Zjawiska paranormalne

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Post autor: Elfin »

Alucard 666 pisze:Ja tam wierzę
....................
4-opętania
Ja bylem nawet swiadkiem opetania (choc nie wiem czy tak to mozna okreslic....) Jesli ktos jedzie w gory Stolowe to polecam osrodek kolo Kudowy Zdroj "Gory Stolowe".... Bylismy na kolonii... Na terenie i poza :wink: osrodkiem byly troche dziwne miejcsa... Hehe np. bunkier ktory aby zostal uniewidoczniony.... Zostal obsadzony kwiatkami ( :P ).... I co nocy pojawial sie na odleglosc okolo 40 metrow wilk.... I stal tak przed nami cala noc.... Rano pewnego dnia wybralismy sie tam gdzie stal.. Tropow nie bylo a na drzewie (przy ktorym sie pojawial) wisial urwany sznur a samo drzewo bylo lekko zakrawaione.. Dalej stala kapliczka Maryji... Jakas powojenna..... Nic szczegolnego gdyby na niej nie bylo napisu wyrytego... To byla chyba Lacina ale jedyne co rozpoznalismy to byly cyfry rzymskie (wtedy mielismy po 11 lat wiec nie znalismy jeszcze laciny...) Najgorsze jest to ze ten napis wydawal sie starszy od samego materialu o okolo 400 lat!! (te obliczenia byly na oko ale chodzi tutaj tylko o sam fakt) ... A wiec gdy juz wszystkie sekrety byly odkryte (a bylo ich jeszcze kilka... roznie mrocznych jak te) kolega, ktory spal przy oknie zaczal majaczyc... Pierdzielil glupoty... Belkotal ale nic nie zrozumielismy... Drgal.... Po jakims czasie przeszlo mu ... Probowalismy znalezc kilka naukowych wyjasnien tych okolicznosci ale nie udalo nam sie... Tak wiec jak sie ktos w gory stolowe wybiera polecam ten osrodek wypoczynkowy... Zobaczy wszytko sam...
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Ja niechcę obalic tego ze duchy nie istnieją tylko naukowo wyjasnic czym jest to co się fotografuje widzi etc a my nazwalismy to Duchem.
podalem dwie teorie naukowe wbrew pozorą bardzo zblizone do siebie
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Ta teoria o przebitce z czasu jest według mnie bardzo ciekawa bo wyjaśnia pewne zjawisko, które choć dość rzedkie zostało udokumentowane raz czy dwa. Chodzi mianowicie o takie coś, że w niektórych miejscach gdzie były bitwy w przeszłości ludzie opisywali, że widzieli te zdarzenia nałożone na chwile obecną. I nie tyle, że duchy tylko właśnie jakby ktoś film wyświetlił - wszystko dzieje się swoim biegiem itp. a po kilku minutach znika. Z tego co pamiętam to 5 czy 6 razy o czymś takim słyszano. Tak czy siak z naukowym wyjaśnieniem jestem nawet w to skłonny uwierzyć bo czytać to czytałem o tym w jakimś szmatławcy, któremu wiary bez przyczynku dawać nie należy. Cóż, nawet jeśli to nieprawda to ładnie wymyslone :D .
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Ta przebitka czasu wyjasnia dosc dobrze wszystkie zjawy mary etc pojawiające się w starych domach. Ilekroc ktos mowi, ze widzial jak duch przeszedl przez sciane. W wiekszosci procentow okazuje sie, ze w tej scianie kiedys byly drzwi lub wogole jej nie było. Wielu ludzi twierdzi, ze duchy sa niematerialne i mozna przeznie przenikac, ze spaceruja po domach lasach etc wszystkie te zjawiska dosc dobrze pasują do teori przebitki czasu. Nawet rzekłbym, że lepiej pasują niz teoria z wyzszymi wymiarami.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Andrzej Pilipiuk pisze:Czasami dom jest nawiedzony. Oczywiście zdarza się to raczej rzadko, ale jak już się przytrafi lepiej uciekać drzwiami i oknami. Niekiedy duchy porozrabiają, rozbiją telewizor za dwa tysiące złotych, zerwą żyrandol i potłuką kupione od Ruskich kryształy, a potem sobie pójdą. W niektórych przypadkach nic nie zniszczą, ale będą skrzypiały schodami, udając, że po nich wchodzą, w zamkniętych pomieszczeniach pojawią się zimne przeciągi, a nocami coś będzie wyło w piwnicy albo na strychu. Niekiedy wszystko rozegra się po cichu. W środku nocy zobaczycie białe sylwetki wyglądające jak zrobione z firanek czy zwykłego dymu z papierosów, będą poruszały, się pod wiatr i przechodziły przez ściany. Ci z was, którzy je zobaczą, wyłysieją, zacznie im się psuć wzrok i wypadać zęby. Objawy te nazywane są często błędnie syndromem Burcharda, choć pierwszy opisał je niejaki Jakub Wędrowycz. Wprawdzie Burchard porównał objawy do tych wywołanych przez poddanie tkanki silnemu promieniowaniu jonizującemu, zaś Wędrowycz odnalazł analogie do schorzeń spowodowanych przez długotrwałe pice denaturatu, ale to w gruncie rzeczy nie ma najmniejszego znaczenia.

I to mniej więcej wszystko co trzeba wiedziać o duchach. Zero naukowego bełkotu o 4 wymiarze, sama wiedza praktyczna.


A tak ciut bardziej serio, to jak wyjaśnić właśnie te wszystki przypadki latających zastaw etc.? Bo w sumie to raczej interesujące zjawisko. Jedyne co spotkałem jako racjonalne wyjaśnienie to przypadki spontanicznej telekinezy, ale wtedy powstaje pytanie skąd telekineza?
ODPOWIEDZ