył w Bogów w świecie który był ich pełen przez co został uznany za wyznawce specyficznej religii...Eglarest pisze:co do ateizmu to tak naprawdę niemożna być ateista bo nawet ateista wierzy w to że nie wierzy a to już wiara nie Wink
trudno nie wierzyć w nic Smile
A teraz nieco kwasu...
To odnośnie miłości u satanitów...Skretyniały portal Satan.pl pisze: Miłość wg nich (mediów) wiąże się z oddawaniem siebie, poświęcaniem siebie na rzecz idei - co nie czyni człowieka szczęśliwym (jakże by mogło?) a przez to unieszczęśliwia też drugą stronę - ponieważ człowiek nieszczęśliwy ani nie potrafi ani nie jest w stanie dać szczęścia komuś. Może się poświęcać do upadłego, lecz nic dobrego z tego nie wynika. Najpierw trzeba być samemu szczęśliwym - potem można myśleć o związku. Inaczej związek staje się cyrkiem, w którym dwie niedojrzałe i nieszczęśliwe jednostki starają się uzupełnić wewnętrzne braki i skrzywienia za pomocą drugiej osoby.
Czytając ten i wiele innych artykułów filozoficznych na stronie Satan.pl odnosze wrażenie że jest to wiara dla tych którzy problemów wiekszych nie mają, szczególnie jezli chodzi o stopę finansową...
Weźmy takiego np.: biednego metala, ma on dziewczynę metalówe i powazne problemy w życiu rodzinnym, matka katoliczka ( tak, tak ) jest powiedzmy chora i trzeba jej poswiecać dużo czasu... Koncza sie tez pieniadze... Dziewczyna go wspiera chociaż satanizuje (na styl prezentowany wg. filozofi z Satan.pl) Pomagaja jej obydwoje... niestety jest coraz gorzej... Chłopak potrzebuje coraz wiecej i wiecej pieniedzy... Dziewczyna pomaga mu cały czas niemniej narasta w niej przekonaie ze on ogranicza jej działania gdzyż kaze sobie pomagac przez co ona ma mniej czasu dla siebie...
I TERAZ TAK: jezeli kocha to zostnie z nim do samego konca by mu pomóc nawet kosztem swojego nieszczescia.... ZONK ona odchodzi zostawiajac go z reka w nocniku (po co sie zadawac ze słabymi ludzmi bez przyszłosci? Przeciez trzeba dbac o własna dupe)
Po lekturze reszty ideologi jasno nasuwa się przeswiatczenie ze ludzi biednych, chromych, nie potrafiacych decydowac o własnym losie czy tez "słabych i nieporadnych" satanizm uwaza za gorszych i przegranych.
Piekna miłość.
Jestem metalem, znam satanizm, znam satanistów, dla mnie to idioci.
-
- Marynarz
- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
- Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
- Kontakt:
To tez pewne uproszczenie .Satanizm został tak nazwany, ponieważ był przeciwieństwem chrześcijaństwa.
Ateizm odrzuca istnienie bogow a nie sfery swietej. W klasycznym buddyzmie i niektorych wierzeniach pierowtnych (np uznajacych tylko istnienie przodkow), mimo, ze tezy sa ateistyczne, to pozostaje to religia.co do ateizmu to tak naprawdę niemożna być ateista bo nawet ateista wierzy w to że nie wierzy a to już wiara nie
Sa takie 2 cytaty -> 'niewolnicy beda sluzyc' i 'prawem silniejszego jest rzadzic'. Choc moze bardziej thelemiczne niz satanistyczne, oddaja czeste podejscie wsrod ludzi tego typu.ludzi biednych, chromych, nie potrafiacych decydowac o własnym losie czy tez "słabych i nieporadnych" satanizm uwaza za gorszych i przegranych.
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
To może teraz coś z zupełnie innej beczki na ten sam temat (przynajmniej uznając, że satanizm to nie wymysł jakiegoś popaprańca z dwóch ostatnich stuleci, a "starożytna" sprawa):
1. Jakie diabły znacie?
2. Czy coś więcej o nich wiecie?
3. Coś ciekawego wiecie o Piekle?
4. Czy dobrze czujecie się z możliwością odróżniania dobra od zła?
5. Czy zrezygnowalibyście z daru odróżniania dobra od zła dla życia w pięknym ogrodzie Eden?
Moje odpowiedzi są dość proste:
1. Lucyfer, Azazel, Tahur, Lewiatan, Bhelau, Karniwaen
2. Lu i Az są najpotężniejsi, Lu jest więźniem swoich własnych uczuć i swojego przeznaczenia, Lewi najczęściej jest pod postacią Węża choć to nie on był w Raju, Az był w raju i to on jest Szatanem, Az był archaniołem techniki teoretycznej, Lu był archaniołem techniki praktycznej, Tahur jest powiązany z roślinami, Kar jest tak jakby sługą Lu i jest największym czynnie biorącym udział w walkach przywódcą, Bhelau toczy wojnę z Karniwaenem jako trening wojsk przed ostateczną bitwą
3. Jest nieskończone i nie ma tam nieba ani kosmosu, to ląd i morza ciągnące się w nieskończoność - to chyba dość ciekawe
4. Tak.
5. Nie.
2 punkt to oczywiście pomieszanie fantazji z różnymi źródłami, a w pierwszym zdaję się nie udowodnię istnienia Tahura, a Bhelau to ten sam co Baal
1. Jakie diabły znacie?
2. Czy coś więcej o nich wiecie?
3. Coś ciekawego wiecie o Piekle?
4. Czy dobrze czujecie się z możliwością odróżniania dobra od zła?
5. Czy zrezygnowalibyście z daru odróżniania dobra od zła dla życia w pięknym ogrodzie Eden?
Moje odpowiedzi są dość proste:
1. Lucyfer, Azazel, Tahur, Lewiatan, Bhelau, Karniwaen
2. Lu i Az są najpotężniejsi, Lu jest więźniem swoich własnych uczuć i swojego przeznaczenia, Lewi najczęściej jest pod postacią Węża choć to nie on był w Raju, Az był w raju i to on jest Szatanem, Az był archaniołem techniki teoretycznej, Lu był archaniołem techniki praktycznej, Tahur jest powiązany z roślinami, Kar jest tak jakby sługą Lu i jest największym czynnie biorącym udział w walkach przywódcą, Bhelau toczy wojnę z Karniwaenem jako trening wojsk przed ostateczną bitwą
3. Jest nieskończone i nie ma tam nieba ani kosmosu, to ląd i morza ciągnące się w nieskończoność - to chyba dość ciekawe
4. Tak.
5. Nie.
2 punkt to oczywiście pomieszanie fantazji z różnymi źródłami, a w pierwszym zdaję się nie udowodnię istnienia Tahura, a Bhelau to ten sam co Baal
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
O ile dobrze zrozumiałem to tylko fantastyka? Jeśli tak to gdzie podział się Samael, wg niektórych źródeł najpotęzniejszy z diabłów (i pierwszy anioł)?AC pisze:To może teraz coś z zupełnie innej beczki na ten sam temat (przynajmniej uznając, że satanizm to nie wymysł jakiegoś popaprańca z dwóch ostatnich stuleci, a "starożytna" sprawa):
1. Jakie diabły znacie?
2. Czy coś więcej o nich wiecie?
3. Coś ciekawego wiecie o Piekle?
4. Czy dobrze czujecie się z możliwością odróżniania dobra od zła?
5. Czy zrezygnowalibyście z daru odróżniania dobra od zła dla życia w pięknym ogrodzie Eden?
Moje odpowiedzi są dość proste:
1. Lucyfer, Azazel, Tahur, Lewiatan, Bhelau, Karniwaen
2. Lu i Az są najpotężniejsi, Lu jest więźniem swoich własnych uczuć i swojego przeznaczenia, Lewi najczęściej jest pod postacią Węża choć to nie on był w Raju, Az był w raju i to on jest Szatanem, Az był archaniołem techniki teoretycznej, Lu był archaniołem techniki praktycznej, Tahur jest powiązany z roślinami, Kar jest tak jakby sługą Lu i jest największym czynnie biorącym udział w walkach przywódcą, Bhelau toczy wojnę z Karniwaenem jako trening wojsk przed ostateczną bitwą
3. Jest nieskończone i nie ma tam nieba ani kosmosu, to ląd i morza ciągnące się w nieskończoność - to chyba dość ciekawe
4. Tak.
5. Nie.
2 punkt to oczywiście pomieszanie fantazji z różnymi źródłami, a w pierwszym zdaję się nie udowodnię istnienia Tahura, a Bhelau to ten sam co Baal
-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
O piekle wiem niewiele. Czasy, gdy ksiądz mógł mnie nastraszyć rogatym jegomościem z trójzębem przepadły bezpowrotnie. Zapewne to jest po prostu niebo, ale bez Boga.
Sam satanizm to w/g mnie ideologia bądź religia, abstrachujac od sekt, które mogą każdą wiarę zmienic w coś złego, badź dobrego, niezaleznie od podstaw. Jako niezbyt biegły w ich przekonaniach/wierze powstrzymam się od dalszych komentarzy na ten temat ^^
Sam satanizm to w/g mnie ideologia bądź religia, abstrachujac od sekt, które mogą każdą wiarę zmienic w coś złego, badź dobrego, niezaleznie od podstaw. Jako niezbyt biegły w ich przekonaniach/wierze powstrzymam się od dalszych komentarzy na ten temat ^^
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta
Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta
Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard